• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad 100 tys. zł kar za reklamy szpecące miasta

Krzysztof Koprowski
25 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Gdańska uchwała krajobrazowa dotyczy na razie tylko zupełnie nowych reklam. W kwietniu także dotychczasowe nośniki będą musiały być dostosowane do jej zapisów lub zostać usunięte. Gdańska uchwała krajobrazowa dotyczy na razie tylko zupełnie nowych reklam. W kwietniu także dotychczasowe nośniki będą musiały być dostosowane do jej zapisów lub zostać usunięte.

Urzędnikom skończyła się cierpliwość wobec osób łamiących zapisy uchwał krajobrazowych. W Gdańsku za nielegalne reklamy nałożono już kary w wysokości 96 tys. zł. W Sopocie toczą się sądowe postępowania na łączną kwotę ponad 12 tys. zł. Wbrew pojawiającym się opiniom brak dodatkowej uchwały o stawkach za nielegalną reklamę nie blokuje możliwości wymierzania kar.



Jak oceniasz efekty obowiązywania uchwał krajobrazowych w Gdańsku i Sopocie

Gdańsk i Sopot to dwa trójmiejskie miasta, w których radni przyjęli już uchwały krajobrazowe.

W Sopocie dzięki 12-miesięcznemu tzw. okresowi dostosowawczym każda reklama - zarówno zupełnie nowa, jak i istniejąca od kilku lat - musi być zgodna z treścią dokumentu (z wyjątkiem szyldów, które muszą być dostosowane do jej wymogów do czerwca 2020 r.).

W Gdańsku taka zasada będzie obowiązywała od kwietnia 2020 r., a obecnie zapisy uchwały muszą spełniać wyłącznie nowe nośniki reklamowe.

Brak uchwał określających wysokość opłat karnych



Warto wiedzieć, że ustawodawca, oprócz możliwości przyjęcia uchwały krajobrazowej, przewidział także możliwość ustalenia wysokości opłat za niestosowanie się do jej przepisów.

- Jak długo urzędnicy w Gdańsku będą czekali z przyjęciem uchwały o opłatach za nielegalne reklamy? Bez takiej uchwały można obecnie łamać jej zapisy, bo kara wynosi dokładnie zero złotych! - zaalarmował nas pan Paweł, czytelnik Trojmiasto.pl.
Okazuje się, że pan Paweł ma rację, ale tylko częściowo. Rada Miasta Gdańska faktycznie nigdy nie głosowała nad stawkami za łamanie zapisów uchwały reklamowej, ale mimo to istnieje podstawa do nakładania kar finansowych. Jak to możliwe?

- Z uwagi na fakt, że RMG nie podjęła uchwały o wysokości stawki części zmiennej opłaty reklamowej dla wyliczania wysokości kar pieniężnych, stosuje się art. 37d ust. 9 tzw. ustawy krajobrazowej, który przyjmuje jej wysokość jako sumę 40-krotności maksymalnej stawki części zmiennej opłaty reklamowej [za każdy m kw. - dop. red.] powiększonej o 40-krotność maksymalnej stawki części stałej opłaty reklamowej - informuje Dariusz Słodkowski, kierownik Działu Użytkowania Przestrzeni Publicznej w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
Przekładając to na konkretne kwoty wynikające z ustaw:
  • stawka części zmiennej opłaty reklamowej wynosi 0,20 zł,
  • stawka części opłaty reklamowej wynosi 2,50 zł.

Przykładowo nielegalna reklama o powierzchni 18 m kw. (to odpowiednik dużego billboardu) wiąże się z ryzykiem nałożenia kary dla właściciela nieruchomości, na której jest umieszczona, w wysokości 244 zł za każdy dzień od momentu stwierdzenia przez urzędnika złamania postanowień uchwały krajobrazowej.

Identyczne stawki, jak w Gdańsku, obowiązują w Sopocie, gdzie radni również nie podjęli osobnej uchwały o wysokości kar pieniężnych za łamanie treści uchwały krajobrazowej.

W Sopocie wszystkie reklamy muszą być już zgodne z uchwałą krajobrazową. Zasada ta nie dotyczy jeszcze tylko szyldów, informujących o prowadzonej działalności. W Sopocie wszystkie reklamy muszą być już zgodne z uchwałą krajobrazową. Zasada ta nie dotyczy jeszcze tylko szyldów, informujących o prowadzonej działalności.

Sopot: koniec pobłażania dla łamiących uchwałę krajobrazową



Dodajmy, że Sopot jeszcze niedawno chwalił się dobrą współpracą z przedsiębiorcami, dzięki czemu udało się dostosować estetykę przestrzeni publicznej kurortu do przyjętego dokumentu bez nakładania kar. Okazuje się jednak, że w niektórych przypadkach prośby urzędników nie wystarczyły.

