• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie się podziali mieszkańcy z ul. Obrońców Wybrzeża?

Maciej Naskręt
28 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Elewacja falowca od strony wschodniej. Elewacja falowca od strony wschodniej.

W okresie PRL było ich 5,5 tys. Teraz jest ich zaledwie 3,9 tys. Mieszkańców zameldowanych przy ul. Obrońców Wybrzeża zobacz na mapie Gdańska, gdzie znajduje się największy falowiec w Polsce, jest coraz mniej. Sprawdzamy, co się z nimi stało.



Czy zamieszkałbyś przy ul. Obrońców Wybrzeża?

Po naszym artykule o liczbie mieszkańców zameldowanych na stałe przy poszczególnych ulicach w Trójmieście, wiele osób przyznało, że wynik odnośnie zaludnienia ul. Obrońców Wybrzeża mocno ich zaskoczył. Obstawiali dotychczas, że to jedna z najbardziej zaludnionych ulic w Trójmieście.

- Byłem pewny, że najwięcej ludzi mieszka przy Obrońców Wybrzeża. No proszę, pomyliłem się - napisał zdziwiony czytelnik w komentarzu pod wspomnianym artykułem.
Nie on jeden. Takie przekonanie jest uzasadnione. W końcu przy wspomnianej ulicy jest jeden z największych w Polsce falowców. Do tego dochodzą trzy wieżowce mieszkalne Horyzontu i jeszcze inwestycja Cztery Oceany, gdzie trzy ogromne budynki są już gotowe, a jeden jest wykańczany.

Przypomnijmy, że według danych w miejskim rejestrze z października tego roku przy ul. Obrońców Wybrzeża zameldowanych na stałe było tam dokładnie 3 tys. 916 osób. Z tym wynikiem ulica jest na 9. miejscu pod względem najbardziej zaludnionych ulic w Gdańsku. Wyprzedza ją m.in. ul. Wyzwolenia zobacz na mapie Gdańska, ul. Pomorska zobacz na mapie Gdańska czy ul. Kołobrzeska zobacz na mapie Gdańska.

Co ciekawe, gdy poprosiliśmy o jeszcze nowsze dane - z 22 listopada tego roku - okazało się, że wymeldowane z mieszkań przy ulicy Obrońców Wybrzeża zostały kolejne 22 osoby - jest ich teraz 3 tys. 894. Takie zjawisko dziwi tym bardziej, że w samym Gdańsku liczba mieszkańców nieznacznie się zmienia, a dogodne położenie na Przymorzu - w pasie nadmorskim - powinno przyciągać tam mieszkańców.

Postanowiliśmy mimo wszystko sprawdzić co jest powodem odpływu mieszkańców z tej ulicy, przy której jest wszystko, co potrzebne do codziennego funkcjonowania - liczne sklepy, galeria handlowa, punkty usługowe, poczta, policja, a nawet biblioteka czy kilka salonów kosmetycznych.

Czytaj też: Falowce w pigułce: historia eksperymentu mieszkaniowego

  • Galeria w falowcu przy ul. Obrońców Wybrzeża.
  • Elewacja falowca od strony zachodniej.
  • W falowcu przy ul. Obrońców Wybrzeża są 1904 mieszkania.
  • Widok na Zatokę Gdańską z 10 piętra falowca przy ul. Obrońców Wybrzeża.
  • Ulica Obrońców Wybrzeża w Gdańsku.
Ulica Obrońców Wybrzeża powstaje w latach 70

Cofnijmy się jednak do początku lat 70. ubiegłego wieku. W tamtym okresie zapadła decyzja o budowie mającego 800 m długości falowca. Powstała wtedy też ul. Obrońców Wybrzeża. W falowcu zamieszkiwało najwięcej, bo ok. 5,5 tys. osób. Wynik ten udało się osiągnąć tym, że oddanie budynków przypadało na czas dorastania osób z powojennego wyżu demograficznego.

- W niektórych mieszkaniach zameldowane były nawet 6-osobowe rodziny. Rzadko kiedy zdarzało się, że w jednym lokalu były mniej niż cztery osoby - opowiada pani Gertruda, którą spotkaliśmy podczas spaceru po budynku.
Przypomnijmy, że falowiec przy ul. Obrońców Wybrzeża to 16 klatek schodowych. Z każdej można wejść do 119 mieszkań. Daje to w sumie 1 tys. 904 lokale.

- Mimo że mieszkam tutaj już ponad 40 lat, wciąż nie znam sąsiadów, poza tymi z piętra. Wiele osób mieszkających od początku w bloku już zmarło - dodaje pani Gertruda.
Zobacz także: Historia narodzin blokowisk i falowców

Przyszły lata 90. i wyprowadzki mieszkańców

Co gorsza, od początku lat 90. systematycznie ubywa mieszkańców bloków przy ul. Obrońców Wybrzeża. Jeszcze w 1990 r. było ich tam prawie 5 tys. Jednak każdego roku roku wymeldowywało się - z różnych powodów - nawet do 50 osób. W efekcie w 2000 r. mieszkańców ul. Obrońców Wybrzeża było już tylko 4 tys. 457 lokatorów zameldowanych na stałe.

Jednak dobre położenie i bliskość uniwersyteckiego kampusu sprawiło, że mieszkania w falowcu nie były puste. Zamieszkali w nich studenci, ale oczywiście nie na stałe, a wynajmując lokale od ich właścicieli. Trudno ustalić liczbę tymczasowych lokatorów w oficjalnych statystykach.

Studenci jednak chwalą sobie czas, gdy mieszkali przy ul. Obrońców Wybrzeża w falowcu.

- W falowcu mieszkałem 1,5 roku, gdy byłem studentem. Wbrew obiegowym opiniom, że panują tam straszne warunki, jest niebezpiecznie i brudno, a po klatkach i w mieszkaniach biegają karaluchy, mieszkało mi się tam bardzo komfortowo. Z 10. piętra roztacza się piękny widok na Przymorze i Zaspę, a niemal pod nosem mam wszystko, czego potrzebuję: sklepy, galerię handlową, stację benzynową, komisariat czy aptekę. Dla studentów to bardzo dobra opcja - opowiada pan Krzysztof, który teraz z rodziną mieszka w Nowym Porcie.
Wieżowce Horyzont. Wieżowce Horyzont.
Liczba mieszkańców rośnie po 2005 r., ale tylko przez chwilę

W latach 90. wydawało się, że przy ul. Obrońców Wybrzeża nie powstanie nowy budynek mieszkalny. Tymczasem w 2006 r. udało się oddać pierwszy z trzech wieżowców pn. Horyzont. Wysokie ceny w nowych budynkach wywindowały znacząco ceny w falowcu.

W sumie stanęły tam trzy wieżowce, w których wyodrębniono prawie 360 lokali. Nie przełożyło się to na znaczący wzrost liczby stałych mieszkańców. W 2006 pojawiło się ok. 100 więcej osób niż w roku 2005. W 2007 r. natomiast liczba wzrosła o kolejne 60 osób.

W kolejnych latach wrócił trend spadkowy. Nie zmieniło go nawet oddanie kolejnych wieżowców w ramach inwestycji Cztery Oceany.

Inwestycja Cztery Oceany przy ul. Obrońców Wybrzeża. Inwestycja Cztery Oceany przy ul. Obrońców Wybrzeża.
Inwestycyjne nieruchomości przy Obrońców Wybrzeża

Warto nadmienić, że wciąż musimy być obowiązkowo zameldowani. Termin zniesienia obowiązku meldunkowego wyznaczono znowelizowaną ustawą o ewidencji ludności na dzień 1 stycznia 2018 r.

Zakładając, że w falowcu jest 1 tys. 914 mieszkań, w osiedlu Horyzont 360, a w Czterech Oceanach ok. 600 (bez tych, które są w budowie), mamy prawie 3 tys. lokali. To oznacza z kolei, że średnio w jednym mieszkaniu zameldowanych jest 1,35 osoby.

To dużo mniej niż średnia w Gdańsku, gdzie w jednym mieszkaniu, wg danych GUS, zameldowanych jest ok. 2,18 osoby. Ta duża różnica potwierdza fakt, że wiele mieszkań stanowi inwestycje, a to oznacza, że są one wynajmowane. Rynkowi najmu lokali przy ul. Obrońców Wybrzeża oddalonej ok. 400 metrów od plaży, sprzyja świetna lokalizacja.

Opinie (307) 2 zablokowane

  • (7)

    Koszmar budowlany jakiegoś chorego komucha. Stłoczyc tyle narodu w tych celach (bo mieszkaniem trudno to nazwać) i kazać żyć razem. Brrrrrr

    • 15 23

    • Nikt ich nie zmuszał, by tam mieszkać. Mogli poczekać trzydzieści lat potem wziąć kredyt na następne czterdzieści i zamieszkać naprzeciwko. Spośród pierwszych lokatorów nikt w momencie wprowadzania się nie miał złotówki kredytu, chyba że MM na meble dla młodych małżeństw , częściowo umarzany gdy się pracowało w porządnym przedsiębiorstwie. Gdyby można było dziś dostać mieszkanie na takich warunkach kolejka chętnych miałaby 10 km.

      • 16 2

    • a nowe osiedla to lepsze są? Tam już tłoku nie dostrzegasz? (5)

      • 8 1

      • (4)

        Nie znam budynku w nowym osiedlu w ktorym mieszka 4 tys ludzi.

