• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia upamiętnia Grudzień 1970

neo
17 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdynia: upamiętnią masakrę z 17 grudnia

17 grudnia 1970 r. wojsko otworzyło ogień do robotników idących do pracy w Stoczni Gdynia. Dzień wcześniej pod gdańską stocznią zastrzelono dwóch strajkujących. Oficjalnie zginęło 18 osób, a wiele zostało rannych, gdy komunistyczne władze zdecydowały się krwawo stłumić zamieszki. Gdynia od rana upamiętnia ofiary.



Powinniśmy organizować obchody takich wydarzeń?

Jedni szli do pracy, inni jechali kolejką SKM do szkoły czy na uczelnię. Byli tacy, którzy chcieli przeciwstawić się władzy i zaprotestować, ale też tacy, którzy po prostu znaleźli się w niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu.

Faktem jest, że zaatakowało ich wojsko i milicja. To nie były strzały ostrzegawcze ani serie z pistoletów hukowych, a ostra amunicja. Wśród zabitych byli głównie młodzi ludzie. Oficjalnie 18 osób, ale ofiar czarnego czwartku było więcej.

W piątek, 17 grudnia 2021 r., w Gdyni odbywają się oficjalne uroczystości związane z tragicznymi wydarzeniami Grudnia '70. To już 51. rocznica tego wydarzenia.

Czytaj więcej: Garść faktów o Grudniu 1970

- Wydarzenia Grudnia 1970 roku odegrały bardzo ważną rolę w budowaniu polskiej drogi do wolności. Jednak to także tragiczne historie, które działy się na ulicach naszego miasta. To tutaj padały strzały i tu ginęli ludzie. Dlatego w piątek, 17 grudnia, tradycyjnie pragniemy oddać hołd i szacunek tym wszystkim, którzy oddali życie za to, abyśmy mogli żyć w wolnym i niepodległym kraju - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Plan obchodów 51. rocznicy Grudnia '70 w Gdyni



Oficjalne uroczystości rozpoczną się o godz. 6 przed pomnikiem Ofiar Grudnia '70Mapka nieopodal przystanku SKM Gdynia Stocznia - Uniwersytet Morski.

O godz. 16:30 w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Armii Krajowej 46Mapka odprawiona zostanie uroczysta msza święta.

Po mszy - ok. godz. 17:20 - uczestnicy przejdą ul. Armii KrajowejMapkaul. ŚwiętojańskąMapka przed pomnik Ofiar Grudnia '70 na placu Wolnej PolskiMapka przy Urzędzie Miasta Gdyni. Możliwe są więc utrudnienia na drogach w centrum Gdyni.

O godz. 18 pod pomnikiem odbędzie się dalsza część uroczystości. Odczytany zostanie apel poległych, a uczestnicy złożą wiązanki kwiatów i zapalą znicze.

Co się stało w Grudniu 1970 r. na Wybrzeżu

Przypomnijmy, że bezpośrednią przyczyną strajków i demonstracji była wprowadzona 12 grudnia podwyżka cen mięsa, przetworów mięsnych oraz innych artykułów spożywczych. Stocznia Gdańska im. Lenina nie podjęła pracy 14 grudnia, a robotnicy rozpoczęli strajk, domagając się cofnięcia podwyżek cen. Ruszyli pod Komitet Wojewódzki PZPR w Gdańsku. Do starć doszło w rejonie mostu Błędnik.

Dzień później o godz. 7 przed budynkiem dyrekcji Stoczni Gdańskiej zebrał się kilkutysięczny tłum pracowników, który udał się w kierunku KW PZPR. Milicja użyła pałek i gazu łzawiącego, demonstranci odpowiedzieli kamieniami. Gomułka ogłosił stan wyjątkowy i wprowadził godzinę milicyjną w Trójmieście, do miasta weszły oddziały wojska - gotowe do strzału. Walki przeniosły się pod siedzibę KW PZPR, którą podpalono. Milicja zaczęła strzelać. Zginęli: Andrzej Perzyński, Waldemar Rebinin, Józef Widerlik i Kazimierz Zastawny.

16 grudnia podczas manifestacji wojsko zastrzeliło przed bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej dwóch robotników - Jerzego Matelskiego i Stefana Mosiewicza, wielu innych zostało rannych.

Tego dnia do strajku przystąpili gdyńscy dokerzy i robotnicy ze Stoczni im. Komuny Paryskiej.