- W sześciu przypadkach Zarząd Dróg i Zieleni wszczął postępowanie administracyjne, ponieważ został przekroczony termin, po którym nośniki powinny być usunięte z pasa drogowego. Trzy sprawy są obecnie rozpatrywane w Samorządowym Kolegium Odwoławczym (odwołania stron od decyzji) na łączną kwotę ok. 12,4 tys. zł. W przypadku trzech kolejnych jesteśmy tuż przed wydaniem decyzji. Niemal wszystkie postępowania dotyczą nośników ustawionych przy al. Niepodległości - informuje Marek Niziołek z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Sopotu.

Gdańsk: kary finansowe w pełni skuteczne



W Gdańsku dotychczas nałożono 18 kar na łączną kwotę ok. 96 tys. zł, w tym największa kara wyniosła ok. 16,9 tys. zł.

Nielegalne reklamy (banery, szyldy, tzw. wyklejki w oknach) odnotowano przede wszystkim w centralnym paśmie usługowym - m.in. na al. Grunwaldzkiej, ul. Miszewskiego, Podwalu Staromiejskim czy ul. Gnilnej.

- Wszystkie reklamy zostały zdjęte, a kary zapłacone - dodaje Magdalena Kiljan, rzecznik GZDiZ.

Przewodnik po sopockiej uchwale krajobrazowej (pdf)


Przewodnik po uchwale krajobrazowej Sopotu from Trojmiasto.pl


Przewodnik po gdańskiej uchwale krajobrazowej (pdf)


Przewodnik po uchwale krajobrazowej Gdańska from Trojmiasto.pl

Opinie (160) 8 zablokowanych

  • karać karać karać

    Polskie sobiepaństwo na każdym kroku.
    A jakie tłumaczenie?
    Bo ja tu tylko...

    • 3 3

  • (2)

    Jeszce w piątek wisiał billboard wyborczy Borowczaka przed wejściem do szpitala Swissmed. Czyżby demencja sztabu żeby ściągnąć banner. A gdzie służby miejskie mające po 30 dniach ściągać na koszt sztabu wyborczego zalegające reklamy.?

    • 5 0

    • Swissmed jest prywatną placówką i ten baner może wisieć choćby kolejne 4lata

      • 1 2

    • Służby są aktualnie zajęte zakładaniem blokad na Smoluchowskiego/Pohulance.

      • 0 0

  • Własność prywatna (5)

    Czy to oznacza że to urzędnik teraz decyduje co może być, a czego nie może być na czyimś prywatnym terenie?
    Decyduje o tym co wolno sobie umieścić na elewacji czy w oknie?

    Niezłe czasy - nawet za najgłębszej komuny tak nie było.

    • 3 10

    • Tak, jeszcze jakieś pytania kucyku?

      • 3 2

    • dokładnie jak piszesz q (3)

      Jest tak jak piszesz, ale z niezrozumiałych dla mnie przyczyn większość tu komentujących jest zachwycona takim pomysłem. Nie wiem czemu ludzie tak bardzo chcą, żeby im mówić co mogą a czego nie mogą ze swoją własnością robić, pod rygorem wlepiania kar. Może jeszcze jako spłeczeństwo nie dorośliśmy do tego, żeby doceniać własność prywatną.

      • 2 5

      • Może byli na zachodzie i widzieli jak wygląda kraj bez tego syfu

        • 5 1

      • Tak, tak samo jak decyduje o tym co możesz zbudować na swojej działce, poprzez wprowadzenie planu zagospodarowania, wydanie pozwolenia na budowę. Prawo własności nie jest święte i miewa ograniczenia w takim obszarze w jakim oddziałuje na innych. Rażenie krajobrazu brzydotą z pewnością nie jest twoją indywidualną sprawą:)

        • 6 1

      • Raczej nie dorośliśmy do tego aby doceniać wspólną własność

        • 2 0

  • absurdalna uchwała (13)

    Trochę absurdalna uchwała , bo to co stawiam na swojej ziemi lub na własnym budynku to moja sprawa - to moja prywatna własność , jak tak dalej pójdzie to miasto będzie decydować jakie firanki mamy w oknie lub jakie i ile można postawić kwiatów na parapecie - trzeba ograniczyć ale nie można zakazać wszystkiego - tu potrzeba kompromisu . Ciekawe , że miastu przeszkadza mały szyld na budynku ale ogródek gastronomiczny , który zajmuje cały chodnik lub połowę jezdni zajmując miejsca parkingowe już nie !

    • 8 16

    • (5)

      Możesz wyprowadzić się z miasta, jeśli nie chcesz dostosować się do innych jego mieszkańców. Gwarantuję, że jak kupisz sobie działkę w Mogadiszu, to nikt nie będzie Ci mówił co możesz se tam postawić.

      • 6 2

      • Ty też możesz (4)

        Tym tokiem rozumowania, Ty też możesz się wyprowadzić, zamiast narzucać komuś co ma robić ze swoją własnością.

