• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk rozświetlony od Zieleniaka po Motławę

Jakub Knera
27 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przemytnicy w Nowym Porcie. Nadchodzą Narracje
Festiwal rozpoczął się od projekcji Doroty Walentynowicz na Zieleniaku. Festiwal rozpoczął się od projekcji Doroty Walentynowicz na Zieleniaku.

Od Zieleniaka przez Stare i Główne Miasto, aż do galopującego konia na Motławie - Gdańskie budynki poddały się świetlnym metamorfozom w ramach festiwalu Narracje.



Punktualnie o godz. 20:16 w czwartek, 26 listopada, Zieleniak zaczął się zmieniać. Kolorowe wizualizacje wyświetlane na fasadzie układały się w pasy i kwadratowe piksele barwnie rozświetlając budynek. Jeszcze większe wrażenie zrobiły ruchome obrazy, które zmieniały się w rytm dźwięków miasta odtwarzanych na głośnikach ustawionych w okolicach City Forum.

Wszystko to działo się na oczach tłumów ludzi zgromadzonych wzdłuż ulicy Podwale Grodzkie, którzy z zaciekawieniem wpatrywali się w bryłę budynku mieniącego się mnóstwem kolorów.

Potem kolorowym metamorfozom poddały się inne budynki w śródmieściu Gdańska. Światło "powędrowało" wzdłuż szlaku Festiwalu Narracje odwiedzając Katownię czy budynek na rogu Pańskiej i Szerokiej, w którym kiedyś mieścił się sklep z tekstyliami. W jego oknach można było zobaczyć wideo z kobietą jedzącą zdjęcia budynków w Sao Paulo. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się instalacje w Galerii-to-be, gdzie oprócz filmu "Rot" można było wziąć udział w niezwykłym przedsięwzięciu ze szklaną kulą. Zmieniała ona kolory pod wpływem działania diod przyczepionych do głów widzów.

Niemałe wrażenie robił tekst rzutowany na budynek na Wyspie Spichrzów czy najbardziej oczekiwany przez wszystkich, neonowy koń przy Motławie na Ołowiance. Tak licznie zgromadzona i zainteresowana publiczność, wędrująca od punktu do punktu, nie zapełniła ulic Gdańska od dawna.

Zieleniak zabłysnął tysiącem świateł.



Festiwal Narracje potrwa do 6 grudnia. Wszystkie instalacje można oglądać codziennie od godziny 17 do późnych godzin nocnych. W ramach festiwalu w Modelarni na terenie Stoczni Gdańskiej odbędzie się kolejna edycja PechaKucha Night (prezentacja projektów młodych trójmiejskich twórców) - tym razem poświęcona instalacjom świetlnym i inicjatywom związanym z projektowaniem oświetlenia. W przyszłym tygodniu w ramach festiwalu odbędą się także imprezy muzyczne, a najmłodsi będą mogli wziąć udział w warsztatach artystycznych poświęconych postrzeganiu miasta. Na wszystkie imprezy wstęp jest wolny.

Wydarzenia

  • Narracje 26 listopada - 6 grudnia 2009 (11 opinii)

Opinie (130) 2 zablokowane

  • Rada miasta wygląda jak Agencja Towarzyska (1)

    ciekawe jakie mają ceny usług ?
    może ktoś wie ?

    • 16 0

    • Nie są tani ale wszystko można z nimi załatwić

      • 6 0

  • Gdańsk stolicą kultury w 2016 na pewno chce NIE BYĆ! (1)

    Gdańsk stolicą kultury w 2016 ,chyba stolica ciemnogrodu.
    Ale pomarzyć Panie Adanowicz zawsze można.

    • 15 6

    • nie obrażaj Ciemnogrodu!!!!

      • 3 0

  • Bardziej uczciwie... (1)

    ... i zgodnie ze sztuką dziennikarską byłoby pozostawić poprzedni artykuł (wraz z opiniami ludzi, którzy mieli nadzieję na dobre widowisko i naprawdę przyszli pod Zieleniak), a powyższą laurkę napisać pod innym tytułem. Organizatorzy mieliby na darmo badanie społeczne odbioru swojego eventu...

    • 18 4

    • nie wymagaj czegoś od ludzi z trojmiasto.pl którymi rządzi pieniądz

      Już raz Pani Lamek pokazała w tekście o pingwinach pe***ach, który wisiał 6 dni, jaką jest (pseudo)dziennikarką. Nic było podpisane "art. sponsorowany", mimo ,że BYŁ.

      • 1 2

  • STRASZNA CHALA!!1

    to co jest na tym filmie to chyba jakis joke

    • 11 1

  • Jak dla mnie takie wizualizacje mogłyby byc na stałe na Zieleniaku

    no a przynajmniej w wakacje, zawsze to jakaś atrakcja turystyczna

    • 5 2

  • Porażka (5)

    W stosunku do zapowiedzi było beznadziejnie i niech Pan nie przesadza, że publiczność się zachwyciła. Owszem reklama przyciągnęła ludzi dość tłumnie jak na listopad i tę porę, ale jak jeden mąż odchodzili zawiedzeni. Po pierwsze Zieleniak, gdzie było ich najwięcej, nie mienił się "kolorami" tylko "kolorem", po drugie trudno było nawet określić, czy widowisko już się rozpoczęło. Sarkastyczne uwagi wymieniała z widzami nawet zmarznięta ekipa techniczna, wg której efektownie było... na próbie dzień wcześniej;-/ Dużo ładniejsza była animacja na Wieży Więziennej kompleksu Katowni, a różowe cienie na Zbrojowni i Złotej Bramie mogli już sobie spokojnie darować. Gdańsk jest i bez tego pięknie oświetlony. Pomysł festiwalu i jego promocja były świetne, ale realizacji niestety nie da się obronić. Ja wiem, że jak płótno pomalowane w całości na czerwono wisi w renomowanej galerii to wypada się zachwycać i dopatrywać szczegółu;-) ale to miała być impreza dla masowej publiczności.