Wicepremier Stanisław Kociołek w radiu i telewizji wezwał robotników, aby następnego dnia rano stawili się w pracy. Tej samej nocy oddziały wojska zajęły wiadukt przy przystanku SKM Gdynia Stocznia, blokując drogę do Stoczni im. Komuny Paryskiej. Władza najkrwawiej rozprawiła się z protestującymi w Gdyni, gdzie zginęło najwięcej osób.

Służby bezpieczeństwa robiły, co mogły, by zatuszować zbrodnię. Rodzinom ofiar mówiono, że ich synowie zginęli z powodu wrzodów, zapaści, zawału serca... Tymczasem dane ze szpitali mówią co innego: zginęli od kul, strzałów w tył głowy, wielu było bitych i maltretowanych: połamane kończyny, włosy wyrwane z kawałkami skóry, zmiażdżone palce - to tylko niektóre efekty "wrzodów żołądka".

Starcia robotników z milicjantami i wojskiem odbywały się przy przystanku SKM Stocznia, na placu Kaszubskim i ówczesnym Wzgórzu Nowotki. Wśród zabitych były też dzieci, które idąc do szkół - prawdopodobnie wiedzione ciekawością - trafiły w sam środek masakry. Symbolem protestu został zamordowany Zbigniew Godlewski, przeniesiony na drzwiach ulicami Gdyni. Dzięki balladzie Krzysztofa Dowgiałły zyskał miano Janka Wiśniewskiego.

Oficjalnie zginęło 18 osób, ale z powodu tuszowania wielu zgonów wiadomo, że ofiar było dużo więcej, co potwierdzają ustalenia historyków IPN i relacje świadków.
neo

Opinie (126) 8 zablokowanych

  • W tym roku było bardzo dużo ludzi. Sporo młodych ludzi. Film tego nie oddaje. (1)

    • 17 2

    • przeca film jest z godz. 7.00

      • 1 2

  • (1)

    Nie wybaczam Pisowi że nic nie zrobił z komunistami. Nikt nie odpowiedział za te zbrodnie!!!!

    • 10 0

    • Przecież trwa akcja o "wolne sądy". Kto ma osadzić komunistów za ich zbrodnie? Sędzia Tuleja, Juszczyszyn, Morawiec, Milewski, Laczewski czy Żurek?

      • 1 2

  • Bardzo proszę by Redakcja portalu nie cenzurowala informacji

    Opracowanie o wydarzeniach1970 roku i oballadzie Biuletyn IPN Oddział Gdańsk nr11

    • 13 2

  • O tym nigdy nie można zapomnieć.

    Nie było mnie jeszcze na świecie,nie wyobrażam sobie co Ci ludzie musieli przeżyć.

    • 13 3

  • Wielka strata gdy giną ludzie (2)

    Trzeba o tym pamiętać ale trzeba też wiedzieć że giną ludzie z innych powodów w obecnych czasach wyścigu przetrwania czy planowanej plan-demii . Oczywiście PiS jest lepsza opcja od PO czy lewicy (obecnie lewactwo )ale jednak świat uległ terrorowi plan-demii i wielu ludzi już odczuło tego skutki (służba zdrowia ,niedługo kontrole w pracy ,sklepach maski ,może nawet certyfikaty ,jednym słowem segregacja)

    • 11 14

    • "terror plandemii" ? (1)

      przepraszam bardzo ale jeśli chcesz zobaczyć co to jest terror to zapraszam do Białorusi albo Korei Północnej . Nie jestem piewcą obecnej władzy ale uważam że są to działania zapobiegające szerzeniu się choroby a nie żaden terror, jest to wszystko uciążliwe ale kiedyś się skończą te obostrzenia . Nie słucham foliarzy , choć "może" jest coś na rzeczy , ale na to nie mamy jako "maluczcy" ludzie żadnego wpływu .Dla tych co narzekają proszę sobie porównać to co było w KZ-tach z tym co mamy teraz i uszanować i cieszyć się z tego co mamy , bo za chwilę to wszystko może trafić szlag

      • 4 2

      • Inna skala

        Owszem wtedy nawet broń użyła władza ,dziś nie musi bo dziś światowy systemowy terror działa w inny sposób ,podstępnie .ot różnica . Nadal uważam że PiS jest lepsza opcja niz PO, lewactwo i im podobni .