        • 0 6

        • (3)

          Nie, tym tokiem rozumowania mozesz sie wyprowadzic jesli nie umiesz sie dostosowac do zycia w spoleczenstwie. Jak sobie zbudujesz prywatne miasto na pustyni to prosze bardzo, rob sobie tam co chcesz.

          • 4 0

          • o jakim dostosowaniu mówisz? (2)

            To Ty narzucasz komuś obowiązek zmiany dotychczasowego porządku rzeczy. Dotychczas reklamy były, są i stanowią integnarlna część życia w społeczeństwie. Parafrazując więc Ciebie samego - jeżeli Ci się nie podoba, to się wyprowadź na pustynię i stwórz miasto bez reklam.

            • 0 4

            • Tak samo jak śmieci w krajach 3ciego świata

              • 2 0

            • Ludzie nie chcą reklam w mieście, masz z tym problem najwidoczniej, to trzeci raz powtarzam. Wynocha na pustynie.

              • 0 1

    • (2)

      Jakoś w Stanach nikt nie protestuje że trawnik przed twoim domem ma być zadbany bo samorząd nałoży na własciciela karę. Wszyscy koszą zawzięcie i widać że jest zadbane. Można? Ano można.

      • 6 0

      • też są osoby przeciw (1)

        W Stanach też wiele osób narzeka na obowiązki narzucane przez miasta (np. właśnie dotyczących trawników). Poza tym USA to USA, ja chcę żeby w Polsce żyło się dobrze i nie chciałbym żeby mi ktokolwiek mówił co mogę robić ze swoim trawnikiem a czego nie. Nie chciałbym też sąsiadowi narzucać co on ma ze swoim trawnikiem robić.

        • 3 3

        • Może np. postawić billboard

          który w dzień będzie rzucał cień na twój trawnik, w nocy będzie ci świecił w okno i co najważniejsze, sprawi, ze nikt nie będzie chciał już postawić reklamy na twoim trawniku

          • 2 0

    • oczywiście, że absurdalna (1)

      Pewnie, że absurdalna. Większość komentujących - z nieznanych mi przyczyn, jest zachwycona. Widocznie ludzie lubią narzucać innym co ci inni wg. nich mają robić. Ja tam się sąsiadowi w jego ziemię nie wtrącam i życzyłbym sobie, żeby się nikt w moją też nie wtrącał.

      • 3 6

      • aż jego billboard nie zasłoni ci słońca

        wtedy zmienisz zdanie

        • 3 0

    • absurdem to raczej jest wyglad polskich miast (1)

      gdzie nie pojedziesz tam budynki wygladaja jak gazetki reklamowe z marketow, wszystko na wszystkim w calej palecie barw. wyglada to mega slabo i zadna z reklam nie jest czytelna. takze niewiem czemu placzecie i sapiecie na forum. jakbyscie mieli choc nikle pojecie o handlu to byscie wiedzieli ze tylko reklama w necie ma jakis sens. na te badziewne banery i tak nikt nie zwraca uwagi. wali to klimatem jak z bazaru z europy wschodniej.

      • 5 1

      • skoro jest to chyba działa

        Jeżeli tyle tych reklam jest to znaczy, że są skuteczne. Większość przedsiębiorców którzy się poprzez te reklamy ogłaszają to nie są nieudacznicy i raczej nie wydają pieniędzy "bez sensu".

        • 0 4

  • Kiedy usuna reklame zaslaniajaca Basion Sw Elzbiety ???? Czy niema nikt w urzedzie miasta na to wplywu ?? (2)

    Cieekawe kto pozwolil zaslonic zabytek tymi szmatami !!!!!

    • 4 1

    • Uchwała dotyczy tylko maluczkich.

      • 0 0

    • Kto ??? Budyn !!!

      • 1 0

  • szkoda że politycy mogą nadal reklamować się (1)

    w trakcie wyborów reklamami wielkoformatowymi...

    • 3 1

    • To jeszcze nic. Wkrótce do ataku w teren miast i wsi ruszy Kidawa, pewnie w czerwonym i po Photoshopie.

      • 1 0

  • Tylko w Gdyni wiocha dalej...

    Szczurek błagamy!

    • 4 3

  • Jakoś nie widzę efektów działania tej ustawy.

    Co z tego, że nałożono tyle kar? Pochwalcie się lepiej ile faktycznie pieniędzy z tego tytułu wpłynęło! I na co te pieniądze pójdą?

    • 1 2

  • Co zupełnie nie przeszkadza zasłaniać pięknej panoramy Gdańska tandetną "architekturą"

    albo stawiać przemysłowe wieże komunikacyjne w środku miasta już bez jakiegokolwiek udziału architekta. Plastyk miejski nie czuje sprawy, a menadżerkom dzielnic zupełnie brak wiedzy na ten temat. Może przydałby się w UM prawdziwy specjalista, który by współpracował z klientami w tej dziedzinie. Współpracował!

    • 4 0

  • Kiedy zniknie Forum Radunia, łącznie z kinem Michnika?

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane