• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia uzupełni trasę rowerową przy PPNT

Patsz
25 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
W tym miejscu urywa się droga rowerowa przy al. Zwycięstwa. W tym roku brakujący odcinek ma zostać zbudowany. W tym miejscu urywa się droga rowerowa przy al. Zwycięstwa. W tym roku brakujący odcinek ma zostać zbudowany.

Brakujący fragment drogi rowerowej w rejonie skrzyżowania al. Zwycięstwa i ul. Stryjskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni zostanie w tym roku uzupełniony.



Jeździsz rowerem pomiędzy miastami w Trójmieście?

Brak połączenia drogi rowerowej w okolicach skrzyżowania ul. Stryjskiej i al. Zwycięstwa od dawna przeszkadza rowerzystom w swobodnej jeździe. Najczęściej jadą tamtędy chodnikiem, denerwując pieszych i powodując niebezpieczne sytuacje.

Trudno im się jednak dziwić. Obecnie dla jadących od strony centrum Gdyni droga urywa się za skrzyżowaniem. Rozpoczyna się ponownie dopiero za stacją benzynową i kończy na ul. Kościelnej.

Mevo - szczegóły, ceny, terminy


Trwa budowa fragmentu drogi, pozwalającego dojechać do Orłowa, gdzie rozpoczyna się kolejny odcinek. W przyszłości i ten fragment jest przeznaczony do remontu, ale to na razie tylko plany.

W styczniu ogłoszono przetarg na prace budowlane. Wpłynęła jedna oferta - firmy Eurovia Polska. Zaproponowana kwota to 736 789,07 zł i 15 tygodni wykonania. Szacowany przez urzędników koszt wynosił prawie 600 tys. zł, ale już wiadomo, że brakująca kwota, w tym przypadku, nie będzie problemem.


Dodatkowe pieniądze na inwestycję realizowaną w ramach projektu "Pomorskie trasy rowerowe o znaczeniu międzynarodowym - utworzenie trasy R-10 na obszarze Gdyni" dofinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego znajdą się w tegorocznym budżecie.

- To ważna inwestycja, która zdecydowanie polepszy układ komunikacji rowerowej w Redłowie, dlatego zadecydowaliśmy o zwiększeniu środków na jej realizację - wyjaśnia Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni, ds. rozwoju.
W ramach inwestycji:


  1. Zostanie wybudowany 153-metrowy odcinek trasy rowerowej.
  2. Przebudowany zostanie także chodnik oraz wjazd na stację paliw.
  3. Pojawi się próg zwalniający i nieprzejezdna wyspa.
  4. Zabezpieczone zostaną kable elektroenergetyczne.
  5. Przebudowane zostaną sieci teletechniczne i sieć trakcyjna, zasilająca trolejbusy.


Po weryfikacji oferenta zostanie podpisana umowa. Prace zakończą się w tym roku.

Test roweru MEVO

Patsz

Opinie (212) 5 zablokowanych

  • Na placu górnośląskim jest czarna dziura rowerowa (3)

    Konczy się trasa rowerowa przy łowickiej i nie sposób dojechać na dół przez plac Górnośląski do zwycięstwa. Musimy jeździć po chodniku dziurawym jak ser. Tutaj brakuje właśnie ścieżki. Panie Łucyk, da się coś z tym zrobić?

    • 10 0

    • mnie to nie przeszkadza przynajmniej mogę ulicą jechać jak człowiek a nie przeciskać się chodnikiem modląc się żeby jakiś debiol wyjeżdżający z bramy mnie nie uderzył na ulicy z górki sobie lecę 55 km/h tyle co auta a ile pojadę tym rowerowym bublem na chodniku?Niech oni już przestaną uszczęśliwiać ludzi na siłę

      • 0 2

    • Prace projektowe są w toku i chyba mają się ku końcowi.

      • 0 0

    • nie da się

      analizy, konkursy, koncepcje, wizje rozliczne - nie da się

      • 1 1

  • 700 tys na 153 metry czerwonej kostki Bauma

    którą i tak zniszczą podczas budowy biurowca.

    • 1 0

  • rzeczywiście jest się czym chwalic, (5)

    szczurek obiecywał w tym roku inwestycji za 500 milionów a co jest?!!??

