- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (209 opinii)
- 2 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (22 opinie)
- 3 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (110 opinii)
- 4 Pościg między autami na trzypasmówce (65 opinii)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (315 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (141 opinii)
Gdańsk rozda 40 domków dla kotów
40 domków dla kotów czeka na chętnych w schronisku "Promyk" przy ul. Przyrodników 14 . Można je odbierać i lokować tam, gdzie przebywają bezpańskie koty. Być może powstanie mapa, na którą zostaną naniesione wszystkie rozdane dotychczas budki.
10. edycja akcji pomocy zwierzętom
Od 2006 roku władze Gdańska starają się wspomóc podwórkowe futrzaki i rokrocznie rozdają ich opiekunom darmowe domki. Domki są dwukondygnacyjne, ocieplone i dostosowane do indywidualistycznego charakteru zwierząt. Do każdego z czterech pomieszczeń budki prowadzi oddzielne wejście. Dotychczas wydano już 900 sztuk domków, w tym roku zostanie rozdysponowanych kolejne 40. Na ten cel miasto przeznaczyło dotychczas łącznie ponad trzysta tysięcy złotych.
Opiekun bezpańskich kotów, który chce otrzymać darmową budkę, musi spełnić dwa warunki. Po pierwsze, musi przedstawić zgodę administratora terenu na jej ustawienie w określonym miejscu. Po drugie, musi się również zobowiązać do utrzymania porządku i czystości w najbliższym otoczeniu budki.
Jedna budka dla każdego zainteresowanego opiekuna
Akcja rozdawania darmowych domków rozpoczęła się w środę. Domki są wydawane w gdańskim schronisku "Promyk", które mieści się przy ul. Przyrodników 14, w godzinach 9-15. Zainteresowani są proszeni o wcześniejsze skontaktowanie się z pracownikami schroniska pod nr telefonu 58 522-37-80.
Z uwagi na dużą liczę zainteresowanych, każdemu wnioskodawcy będzie wydawana tylko jedna budka.
- Pomimo przekazania mieszkańcom już ponad 900 domków, zainteresowanie akcją nie maleje i Wydział Środowiska gdańskiego magistratu otrzymuje bardzo dużo wniosków w sprawie udzielenia pomocy zwierzętom w okresie zimowym - wyjaśnia Marcin Tryksza z Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Wszyscy nowi posiadacze domków otrzymają również legitymacje "Społecznych Opiekunów Bezdomnych Kotów" oraz zapas karmy na okres zimowy. Ponadto, będą mieli możliwość bezpłatnej sterylizacji albo kastracji kotów będących pod ich opieką.
Mapa pomoże oszacować liczbę bezpańskich kotów w Gdańsku
W tym roku miasto planuje stworzyć specjalną mapę, na której zostaną oznaczone wszystkie wydane dotychczas budki. Dzięki temu uda się m. in. oszacować liczbę bezpańskich kotów, które żyją na terenie Gdańska.
- W związku z dużym rozwojem programu, Wydział Środowiska zlecił inwentaryzację kocich budek na terenie miasta. Domki mają zostać oznakowane i ponumerowane, a ich pozycje naniesione na mapę. Pozwoli to poprawić zarządzanie programem, estetykę otoczenia naszych osiedli oraz przede wszystkim oszacować przybliżoną liczbę zwierząt na terenie miasta - dodaje Tryksza.
Miejsca
Opinie (247) 9 zablokowanych
-
2015-12-07 03:04
Koty powinno się wpuszczać do piwnic (przynajmniej do jej części). (2)
Domki powinny być wystawiane tylko wtedy gdy piwnic nie ma.
Takie domki nie zabezpieczą porządnie przed zimnem. Koty jako zwierzęta terytorialne powinny być rozproszone. W piwnicy mają możliwość samodzielnego zdobycia jedzenia - gryzoni. A o to przecież głównie chodzi. Nie są tam narażone na barbarzyńskie ataki ludzi. Można łatwiej też je kontrolować.- 2 0
-
2015-12-07 10:01
piwnice-nie (1)
to sie nie sprawdza w blokowiskach--poza tym w piwnicach jest brudno a koty lubia czystosc- przede wszystkim zas zawsze znajdzie sie jakis kocur, ktoryy zaznaczy terena a to znaczy niestety -- smrod
wiele pomyslow juz przez lata probowalam realizowac, wiem jednak , ze ogolnie budki najbardziej sie sprawdzaja
ale musza byc postawione w odpowiednim miejscu
opiekun kotow musi!!!!!dbac o czystosc wokol takiego miejsca
tak jak wczesniej pisalam- to wszystko tzn nasza milosc do futrzakow
oraz opieka nad nimi jest duzym wyzwaniem , obowiazkiem ale...i przyjemnoscia
budki , ktore miasto oferuje musza byc lepiej pomyslane
ja osobiscie sama zawsze projektowalam takie schronienia
Licho-w piwnicy latwiej zrobis krzywde kotom i je potruc- 0 0
-
2015-12-14 21:51
Wszystko zależy od ludzi - ich podejścia, życzliwości i stopnia zrozumienia tematu. U nas w bloku sąsiedzi nie mają nic przeciwko kotom w piwnicy, którymi opiekują się dwie młode dziewczyny. Sprzątają, odrobaczają zwierzaki, karmią je. Nasze kociaki mają kuwetę i nawet drapak - oczywiście są wysterylizowane. Na zmianę polują na szczury, przynosząc je w jedno miejsce. Czasem do komórek lokatorskich wykładane są trutki, ale szczury szybko orientują się, że tego jeść nie należy i dalej buszują po piwnicach. Tylko koty stanowią rozwiązanie problemu. Z dworu nie zdziałają nic, a przebywając sporo czasu w piwnicy na bieżąco patrolują korytarze. Na dworze spędzają czas raczej w miesiącach wiosenno-letnich - gdy jest ciepło. Wtedy i szczurów jest mniej. Z nadejściem słotnych zimnych miesięcy koty coraz chętniej przebywają w piwnicy, polując na gryzonie. Wszyscy sąsiedzi to akceptują i w miarę możliwości pomagają dziewczynom w ich pracy.
Aha, dopiszę jeszcze, że syty kot nie zjada upolowanych gryzoni, eliminuje to ryzyko zjedzenia zatrutego szczura.- 0 0
-
2016-09-22 10:24
domki dla bezdomnych zwierząt
To super sorawa. Jestem mieszkanką Katowic i bardzo bym chciała żeby w moim mieście zorganizowano taką akcję.
Dokarmiam kotki bezdomne i martwię się jak przeżyją zimę. Są młode ale nie dają się złapać. Szkoda mi bardzo że nie mogę im pomóc więcej niż tylko jedzenie. Pozdrawiam- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.