Dobiega końca remont na zjeździe z ul. Śląskiej w Gdyni, gdzie w czerwcu doszło do awarii dylatacji na zjeździe w kierunku ul. Morskiej. Prace zostały zrealizowane w ramach bieżącego utrzymania i kosztowały prawie 680 tys. zł.
- W czerwcu został zawężony do jednego pasa ruchu zjazd z ulicy w kierunku Rumi.
- Na jezdni stanęły przeszkody uniemożliwiające przejazd prawym pasem.
- Przyczyną zawężenia była awaria dylatacji zjazdowej.
- Zmiana organizacji ruchu obowiązywała przez pół roku.
- W grudniu zaczęła się naprawa.
Okazało się, że konieczna jest wymiana całej konstrukcji.
Najpierw projekt, później prace
- W pierwszym etapie wykonaliśmy konieczną dokumentację projektową. Na jej podstawie zostały wymienione dylatacje, wyremontowaliśmy też przyczółki łącznie z czyszczeniem i konserwacją łożysk - informuje Hanna Wyszyńska, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni. Obecnie trwają prace związane z wymianą nawierzchni bitumicznej na dojeździe i zjeździe z estakady.
- Planujemy zakończyć wszystkie prace jeszcze przed świętami. Remont został zrealizowany w ramach bieżącego utrzymania i kosztował prawie 680 tys. zł - dodaje Hanna Wyszyńska.Koniec remontu ul. Niskiej
W ostatnich dniach zakończył się także remont ul.
Niskiej na Witominie.
W ubiegłym roku wymieniono na 240-metrowym odcinku ulicy kanalizację deszczową. W ramach prac zainstalowano 178,5 metrów bieżących kanału, sześć studni, osiem wpustów i 40 metrów bieżących przykanalików. Z kolei w tym roku, dzięki finansowaniu z budżetu miasta, gdyński ZDiZ wykonał drugi etap remontu, w efekcie którego ulica ma nową nawierzchnię, chodnik i krawężniki.
- Wieloletnie starania Rady Dzielnicy Witomino przyniosły wymierne efekty. Ulica Niska na fragmencie od ul. Hodowlanej do ul. Pionierów zyskała rok temu nową kanalizację deszczową. Teraz dzięki sprawnej współpracy z gdyńskim ZDiZ i Biurem ds. Dzielnic mieszkańcy Niskiej mają do dyspozycji bezpieczny chodnik, wygodne podjazdy do posesji oraz równą nawierzchnię - podkreśla Joanna Ołownia, przewodnicząca Rady Dzielnicy Witomino.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
