- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (99 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (313 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (16 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (45 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (66 opinii)
Gdańsk: 3 tys. głosów za bezpłatną komunikacją dla uczniów podstawówek
3 tys. mieszkańców Gdańska poparło inicjatywę kilku obywatelskich lewicowych stowarzyszeń, by uczniowie do 15 roku życia mogli podróżować komunikacją miejską za darmo. Czy pomysł "Dzieciaki bez biletów" zostanie wprowadzony w życie zdecydują gdańscy radni, ale nie wcześniej, niż za kilka miesięcy.
Włodarczyk, a także członkowie kilku lewicowych i miejskich stowarzyszeń (Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk, Inicjatywa Polska, Stowarzyszenie na rzecz Gdańszczan: Gdańszczanie i Partia Zieloni) poinformowali o swoim wniosku do rady miasta podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.
- Zebraliśmy o tysiąc więcej podpisów, niż wymaga prawo. Składamy nasz projekt uchwały do rady miasta. Liczymy, że radni przegłosują go - deklarował Piotr Bauć z Inicjatywy Polska.
Z kolei Włodarczyk zapowiedział, że liczy na merytoryczną dyskusję na argumenty z miejskimi radnymi z PO i PiS, którzy zdecydują o losie inicjatywy "Dzieciaki bez biletów".
Pomysłodawcy przypominają, że dzieci i nastolatkowie korzystają z bezpłatnej komunikacji m.in. w Warszawie (koszt dla miasta 13 mln zł), Poznaniu (koszt 4,5 mln zł) i w Krakowie (2,7 mln zł).
Argumentują, że choć Gdańsk będzie musiał zapłacić za to ok. 2-3 mln zł rocznie (o tyle spadną wpływy ze sprzedaży biletów, więc analogicznie większa będzie musiała być dopłata do komunikacji miejskiej), to taka inwestycja może w przyszłości się zwrócić, gdy dzisiejsi uczniowie będą w przyszłości chętniej korzystać z komunikacji publicznej.
- Gdyby wprowadzić nasz projekt, z bezpłatnej komunikacji w Gdańsku mogłoby skorzystać około 40 tysięcy dzieci - mówił Piotr Bauć.
Podpisy dostarczone przez wspierających inicjatywę "Dzieciaki bez biletów" będą teraz weryfikowane, a jeśli ich liczba i poprawność się potwierdzi, projekt uchwały trafi pod obrady rady miasta.
Piotr Borawski, czyli przewodniczący klubu radnych PO, który w radzie ma większość, nie chce na razie zadeklarować, czy jego ugrupowanie poprze tę inicjatywę.
- Poczekajmy na weryfikację podpisów - zastrzega.
Przypomnijmy, że w czerwcu rada Gdyni, zdominowana przez Samorządność, odrzuciła projekt podobnej uchwały, przygotowany przez Inicjatywę Polską. Radni argumentowali wówczas, że miasta nie stać na zwiększenie dotacji do komunikacji o 2,7 mln zł, choć pomysłodawcy argumentowali, że wystarczy na to ok. 1,5 mln zł. Za projektem głosowali natomiast radni PiS i część radnych PO.
Opinie (298) 2 zablokowane
-
2017-11-10 18:25
taniej dla dzieci ,drozej dla ..doroslych
dzieci pojada tanie a dorosli automatycznie drozej i zkm na niczy nie straci...mozna podjac dodatkowa prace i miec na wszelkie oplaty..nie chce doplacac na bilety dla ..nie moich dzieci.. moje jezdzily oplacajac przejazdy ...
- 1 0
-
2017-11-11 09:28
Wszystko zadarmo i motorniczowie i kierowcy też niech pracują zadarmo , a jak się im nie będzie podobało to w ryj ! To już bylo i jak się skonczyło ? To nowahistoria jest ! ! !
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.