- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (44 opinie)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (51 opinii)
- 3 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (440 opinii)
- 4 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (697 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (57 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (245 opinii)
Galar Gdański znów będzie woził pasażerów. Szkolenia i egzaminy dla załogi
Egzaminy wewnętrzne dla załogi, plany dotyczące wprowadzenia obowiązkowych kamizelek ratunkowych dla pasażerów na pokładzie i nawiązanie współpracy ze specjalistą z zakresu bezpieczeństwa - Galar Gdański, którego jednostka brała udział w wypadku w październiku zeszłego roku, w kwietniu wróci do przewozu pasażerów. Właściciel fundacji planuje jednak wprowadzenie szeregu zmian, które mają sprawić, że do podobnej tragedii nie dojdzie.
Po tym, jak strumień wody, wytworzony przez pracujący w porcie holownik, przewrócił ich jednostkę, wszyscy znaleźli się w wodzie. Znajdujących się w wodzie ludzi ratowały inne jednostki turystyczne, które w momencie zdarzenia przebywały najbliżej, a także wezwana na miejsce policja wodna oraz jednostki ratunkowe.
Ostatecznie bilans wypadku okazał się tragiczny. Zginęły trzy dorosłe osoby i nienarodzone dziecko.
Byli na miejscu, gdy galar się wywrócił, i wyciągnęli pięć osób. Co zapamiętali?
Po wypadku Galar Gdański zawiesił rejsy po Motławie i Martwej Wiśle.
19-letni sternik galara usłyszał zarzut dotyczący sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym.
Galar Gdański będzie znowu pływał. Rejsy od kwietnia
Tymczasem Galar Gdański planuje wznowienie przewozu pasażerów 29 kwietnia.
- Na chwilę obecną w naszej ofercie są rejsy po Gdańsku (Motława) oraz rejs na zachód słońca (Martwa Wisła oraz Motława). Czy rejs po stoczni zostanie wznowiony? Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, dlatego, że wciąż trwają konsultacje z organami odpowiedzialnymi, między innymi za bezpieczeństwo w porcie. Zarówno certyfikat zdolności żeglugowej, jak i karta bezpieczeństwa wydane dla naszych jednostek określają akwen, po którym mogą się poruszać i sięga on aż do główek portu - mówi Piotr Kozłowski, prezes fundacji.
Wyłowiony galar na terenie stoczni. Film archiwalny.
Nasz rozmówca pytany o to, czy po wypadku zmieniona zostanie trasa, po której będą pływały galary, tłumaczy, że jeśli rejs po stoczni miałby zostać wznowiony, to zapewne po zmienionej trasie.
- Czekamy na zakończenie konsultacji. Nasze jednostki spełniają wszystkie wymagane warunki bezpieczeństwa, postawione przez organy kontrolne. Nawiązaliśmy współpracę ze specjalistą odnośnie bezpieczeństwa, poddajemy się sugestiom i niezależnie od trasy, jakimi będą pływać galary, pewne zmiany nastąpią - mówi Piotr Kozłowski.
Zmiany, które poprawią bezpieczeństwo. Kamizelki będą obowiązkowe
Wyjaśnia, że między innymi zmienione ma zostać miejsce usytuowania kamizelek ratunkowych, tak aby każdy pasażer miał do nich bezpośredni dostęp.
- Prawo nie nakazuje noszenia kamizelek ratunkowych, ale rozważamy zmiany w regulaminie, tak aby było obowiązkowe dla wszystkich, a nie, jak do tej pory, tylko dla osób nieletnich pozostających pod opieką dorosłych. Osoby, które nie będą chciały nosić kamizelki, będą musiały podpisać stosowne oświadczenie - podkreśla Piotr Kozłowski.
W odpowiedzi na pytanie, czy zamierza wprowadzić większe restrykcje, jeżeli chodzi o zatrudnienie osób będących członkami załogi galara, odpowiada, że to ustawa i karta bezpieczeństwa określają wymóg odpowiednich kwalifikacji.