    • 33 6

    • (1)

      To już by była przesada jakby wycenili tą drogę rowerową na 500 milionów.

      • 4 3

      • Potrzymaj mi piwo....

        • 0 0

    • marzec

      • 2 0

    • to jest droga dla rowerów, czytać nie umiesz? (1)

      No i jasne, że jest się czym chwalić.

      • 5 10

      • ????

        szczurzy trollu przeczytaj posta

        • 6 5

  • To może ogromnie wpłynąć na ruch rowerowy (1)

    Np. wczoraj przejechało tam 456 rowerzystów (wg. licznika), czyli jeden rower na jakieś 300-400 samochodów.
    Dzięki inwestycji pewnie będzie ich jeździło 460, może nawet 465.
    Więc na pewno warto wydać 800tys dla tych 10 rowerzystów

    • 2 1

    • Nie wczoraj, tylko do wczoraj.

      Licznik zlicza od 1 stycznia

      • 1 0

  • Ja mam ogromna prosbe i kilka uwag do tej inwestycji (51)

    1. Oddzielnie przystanku od DDR. Nie powtarzajcie bledu z SKM Wzgorze gdzie piesi wychodza zza przystanku wprost przed kola rowerzystow! Koniecznie barierki, ktora skutecznie oddziela ruch. Powinno to wyglada jak przy przystanku Harcersa02 - z tym, ze zamiast slupkow proponuje barierki.

    2. Zrobienie porzadku z palaczami. W tym miejscu leza tysiace petow. Ja rozumie nalog ale nie mozna robic syfu z publicznego miejsca

    3. stojak rowerowy pomiedzy przystankiem a stacja benzynowa. Moze byc blizej jezdni :)
    4. monitoring - zarowno przystanku jak i bardzo niebezpiecznego skrzyzowania
    5. oswietlenie ledowe

    • 68 5

    • to rowerzyści wjeżdżają na pieszych na Wzgórzu (46)

      • 8 14

      • No nie bardzo - gdyby doszlo do wypadku na DDR to pieszy bedzie winny (44)

        Piesi stoja na DDR + dodatkowo skracaja sobie droge z przystanku w kierunku SKM przez ta wydeptana sciezke na kamieniach. Zdecydowanie zle zaprojektowane miejsce.

        • 12 7

        • gdybyś rozumiał, że to nie DDR, to byś się nie mądrzył (18)

          na wzgórzu nie ma DDR, a są jedynie "drogi piesze i rowerowe".
          Taka wyznaczona powierzchnia do jazdy rowerem i nie oddzielona od chodnika nie jest formalnie drogą dla rowerów w rozumieniu Prawa o Ruchu Drogowym.
          Jak się zaznajomisz z przepisami, to zrozumiesz, że na takich drogach, nawet na tych wyznaczonych obok chodników zgodnie z prawem o rd, to piesi mają pierwszeństwo.
          Zapisy ministra infrastruktury, że to jest droga dla rowerów położona obok chodnika nie zmieniają zapisów ustawy i taka konstrukcja pozostaje w świetle prawa "drogą rowerową i pieszą", a kto tam ma pierwszeństwo - doczytaj w PoRD.
          W Polsce mamy stworzony przez idiokrację ład prawny, który jest kompletnie absurdalny.

          • 4 0

          • (17)

            Zależy jaki jest znak. C-13/16 z kreską pionową wyznacza drogę dla rowerów i drogę dla pieszych po stronach tak jak na znaku:

            §40 ust 2 rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych:

            2. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską pionową oznaczają drogę dla rowerów i drogę dla pieszych położone obok siebie, odpowiednio po stronach wskazanych na znaku. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić.

            PoRD nic nie mówi o konieczności oddzielenia DDR od chodnika, tylko od innych dróg lub jezdni tej samej drogi

            • 1 0

            • haha. nie ma nic takiego. (16)

              Żadna z dróg połączona z drogą pieszą nie jest drogą dla rowerów.
              Nie ma znaczenia kreska, bo każde połączenie sprawia, że to coś jest drogą "pieszą i rowerową".
              Zapisy ministra nie zmieniają treści ustawy, która mówi wyraźnie, że "droga dla rowerów" jest oddzielona itd.
              Żaden asfalt położony obok chodnika nie jest bezpiecznie ani konstrukcyjnie oddzielony w rozumieniu ustawy i nie staje się drogą dla rowerów. To bzdurne myślenie.
              Zapis w rozporządzeniu ma znaczenie jedynie infrastrukturalne tj. że powierzchnia do jazdy rowerem leży obok chodnika, ale nie może być to nazywane DDR w rozumieniu ustawy art. 2 ust. 5
              Przepis wykonawczy nie może zaprzeczać ustaleniom ustawy.
              Chodnik też jest częścią drogi i także drogą dla pieszych.

