Po udanej akcji rewitalizacji podwórka należącego do prywatnych właścicieli, Gdynia bierze się za podwórko komunalne. W Śródmieściu podobnych jest wiele - kolejne zaprojektują sami mieszkańcy.
- mówi Maura Zaworska-Błaszkiewicz.2011-08-03 09:42
ej to moje podwórko na zdjęciu, tyle wspomnień!!!i ten krzyk jednej z matek "Aaarrriiiieeeellll!!!!" kto to jeszcze pamięta?!
2011-08-05 08:56
Tak pamietam to podwórko , mieszkałem w tym domu na rogu z balkonami przez prawie 30 lat tyle wspomnień , ile razy jestem w GDYNI zawsze zaglądam na to podwórko niestety w tej chwili wejście na nie jest utrudnione - pamiętam jak rosła tam wielka topola jedyne drzewo ale za to jakie . dzieki bogu zamieszkał / tak mi się zdaje / tam Piotr Jacoń ten TVN 24 w porządku gość - też fan GDYNI i to dzięki niemu to podwórko zmienia na korzyść swoje oblicze
2011-08-03 23:48
i syrenka taty Ariela ;P
2011-08-03 07:09
Dobry pomysł, fajna akcja.
2011-08-04 09:27
moje idealne podworko .....
2011-08-03 07:38
Praktycznie ich nie ma,a jeśli jakieś się trafiają trzeba się ich nieźle naszukać a zapewne są też i bardzo skromnie wyposażone. Nie to co w Gdańsku gdzie placów zabaw jest naprawdę dużo.
2011-08-04 08:20
tak szczegolnie w centrum
2011-08-03 13:14
2011-08-03 14:27
2011-08-03 08:43
w gdańsku widziałaś/eś ?bo ja tu mieszkam i jakoś nie widzę..
2011-08-03 08:51
...to co kawałek zobaczysz jakiś plac zabaw (przynajmniej zjeżdżalnia,jakaś huśtawka itp.),wiele jest nawet ogrodzonych. Naprawdę,trzeba być niewidomym by tego nie zauważyć...
2011-08-03 10:01
Ja wyprowadziłem się z Gdyni do Rumi by dzieci miały ogrodzony plac zabaw i zielone Parki gdzie można się bawić.
2011-08-03 11:01
2011-08-03 11:45
...Jeśli myślisz ze można nie cierpieć miasta tylko za "bęcki". W porównaniu do Gdyni, Gdańska nie cierpię za fatalny stan dróg oraz za beznadziejną komunikację miejską.Swoją drogą czy ktoś wierzy czy nie Jezus powinno się pisać wielką literą.Ale co ty możesz o tym wiedzieć jeśli tylko "bęcki" na Playstation dajesz
2011-08-03 10:13
śmieszność nastąpiła wtedy gdy dziennikarka stwierdziła, że jest to gdyński plac zabaw do którego rząd nie dołożył ani złotówki a zbudowane zostały z pieniędzy samorządu gdyńskiego.Płemier "bystrzak" od razu powiedział, że został wprowadzony w błąd, ale gdańska minister Hall od razy dostała kasę i gdańskie parki są zmałpowywane z tych najładniejszych w Europie z Gdyni:)))Taka smutna prawda
2011-08-03 07:15
mozna wypić wino, piwo czy coś mocniejszego , postać przy trzepaku, zapalić zioło, napluć na chodnik, wyśmiać kolezankę i kolegę, pobluzgać na dziadka z trzeciego - no pytam dlaczego?ma być teraz kolorowo, zielona trawka, zlikwidowane komórki i szopy, nawet domek dla kotów też zniknie, błagam tylko nie to
2011-08-04 08:19
Zostawcie domek dla kotów!!!!!
2011-08-03 07:34
Na naszych podwórkach już dawno takie rzeczy nie mają miejsca. Co innego pewnie w Gdańsku,takie rzeczy są na porządku dziennym zapewne. ;p
2011-08-03 10:58
2011-08-03 09:03
Gdybyś zostawił sam nagłówek, to byłby niezły humor. Jak zacząłeś rozwijać i powtarzać się jak idiota, to już przestało być śmieszne. Opowiedzieć dowcip to sztuka.
2011-08-03 07:54
Po co ten jad ? Czemu ma służyć wzajemne napuszczanie na siebie mieszkańców Gdańska i Gdyni ?
2011-08-03 08:59
2011-08-03 08:37
jakies podworko i pr jakby co najmniej piec tunelow ... estakad ..obwodnic po iles tam km itp. , a przeciez to malutka zwykla ( powinna byc codzienna ) inwestycyjka
2011-08-04 07:56
2011-08-04 02:14
Wszystko jak nowe chcą teraz
2011-08-03 19:19
Abrahama 55 i dalej 71 i koniec. .
2011-08-03 18:20
drugie ???no to sukces !!!!!
2011-08-03 09:18
Trudno tych prostych czynności i zachowań przenieść na naszą ulice, dom, czy kamienice. Najważniejsze w Gdyni to jest wyczyszczenie polakowskiego myślenia, polegającego na ciągłym pluciu na władzę, ludzi co chcą często za free coś dobrego zrobić, wszystkich naokoło krytykowaniem i narzekaniu na wszystko, co się dzieje (zwłaszcza, jeżeli się dzieje dobrze). Odnoszę wrażenie, że niejeden tu piszący lub brany za przykład to nikt inny tylko ten "polski byznesmen", o którym opowiadano kiedyś dowcip: "Czym się różni polski bisnesman od zachodniego? Ano tym, że zachodni bieliznę też ma czystą…" A taką właśnie bielizną dla społeczności jest własne podwórko. Podróżując po świecie czy to w chińskich hu-tungach, czy muzułmańskich czy też kaukaskich atriach oraz zachodnich podwórkach interesowała mnie tam prawie sterylna czystość odpowiednio dobrane krzewy, pergole, sadzawki pełne rybek kwiatów,....Czasami zapraszany byłem do takich podwórkowych społeczności gdzie wieczorami życie kwitło przy winie ciekawych potrawach dyskusji.Marzyła mi się właśnie taka Gdynia. Miasto bogate także od wnętrza. Podwórka i klatki schodowe to miejsca wspólne, a więc tak naprawdę - niczyje. Widzimy je codziennie, ale rzadko zdarza się nam pomyśleć, że dzięki nam mogą wyglądać znacznie lepiej. Szczególnie te nasze, gdyńskie czasami wystarczy posprzątać. Pomalować.Z własnego doświadczenia wiem, że naależy znaleźć i parę osób, które go popierają. Mieć wizje przenieść to na papier przedyskutować z społecznością zamieszkującą a potem już konsekwentnie realizować. Zacząć walkę o to, by nie rosły tam kolejne hałdy śmieci. Istnieje taka prawidłowość, że jedna rzecz zostawiona na podwórku przyciąga inne.
2011-08-03 17:22
2011-08-03 12:24
kolejny poemat z UM Gdynia
2011-08-03 16:49
szkoda, ze kolejne zaprojektuja sami mieszkancy bo z duzym prawdopodobienstwem skonczy sie na styropianie, tynku strukturalnym i wsciekle jaskrawych kolorach
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