        • 3 5

        • Całe osiedla jest jak jeden budynek. Takie odległości są pomiędzy budynkami. (3)

          Zwróć jaką przestrzeń masz pomiędzy falowcami, a jaką pomiędzy budynkami na nowych osiedlach czy wieżowcach.

          poza tym falowiec to też nie jest jeden budynek. Składa się z kilku niezależnych segmentów ( po 4 klatki)

          • 6 2

          • (1)

            Jeszcze Okno masz na salon, albo balkon sąsiada z naprzeciwka (jak w Czterech Oceanach), super widoki.

            • 5 0

            • a tam obok już budują "spectrum" także widoki będą jeszcze lepsze :D

              • 4 0

          • Nowe osiedla to Ty widziales tylko na zdjeciach.

            • 2 5

  • Wynajmowałem rok w Czterech Oceanach, teraz kupiłem własne mieszkanie w falowcu. Cisza, spokój i sąsiedzi nie pukają co 5 minut po sól, dzieci nie wrzeszczą i nie słychać, jak sąsiad z góry wypuści gazy cieplarniane w nocy.
    Falowiec szczytem luksusu może nie jest, ale wolę to, niż te "luksusowe" nowe budownictwo...

    • 40 4

  • Mieszkałem w falowcu przez 38 lat (9)

    Nie powiem złego słowa na ten budynek,fakt że zrobiło się trochę patologi ale oni już się wykańczają . Wszystko pod nosem ,blisko a sąsiadów znałem wielu i z góry i z dołu. Żaden Gimbus nie miał tylu atrakcji co my w falowcu - Jezdziliście kiedyś na windzie? (na dachu windy) i straszyliście ludzi którzy nią jechali w normalny sposób ? Jaka to była zabawa.... Takie i wiele innych atrakcji których tu nie opisze oferował falowiec.
    Teraz wynajmuje tam mieszkanie i jestem zadowolony - chętnych do wynajmu miałem chyba z 10 na raz . Gdy jestem tam raz w miesiącu widzę same obce twarze , starych mieszkańców prawie nie ma a na parkingu same NLI,NO,NE .....
    Bardzo miło wspominam te czasy i chyba nie zamienił bym ich na inne.

    Pozdrawiam wszystkich z Jagiellońskiej :)

    • 52 5

    • Super, jest się czym chwalić. (3)

      Może jeszcze niewypały rozbrajałeś w kuchni ?
      Zawsze to był slums i slumsem zostanie już okoliczne osiedla (Zaspa , Żabianka) zostały dużo lepiej zbudowane i zaprojektowane.
      Falowiec to nieudany eksperyment z galeriami niczym w więzieniach.

      • 6 19

      • Tak można napisać o każdym bloku, w szczególności wysokim

        kwestia kultury, jak się ma w miarę ok sąsiadów to nie ma problemu.
        Jakiś odsetek patoli to zawsze wszędzie jest.

        Kupisz ekstra "apartament" w nowoczesnej kamienicy, a tu się okazuje że sąsiad kupił mieszkanie pod wynajem dla studentów lub weekendowych turystów.

        • 11 0

      • niewypałów w kuchni nie rozbrajałem ale były atrakcje jak jeżdżenie motorynką po galeriach

        pyr pyr pyr trochę się sąsiedzi wqrwiali , mógł ktoś wpaść pod koła rozpędzonego jednośladu gdy akurat wychodził z mieszkania....no ale ile było przy tym uciechy

        • 10 0

      • Pochwal sie trolu w jakiej dzielnicy ty mieszkasz?I gdzie?

        pamietam tego trola zawsze pisze to samo żadnych konkretów.Trole to patologia szkoda czasu na odpisywanie niekarmcie trola!

        • 3 2

    • Piastowska

      podchody po galeriach itp oraz konflikt z osiedlem Tysiąclecia. To były klimaty

      • 5 0

    • Fakt że zrobiło się trochę patologi ale oni już się wykańczają....

      Pamietaj ze po 38 latach ty takze juz sie wykonczyles. Nie uwazasz ze na zblizajaca sie emeryture zasluzyles na bardziej godziwe zamieszkanie niz to mamotyczne barakowisko?

      • 0 5

    • Winda (2)

      Jak wam udało się wejść na dach? Ale emocje musiały być super, aż zazdroszczę :)

      • 3 0

      • Podpowiem tylko (1)

        1 zjeżdżał ,wciskał stop gdy sufit windy zrównał się z podłogą klatki ,cała reszta otwierała wkrętakiem (śrubokrętem) drzwi poprzez mały otwór techniczny przeważnie zaślepiony śrubą którą się wykręcało.
        Na dachu znajdowało się sterowanie windy góra-dół ,stop i wyłącznik światła
        Maksymalnie mieściły się 4 osoby na dachu - jaki tam był syf........ cali byliśmy w smarach i kurzu .......