              • 1 2

              • (15)

                Weź poczytaj przepisy, ale ze zrozumieniem. Droga dla rowerów zgodnie z art. 2. pkt 5 (art 2 nie ma ustępów tylko punkty) ma być oddzielona od innych DRÓG lub jezdni tej samej drogi. mylisz pojęcie drogi z częścią drogi.

                A ustawa tak się składa w art. 5. ust. 1 nakazuje stosować się do poleceń kierującego ruchem, sygnalizacji oraz znaków drogowych nawet jeżeli z ustawy wynika inne zachowanie.

                • 2 1

              • (14)

                a co kierujący ruchem ma do tego? Podciągasz ministra pod "kierującego na jezdni ruchem"? Za dużo alku?

                • 0 2

              • (13)

                Znowu to samo. Już kiedyś popisywałeś się swoją ignorancją. Potrafisz czytać dalej niż pierwsze kilka słów. Ma się stosować do poleceń kierującego ruchem, sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych. Myślisz, że jak masz znak ograniczenia prędkości do 30km/h w terenie zabudowanym to możesz go olać i jechać 50?

                • 1 2

              • (12)

                tak, jeżeli stoi po lewej stronie, to mogę go olać, tak jak rowerzysta ma prawo olać ddr po lewej stronie zgodnie z konwencją art. 1 lit. z.

                • 1 2

              • (11)

                Art. 1 Konwencji Wiedeńskiej to nie jest przepis który obowiązuje w krajach które konwencję ratyfikowały. To jedynie wewnętrzny słowniczek konwencji służący interpretacji innych przepisów. W przeciwnym razie nawet nie mógłbyś wyprzedzać w okolicy zjazdów do dróg wewnętrznych (konwencja art. 1 pkt h)

                I nie wiem dlaczego wspominasz o znakach po lewej stronie - nie to jest przedmiotem dyskusji. Tutaj już jakieś pole manewru by było. Ty natomiast twierdziłeś że znak jako taki w ogóle nie obowiązuje jeżeli nie jest zgodny z ustawą.

                • 2 1

              • (8)

                konwencja wiedeńska obowiązuje w Polsce od 1988r. i jest aktem nadrzędnym nad Prawem o ruchu drogowym, a nie żadnym "słowniczkiem".
                Dlatego wiele definicji nie jest zawartych w Prawie o rd, bo byłyby powielaniem przepisów ratyfikowanych przez Polskę.
                Znak nie obowiązuje, jeżeli nie jest zgodny z ustawą. Tak nadal twierdzę.

                • 0 2

              • (5)

                No i tak dla przykładu: dojeżdżasz do skrzyżowania drogą podporządkowaną (jezdnią). Masz znak A-7 ustąp pierwszeństwa. Z lewej strony po drodze z pierwszeństwem jedzie pojazd. Więc nie musisz mu ustępować pierwszeństwa ponieważ art. 25. ust. 1 pierwszeństwo daje pojazdowi z prawej strony czyli tobie? A znak nie jest zgodny z PoRD więc nie obowiązuje?

                • 2 1

              • (4)

                wg ciebie art. 1 Konwencji jest słowniczkiem
                art. 2 Pord opisujący czym jest DDR, to słowniczkiem nie jest i w sumie nie wiadomo.
                Jednak z pewnością prawem są pierdoły ministerialne jeżeli zaprzeczają słowniczkowi z Pord lub konwencji. Jego słowniczek rules.

                Zgodnie z twoim rozumowaniem ddr nie musi być od niczego oddzielona, bo skoro wszystkie części drogi są jedną drogą wraz z drogą dla rowerów, to od czego ją oddzielać? Przecież naturalnie wszystko oddziela las!
                Chodnik jest częścią i owszem, ale jest też drogą dla pieszych i właśnie chodzi o to, że obie muszą być oddzielone, by droga mogła być ddr, a nie tą drogą z kreską, która jest drogą pieszą i rowerową!