        • 2 4

  • (1)

    A jednak ofiara tych ludzi , jak i tych z późniejszych wydarzeń poszly na marne. Zamiast komuchow mamy dzis mafie przy władzy. O to chodziło? O jakiej wolnosci mowi Szczurek. Przeciez nadal mamy gleboki socjalizm i rozdawnictwo publcznych pieniedzy na rzecz niektórych kosztem pozostalych. I niech przestana p......ć o wolnosci , bo sie tylko suweren zmienil z ZSRR na USA i Niemcy

    • 12 4

    • Rewolucja zjada swoje dzieci.

      • 1 2

  • zebrał się kilkutysięczny tłum pracowników

    to dlatego nie ma zakładów pracy, gdzie pracuje tyle ludzi?
    bo tłum ma moc?
    a teraz kto ma protestować?
    hutnicy, górnicy, stoczniowcy... tego już nie ma.

    jak teraz ludzie wychodzą to większość się z nich śmieje.. bo co to zmieni...
    w tamtych czasach też się śmiali ?

    • 12 1

  • Jak dobrze pamietam (5)

    11 lat temu na 40 rocznicę była inscenizacja, byłam na niej ze szkoły. Nie zapomnę tego do końca życia mimo, że to tylko inscenizacja.. wracam tam co roku w ten dzień.

    • 49 4

    • To teraz w tvp info będzie przekaz że Mateusz niósł `Janka Wiśniewskiego` w 1970 ...... w wieku 2 lat:) (3)

      • 6 6

      • (1)

        Teraz w TVN będzie przekaz dnia o radosnym świętowaniu, serdeczności.

        • 1 5

        • Słabe...

          • 4 0

      • Twój idol, towarzysz Kociolek

        Wyprowadził ludzi pracy i nauki pod lufy karabinów. W związku z tym, zamilcz.

        • 3 2

    • I to jest wspaniała postawa młodej osoby.

      • 0 0

  • Pamiętam jak dziś, mimo, że miałam wtedy 8 lat.

    Z okna widziałam chłopca niesionego na drzwiach...

    • 19 1

  • Co roku, od ponad 30stu lat to samo: (4)

    "Oficjalnie podano, że zginęło 18 osób, ale wiadomo (teraz też po ustaleniach IPN), że było ich dużo więcej". To dlaczego do dziś nie zmienia się tej oficjalnej liczby? Skoro są ustalenia, to chyba można podać, że "zginęło co najmniej 40 osób? Z dopiskiem, że dalsze prace trwają? Po co to wieczne czytanie między wierszami. Tu jest potrzebny otwarty tekst.

    • 51 2

    • Piszę otwartym tekstem -18 osób zginęło na skutek wydarzeń 17 grudnia 1970 r. w samej Gdyni (3)

      Ich nazwiska są umieszczone na Pomniku Grudnia 70 na ul Piłsudskiego . Byli to ludzie młodzi najmłodszy miał 15 lat i był uczniem . Oczywiście IPN cały czas prowadzi na ten temat badania i nawet wydaje książki co nie zmienia zasadniczo liczby ofiar śmiertelnych tej zbrodni .Dlaczego piszę zbrodni ? Gdyż użycie broni automatycznej przeciwko ludziom idącym do pracy było zbrodnią , której Gdynia nigdy nie zapomni . Oba Pomniki Ofiar Grudnia 1970 w Gdyni będą pamiętać.

      • 7 2

      • (2)

        "Oficjalnie zginęło 18 osób, ale z powodu tuszowania wielu zgonów wiadomo, że ofiar było dużo więcej, co potwierdzają ustalenia historyków IPN i relacje świadków." Dla mnie z tego wynika, że w Gdyni było tych osób znacznie więcej. Jaki jest powód nie legitymizowania poczynionych ustaleń?

        • 0 0

        • (1)

          Zginęło dużo więcej niż 18 osób. Tego samego dnia (czwartek 17.12.1970) na cmentarzu oliwskim byli chowani w istniejących grobach. Ile trumien mogło być w dwóch poziomach na samochodzie Star 28, a były tam dwa Stary. Bliscy byli przywożeni Nysami, po pokazaniu ciał trumny były zabijane gwoździami, a bliscy odwożeni...i nie uczestniczyli w pochówku. Przykre, ale taka prawda.

          • 2 0

          • Pochówki były po godzinie milicyjnej.

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane