- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (166 opinii)
- 2 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (108 opinii)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (216 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (62 opinie)
- 5 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (460 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
Gdynia: zapłacili za mieszkania, których nigdy nie zobaczą
Ludzie wpłacili nawet po 100 tys. zł na mieszkania, które na miejskim gruncie w ramach programu "Tanie domy" mieli wybudować deweloperzy. Od kilku lat nie ma pieniędzy, deweloperzy zbankrutowali, a Gdynia chce sprzedać działki. Niedokończoną budowę będzie można zburzyć.
Na 8 tys. m kw. powstać miało kameralne miniosiedle z czterech budynków. Budowa ruszyła, ale szybko zaczęły się problemy. Akt notarialny został podpisany ze Spółdzielczym Zrzeszeniem Tanich Domów w Gdyni w 2001 roku, ale już rok później inwestorem była firma TechBud-Dom ze Szczecina, która niemal od samego początku miała problemy z płatnościami wobec miasta. Sprawa trafiła do sądu, bo szczecińskie przedsiębiorstwo nie zapłaciło urzędnikom ponad 0,5 mln zł kary umownej. TechBud-Dom wynajął wtedy tańszego podwykonawcę - firmę PBR Barlinek.
— W budowę zainwestowaliśmy ponad 2 mln zł, większość z kredytu, który mieliśmy spłacać ratami przekazanymi przez inwestora. Ale w 2006 roku TechBud-Dom przestał nam płacić. Wystąpiliśmy do sądu o nakaz zapłaty. Po jego uzyskaniu zabezpieczyliśmy się ustanowieniem hipoteki przymusowej na działce przy ul. Bosmańskiej — mówi Danuta Danisz, właścicielka PBR Barlinek.
Prace zostały wstrzymane, więc sytuacją zaniepokoili się ludzie, którzy wpłacili zaliczki. Często wcale niemałe, sięgające 100 tys. zł. Dziś mieszkają w lokalach... komunalnych, które przyznały im władze Gdyni.
Danuta Danisz twierdzi, że długów od wykonawcy nie egzekwowała, bo dostała zapewnienie o tym, że dostanie od miasta grunt w dzierżawę i samodzielnie dokończy inwestycję. Był 2007 rok, ale przez dwa kolejne lata w sprawie nic się nie wydarzyło. Firma Danuty Danisz została więc z długami, a grunt wraz z niedokończoną zabudową wrócił do miasta w 2008 roku.
Pod koniec 2009 roku rzeczoznawca ocenił nakłady PBR Barlinek na 2,1 mln zł. Gdynia nie zapłaciła jednak do dziś, choć grunty wróciły do niej cztery lata temu. Niespłacany kredyt firmowy firma musiała więc zabezpieczyć prywatną nieruchomością właścicielki. W efekcie trwa teraz licytacja majątku firmy, komornik chce także sprzedać dom Danuty Danisz. Ta nie ma z czego spłacić kredytu, bo nie otrzymała zapłaty ani od inwestora, ani od miasta, które działkę z nieruchomościami ponownie ma w swoich zasobach. Jest tak roztrzęsiona, że mówi o samobójstwie przed siedzibą urzędu. Co na to przedstawiciele miasta?
- Miasto nigdy nie podpisało umowy inwestycyjnej z firmą PBR Barlinek. Roszczenia finansowe nie powinny być więc do nas skierowane. Gdynia jest wprawdzie właścicielem gruntu, ale nie była zamawiającym - przekonuje Krzysztof Czupreta, radca prawny gdyńskiego magistratu.
Gdynia płacić nie zamierza, bo akt notarialny podpisany został ze Spółdzielczym Zrzeszeniem Tanich Domów w Gdyni. To od tej firmy inwestycję przejął TechBud-Dom, który wynajął PBR Barlinek. Danuta Danisz największe pretensje ma jednak do urzędników, ale do sądu raczej nie pójdzie - firmy nie stać nawet na wypłaty, a co dopiero wadium w sądzie. Grunty zostaną więc wystawione na sprzedaż, a nabywca będzie mógł zburzyć wszystko, co na nich powstało.
- W świetle prawa to nie są nawet budynki mieszkalne - mówi Krzysztof Czupreta o wybudowanych częściowo domach, które przed pięcioma laty zostały wycenione przez rzeczoznawcę na ponad 2 mln zł.
Opinie (177) 5 zablokowanych
-
2012-01-30 08:57
Uśmiechnij się ! Jesteś w Gdyni !!!
- 10 0
-
2012-01-30 07:59
jak zwykle KK (habitat) chciał oszukać Gdynie (1)
żadnych interesów z czarnymi bo to zawsze rodzi kłopoty z każdej ze stron(miasto i jego mieszkańcy)
- 5 5
-
2012-01-30 08:38
a czy w imię miłości bożej dla biedniejszych można oszukać
hasełko jak zwykle chwytające za serce a co za tym stoi to zupełnie inna sprawa. Dziwię się, że Gdynia wchodzi w taki skrajny gospodarczy infantylizm wobec organizacji kościelnych i to bez wyobraźni.
Na ale za to nagrodzili ją czarnym PiaRem w Pol-sacie;)))- 0 5
-
2012-01-30 08:29
PRAWDZIWE OBLICZE SZCZURKOLANDU!
PADŁO TYLKO DLATEGO BO NA TE GRUNTY PEWNIE JEST ŁASY JAKIŚ DUŻY GDYŃSKI DEWELOPER.
STAWIAM 100 BECZEK SOLONYCH ŚLEDZI, ŻE INWESTYCJE WRAZ Z GRUNTEM I BUDYNKAMI PRZEJMIE JAKIŚ INVEST ALLCON, CZY INNA HOSSA!
GDYNIA - MOJE (SZCZURKA) MIASTO- 30 7
-
2012-01-30 08:11
tak się robi w interesy w Gdyni, przyjazne miasto-ooooooooo
Wstyd, tak wyglądają gdyńskie rządy ! Ci sami radni teraz cichutko siedżą bo im kaska ucieknie. Przyjdzie i na nich czas, myślę,że trudno im spojrzeć w lustro bo boją się ,że gryzonia zobaczą
- 15 2
-
2012-01-30 08:11
Szkoda tych ludzi, każdy ma marzenia
a tak będąc niezamożnymi wrolowali się w pechową inwestycję
- 11 1
-
2012-01-30 08:05
Miasto winne - teraz mataczy w tej sprawie
- 14 2
-
2012-01-30 08:00
Władze miasta widac jak podchodzą do małych przedsiębiorców.
Unikają teraz odpowiedzialności
- 14 1
-
2012-01-30 06:49
macie swoje "tanie" (1)
Każdy kto się łasi na tanie zawsze traci
- 18 24
-
2012-01-30 06:52
tutaj podwójnie stracono
-najpierw ludzie stracili kasę,
-a następnie miasto dało im lokale komunalne z naszych pieniędzy- 7 0
-
2012-01-30 06:27
samobójstwo?
a jak brała robotę, to już widziała te miliony na koncie zyskiem roboli? Nie ukrywajmy, każdy "wódowlaniec" to robol. ktoś ją zmuszał?
- 10 36
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.