                • 0 1

              • (2)

                I tak dla ścisłości - chodnik nie jest drogą dla pieszych. To są różne części drogi co wynika z art. 2. pkt 1, ale także z art. 26. ust. 4. Drogę dla pieszych wyznacza znak C-16, chodnik nie jest oznakowany.

                I droga dla pieszych podobnie jak droga dla rowerów może być drogą LUB jej częścią:

                Rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych §39 ust. 1:

                1. Znak C-16 "droga dla pieszych" oznacza drogę LUB jej część(...)

                A żaden z przepisów nie wymaga oddzielenia DDR od innych części tej samej drogi oprócz jezdni

                • 0 1

              • konkludując (1)

                Ty zawsze chodzisz tylko po części, a ja zawsze po drodze, nawet gdy jest częścią.
                Sam twierdzisz, że coś obok czegoś jest częścią, ale DDR zawsze pozostaje DDR, nawet gdy jest częścią, bo częścią jest tylko chodnik i kreska na znaku sprawia, że minister wie lepiej niż ustawodawca.
                Chodnik jest również drogą dla pieszych. Droga dla pieszych, jest drogą z ograniczeniami, ale tak samo może być chodnikiem.

                • 0 0

              • Tak, DDR zawsze pozostaje DDR co chyba wielkim odkryciem nie jest. Ale DDR może być drogą LUB częścią drogi. LUB. Czego w tym nie rozumiesz? Sugerujesz się jedynie nazwą "droga dla rowerów" a to jest tylko nazwa.

                Konkludując:

                Droga dla rowerów może nie być drogą, a jedynie częścią drogi. Przecież to jest wprost napisane w ustawie.

                Aby to zrozumieć zamiast "droga dla rowerów" podstaw sobie X. I będziesz miał X - jest drogą LUB jej częścią. Dalej będziesz się kłócił, że X zawsze jest drogą skoro ustawodawca wprost napisał, że nie musi nią być?

                Tu nie chodzi o niezgodność rozporządzenia z ustawą, tu chodzi o to że nie rozumiesz przepisów ustawy. Albo nie chcesz rozumieć.

                No i odpowiedz na pytanie odnośnie znaku A-7. Tu już się nie będziesz kłócił, że rozporządzenie nie jest zgodne z ustawą więc nie obowiązuje?

                Zarówno PoRD jak i Konwencja Wiedeńska (i tak się składa, że jedno i drugie w artykułach 5 ustęp 1) nakazuje stosowanie się do znaków i sygnałów drogowych nawet jeżeli są sprzeczne z innymi przepisami.

                • 0 0

              • Od czego ją oddzielać? Od jezdni tej samej drogi w przypadku gdy DDR jest częścią drogi. Masz to napisane w art. 2 pkt 5 którym cały czas się podpierasz. Tylko ty chyba czytasz wybrane słowa z każdego przepisu i tak dla ciebie DDR jest drogą ale nie "lub częścią drogi", a art. 5.1 wspomina tylko o osobie kierującej ruchem, ale już o sygnałach i znakach nie. Ja nie wiem z czego to wynika, z tego że naprawdę nie potrafisz przeczytać przepisu w całości, czy tak bardzo opierasz się na postawie życzeniowej, że wypierasz to co nie pasuje do twojej koncepcji.

                Art. 1 Konwencji zaczyna się od słów "W celu stosowania postanowień niniejszej konwencji (...)". Art. 1 nie jest jednym z nich, służy jedynie do interpretacji przepisów konwencji. Konwencja jest nadrzędna względem PoRD, ale to nie oznacza, że każdy jej przepis jest bezpośrednio stosowany.

                Generalnie dla interpretacji danego przepisu należy się poruszać w ramach aktu prawnego z którego przepis pochodzi.

                • 0 1

              • (1)

                Konwencja wiedeńska obowiązuje w Polsce, ponieważ została opublikowana w polskim dzienniku ustaw. I zgodnie z art. 91. ust. 2 Konstytucji RP ma pierwszeństwo nad ustawą. To się zgadza.

                Tyle, że art. 1 tejże Konwencji jest jedynie jej słowniczkiem. Przeczytaj sobie wstęp do tego artykułu:

                "W celu stosowania postanowień niniejszej konwencji niżej podane określenia mają takie znaczenie,
                jakie nadano im w niniejszym artykule:"

                No i znak obowiązuje ponieważ zgodnie z art. 5. ust. 1 uczestnicy ruchu muszą się stosować do znaków nawet jeżeli z ustawy wynika inne zachowanie.

                Ten sam obowiązek nakłada również Konwencja także w art. 5. ust. 1:

                1. Użytkownicy drogi powinni się stosować do przepisów podawanych przez znaki drogowe, sygnały
                świetlne ruchu i oznaczenia drogi nawet wówczas, gdy przepisy te są sprzeczne z innymi zasadami ruchu
                drogowego.

                • 2 1

              • co za bzdury

                wg ciebie art. 1 Konwencji jest słowniczkiem
                art. 2 Pord opisujący czym jest DDR, to słowniczkiem nie jest i w sumie nie wiadomo.
                Jednak z pewnością prawem są pierdoły ministerialne jeżeli zaprzeczają słowniczkowi z Pord lub konwencji. Jego słowniczek rules.
                Ty sobie sam ustalasz co jest dla ciebie niesprzeczne, sprzeczne itd. i oczekujesz, że absurdalne rozwiązania powzięte wbrew prawu będą obowiązywać. Tak nie jest.

                • 0 1

              • Nie chcę wam psuć fascynującej dyskusji (1)

                Ale przy przystanku na wzgórzu stoi znak drogi dla pieszych i rowerów (ten z pionową kreską, nie gra akurat roli), więc tu nie ma co deliberować. Pieszy ma tam po prostu pierwszeństwo. A o niespójności przepisów ustawy i rozporządzenia mowa już była i praktyka sądowa jest tu rozbieżna (były wyroki i w tę i tamtą stronę).

                • 4 1

              • No jak z pionową kreską to mamy drogę dla rowerów oraz drogę dla pieszych. I pieszy na DDR nie ma pierwszeństwa. Ale jeżeli mnie pamięć nie myli to jednak tam jest kreska pozioma.

                No i tak dla ścisłości - na drodze dla pieszych i rowerzystów żaden z przepisów nie nakazuje ustępowania pierwszeństwa pieszym. Art . 33. ust. 1 nakazuje ustępowanie miejsca pieszym, a nie pierwszeństwa.

                • 0 2

        • (24)

          Kto ci powiedział, ze pieszy z automatu będzie winny? Jak pieszy stoi a ty w niego wjeżdżasz to jak najbardziej będzie twoja wina.

          • 8 9

          • Ci - piszemy z duzej litery (23)

            Jesli pieszy stoi oparty o murek i ma wyciagniete nogi albo wtargnie idac z autobusu na ta kamienista sciezke to bedzie winny.

            Jest wyznaczone przejscie i tam musi przechodzi a nie spacerowac po DDR. Dodatkowo musi spojrzec czy nikt nie nadjezdza.

            Za spacerowanie po DDR sa mandaty - 50 zl. A przepis, ktory to reguluje:

            art. 11 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym:
            Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi.

            • 6 4

            • Czy ktoś w kraju już dostał taki mandat ? (15)

              Choć jedna osoba ?

              • 3 1

              • (14)

                "droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg za pomocą..."
                doczytaj za pomocą czego i pomyśl, że stosujesz nieadekwatny przepis do swoich wypocin.

                • 1 1

              • (13)

                Od innych dróg, a nie części drogi

                • 3 1

              • (12)

                chodnik jest drogą dla pieszych.
                Czyli po położeniu chodnika przy autostradzie taka infrastruktura nadal będzie autostradą, bo to tylko część i nie musi być oddzielona. Hahaha
                Wszystko jest i częścią i drogą. Droga dla pieszych też jest drogą, chociaż jest chodnikiem. Co ty człowieku za mitologię dla i**otów wymyśliłeś?

                • 1 2

              • (8)

                "Wszystko jest i częścią i drogą."

                Niczym nieuzasadnione stwierdzenie. To, że jakaś część drogi ma w nazwie "droga" nie oznacza, ze jest drogą w rozumieniu PoRD. To tylko nazwa. Liczy się definicja.

