- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (64 opinie)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (88 opinii)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (121 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (162 opinie)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
"Fly" bez "kiss" z gdańskiego lotniska
Blokowanie wyjazdu z parkingu "kiss & fly" to częsty problem tych, którzy odbierają z trójmiejskiego lotniska swoich bliskich. Nasz czytelnik, pan Bartek z Gdyni, który często z niego korzysta, zastanawia się, w czym tkwi problem.
Ostatni raz problem miał miejsce w niedzielny poranek, kiedy to, chyba już tradycyjnie, jeden ze szlabanów przy wjeździe na parking krótkiego postoju "kiss and fly" był uszkodzony i zastawiony pachołkiem. Już na wjeździe, pod budowanym przystankiem PKM, zaczęły się tworzyć korki, a niektórzy kierowcy, nie mogąc pozwolić sobie na stanie w dodatkowej kilkunastominutowej kolejce, po prostu cofali się spod głównego wejścia na terminal. Jedyny szlaban, jaki obsługiwał wjazd, robił to bardzo powoli (drukarka nie drukowała biletów w swoim normalnym tempie), a kolejni kierowcy zaczęli objeżdżać kolejkę trawnikiem pomiędzy betonowymi ogranicznikami.
Po interwencji (przez interkom) u obsługi usłyszałem: "No jak to? Przecież Pan wjechał to proszę zapłacić" - i opadły mi ręce.
Nie jest to jednak incydentalna sytuacja - takie awarie szlabanów to już prawdziwa plaga. Prawdziwy kłopot był też podczas obfitych opadów śniegu między 6 a 7 grudnia 2013 r., kiedy to szlaban po prostu zamarzł, a ci, co wjechali bez pobranego biletu, mieli kłopoty na wyjeździe.
Kolejny problem dotyczy parkingu przy hali przylotów. Tam, w trakcie godzin szczytu, czyli gdy w jednym czasie przylatuje kilka samolotów, tworzą się duże kolejki, gdyż nagle z okolicznych trawników zaczynają się zjeżdżać wszyscy po odbiór swoich bliskich. Wystarczy, że jedna osoba się spóźni (bądź po prostu czeka w kolejce do jedynego pana z obsługi parkingu na opłacenie swojego biletu - automaty też czasem zawodzą), by kilkanaście samochodów zostało automatycznie uwięzionych przed szlabanem czekając na wyjazd.
Nie rozumiem, czy w ten sposób władze lotniska dodatkowo reperują swój budżet, czy po prostu nie można otworzyć tych wiecznie niedziałających szlabanów i postawić co najwyżej ochroniarza do pilnowania czasu odjazdu samochodów? Nie sądzę, aby komuś zależało na korzystaniu z tych miejsc jako parkingu na dłużej.
Myślę, że warto wzorować się np. na gigantycznym lotnisku w Manchesterze, gdzie podjazd na strefę tzw. "drop off zone" jest bezpłatny, duży i nikt nie traktuje tego miejsca jako parkingu, a ruch samochodów odbywa się na bieżąco.
- Jest to przejściowa awaria związana z uszkodzeniem systemu sterującego szlabanem - mówi Michał Dargacz, rzecznik Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. - Zgodnie z informacją przekazaną nam przez agenta parkingowego, wydłużony czas naprawy związany jest m.in. z przerwą świąteczną w Niemczech - gdzie zlokalizowany jest producent systemu. Według deklaracji serwisu, w przyszłym tygodniu usterka powinna zostać usunięta. Pragnę jednak zauważyć, że dotyczy to jednego z dwóch szlabanów wjazdowych do strefy kiss & fly, przed Terminalem T2. Wszystkie pozostałe szlabany działają bez usterek, w tym szlabany umożliwiające wyjazd ze strefy.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (222) ponad 10 zablokowanych
-
2014-01-08 08:43
"Jest to przejsciowa awaria(...)"
Panie Michale, nie ośmieszaj się Pan. W zeszłym roku latałem co 2 tygodnie z tego lotniska i powiem Państwu, że szlabany wjazdowe na "kiss&fly" były bardzo często nieczynne(jak nie jeden to drugi) i można było na nich spotkać panów w żółtych kamizelkach drapiących się po głowie...
- 7 2
-
2014-01-08 08:35
luuudzie co tu oczekiwac to przeciez polska
- 3 0
-
2014-01-08 08:26
Gender
A polskich nazw nie ma? Lotniska, światowi... Całowania im się zachciało, genderowcy
- 2 1
-
2014-01-08 08:10
beka
- 2 0
-
2014-01-07 22:00
GLE, GKW, GWE ... (1)
Trzeba więcej komentarza?
