- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (256 opinii)
- 2 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (48 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (260 opinii)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (849 opinii)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (81 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (124 opinie)
120 dzików odstrzelono w Gdańsku i Gdyni w tym roku
W Gdańsku i Gdyni prowadzony jest odstrzał dzików. W Gdańsku to odstrzał redukcyjny, który objął ponad 80 dzików. W Gdyni myśliwi odstrzelili 40 dzików agresywnych i rannych w wypadkach.
Nic więc dziwnego, że inni mieszkańcy skarżą się na szkody, które dziki powodują: zryte ogródki, porozrzucane odpadki i w końcu zwykły strach przed tymi - z reguły niegroźnymi - zwierzętami. Wszystkie te przypadki regularnie trafiały również do Raportu z Trójmiasta.
Dziki rozkopują ogródki na Żabiance
Do niedawna dziki, które śmiało odwiedzały ogródki czy przyblokowe trawniki odławiano, czyli wyłapywano i wywożono do lasu. Teraz - jak się okazuje - w Gdańsku prowadzony jest ich odstrzał redukcyjny.
Gdańsk: odstrzelono ponad 80 dzików
Na początku roku, "w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców", prezydent Gdańska wydał decyzję o odstrzale dzików na terenie miasta. Jest ona ważna do 31 grudnia 2019 r.
- Do wykonania odstrzału redukcyjnego wyznaczono pięciu doświadczonych myśliwych, członków Polskiego Związku Łowieckiego, uprawnionych do wykonywania polowania - informuje Jędrzej Sieliwończyk z gdańskiego magistratu.
W 2019 roku ma być odstrzelonych sto zwierząt, a do 10 lipca ustrzelono już 83 dziki. Odstrzał redukcyjny prowadzony jest na obszarze Gdańska niestanowiącym obwodów łowieckich.
Dziki widziane bywają np. na Ujeścisku
Dlaczego jednak zwierzęta nie są odławiane? Okazuje się, że odłów wstrzymano w 2018 r. ze względu na wirus ASF.
- Obowiązuje zakaz przemieszczania dzików wprowadzony przez Głównego Lekarza Weterynarii, w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń (ASF). Ponowne odławianie dzików będzie możliwe po cofnięciu zakazu - tłumaczy gdański urzędnik.
Niewykluczone, że na odstrzale setki zwierząt się nie skończy.
- Jeżeli dziki w dalszym ciągu będą stwarzały zagrożenie dla mieszkańców, to najprawdopodobniej prezydent Gdańska podejmie taką decyzję w przyszłym roku - mówi Jędrzej Sieliwończyk.
Koszty redukcyjnego odstrzału dzików w Gdańsku w 2019 r. wynoszą 25 tys. złotych.
Gdynia: chodzi o poprawę bezpieczeństwa, a nie redukcję populacji
W Gdyni decyzja administracyjna prezydenta dotycząca odłowu wraz z uśmierceniem oraz odstrzału redukcyjnego ma na celu przede wszystkim poprawę bezpieczeństwa mieszkańców, a nie zmniejszenie populacji dzików.
- Odstrzał redukcyjny dzików prowadzony jest w Gdyni sporadycznie, tylko w przypadku osobników agresywnych. Od początku roku w mieście, poza granicami obwodów łowieckich, zredukowano 41 dzików - mówi Agata Grzegorczyk, rzeczniczka gdyńskiego magistratu.
W tej liczbie są także przypadki, w których konieczne było skrócenie cierpienia zwierząt rannych w wypadkach komunikacyjnych.
- Prezydent Gdyni stoi na stanowisku, że obowiązek redukcji populacji dzików spoczywa przede wszystkim na podmiotach prowadzących gospodarkę łowiecką, tj. na dzierżawcach i zarządcach obwodów łowieckich, a nie na samorządach Trójmiasta. Najbardziej skuteczną i humanitarną metodą usuwania dzików z terenów zurbanizowanych był odłów z przesiedleniem do odległych kompleksów leśnych. Ze względu na zagrożenie ASF służby weterynaryjne oraz leśne wstrzymały takie przesiedlenia - podsumowuje Agata Grzegorczyk.
Jak informuje Główny Inspektorat Weterynarii, afrykański pomór świń (African Swine Fever - ASF) to groźna, zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa świń domowych, świniodzików oraz dzików. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji: zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100 proc. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia.
Dziki przy ul. Abrahama w Gdyni
Opinie (657) ponad 50 zablokowanych
-
2019-07-16 10:28
(1)
A gdzie Maja Ostaszewska ? Przecież nie wolno strzelać karpiem w dziki! A nie, jak to pani "prezydęt"
z opozycji wydała nakaz odstrzału to już dziki nie cierpią.- 26 6
-
2019-07-16 10:55
Ja bym proponował w UM zrobić taki odstrzał, w te durne łby.
- 2 1
-
2019-07-16 10:53
Szkoła
Tak dziki bardzo często pokazują się przy szkole podstawowej 33 na oksywiu. Jest tam boisko place zabaw ale nic sobie z tego nie robi Masakra
- 6 7
-
2019-07-16 10:52
A gdzie te dziki mają się podziać, skoro im lasy wycinają i betonują wszystko, co zielone?
Zabijmy wszystko, co zagraża człowiekowi, tak będzie wygodniej...
- 24 6
-
2019-07-16 10:47
Jak to? Prezydent Gdańska wydał decyzję o mordowaniu dzików? PiS wtedy rządził w Gdańsku czy co?
- 15 0
-
2019-07-16 10:44
I już się nie martw!
Otoż, gdy był z niego mały wieprz.
Woń przykrą rozsiewał kiedy kończył jeść, innym jego kąpanie ciężko było znieść.
- Mówią o mnie żem cham, jam subtelny gość, przykre że, przy mnie ktoś wciaż zatykał nos.- 1 1
-
2019-07-16 10:37
Odstrzał
Nie rozumiem, ludzi jest zdecydowanie więcej, robią więcej szkód, a nikt do nikogo nie strzela tylko dlatego, że wyszli na spacer do lasu...
- 22 11
-
2019-07-16 10:33
szkoda
sympatyczne mordki
- 22 8
-
2019-07-16 10:32
ASF w Polsce rozprzestrzeniają przemieszczając się ludzie a nie dziki ..
choroba jest u nas od dawna, zainteresowanym polecam prześledzić rozwój choroby na mapach polski oraz kierunek ekspansji, ogniska pojawienia się, dzik jest "przyczyną" w niecałych 10% ...
- 23 7
-
2019-07-16 10:22
Brawo!!! (2)
heh
- 38 53
-
2019-07-16 10:25
(1)
Coś cię raduje?
- 3 2
-
2019-07-16 10:29
jego własna głupota
- 6 1
-
2019-07-16 10:24
Ludzie , czym Wy się dziwicie?? Człowiek wszedł na ich tereny a nie one na nasze. Tam gdzie stoja te blokowiska kiedys byly lasy albo łąki.
- 48 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.