                • 3 1

              • skoro liczy się definicja (7)

                to zgodnie z definicją (koniecznie dodajmy, że twoją) jeżeli obok jezdni nie wystąpią wszystkie składniki (części), to już nie jest to droga!

                • 1 2

              • (6)

                Nigdzie tak nie twierdziłem. Nic dziwnego że masz problem ze zrozumieniem prostych przepisów jeżeli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem

                • 1 2

              • No jak, liczy się przecież definicja (5)

                Tyle, że drogą jest każdy pojedynczy element i może również być składową.
                Jednak to, że jest składową nic nie zmienia w rozumieniu ich przeznaczenia i przepisów o ruchu drogowym.
                Hehehe asfalt dla rowerów obok chodnika jest drogą, ale chodnik już drogą nie jest, jest tylko składową :-)
                Nie kompromituj się człowieku!

                • 1 0

              • (4)

                Drogą jest to co się mieści w danym pasie drogowym. asfalt obok "chodnika" będący drogą dla rowerów nie jest drogą, tylko jej częścią.

                • 1 1

              • więc jest "drogą rowerową i pieszą" (3)

                a nie jak twierdzisz "drogą dla rowerów", która musi być oddzielona od innych dróg (składowych) by warunek ddr spełnić.
                Cieszy mnie, że to w końcu pojąłeś!

                • 1 0

              • (2)

                Nie. Ile razy można wałkować to samo...

                Ma być oddzielona od innych DRÓG, a nie części (składowych) tej drogi. Jedyną częścią tej drogi od której DDR ma być oddzielona to jezdnia co jest napisane wprost w art.2 pkt 5

                • 0 2

              • haha (1)

                no to jak nieoddzielona, to zgodnie z twoimi wymóżdżeniami DDR, to tak samo ta droga z poziomą kreską. Co to za różnica skoro ma być tylko oddzielona od jezdni? To po co ta DDR?
                Składowe już drogami przecież nie są :-) Nieźle!
                Człowieku wymyślasz jakieś nienormalne koncepcje.

                • 0 2

              • Nie, to ty wymyślać bzdury ignorując te fragmenty przepisów które ci nie pasują do koncepcji. Wymyślasz nieznane w żadnej literaturze jak i orzecznictwie teorie jakoby każda z części drogi stanowiła osobną drogę. Więc jak masz jezdnię, drogę dla pieszych i DDR to są to 3 drogi w jednym pasie drogowym?

                Co zatem oznaczają określenia z art. 2 ptk 5 "droga LUB jej część" oraz "oddzielona konstrukcyjnie od jezdni tej samej drogi"?

                Podawałeś wcześniej przykład autostrady - według twoich teorii skoro mamy 2 jezdnie to muszą to być 2 drogi? A nie jedna droga dwujezdniowa jak to opisuje art. 2 pkt 3?

                Czego nie rozumiesz w art. 2 pkt 1? Droga to wydzielony pas terenu składający się z różnych części. Jeżeli w tym wydzielonym pasie terenu masz samą jezdnię to wówczas jedyną częścią drogi jest jezdnia. Jeżeli masz obok jezdni chodnik to na drogę się składają 2 części drogi: jezdnia i chodnik. Jeżeli dodasz do tego DDR to wówczas ta jedna droga ma 3 części: jezdnia, chodnik i DDR.

                I nie, znak C-13/16 z kreską poziomą to nie jest to samo, ponieważ zgodnie z §40 ust. 1 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych to droga dla pieszych i rowerzystów, a nie droga dla rowerów.

                • 0 2

              • (2)

                Nie. A droga dla pieszych to część drogi:

                art. 2 pkt 1:
                1) droga – wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych (...)

                • 1 2

              • hahaha jakie bzdury (1)

                Żadna z dróg połączona z drogą pieszą nie jest drogą dla rowerów.
                Nie ma znaczenia kreska, bo każde połączenie sprawia, że to coś jest drogą "pieszą i rowerową".
                Zapisy ministra nie zmieniają treści ustawy, która mówi wyraźnie, że "droga dla rowerów" jest oddzielona itd.
                Żaden asfalt położony obok chodnika nie jest bezpiecznie ani konstrukcyjnie oddzielony w rozumieniu ustawy i nie staje się drogą dla rowerów. To bzdurne myślenie.
                Zapis w rozporządzeniu ma znaczenie jedynie infrastrukturalne tj. że powierzchnia do jazdy rowerem leży obok chodnika, ale nie może być to nazywane DDR w rozumieniu ustawy art. 2 ust. 5
                Przepis wykonawczy nie może zaprzeczać ustaleniom ustawy.
                Chodnik też jest częścią drogi i także drogą dla pieszych.