    • 71 9

    • Bojkot sprzątaczki na 16 piętrze (1)

      I jeszcze jedno - nie udało się upilnować nawet, pewnie sprzątaczki, na 16 piętrze Zieleniaka, gdzie w środku "widowiska" zapalono światło, jakby na zewnątrz nic się nie działo. A za Gdańsk 2016 trzymam mocno kciuki - celujcie tylko lepiej z projektami. Ten był więcej niż wydumany. Pozdrawiam

      • 12 0

      • porażka że musiałem być w pracy do 21...a podkład fajny to niemiecka kapela DAF

        • 0 4

    • Studenci w DSach robią o niebo lepsze wizualizacje... a to wygląda, jakby ktoś przed konsolą sterującą dostał ostrego ataku parkinsona.
      Chyba że się komuś kawa wylała...

      • 9 0

    • Buhahaha...

      Jak dobrze, że nie musiałam marznąć na zewnątrz (nie mówiąc już o przyjeżdżaniu z innych rejonów miasta na tę okoliczność), aby obejrzeć ten szajs :-) Wychyliłam głowę przez okno, przetarłam oczy ze zdumienia, roześmiałam się w duchu i wróciłam do komputera. Projekty na miarę naszych włodarzy. Budyń Power :-)

      • 7 1

    • Ale porażka ten podkład muzyczny do filmiku...

      • 4 2

  • koncept jak najbardziej -OK!!

    WYDAJE MI SIĘ ,ŻE NAWET ORYGINALNY NA SKALĘ WORLD..

    • 3 9

  • Chała

    Ten galopujący koń wyglądał prawie jak renifer postawiony przed domem przed świętami.

    • 11 2

  • Było fantastycznie :)
    Oby więcej takich akcji.

    • 2 30

  • Gdańsk stolicą kultury 2016 :)))

    Przeklejam mój wpis z wczoraj, jeżeli organizatorzy mają jakieś zalążki profesjonalizmu, to przeglądają to forum, może coś się przesączy do kory...

    Przy okazji pytanie do nich: jeżeli to GDAŃSK ma być tą stolicą kultury, to które (oprócz Zieleniaka) eventy były zrobione SPECJALNIE dla Gdańska? Które z nich promowały nasze miasto w tym konkursie?

    Krótka recenzja wczorajszego "festiwalu":

    - Wybrane obiekty podświetlone na różowo - Złota Brama i Zbrojownia wygladały jak filie Rozi

    - organizacja do d. - organizator, co miał niby oprowadzać ludzi po lokalizacjach sztuki, to były śmigające panienki z papierosami, który glównie całowały się z innymi panienkami (pewnie to był sygnał rozpoznawczy organizatora)

    - oprócz Katowni, Zieleniaka i slajdów na Wyspie Spichrzów - wszystko było pochowane po jakichś meliniarskich galeriach, gdzie stały artystki, w ogóle nie zainteresowane zwiedzającymi, i również paliły papierosy (vide pani od fal mózgowych). Brak oznakowania wejść do tych galerii

    - nikły był związek poszczególnych ekspozycji z "przestrzenią miasta" (cytuję za ulotką), no chyba że kobieta wcinająca fotki z blokami to jest ten związek; nie wiem, może gdyby jeszcze jadła pocztówki z Gdańskiem? ;)

    - animacja na Zieleniaku: pięknie podzielone piksele na okna Zieleniaka, i - moim zdaniem - pomysł totalnie nie wykorzystany, bo właściwie nie wiadomo, czy do rzutników nie podpięto komputera z włączoną funkcją random. Brak synchronizacji i ZWIĄZKU dźwięku z obrazem - zgroza!

    - największą atrakcją w okolicach Szerokiej i Grobli był performance panów z Energi, wymieniających za pomocą podnośnika żarówki w ulicznych latarniach! Tam naprawdę się działo!

    - Koń - szkoda gadać... Zero barki, turbinki zasilajacej instalację i regulującej wyświetlanie w zależności od przepływu wody...Kolor konia - kisielowaty (!), od góry lekko wyleniały. Dobrze ktoś tam powiedział, że bardziej ambitne są ozdoby w hurtowni na końcu Kartuskiej...

    Chciałbym od siebie tylko dodać, że temu, kto wpadł na taki dobór artystów i merytorykę całości, należałoby wystawić... rachunek za całość. Jakby sam płacił, to by się dwa razy zastanowił. Ale że to miejskie... Żenua :(

    A ludzi przyszło sporo. Naprawdę czekają, żeby coś się w tym Gdańsku zaczęło dziać. Dzisiejszy szoł został na szczęście uratowany przez chłopaków z Energi - ale nie wiem, czy to wystarczy do wybrania Gdańska stolicą kultury...

    P.S. - fajny kolaż wideo "Eurotrip" w siedzibie czegoś tam przy Długim Targu. To się dobrze oglądało, i nawet wyglądało jak związane z przestrzenią zurbanizowaną. Takie Małe Koyaanisqatsi 2009 z czadowymi transformatorami i bezpiecznikami :)

    • 19 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane