- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (36 opinii)
- 2 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (12 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (425 opinii)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (474 opinie)
- 5 Auto wjechało w pieszych i w budynek (289 opinii)
- 6 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (72 opinie)
Grass: byłem w Waffen-SS
Do tej pory Grass twierdził, że od 1944 r. był pomocnikiem w artylerii przeciwlotniczej, a potem służył w Wehrmachcie. Dopiero w swojej najnowszej książce pt. "Przy obieraniu cebuli", która ukaże się we wrześniu, oraz w wywiadzie w FAZ przyznał, ze było inaczej. Służbę pełnił w 10. dywizji pancernej SS "Frundsberg"
- Zgłosiłem się na ochotnika, ale nie do Waffen-SS, lecz do służby na łodzi podwodnej, co było równie zwariowanym pomysłem. Ale oni (marynarka wojenna) nikogo już nie przyjmowali. Natomiast Waffen-SS brała w ostatnich miesiącach wojny 1944/45 wszystkich, których tylko mogła dostać - mówi pisarz.
79-letni dziś Grass twierdzi, że ukrywanie prawdy o służbie w oddziałach Waffen-SS bardzo go gnębiło. - Zgłosiłem się [do wojska - przy .red.] mając 15 lat i zapomniałem o całej sprawie. Taka sytuacja była typowa dla mojego rocznika: pracowaliśmy i naraz, rok później, na stole leżało powołanie do wojska. A potem, chyba dopiero na miejscu w Dreźnie stwierdziłem, że to jest Waffen-SS - mówił pisarz dziennikarzom.
Günter Grass przyznaje, że w czasie wojny nie odczuwał winy, która dopiero później "ciążyła mu jak hańba".
Günter Grass urodził się 16 października 1927 roku w Gdańsku. Jego ojciec był Niemcem, zaś matka Kaszubką. Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, do której zalicza się "Blaszany Bębenek", "Kot i mysz" i "Psie lata". Najważniejszą z wielu nagród jakie otrzymał Grass za swoją twórczość była Nagroda Nobla w dziedzinie literatury, otrzymana w 1999 r. Od 1993 r. pisarz jest Honorowym Obywatelem Gdańska.
|
Opinie (383) ponad 20 zablokowanych
-
2006-08-12 19:57
spadaj:-)
nie wiemy czy dostałby
to są takie spekulacje jak "rycerski wermaht"- 0 0
-
2006-08-12 19:59
napisanie paru wierszyków o stalinie nie jest tej samej wagi faktem co TAJNA SŁUŻBA W SS
nie wiem czy miałby szanse, własnie że śmiem wątpić...- 0 0
-
2006-08-12 20:02
cytuję: 10. dywizji pancernej SS "Frundsberg", w której służył Grass tej nie udowodniono żadnych zbrodni. Często podkreśla się, że jej żołnierze z szacunkiem traktowali wziętych do niewoli pod Arnhem brytyjskich spadochroniarzy. Koniec cytatu
Niech prtzestaną kłamać jaki niemiec miał i ma szaunek do ludzi. Śmiechu warte- 0 0
-
2006-08-12 20:10
a co my wiemy o zbrodniach?
po wojnie i zmianie sytuacji miedzynarodowej Polak z Ak był bardziej winny niż gubernator prus erich koch....
sami niemcy też usuwali slady zbrodni
nikt mi nie powie, że ta dyzwizja była rycerska, a ta bandycka
byli i tacy i tacy
z tym, że tych drugich było jakby wiecej
ktoś te miliony w końcu wymordował
no chyba, że przyjme irański punkt widzenia:-(- 0 0
-
2006-08-12 20:26
a natknąłem sie przy okazji "prasówki"
'IPN podejmie próbę odzyskania z niemieckich archiwów akt spraw dotyczących zbrodni popełnionych w Polsce przez III Rzeszę. Sprawa utraty przesłanych do Ludwigsburga akt śledztw dotyczących zbrodni niemieckich popełnionych w okupowanej Polsce jest już w prokuraturze - pisze "Nasz Dziennik".
juz tam pewnie zdążyli wyczyścić ślady po rycerskich jednostkach SS- 0 0
-
2006-08-12 20:31
nie gadajcie zt ym baranem...
najlepsza metoda to ignorowanie tego specjalisty spraw wszelakich. Ja na niego leję ciepłym moczem...przecież jest pośmiewiskiem całego forum. Boże, skąd się biorą tacy kretyni!!!!! Z Sopotu?
- 0 0
-
2006-08-12 20:33
lać to se możesz synek wosk
jak panienka:-)- 0 0
-
2006-08-12 20:35
z sopotu, z sopotu...
ciebie to pewnie zaimportowali z radia erewań:-)- 0 0
-
2006-08-12 20:43
Ło co się stało, że wreszcue ww.trojmiasto.pl sie obudziło?
No szok normalnie, bo już myslałem, że tylko dla Gdańska są ważne czarne blindy z Nigerii.
Heh Gallux jak bys tylko nie bredził ciąglę w kółko Macieju:P o tym dziadku Donalda to chyba byśmy wielki temat do wspólnej rozmowy.
Parę lat temu przeczytałem ten cały Blaszany Bębenek. Gdzieś tak w połowie książki zacząłem się zastanawiać czy czytam antypolską książkę jakiegoś niemieckiego polakożercy czy typka podającego się za przyjaciela Polaków?! I dziwiła mnie cała ta otoczka wokół autora tych wypocin... T wszystkie achy i ochy, jaki ten Gunter wspaniały i ile zrobił dla pojednania polsko-niemieckiego. Ławeczka we Wrzeszczu...
Cóż Gunter tak jak każdy Niemiec nic nie wiedział i nic nie słyszał, a w SS służył co prawda ale w najmniej zbrodniczej jednostce i w kuchni oczywiście. Eryka kocha Polaków, w Giżycku urząd miasta finansuje zjazd ziomkostwa - ogień na sali. Dobrze, że są Turki i Araby, bo bym poważnie zaczął się zastanawiać nad moim niemieckim:)- 0 0
-
2006-08-12 20:44
Autor: Gdańszczanin taki z ciebie gdańszczanin jak zkoziej dupy tąba
Autor: gallux nie jesteś godny jego stopy lizać,a pomnik jego jeszcze bedzie nie jeden.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.