                • 5 3

              • Nigdzie nie stwierdziłem, że sama jezdnia nie może być drogą. Przeczytaj dokładnie:

                droga - wydzielony pas terenu skłądający się z... I w tym wydzielonym pasie terenu mogą być różne części drogi, które wchodzą w jej skład. Droga dla rowerów może być samodzielną drogą, ale nie musi.

                Przeczytaj ze zrozumieniem art. 2. pkt 5:

                5) droga dla rowerów – drogę LUB jej część

                • 1 2

            • (5)

              Nie rozumiesz różnicy między winą za wykroczenie a winą za spowodowanie kolizji/wypadku. Jeżeli pieszy stoi a ty w niego wjeżdżasz to jak najbardziej ponosisz winę za kolizję. Jakbyś jechał samochodem i wjechał w nieprawidłowo zaparkowany samochód to myślisz że będzie to wina parkującego? A to dlatego, że obowiązuje także art 4. Jeżeli widzisz, że ktoś nie stosuje się do przepisów to nie możesz się zachowywać tak jakby się stosował.

              Wtargnięcia na DDR nie ma. Art. 14. pkt 1 lit a zabrania wejścia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd. DDR nie jest, ani nie posiada jezdni.

              • 1 2

              • miałem w życiu 3 kolizje jako rowerzysta (4)

                Pierwsza - pewien gentleman włączył się do ruchu ze słynnych działek na Wzgórzu idealnie przed rower. Zadzwonił po Policję, dostał 3 stówy za kolizję + za wymuszenie. Pobiłem rekord lotu. Do dziś jestem z siebie dumny odnośnie lądowania, teraz już bym gruchnął jak worek ziemniaków z balkonu. Druga - samochód skręcający w prawo koło Riviery przez ścieżkę. Skończyło się na ślizgu po masce i cywilizowanej rozmowie. Trzecia - z pieszym na DDR wzdłuż bulwaru. Wbrew pozorom lądowanie było najboleśniejsze w skutkach. Policja obarczyła winą pieszego, uznając, że nie było jak go wyminąć (jechał rower z przeciwka), a zatrzymać się już nie dało. Generalna prośba - trochę uwagi ze strony wszystkich, i nie będzie potem potrzeby szukania winnych, angażowania służb czy ćwiczenia siadania na wychodku bez zginania poszkodowanego kolana. Wszystkie 3 doświadczenia wskazują, że separacja ruchu usypia uwagę jego uczestników.

                • 7 3

              • (1)

                Jak rower jechał z przeciwka to wymijałeś rower, nie pieszego. Wymijać można tylko uczestnika ruchu który porusza się w przeciwnym kierunku.

                Oczywiście pieszy jak najbardziej może być winnym, tylko że art. 14. pkt 1. lit a, czyli popularne wtargnięcie nie ma zastosowania.

                • 2 0

              • Skąd założenie, że pieszy nie poruszał się w moim kierunku?

                • 1 0

              • (1)

                jesteś jakimś nieudacznikiem i masą kolizjogenną

                • 1 2

              • nieudacznicy to piszą takie posty bez treści jak Ty

                • 1 2

            • I pytanie jeszcze czy faktycznie są tam wyznaczone przejścia dla pieszych. Przejście dla pieszych wyznacza znak pionowy D-6. Sam znak P-10 nie wyznacza przejścia, a kolorowa kostka brukowa nawet nie jest znakiem drogowym

              • 3 0

      • Tak tak, a samochody wjeżdżają na pieszych przechodzących poza pasami...

        Nie ważne że JA chodzę jak krowa. I tak zawsze winni są ONI :D
        BTW - jadąc Starowiejską "pod prąd" średnio 2-3 w tygodniu muszę hamować bo jakaś "krowa" wylezie spomiędzy samochodów bez patrzenia na boki.
        Ja się zdążę zatrzymać a poza tym rower jest lekki. Ale jak rozpowszechni się MEVO (które waży kilka kilo) albo jak za kilka lat samochody elektryczne staną się rzeczywistością a to taka "krowa" będzie miała szczęście jak się wykpi siniakami.