        • 4 0

        • Odp

          Ale zabawa musiała być przednia, teraz już się nie uświadczy się takich emocji, nie te czasy.

          • 1 0

  • Normalnie dziwne nie ma chętnych na mieszkanie w slamsie. (3)

    Dziwne.

    • 14 17

    • Są chętni i to sporo. Super lokalizacja przyciąga

      • 6 3

    • co zazdroscisz :) chciałbys ale cie niestac na Przymorze (1)

      • 4 1

      • Primore cru dzi**

        Nie ma lepszej dzielnicy łaki niż primore "straight outta primore "

        • 0 0

  • Ja też

    Mieszkaliśmy z bratem jako dzieci w kolejnym równoległym do niego falowcu. Wyprowadziliśmy się bardziej na południe Gdańska do małej nowoczesnej zabudowy na górny taras.

    • 8 2

  • (2)

    Mieszkańcy Gdańska, tacy tolerancyjni dla imigrantów z Afryki i Arabów a nie mogą zaakceptować Polaków z innych regionów. Przejrzyj jeden z drugim metryki urodzenia swoich rodziców, którzy w latach 70 i 80 przyjechali do pracy w Gdańsku, gdzie też się oni urodzili. Narzekacie na Polaków a tu coraz więcej Ukraińców siedzi...

    • 40 7

    • większość ich rodziców albo dziadków to urodzeni na wschodnich terenach Polski (1)

      ale dziś młodzi się tego wstydzą i aprobują bzdury typu Wolne Miasto Gdańsk jakby byli potomkami tych co w WMG kiedyś mieszkali
      to się nazywa zakompleksienie

      • 7 2

      • w 1960 roku w Gdańsku mieszkało prawie 290 tys. ludzi, w ciągu 10 lat przybyło ponad 70 tysięcy! a w ciągu kolejnych 10 lat kolejne 90 tysięcy! no aż tylu Gdańszczan to tu się nie urodziło :)

        • 4 0

  • Uciekli z tej wsi

    • 4 5

  • Proste (6)

    Ludzie kupuja tam mieszkania "za bezcen' w celach wynajmowania, stad ten niz.... Poczekajcie a za 20 lat nikt nie bedzie tam na stale mieszkal. Tylko wynajem !!

    • 17 7

    • (1)

      uwazasz ze 200tys czy 250tys za mieszkanie w falowcu to jest za bezcen

      • 9 1

      • Wiesz, mozesz dac cene i 500 tys., a zejdzie i tak za grosze (w porownaniu do dobrej zabudowy, ze o nowej nie wspomne).

        • 0 0

    • a na nowych osiedlach masz inaczej? (3)

      Tam mieszkania pod wynajem to często 70-90% wszystkich mieszkań.
      Wcale nie przesadzam to potwierdzone dane

      • 5 1

      • (2)

        "Tam mieszkania pod wynajem to często 70-90% wszystkich mieszkań.
        Wcale nie przesadzam to potwierdzone dane" - chyba w Tworkach.

        • 3 0

        • Nie. Jelitkowo, Wrzeszcz, Zaspa, Oliwa, Przymorze, Główne Miasto (1)

          • 0 0

          • Nie pitol, mieszkam na takim osiedlu i znajmi takze mieszkaja. Jak 20% mieszkan w klatce jest na wynajem to i tak duzo.

            • 0 0

  • To proste (1)

    Dotychczasowi mieszkańcy "odeszli" lub się przeprowadzili, a mieszkania są wynajmowane osobom bez zameldowania. A w nowych budynkach "niektórzy" tacy jak prezydent A. (sorry, jeszcze można używać nazwiska) kupili po kilka mieszkań na wynajem więc osób zameldowanych nie ma !

    • 10 3

    • Te mieszkania to w większości 40m dwupokojowe. Czyli maks na dwie osoby.
      To cała filozofia. Raczej nikt w 4 osoby tam się już nie gnieździ.

      • 4 3

  • w tych oceanach kupują jako inwestycje, (1)

    pod najem, np. najem krótkoterminowy turystom, więc nie ma mieszkańców.
    A w falowcu dzieci urosły i zamieszkały na swoim, a rodzice się starzeją i po trochu umierają. Zaczną wracać wnuki, to będzie więcej mieszkańców. Na razie wynajmują, bo wnuki jeszcze za młode a sprzedać nie warto - urząd skarbowy zażąda haraczu, jeśli sprzedadzą przed upływem 5 lat od odziedziczenia mieszkania po rodzicach

    • 18 2

    • Już widzę te wracające wnuki.

      Do czego ?
      Młodzi wolą teraz wyjechać by żyć normalnie.

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane