Ponad 30 grafficiarzy w piątek zupełnie bezkarnie malowało tunel przy stadionie GKS w Gdańsku. Nie dość, że zajmowali się tym od rana, przez cały dzień, to nikt ich za to nie ścigał.
Gdyby nie konkurs "Wiem, nie niszczę, tworzę", to za takie malowanie po ścianach grafficiarzom groziłaby spora kara za niszczenie mienia. Ale nikt ich nie ścigał, mogli wręcz liczyć na to, by pilnowali ich strażnicy miejscy. Akcja odbyła się właśnie dzięki inicjatywie gdańskich mundurowych.
Tak młodzież malowała mury pod czujnym okiem strażników.
- Prawdziwe graffiti to sztuka. Chcemy pokazać tę różnicę. Graffiti może upiększyć takie zakątki jak ten tunel. Chodzi nam o to, by młodzi ludzie mogli malować ściany legalnie, pod okiem profesjonalistów. Ważne jest, by było wokół nas coraz więcej przemyślanych, ciekawych, legalnie wykonanych graffiti zamiast bazgrołów - zapowiada Emilia Stepan, która nadzoruje projekt z ramienia gdańskiej Straży Miejskiej. -Na tym tunelu nie skończymy.
W malowaniu graffiti uczestniczyło ponad 30 osób, głównie gimnazjalistów i licealistów, którzy zgłosili się na konkurs zorganizowany przez straż miejską, CSW Łaźnia i Gimnazjum nr 20 im. Hanzy w Gdańsku.
Wykonali oni w tunelu, który do tej pory był zdewastowany przez wandali, 12 prac. Zostały one wyłonione z ponad 50 projektów zgłoszonych do konkursu.
Graffiti oceniło jury składające się z przedstawicieli Straży Miejskiej, pracowników CSW Łaźnia oraz gdańskich samorządowców i pedagogów.
Nagrodzono trzy najlepsze prace: I miejsce zajął Bartłomiej Rybarczyk, II Rafał Kłos,a III Marcin Frost. Wszyscy wyróżnieni otrzymali odtwarzacze mp4, albumy o graffiti, talony na 200 zł do wykorzystania w sklepach Croop i gadżety Urzędu Marszałkowskiego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