Przyjeżdża wieś i robi trzodę.- 10 7
-
2014-01-08 07:42
A w 'stolycy' nadal przekonanie, że są bogami kierownicy.
- 2 0
-
2014-01-07 21:03
W lipcu też nie działało jak należy. (1)
- 89 4
-
2014-01-08 07:39
podpisano
panisko, które wzielo kredyt na wyjazd do turcji za 1000 zł od osoby.
- 0 6
-
2014-01-07 21:09
normalny człowiek kupowałby takie szlabany, gdzie serwis jest na miejscu (6)
a w nie w Chinach czy w Niemczech.
poza tym ciekawi mnie, czy gdyby zepsuło się to na niemieckim lotnisku to także tam spokojnie czekaliby 2 tygodnie ze względu na święta...
sami się nie szanujemy to jak maja nas inni szanować?- 236 2
-
2014-01-07 21:30
Polak to dyletant (4)
niemieckie lotniska maja tak zawarte umowy, ze serwis musi zareagowac natychmiast 24/7 i byc dostepny w kraju, dni wolne nikogo nie obchodza.
- 35 0
-
2014-01-08 01:07
To pewnie podrażałoby ofertę (1)
Przez co zaraz decyzyjnemu prokuratura dobrała się do d*pska nie mówiąc o 1000 forumowiczów twierdzących, że czemu nie wybrano innej oferty i marnuje się pieniądze, bo przecież szlabany się nie psują ;P.
- 1 1
-
2014-01-08 06:24
bez szlabanu byłoby najtaniej
A obsługa z Niemiec tańsza niz z Polski? Nie pitol. Znajduje że gwarancja na szlabany już minęła
- 0 0
-
2014-01-08 06:14
Haha a skad ty to masz?
Umowy... bla bla
Wlasny srubokret przychodzi i wymienia moduly.
On ma "umowe" ze mu wolno.
Ale wolicie obce zludne swiaty- 0 0
-
2014-01-07 22:19
nie dyletant tylko może łasy na extra premie
Za podpisanie takich warunków umowy
Kasa, Misiu, kasa- 12 2
-
2014-01-07 23:48
dobre bo chińskienie
na dłużej wystarczą, jeśli nie działają
- 6 0
-
2014-01-08 05:09
CYT: ,,Wydłużony czas naprawy związany jest m.in. z przerwą świąteczną w Niemczech" (1)
Nastepnym razem service z K
amczatki spowadzcie..Service powinien byc w Polsce a nie na Bermudach.- 10 1
-
2014-01-08 05:55
ale "już" w przyszłym tygodniu usterka powinna być usunięta....
- 1 0
-
2014-01-08 05:20
Ktos z zarzadu terminalu nie ogarnia tematu .
Z tymi bramkami to juz chyba pare miesiecy jet cos nie tak .Zawsze jedna nie dziala.Ciekawe czy jak temu co tym zarzadza, zamek w dzwiach sie zepsuje ..to tez czeka do nastepnych swiat?
- 12 1
-
2014-01-08 01:05
hehehe po raz kolejny witamy w PRL bis!!! (1)
mi się wydawało, ze jak w cywilizowanym kraju coś się psuje w święta to trzeba to dwa razy szybciej naprawić niż przed świętami - nie mówiąc o tym, że jak się dobrą umowe na serwis podpisuje to albo z kimś na miejscu albo w 24 h niezależnie od świąt... eech graj grubej kreski leży i cuchnie dalej ..
- 7 3
-
2014-01-08 01:16
ech wszędzie ta polityka
Polacy to cholernie "oszczędny" naród i możemy tu spokojnie się ze szkotami ścigać. Bo jak się mówi chytry dwa razy traci.
Jeżeli twierdzisz, że jest inaczej to albo nie pracowałeś w Polskiej firmie, albo jesteś w korporacji, gdzie szefem jest ktoś z zachodu. Bo w zachodnich korporacjach, gdzie zarząd jest Polski jest jak w Polskich firmach.
Przygotowujesz projekt na zachodzie jeżeli jest dobry to wprowadza się w życie. U nas nawet jak jest zarąbisty to nagle siada banda doradców i mówi :
- ale ty po co nam to, przecież to się nie przydarzy
- Ty ale na wyprzedaży u zenka widziałem tańszy zamiennik
- jak to odejmiemy lub mniej dodamy to przecież się nikt nie skapnie, a będzie taniej.
- Może zatrudnijmy studentów przyuczy się ich, a będą tańsi od naszych pracowników.
Takich rzeczy można by mnożyć.
Ogólna teza to u nas nie wygrywa najtańsza oferta, tylko każda jest do d..y, a jak wygra to i tak szukają możliwości aby jeszcze obciąć koszty, bo ten co zamawiał przecież wszystkiego nie sprawdzi.- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.