- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (69 opinii)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (65 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (154 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (101 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (151 opinii)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (65 opinii)
Gołoledź i późna reakcja drogowców na południu Gdańska
To był kolejny trudny poranek na trójmiejskich trasach. Po ubiegłotygodniowym pierwszym "ataku" zimy, w środę kierowcy toczyli nierówną walkę z gołoledzią. Wtorkowe opady deszczu i nocny przygruntowy przymrozek sprawiły, że w wielu miejscach doszło do utrudnień w ruchu.
O wszystkich utrudnieniach informowaliśmy wspólnie z naszymi czytelnikami w Raporcie z Trójmiasta.
Nie obyło się też bez problemów na torach tramwajowych. Ok. godz. 6 przy pętli na Strzyży wykoleił się tramwaj, na kilkadziesiąt minut między Oliwą a Operą Bałtycką trzeba było uruchomić autobusową komunikację zastępczą.
Nerwowe chwile przeżywali też kierowcy - zwłaszcza na południu Gdańska. Wiele tras nie było posypanych piaskiem i solą, w efekcie czego doszło do wielu groźnych incydentów.
Na Chełmie przy Szkole Podstawowej nr 47 jeden z kierowców wjechał w barierki na chodniku. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na skrzyżowaniu Hallera z Drogą Zieloną doszło do kolizji dwóch aut, przez kilkadziesiąt minut były też utrudnienia na obwodnicy. Na wysokości Szadółek osobówka uderzyła w bariery.
Kłopoty z poruszaniem się o poranku mieli też rowerzyści. Droga rowerowa w ciągu ul. Kartuskiej przypominała dziś prawdziwe lodowisko.
Gdzie byli drogowcy?
O przyczyny porannego paraliżu w południowej części Gdańska zapytaliśmy w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni. Jak wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik GZDiZ, w nocy i nad ranem na gdańskich trasach pracowało ponad 40 solarek.
- Pierwsze z nich na tzw. podstawowym układzie komunikacyjnym, a więc trasach krajowych, wojewódzkich i powiatowych pojawiły się po godz. 4. W sumie było to ok. 20 jednostek. Następnych 20 wyjechało po godz. 6 na drogi gminne - wyjaśnia Kiljan.
Jak przyznaje dyrektor GZDiZ Mieczysław Kotłowski, reakcja drogowców była jednak spóźniona.
- Tak to wygląda na pierwszy rzut oka, będziemy to dziś analizować. Gdyby drogowcy wyjechali wcześniej, jeździliby po pustych trasach, dzięki czemu sprawniej i szybciej przygotowaliby je do porannego szczytu. Czasem pogoda płata figle i temperatura ściska w krótkim okresie czasu, tak było dziś. Trzeba też spojrzeć na to z drugiej strony, bo nie sposób wyjechać na trasę i wysypać na nią całą sól. To podejmowanie decyzji w oparciu o realne potrzeby, ale i o racjonalne wydatkowanie środków, jakie mamy na zimowe utrzymanie. Wyciągniemy wnioski z tej lekcji - mówi Kotłowski.
Opinie (197) 1 zablokowana
-
2018-12-05 11:36
Znów dali ciała
Dlaczego tak późno wyjechały piaskarki na miasto Panie Pawle- 7 3
-
2018-12-05 11:27
To dzięki układowi gdańskiemu, nic nie robią a z mieszkańców doją, brawo wy
- 8 6
-
2018-12-05 11:15
Dyrektor Mieczysław zapewne siedzi na stołku za 25k netto miesięcznie. (1)
I wykorzystuje swoje kwalifikacje zawodowe na wyciąganie wniosków typu: w zimie jest zimno.
- 13 2
-
2018-12-05 11:21
Mieczysław na wieków wieków
nie do ruszenia...
- 2 0
-
2018-12-05 11:21
Standard w miescie
Ministranta
- 5 3
-
2018-12-05 10:02
Ankieta (4)
Czy miałeś dziś problemy z poruszaniem się po Trójmieście?
Tak, tramwaj nie przyjechał.- 118 7
-
2018-12-05 11:19
Rowerem, najpierw kapeć, prowadzenie roweru na chatę 2,5 km (brak zapasowej dętki),
podmiana roweru i wywrotka na lodzie, ale tylko jedna. Do pracy dotarłem w ramach ustalonej pory.
- 7 1
-
2018-12-05 10:29
(1)
To akurat norma
- 11 0
-
2018-12-05 11:03
Dlatego trafna jest odpowiedź: "nie było ani lepiej, ani gorzej niż zazwyczaj"
Bo poniżej dna się już nie da.- 8 1
-
2018-12-05 10:39
Tak. Musiałem wsiąść do kolejki z rowerem bo ścieżki oblodzone. W przedziale rowerowym urzędowała kierownik pociągu i musiałem stać z rowerem w przejściu, denerwując innych podróżnych.
- 8 0
-
2018-12-05 11:18
O godz 5 rano jechalam z Sopotu do Gdanska sw wojciech nie spotkałam żadnej piaskarki po drodze dla mnie to skandal
- 8 2
-
2018-12-05 11:17
Informacja z wczoraj
"Uważajcie na drogach. W nocy i nad ranem możliwa gołoledź". :) Ale tutaj ktoś się wykazał sprytem i stwierdził "Nie będę wierzył we wszystko co piszą (i pokazują) w 'internetach'. Ta gołoledź to ściema..nie będzie". :)
- 10 0
-
2018-12-05 11:12
Poza podwyżką cen, opłat, podatków niewiele da się zrobić dla gdańszczan
- 9 3
-
2018-12-05 11:09
Gołoledź
Jeszcze o godzinie 10.30 wszystkie ulice (jezdnie i chodniki) na Strzyży były oblodzone, nawet Polanki i Chrzanowskiego.
Nie przejechała ani jedna piaskarka. Przewracali się piesi i rowerzyści, a samochody miały problem ze startem i utrzymaniem przyczepności na zakrętach.- 16 1
-
2018-12-05 10:40
(1)
Co znaczy racjonalne wydatkowanie pieniędzy w tym przypadku? ??
Jak jest niebezpiecznie i taka sytuacja to stolarki wyjeżdżają na czym on chce oszczędzać? ??? Teraz każdy kto miał kolizje na takiej szklance powinien zwrócić się do zdiz o zwrot kosztów naprawy bo droga nie była przygotowana należycie bo wolał oszczędzać.
Poza tym jak kto złamie sobie rękę albo nogę przed nieodsniezonym czyimś domem to może ubiegać się o odszkodowanie, tak samo i tu.- 24 0
-
2018-12-05 11:04
ty sie możesz ubiegać ?
w PRLu to może tak - spróbuj teraz
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.