- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (121 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (77 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (179 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (166 opinii)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (215 opinii)
Głodomór ucztował na koszt... policji?
Po sopockich restauracjach grasował ostatnio głodomór z Warszawy. Jadł wykwintne posiłki, nocował w jednym z pensjonatów i zwyczajnie za nic nie płacił.
Miły weekend w kurorcie zafundował sobie 54-letni mieszkaniec Warszawy. Przyjechał w piątek do jednego z sopockich pensjonatów. Do poniedziałku nie tylko tam nocował, ale jadł i pił wykwintne trunki, prosząc o doliczenie należności do rachunku. W poniedziałek jego rachunek wynosił ponad 600 zł.
Ale jego apetyt rósł w miarę jedzenia - stołował się także w restauracjach przy ul. Bohaterów Monte Cassino, a po zjedzeniu zwyczajnie się ulatniał, nie płacąc w sumie blisko 300 zł.
To że stołował się w restauracjach nie wyszłoby na jaw, gdyby nie jego pobyt w pensjonacie. W chwili, gdy zbierał się do wyjazdu poproszony został o uregulowanie należności. Wtedy powiedział pracownicy pensjonatu, że to nie on, ale policja za niego zapłaci. On nie ma na to ochoty.
- W poniedziałek po południu do dyżurnego policji w Sopocie zadzwoniła właścicielka pensjonatu i powiedziała, że jeden z klientów nie chce zapłacić za noclegi i konsumpcję. Dyżurny na miejsce wysłał policjantów, którzy zatrzymali nieuczciwego mężczyznę - wyjaśnia Magdalena Sroka, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Sopocie
Wtedy też policjanci skojarzyli zgłoszenia od sopockich restauratorów o ulatniającym się kliencie. - Mamy informacje tylko od dwóch, ale nie wykluczone, że podobnie postępował w innych restauracjach, tylko nikt nam tego nie zgłosił - mówi rzecznik.
Teraz Mirosława G. czeka przymusowa dieta. Zamiast wystawnych posiłków będzie musiał mu wystarczyć więzienny wikt. Już jedną noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś (we wtorek) usłyszy zarzuty wyłudzenia usługi hotelowej, za co za kratkami może spędzić nawet 8 lat.
Opinie (82) 3 zablokowane
-
2009-03-18 19:39
to mazury
takie glodne rywin juz nie karmi choloty
- 0 0
-
2009-03-18 18:30
Głodomór
Do mnie sie wprowadzil głodomór 10 lat temu, zre, pije i spi. Czasami rodzi dzieci. Na szczescie tescie nie zyja...
- 2 0
-
2009-03-18 12:44
smakosz I kat. (1)
A ile grozi temu co wlazi niemal codziennie do baru mlecznego "Slonecznego" i wyzera resztki z talerzy nic za to nie placac???
- 1 0
-
2009-03-18 16:50
wpierdol od barowej
- 0 1
-
2009-03-18 14:13
(1)
Nie ma znaczenia czy ktoś kradnie komuś z kieszeni portfel czy też kradnie miliony. Złodziej jest złodziejem - takim samym, nie większym i nie mniejszym.
- 3 2
-
2009-03-18 16:49
racja!!!
na krzesło ze starą!!!
- 0 0
-
2009-03-18 07:05
(1)
z warszafki same glodomory
- 48 3
-
2009-03-18 16:12
koleś lekko dziwny, ale inna rzecz zastanawia mnie bardziej
za napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia, czy zgwałcenie nie wiem jakie są kary, ale wydaje mi się że nie większe niż to 8 lat za "wyłudzenie usługi hotelowej" :/- 4 0
-
2009-03-18 16:09
Za taki numer powinni go zamknąć na tydzień o chlebie i wodzie, puszczając non stop programy kulinarne w TV
- 0 2
-
2009-03-18 14:28
sezon
to znaczy że sezon lada chwila się rozpocznie. Jeden warszawski idiota już był. Za chwilę przyjedzie cała reszta krawaciarzy i cwaniaków warszawskich którzy jeszcze nie tak dawno mieszkali na wioskach i wypasali krowy. I będą parkować swoje samochody gdzie popadnie i będą się lansować w pubach. A tak naprawdę niedawno wyczyścili gówno spod paznokci. Pseudo biznesmeni jaki cała napływowa Warszawa
- 7 0
-
2009-03-18 13:52
Pewnie g@llux przyjechał, sądząc po jego opiniach wieśniak z wawy, dodatkowo wyżerka. Oj g@llux mama zabierze komputer za ten wybryk i kieszonkowe.
- 1 2
-
2009-03-18 12:57
(1)
za 1000zł to on chyba zamówił obiad... bo wykwintny pobyt w Sopocie to koszt minimum 2000zł
- 0 0
-
2009-03-18 13:05
przyzwoity hotel mozna miec juz za 150 zl ze sniadaniem,poza sezonem(doba)
- 0 0
-
2009-03-18 07:18
(2)
giną w Plsce obyczaje
a gdzie staropolska gościnność, co? a gdzie ewangeliczne - głodnego nakarmić, spragnionego napoić?
te 8 lat, to se chyba można włożyć w buty
znikoma szkodliwość społeczna czynu, charakter przestepstwa, to co najwyżej sąd grodzki i kara grzywny zamieniona na areszt w przypadku jej niezapłacenia
a fantazji można zgredowi pogratulować:-)
ciekawe ile grozi "narzeczonej" miśka misiaka za wyłudzenie przelotu i pobytu w katarze w towarzystwie borsuka, na koszt podatników? skoro zgredziowi grozi 8 lat, to pani mandziou (co to kuźwa za nazwisko? chyba pochodzi od winetou) może grozić dożywocie:-) w towarzystwie miśka- 35 7
-
2009-03-18 12:37
to pani mandziou (co to kuźwa za nazwisko? chyba pochodzi od winetou) może grozić dożywocie:-) w towarzystwie miśka
Za samą wyuzdaną garderobę - jaką ta Pani miała w krajach arabskich już grozi chłosta:))
- 0 0
-
2009-03-18 07:24
Winnetou, ale chyba chodziło o Manitou.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.