- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (161 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (87 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (204 opinie)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (38 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (179 opinii)
Gdynia: prąd poraził robotnika
Do poważnego wypadku doszło dziś rano przy ul. Halickiej w Gdyni. 43-letni robotnik przycinający konary drzew spadł z drabiny i zawadził o przewody elektryczne. W stanie ciężkim przewieziono go do szpitala.
Ratownikom medycznym, którzy przybyli na miejsce, udało się przywrócić akcję serca mężczyzny - w bardzo ciężkim stanie został on przewieziony do szpitala.
- Według ostatnich informacji, jakie mamy, 43-latek znajduje się w śpiączce. O sprawie od razu poinformowaliśmy inspekcję pracy i prokuraturę. Będziemy badać, jak możliwe było, iż mężczyzna podczas pracy nie miał na sobie specjalnej uprzęży - dodaje Gruźlewski.
Karetkę wezwał mężczyzna, który akurat wsiadał kilka metrów dalej do samochodu. On też przez kilka minut reanimował rannego. Karetka przyjechała bardzo szybko. Niemniej jednak poszkodowany mężczyzna po kilku minutach przestał oddychać. Co dziwne, na pomoc rannemu ruszyły tylko dwie osoby, inni - a pracował tam kilku ludzi - stali tylko i się przyglądali.
Opinie (93) ponad 10 zablokowanych
-
2012-04-19 22:17
grunt to prund
jk
- 3 3
-
2012-04-19 21:05
elektryka prąd nie tyyka (4)
tak to jest, jak za elektrykę biorą się absolwenci psychologii UG
- 33 68
-
2012-04-19 22:05
nie tyka
Elektryka prąd nie tyka
Jak postąpi nieudolnie to go też pie**olnie- 8 0
-
2012-04-19 21:40
elektryka prąd nie tyka, tylko z dala na.......la
prawdę powiedziawszy, nie ma elektryka, którego by chociaż raz w życiu nie kopnęło.... Gorzej mają energetycy - ich kopie tylko raz w życiu.
- 24 0
-
2012-04-19 21:16
Przycinacza drzew tyknął
- 14 0
-
2012-04-19 21:14
Tak to jest, gdy ci sami biorą się za czytanie i komentowanie.
Wyraźnie jest, że przycinał drzewa, a nie pracował jako elektryk.
- 34 1
-
2012-04-19 21:27
dozór
pracownicy często nie stosują się do przepisów ale są przełożeni, którzy powinni pilnować i upominać bo taka jest ich rola i pewnie za to teraz poniosą konsekwencje.Oby
- 19 3
-
2012-04-19 21:17
w tym kraju to norma
w Polsce tak sie wlasnie pracuje na drabinach - "na warjata", wystarczy popatrzec na akrobatow cyrkowych rozklejajacych reklamy na bilbordach
- 52 1
-
2012-04-19 21:10
to
musiały byc naprawde przewody niskiego napięcia.ale i niskie napięcie moze być śmiertelne.zdrowia zyczę
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.