- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (80 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (71 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (159 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (103 opinie)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (156 opinii)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (70 opinii)
Ginekolog skazany za kontakty seksualne z chłopcami poniżej 15 roku życia
Za kontakty seksualne z chłopcami poniżej 15 roku życia sąd w Sopocie skazał 58-letniego ginekologa Piotra B. na dwa lata i osiem miesięcy więzienia. Sprawa ciągnęła się od siedmiu lat, a mężczyzna odpowiadał z wolnej stopy. Zmieniło się to dopiero kilka miesięcy temu, kiedy aresztowano go za kolejny przypadek molestowania 13-letniego chłopca.
Film pokazujący zatrzymanie Piotra B.
Podczas śledztwa okazało się, że mężczyzna działał nie tylko wirtualnie. Postawiono mu zarzuty dotyczące obcowania seksualnego z dwoma chłopcami poniżej 15 roku życia. W czerwcu 2007 roku, w Toruniu, "wykorzystał bezradność" (takiego sformułowania użył sąd) jednego z nich. Drugi z chłopców - a działo się to w Trójmieście - został przez lekarza wykorzystany wielokrotnie. Za każdym razem mężczyzna płacił mu za "usługę" od 100 do 150 zł.
Proces Piotra B. początkowo rozpoczął się w Krakowie, jednak w związku z tym, że większości przestępstw ginekolog miał dokonać w Sopocie, sprawę przeniesiono w 2012 roku do sądu w tym właśnie mieście.
Kiedy proces był już na ostatniej prostej, Piotra B. ponownie zatrzymano. Tym razem na polecenie prokuratury w Chojnicach. - Usłyszał zarzuty dotyczące molestowania 13-letniego chłopca. Do przestępstwa tego doszło na terenie powiatu chojnickiego. Dodatkowo względem podejrzanego sformułowano też zarzut dotyczący wykonania, już na terenie Trójmiasta, nielegalnej aborcji. Sprawa jest jednak rozwojowa - zastrzega Mirosław Orłowski, szef Prokuratury Rejonowej w Chojnicach.
Dopiero po postawieniu tych zarzutów Piotra B. aresztowano tymczasowo. Dlaczego nie zrobiono tego wcześniej? Chcieliśmy się tego dowiedzieć od prokuratora prowadzącego wcześniejszą sprawę ginekologa, ale niestety nie pojawił się on na ogłoszeniu wyroku. Na sali nie było także samego oskarżonego (przebywa w areszcie i nie życzył sobie, aby przewieziono go do sądu), ani też jego obrońcy.
Samo odczytanie wyroku trwało przez blisko trzy godziny. Większość tego czasu sąd poświęcił na odczytywanie nazw poszczególnych plików z pornografią dziecięcą, które znaleziono na komputerze i w skrzynce pocztowej 58-latka.
Jeden z dziennikarzy złożył też wniosek o upublicznienie danych i wizerunku skazanego, ale sędzia Grzegorz Danilewicz postanowił go nie uwzględniać, tłumacząc to głównie dobrem nowego postępowania toczącego się przeciwko Piotrowi B.
Ginekologa skazano - oprócz obcowania płciowego z chłopcami - także za posiadanie i rozpowszechnianie materiałów pedofilskich oraz za posiadanie nielegalnego oprogramowania. Wyrok nie jest prawomocny.
Opinie (205) 8 zablokowanych
-
2014-12-08 13:50
większość wyroków to patologia
Mimo wielkości przestępstwa bogaci otrzymują niskie wyroki a najbogatsi chodzą na wolności.
- 12 3
-
2014-12-08 13:47
Pamietam go z imprez studenckich przed 30tu laty. Nie ujawniał wtedy swoich zboczen, choć bywał nieznosny .
Zawsze miał sporo kasy, dobre samochody i atrakcyjne młode dziewczyny, choć sam kurdupel, elegancik z zakrzywionym nosem.- 14 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.