Egzamin wewnętrzny dla członków załogi galarów
- Do tej pory wszyscy nasi pracownicy, zanim odbyli samodzielny rejs z pasażerami, przechodzili szkolenie praktyczne na naszych jednostkach pod okiem doświadczonego szypra. W ośrodkach szkoleniowych realizowane są kursy na zróżnicowanym poziomie, dlatego postanowiliśmy wprowadzić egzamin wewnętrzny, sprawdzający również wiedzę teoretyczną z przepisów portowych oraz dobrych praktyk morskich. Egzamin oraz ewentualne uzupełniające wiedzę szkolenie, przeprowadzane będzie przez licencjonowanego instruktora i egzaminatora PZMiNW [Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego -red.] - mówi.
Kozłowski zaznacza także, że jednostki Galara Gdańskiego posiadają ważne certyfikaty zdolności żeglugowej i karty bezpieczeństwa, w których określony jest akwen i warunki pogodowe pozwalające na wykonywanie rejsów.
Wyjaśnia, że aby uzyskać certyfikat, inspektor wykonuje odpowiednie pomiary, wyliczenia i na ich podstawie określa zdolność żeglugową.
- Niemniej jednak chcemy zwrócić się do inspektorów Polskiego Związku Żeglarskiego, jak i do Inspektoratu Państwa Bandery o przyspieszoną inspekcję jednostek niż wskazują wydane dokumenty. Galary mają "wypływane" tysiące godzin, ponad pięć tysięcy odbytych rejsów i nigdy do tej pory nie brały udziału w kolizji czy w innym zdarzeniu na wodzie, wykazują się dużą statecznością - podkreśla.
I dodaje: - Z szacunku dla ofiar, rodzin poszkodowanych i konieczności zapewnienia prawidłowości postępowania zdecydowaliśmy się w żaden sposób nie komentować tragedii z dnia 8 października 2022, jednocześnie w pełni współpracujemy z organami, w tym z prokuraturą.
Akcja ratunkowa po wypadku galara. Film archiwalny.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-01-30 09:01
Osoby, które nie ubierają kamizelek bo twierdzą, że umieją bardzo dobrze pływać mają bardzo słabą wyobraźnię (1)
Jeśli podczas wypadku ulegnie się zranieniu, utraci przytomność to nic wam po znakomitych umiejętnościach pływackich. kamizelka może być wtedy jedyną rzeczą, która pomoże wam się utrzymać nad powierzchnią.
- 93 4
-
2023-02-01 09:43
Kamizelka nie pomoże, jeśli się zachłyśnie wodą
- 0 1
-
2023-01-30 09:17
(1)
Przepisy odnośnie bezpieczeństwa przepisami, a te łódeczki i tak są nadal niebezpieczne. Niskie zanurzenie tych pływadeł i brak regulacji ruchu na Motławie i w kanałach. Przecież w sezonie to wolna amerykanka się tam odbywa.
- 36 5
-
2023-01-30 19:11
Co to w ogóle ma być? "Do główek portu"? To na Śniardwach chyba... tylko latem w dodatku.
To coś NIE ma prawa ponownie wpłynąć tam, gdzie był wypadek. A ubieranie pasażerów w kamizelki? Jeśli to pływadełko znów się przewróci, kamizelka kogoś zaczepi się o ławki i utonie pod "łódką" osoba, co by wypłynęła spod niej swobodnie ...
- 5 1
-
2023-01-30 16:20
Chętnie skorzystam bo to naprawdę fajne rejsy. Szkoda, że nie będzie tego wokół Wyspy Ostrów bo tam było super. Kilka razy w sezonie pływałem z Piotrem po Gdańsku i zero jakiś stresów czy niebezpieczeństw. Dodam, że on nie jest z żadnego układu gdańskiego.
- 14 36
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.