- 1 Boże Ciało. Procesje w Trójmieście (537 opinii)
- 2 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (417 opinii)
- 3 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (265 opinii)
- 4 Fontanny, które kiedyś zdobiły krajobraz (16 opinii)
- 5 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (145 opinii)
- 6 Nie miał prawka i chciał oszukać system (59 opinii)
Gdańsk nie potrafi dogadać się z inwestorami w sprawie parkingów?
5 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Nie będzie kubaturowych parkingów w Gdańsku
Plany Gdańska, że do końca 2013 roku zostanie podpisana umowa na budowę parkingów podziemnych, znów nie wypaliły. Potencjalni inwestorzy krytykują miasto za brak elastyczności w rozmowach. W efekcie już nie sześć, a pięć firm jest zainteresowanych ich budową.
Z tamtych deklaracji jednak nic nie wyszło, a przez siedem lat "zwrotów akcji" w sprawie budowy parkingów podziemnych w Gdańsku było co najmniej kilka. Ostatni był w kwietniu zeszłego roku, kiedy to miasto ogłosiło, że inwestycją zainteresowało się sześć firm: Budimex SA; Strabag - Projekt; konsorcjum: NDI SA, Besix Park nv, n.v. Besix s.a. z Belgii, NDI Project Development; Immo Park Gdańsk; Vianini Lavori z Włoch oraz Mostostal Concession.
Firmy te w ramach przedsięwzięcia realizowanego w formule koncesji na roboty budowlane (tzw. małe partnerstwo publiczno-prywatne), miałyby zbudować na miejskich gruntach od jednego do czterech parkingów mieszczących od 600 do ponad 1,8 tys. aut.
Założono więc, że do końca 2013 roku miały się z nimi zakończyć nie tylko negocjacje, ale że nastąpi też złożenie ofert i podpisanie umowy. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?
Władze miasta, ani szefowa wydziału polityki gospodarczej, nie chcą zdradzać szczegółów. Wiadomo jednak że sprawa znów się przeciąga, a z sześciu zainteresowanych firm zostało już pięć.
- Dla dobra negocjacji nie możemy ujawnić żadnych szczegółów, ani też dlaczego obecnie jest pięć firm. Przy tego typu negocjacjach należy się liczyć, że sprawa może się przeciągnąć ze względu na liczne pytania. Nie znany jest obecnie termin zakończenia postępowania - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z biura prasowego.
Jak oceniają postępowanie potencjalni inwestorzy?
- Nadal jesteśmy zainteresowani inwestycją, uczestniczymy w tzw. dialogu konkurencyjnym, w którym inwestor rozmawia z różnymi zainteresowanymi podmiotami. Jesteśmy już po kilku takich rozmowach i szykujemy się do kolejnego etapu, który ma się rozpocząć w styczniu tego roku - wyjaśnia Krzysztof Kozioł, dyrektor biura komunikacji zewnętrznej Budimex SA.
- Urząd Miasta przesłał nam projekt umowy koncesyjnej, którą obecnie analizujemy. To jest proces, na etapie którego mogą być uwzględnione jakieś uwagi, ale też nie muszą. Podchodzimy do tego bardzo poważnie. Niestety o warunkach umowy obecnie jeszcze nic nie można powiedzieć. Ewentualnie czeka nas jeszcze dialog konkurencyjny. Dopiero potem następuje weryfikacja formalino-prawna i będzie można stwierdzić czy po zaproponowanych warunkach można siadać do rozmów czy nie - wyjaśnia Mariusz Andrzjczak z konsorcjum NDI.
Jednak kolejny inwestor, ale już nieoficjalnie, mówi wprost, że Gdańsk jest zbyt mało elastyczny i wątpi w rychłą realizację tego przedsięwzięcia.
- Mamy doświadczenia z różnymi samorządami w Polsce, Gdańsk na ich tle bardzo źle wypada. Osoba odpowiedzialna za projekty PPP, nie zrealizowała żadnej inwestycji. Ciągnie się zagospodarowanie Wyspy Spichrzów, tych parkingów, finalizacji doczekały się jedynie kolumbaria, ale to i tak realizuje miejska spółka. Problemy są też z inwestycją Forum Radunia. A z perspektywy firm wygląda to tak, że dobry projekt zawsze zyska finansowanie, ale wymagana jest też elastyczność miasta. Tak naprawdę to miasto nie ponosi ryzyka finansowego tylko partner prywatny i miasto musi zrozumieć specyfikę działania rynku. Parkingi to jest długoterminowa inwestycja, pieniądze zamraża się na dziesiątki lat. Potrzebne są odważne decyzje, ale trzeba chcieć - podkreśla nasz rozmówca.
Przypomnijmy: wybrany partner będzie odpowiedzialny za zaprojektowanie, budowę, finansowanie i zarządzanie parkingami prawdopodobnie przez 30 lat. Miejskim wkładem w inwestycję będzie grunt i oddanie części naziemnej strefy parkowania w zarządzanie inwestorowi. Wynagrodzeniem partnera mają być opłaty parkingowe i wynajem powierzchni komercyjnej.
Sama budowa parkingów może potrwać do 3 lat, choć dopuszcza się, że łączny okres realizacji robót budowlanych we wszystkich lokalizacjach nie powinien przekroczyć 5 lat.
Gdyby któryś z inwestorów zdecydował się na budowę wszystkich parkingów, w śródmieściu Gdańska powstałoby ponad 1,8 tys. miejsc parkingowych. Ponieważ budowa jednego miejsca kosztuje przeciętnie od 100 do 120 tys. zł, wartość inwestycji wyniosłaby około 215 mln zł.
Planowana lokalizacja parkingów podziemnych:
- obligatoryjnie przy Podwalu Przedmiejskim - 583 miejsc,
- przy Podwalu Staromiejskim (między ul. Lawendową, murami obronnymi, ul. Straganiarską i ul. Tobiasza, aż do Targu Rybnego wraz z boiskiem szkolnym) - 593 miejsc,
- parking podziemno-naziemny przy Targu Maślanym (ul. Lastadia 2) - 419 miejsc,
- parking podziemno-naziemny przy ul. Szymanowskiego 3 (rejon Strzyży) - 104 miejsca
- lokalizacja rezerwowa, gdyby w pozostałych czterech wystąpiły trudności z realizacją, np. z powodu odkryć archeologicznych, na parking podziemny w rejonie Targu Węglowego - 162 miejsca.
- obligatoryjnie przy Podwalu Przedmiejskim - 583 miejsc,
- przy Podwalu Staromiejskim (między ul. Lawendową, murami obronnymi, ul. Straganiarską i ul. Tobiasza, aż do Targu Rybnego wraz z boiskiem szkolnym) - 593 miejsc,
- parking podziemno-naziemny przy Targu Maślanym (ul. Lastadia 2) - 419 miejsc,
- parking podziemno-naziemny przy ul. Szymanowskiego 3 (rejon Strzyży) - 104 miejsca
- lokalizacja rezerwowa, gdyby w pozostałych czterech wystąpiły trudności z realizacją, np. z powodu odkryć archeologicznych, na parking podziemny w rejonie Targu Węglowego - 162 miejsca.