• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historia biurowca "Błękitny"

Ewelina Broś
5 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Prezentujemy pytania i odpowiedzi Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu, na pytania dotyczące biurowca "Błękitny".

Przypomnijmy historię sprawy, o której wielokrotnie pisaliśmy na łamach "Głosu". W kwietniu 1999 roku naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Sopocie wydała w imieniu prezydenta Karnowskiego pozwolenie Okręgowemu Przedsiębiorstwu Surowców Wtórnych sp. z o.o. w Gdańsku na rozpoczęcie budowy biurowca "Błękitny" przy alei Niepodległości 649C. W grudniu tegoż roku wojewoda pomorski stwierdził nieważność decyzji, uzasadniając, że narusza prawo budowlane. W lutym 2000 roku sopocki urząd ponownie przychylił się do wniosku OPSW, tym razem o dokończenie budowy, pomimo iż wcześniejsza decyzja wojewody była ostateczna a powiatowy inspektor nadzoru budowlanego prowadził postępowanie w sprawie nakazu rozbiórki rozpoczętej budowli. W lipcu bieżącego roku NSA Ośrodek Zamiejscowy w Gdańsku ostatecznie uchylił decyzję sopockiego magistratu. Obecnie Wydział ds. walki z przestępczością gospodarczą prowadzi postępowanie wyjaśniające, a OPSW domaga się od gminy rekompensaty za poniesione straty.

- Jak skomentuje pan wyrok NSA z 24 lipca 2003 roku, w którym czytamy, iż "stwierdza się nieważność decyzji prezydenta Miasta Sopotu"? W uzasadnieniu wyroku sędzia przewodniczący napisał m.in.: "W takich warunkach organ pierwszej instancji wydał decyzję, której przedmiot określił jako 'pozwolenie na dokończenie budowy'. W zaistniałej sytuacji prawnej tego rodzaju postępowanie było niedopuszczalne... Wyeliminowanie wadliwej decyzji nie oznacza, iż organ który ją wydał, nie licząc się z tym faktem i skutkami, wydać może kolejną decyzję. Takie postępowanie stanowi rażące naruszenie prawa".

Jacek Karnowski: - NSA jest organem powołanym do rozstrzygania spraw z zakresu prawa administracyjnego, który wydał orzeczenie o stwierdzeniu nieważności decyzji, tak więc jako organ wykonawczy gminy przyjmuję orzeczenie bez komentarza. Wskazuję również, że organ nadzoru, czyli wydział architektury Urzędu Wojewódzkiego działający w imieniu wojewody nie zgłaszał do wspomnianej decyzji żadnych zastrzeżeń.

- Czy nadal uważa pan, iż nie ponosi odpowiedzialności za wydanie Okręgowemu Przedsiębiorstwu Surowców Wtórnych w Gdańsku pozwolenia na rozpoczęcie i dokończenie inwestycji przy al. Niepodległości 649C?

Jacek Karnowski: - Prezydent miasta jest organem wykonawczym gminy i działa w ramach swoich kompetencji. Nie wydaje decyzji we własnym imieniu. Jak stanowi prawo, prezydent miasta wykonuje swoje ustawowe zadania przy pomocy Urzędu Miasta. Decyzję administracyjną we wskazanym przypadku przygotował odpowiedni merytorycznie wydział Urzędu Miasta. Następnie została podpisana przez naczelnika wydziału z upoważnienia prezydenta. Jako prezydent przyjmuję orzeczenie NSA, które stwierdza nieważność decyzji podjętej przez gminę, którą reprezentuję.

- Jakie powody wpłynęły na zwolnienie Małgorzaty Subkowskiej ze stanowiska naczelnika Wydziału Urbanistyki i Architektury?

Jacek Karnowski: - Pani Małgorzata Subkowska nie została zwolniona, lecz złożyła wniosek o rozwiązanie umowy o pracę w związku z przejściem do firmy prywatnej (firmy Cadena, której - będąc jeszcze naczelnikiem WUiA - Subkowska wydała pozwolenie na budowę osiedla Cadena Piast, łamiąc własne ustalenia odnośnie wysokości budynków - przyp. autora). Wniosek został przyjęty i umowę o pracę rozwiązano za porozumieniem stron.

- Czy i jakie wyciągnął pan wnioski po uchyleniu przez NSA decyzji, na których widniało pana imię i nazwisko?

Jacek Karnowski: - NSA stwierdził nieważność decyzji, która została podpisana przez naczelnika wydziału z upoważnienia prezydenta miasta Sopotu - w imieniu gminy, a następnie zatwierdził ją organ nadzoru. Ubolewam, że tak się stało, bo oznacza to, że jeden z urzędników merytorycznie źle przygotował decyzję, choć - jak wspomniałem - organ nadzoru nie stwierdził żadnych uchybień. Mam świadomość, że nie da się takich sytuacji wykluczyć, ale chciałbym i dążę do tego, żeby było ich jak najmniej.
Głos WybrzeżaEwelina Broś

Opinie (161)

  • KUUURWA

    HUUUUUUUUUUJJJJJ

    • 0 0

  • Z ta komunia to takze nie mowie o Polsce ale sie zakonpirowalam teraz na noc i nie powiem o ktorym kraju mowie hihi
    melduje poslusznie ze swiatlo zgaszone

    • 0 0

  • coz Mama zasnela zw zoltej poscieli, ktos ma problem z 18 cm szerszeniem:)))
    no coz Dobranoc, nie kazdemu przysnia sie ...

    • 0 0

  • Ostani gasi swiatlo,
    czy jestem ostani!!!

    • 0 0

  • ja mowilem, nie o Polsce!!!! z ta komunia!
    skoro juz idziesz spodz; no to dobranoc!!

    • 0 0

  • tego nie mozna sprawdzic trzeba ci na slowo uwierzyc, ale to prawda ze wszyscy tutaj do komunii chodza, a u spowiedzi to nigdy nikogo nie widzialam, sami swieci tu sa. Tym razem naprawde dobranoc:)

    • 0 0

  • ale sie jeszcze nie okopalem a tym bardziej nie poszedlem do lasu!

    • 0 0

  • My nie konspirujemy, to ty sie zakonspirowales bo to ma byc tak tajemniczo:)

    • 0 0

  • Re: Basia

    To znaczy wszczy sie znaja...
    ojej...
    To poco ta konspira....

    • 0 0

  • Na zime pszczoly ida spac, osy nie. Gina gdy temperatura obnizy sie ponizej 5 stopni.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane