- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (64 opinie)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (85 opinii)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (119 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (162 opinie)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
Gdańsk leje wodę, zamiast zmienić prawo
W wielu polskich miastach są uchwały, które skutecznie odstraszają handlarzy "mydła i powidła" z reprezentacyjnych miejsc. W Gdańsku zastępca prezydenta osobiście wygania nielegalnych handlarzy, polewając chodniki wodą z hydrantu.
Jednak po kolejnych publikacjach mediów na ten temat, w urzędniczych głowach narodził się plan - zastępca prezydenta Maciej Lisicki określił go jako "szatański". Jego pierwszą część można było zobaczyć w środę rano. Gdy mimo zakazu handlarze zaczynali rozstawiać kramy ze skaczącymi myszkami, świecidełkami z chińskiego plastiku, skarpetami i innymi "regionalnymi" rękodziełami, na chodniki polała się woda.
Akcją dowodził sam zastępca prezydenta, wąż trzymał pracownik PRSP, a przed ewentualnym odwetem handlarzy obu bronili strażnicy miejscy. Funkcjonariusze stali zresztą w tym miejscu przez cały dzień, będą również w czwartek i kolejne dni. Akcja mycia chodnika ma być bowiem kontynuowana codziennie, aż komuś się znudzi i odpuści.
Handlarze wykorzystują lukę w przepisach, które od niedawna mówią, że Straż Miejska nie może karać sprzedających na nielegalnych stoiskach. Prawo egzekwować mają zarządcy dróg, ale postępowanie administracyjne jest długie i skomplikowane. Dlatego stoiska, na które miasto nie wydało pozwolenia, od wielu dni rozstawiane są przed budynkiem LOT-u, Bramą Wyżynną, Katownią , a ostatnio nawet przy Neptunie, niemal na środku Długiego Targu. Nikt nie ma wątpliwości, że nie powinno ich tam być. Nie mają zezwoleń, drwią z prawa i wciskają ludziom tandetny towar. Ale postawa miasta jest kuriozalna.
O zmianie przepisów od wielu miesięcy wiedzieli wszyscy. Nowelizacja nie była wprowadzana po cichu. Inne miasta się na to przygotowały: Warszawa wykorzystuje przepisy o dysponowaniu nieruchomością, czyli chodnikiem należącym do miasta. W innych miastach wprowadzono uchwały, które precyzują miejsca, w których można handlować. Za sprzedaż poza nimi są wysokie mandaty. Zresztą daleko szukać nie trzeba: problemu nielegalnych handlarzy nie ma w Sopocie i Gdyni.
W Gdańsku urzędnicy zaspali, a teraz tonąc, chwytają się brzytwy i prezentują populistyczne zagrywki. Wiceprezydent dowodzi poranną akcją przeganiania handlarzy. Nie musiałby tego robić, gdyby w porę ustanowione zostało odpowiednie prawo, które powstaje dopiero teraz. Za to właśnie odpowiada on i podlegli mu urzędnicy.
W Gdańsku sprytniejsi od urzędników okazali się handlarze chińszczyzną. To musi boleć, ale władze miasta powinny już zrozumieć, że nie są od tego, by przeganiać handlarzy czy - jak wcześniej - taksówkarzy spod dworca. Urzędnicy powinni stanowić niepodważalne prawo, a nie doraźnie ratować sytuację, gdy mleko się już rozlało.
Miejsca
Opinie (240) ponad 10 zablokowanych
-
2010-07-14 17:14
popieram!
TEZ POPIERAM ! w końcu jakas reakcja na te wszem obecną tandetę.nawet miny neptun robi ze zdziwienia-skąd takie sasiedztwo!
- 16 9
-
2010-07-14 17:16
Zupełny brak wyobraźni...
... pamiętam wakacje jak był odgórny zakaz marnowania wody, a wręcz podlewania ogródków, a w dzisiejszych czasach leje się ją na marne w taki upał.
Imbecyle i tyle.- 23 5
-
2010-07-14 17:17
to teraz jeszcze do jelitkowa, do przebieralni!! Łazem! oczyścimy gdańsk!! (3)
- 8 9
-
2010-07-14 20:26
buda konfidencie!
- 4 2
-
2010-07-14 22:15
idź
idź z wnukiem na łąkę dziadku!
- 3 2
-
2010-07-15 13:05
zapomniałeś o swoim Morenowie...
- 1 1
-
2010-07-14 17:17
co sie dzieje?
Obojetne, czy popieram, czy neguję, wyskakują 'łapki' po obu stronach i to w ilościach nawet kilkunastu!!!!
- 4 1
-
2010-07-14 17:18
bogaty biednego nigdy nie zrozumie...:( (4)
jak się mało zarabia to się na bazarkach kupuje a sokoro ktoś kupuje to dlaczego na siłę tego zabraniać i udawać, że to tandeta a w mieście się żyje dobrze i w dostatku??
Większość ludzi żyje ledwie od pierwszego do pierwszego i nie ma co ukrywać tego to już nie PRL gdzie się szopki odstawiało na pokaz. taka jest rzeczywistość, bo ludzie są biedni i nie ma co "się" oszukiwać, że wszystkich stać na kupowanie w sklepach dobrych produktów.
Może lepiej zorganizować coś dla tych ludzi jakoś im pomóc skoro chcą coś robić i handlować zamiast zasilić szeregi bezrobotnych???
No tak ale to zbyt trudne i niewygodne, a poza tym bogaty biednego nigdy nie zrozumie.....- 17 17
-
2010-07-14 17:21
???
Są przeciez takie miejsca jak Gildia czy rynki na Przymorzu i we Wrzeszczu!
- 9 0
-
2010-07-14 17:30
Biedny czy bogaty ?
Nie w tym rzecz, trzeba dbać o wygląd naszych ulic i chodników, powinny wyglądać ładnie i być ergonomiczna. Mają być ładne ławki i latarnie a nie kramiki. Do handlu chińszczyzna są na to odpowiednie miejsca jak targi i jarmarki. Bogaty jedzie do Galerii Bałtyckiej i kupuje ładną chińszczyznę od najemcy lokalu, który płaci ok 12 tyś zł netto za lokal co miesiąc a biedny idzie na rynek gdzie najemca kramiku płaci miastu 500 -1000 zł. I tak wygląda ładny porządek handlu i kapitalizmu. Inne zasady obowiązywały w PRL'u i śmiem napisać, żę w tamtych czasach był lepszy porządek.
Pozdrawiam- 11 0
-
2010-07-14 17:40
Trochę pudło.
Chyba że to ci 'biedni' są klientami pana od skórek i kapci góralskich.- 2 0
-
2010-07-14 18:14
Teoretycznie kobieto masz rację ale tylko teoretycznie,Główne Miasto to nie jarmak ,chyba ,ze Dominika i to są wtedy miejsca wyznaczone gdzie można handlować.To co zafundowano nam w tej chwili w Gdańsku wygląda obrzydliwie i winię za to osobiście Pana Lisickiego . Taka mądrala i co? Tam gdzie można handlować np dojście do mola na Zaspie- pustynia bo tak wymyślił ten Pan .Chyba potrzebna zmiana włodarzy
- 4 1
-
2010-07-14 17:25
Przeganianie handlarzy
prawie jak Chrystus ze świątyni ....
Lisicki wysoko mierzy :)
BT- 17 1
-
2010-07-14 17:31
od przewodnika
stragany stoją tak, że gdy jestem z grupą 30-40 osób (Niemcy, Amerykanie) to nie mogę z nimi się zmieścić gdy opowiadam o tym fragmencie miasta !!!! Ale tuż przed wyborami Urząd zabrał sie za komfort turystów (zresztą w Gdyni i Sopocie też nagle dopadła ich jakaś jednomyślna wizja) i ogłosili rewitalizację Bramy Wyżynnej.
Sezon zaczyna sie w kwietniu więc organizowanie IT w połowie lipca to prawie po sezonie.- 11 2
-
2010-07-14 17:31
Aga nikt nie ma nic przeciwko tanim zakupom ! takie możliwości dają wszystkie panstawa na świecie (1)
ALE WŁADZOM GDAŃSKA DOPUSZCZAJAC NA STARÓWKE TAKI HANDEL ZALEŻAŁO NA POPARCIU W WYBORACH PRZEZ LUDZI KTÓRYM SIE WYDAJE ŻE IM SIĘ WSZYSTKO NALEŻY I WSZYSTKO WOLNO. jESTEM ZA ORGANIZOWANIE NAWET W CENTRUM MIASTA TAKICH RYNECZKÓW ALE W SPOSÓB W MIARĘ CYWILIZOWANY.nAPRAWDĘ NIE MUSIMY WYSTAWIAĆ NA SPRZEDAŻ GACI NA TRAKCIE KRÓLEWSKIM, NIECH WŁADZE W POROZUMIENIU Z MIESZKAŃCAMI PRÓBUJA ZORGANIZOWAĆ TAKIE KILKU STRAGANOW BAZARCIKI . ...........ALE IM SIĘ NIE CHCE BO NIE MAJĄ W TYM ŻADNEGO INTERESU !!!!!!!!
AGA, powodzenia i mam nadzieje , że rozumiesz o co w tym całym bałaganie chodzi ?- 7 6
-
2010-07-14 20:14
władze gdańska nie dopuszczały takiego handlu na starówkę. zmieniła się ustawa i tylko dzięki temu handlarze mogą się rozłożyć wszędzie gdzie chcą.
- 3 1
-
2010-07-14 17:35
wyplewia sie ten pseldo bazar, a zaraz bedzie gowniany jarmark sw dominika (1)
tam to dopiero dominuje tandeta i gowno dla mas.. nic nie ma a ludziska sa glupi - chodza i kupuja.
- 15 4
-
2010-07-14 17:52
może i są
ale to przypływ kasy dla wszystkich, a po za tym ja tam zawsze dobrze się bawię na JŚD. W końcu starówka wygląda ja powinna.
pozdrowienia dla ludzi myślących!- 2 2
-
2010-07-14 17:36
dziki handel
czy "Miasto " przegoni również handlarzy z ulicy Pańskiej?
Dlaczego inni nusieli wykupić grunt, wybudować bardzo drogie stoiska, odprowadzają wszelkie wymagane opłaty i podatki m.in. do" Miasta", a pod bokiem mają czarny handel?- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.