        • 5 4

    • odpowiedz barierki konieczne ale dla rowerzystow niech oni zwalniaja i uwazaja na pieszych

      • 3 0

    • Nie popieram ale (2)

      Śmietnik jest na przystanku, a palić można w odległości 15m od przystanku, A tam już żadnego śmietnika nie ma

      • 2 2

      • (1)

        Rozumiem że przejście tych 15 m do śmietnika to nadludzki wysiłek jest. Trzeba wyrzucić dokładnie tam gdzie się stoi?

        • 6 0

        • Tak!

          bo to śmierdzi :p

          • 2 1

  • (2)

    Brawo Gdynia!!! Inwestycja za inwestycja. Tym sposobem już niebawem dogonimy Amsterdam !!!

    • 4 5

    • no no...już nie mogę doczekać się dzielnicy czerwonych latarni...

      • 2 0

    • Dogonimy - w spożyciu trawska na mieszkańca.

      • 1 0

  • Czyli znowu coś zmalują :) (7)

    • 56 10

    • Wałki i pędzle pójdą w ruch (1)

      • 5 4

      • Ze szczególnym naciskiem na wałki.

        • 1 1

    • Nie wiadomo czy zamalują (3)

      Teraz artykuł, potem konsultacje , wizualizacje i okaże się ,że nie w tym roku.

      • 5 3

      • Powinni jeszcze takie małe makiety z kartonu budować. (2)

        Po latach by powstało muzeum "niezrealizowanych inwestycji".

        • 4 3

        • Już jest

          W Infoboksie.

          • 1 0

        • Hahaha :):)

          Dobre, uśmiałem się .

          • 3 1

    • dobrze by było, żeby zgodnie z przepisami

      wszędzie zmalowali takie rowery na jezdniach, jak zrobili na Małokackiej, bo uspokoiły się ataki na rowerzystów zjeżdżających zgodnie z przepisami jezdnią w dół.
      Kierowcy nie znają podstaw prawa, że to co poza osią jezdni, po lewej stronie, nie dotyczy rowerzystów i mogą w takich sytuacjach zjeżdżać jezdnią. Oczywiście mogą też wybrać opcję powolnego zjazdu po lewej.

      • 3 2

  • 153 metry trasy rowerowej!!!To dopiero inwestycja. (2)

    • 17 2

    • Gdyński tygrys ;) (1)

      • 5 0

      • Dubaj Północy

        • 0 0

  • (5)

    Mam nadzieję, że nie znowu kosztem pasa jazdy dla samochodów... Przy całym szacunku do rowerzystów, budowa nowej infrastruktury nie powinna polegać na zabieraniu jej innym użytkownikom ruchu.

    • 8 4

    • kierowcy dostali coś co im się nie należy, więc teraz własność wróci do prawowitych właścicieli (1)

      • 5 3

      • Wiadomix

        Cykliści są prawowitymi właścicielami całej Ziemi, tej Ziemi.

        • 1 2

    • jak na razie to kierowcy parkujący na chodnikach zawłaszczają przestrzeń miasta dla siebie (2)

      wzdłuż pasa dla rowerów może w ciągu godziny przejechać 6 razy więcej osób niż wtedy, gdyby tym pasem miały jechać osoby w samochodach. Produktywność wydatków na infrastrukturę rowerową jest wielokrotnie wyższa niż produktywność wydatków na budowę i utrzymanie infrastruktury dla pojazdów samochodowych. Miasto powinno być przede wszystkim dla ludzi, a nie głównie dla pojazdów. Zasada prosta jak konstrukcja cepa. Akurat ten fragment infrastruktury rowerowej powstanie kosztem chodnika, a nie kosztem jezdni.

      • 2 3

      • Miasta dla ludzi, nie dla rowerów!

        • 1 1

      • Może, ale jakoś nie przejeżdża.

        Bawi mnie obserwowanie licznika przy Al. Zwycięstwa - matematyka wielkich liczb.

        • 2 1

  • Gdzie jest MEVO ? (1)

    • 2 0

    • Mevo lato nad ulico

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane