- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (165 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (88 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (205 opinii)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (39 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (181 opinii)
Hodowała marihuanę w sklepie odzieżowym
Plantacja na zapleczu sklepu odzieżowego.
Policjanci zatrzymali 25-letnią kobietę, pracownicę jednego z gdańskich sklepów odzieżowych, która na zapleczu prowadziła niewielką plantację marihuany.
W poniedziałek rano na policję zgłosił się właściciel jednego ze sklepów odzieżowych działających w Gdańsku Osowej. Poinformował dyżurnego, że na zapleczu jego sklepu prawdopodobnie znajdują się narkotyki.
Podejrzeń nabrał, gdy po dwóch miesiącach przerwy, postanowił odwiedzić sklep i sprawdzić, jak radzą sobie pracownicy. Przed wejściem do pomieszczenia, które podnajęła od niego jedna z jego pracownic, poczuł zapach marihuany.
- Policjanci od razu pojechali pod wskazany adres. Gdy weszli do środka, okazało się, że pomieszczenie zostało zamienione na miejsce przystosowane do uprawy konopi indyjskich. Na miejscu zastali kobietę, która w pośpiechu ucinała rośliny marihuany i wrzucała je do foliowego worka. Funkcjonariusze zabezpieczyli 28 doniczek z marihuaną - mówi st. sierż. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
25-letnia kobieta - pracownica sklepu - trafiła do policyjnego aresztu. Dwa miesiące wcześniej poprosiła swojego szefa o "podnajęcie" zaplecza. Tłumaczyła się problemami mieszkaniowymi. Chciała na jakiś czas ulokować się na zapleczu sklepu.
Zamiast niej wprowadziły się tam rośliny, specjalne lampy grzewcze i skomplikowany system wentylacyjny przystosowany do uprawy konopi.
Policja sprawdza, czy kobieta miała wspólników, funkcjonariusze próbują także ustalić, skąd pracownica sklepu miała sadzonki marihuany. Za nielegalną uprawę konopi grozi jej do dwóch lat więzienia.
Opinie (266) ponad 20 zablokowanych
-
2011-02-01 15:05
jednego handlarza śmiercią pasożytującego na głupocie dzieci mniej
- 1 8
-
2011-02-01 14:59
Zatrosskany
Gdzie jest ten sklep?
- 2 0
-
2011-02-01 14:56
fajny szef jak po 2 miesiacach przyszedl laskawie do sklepu zobaczyc jak sie dziewczyny bawia :P
- 4 0
-
2011-02-01 14:54
a o co tyle krzyku
niech lepiej wezma sie lepiej za alkohol, pijanstwa i wszystkie choroby ktore wytwarza i wypadki samochodowe oraz takze przy pracy, tyle milionow szkod jakie alkohol wytwarza trzeba wliczyc w kase chorych, to trawka maly pikus...
- 9 0
-
2011-02-01 13:33
a ja nie pale... (2)
... juz prawie dwa lata - ale nie powiem, czasem smaczka mam - tylko kontaktow juz brak...
- 4 2
-
2011-02-01 13:37
Zadzwoń pod 997 tam coś napewno mają na magazynie (1)
- 3 1
-
2011-02-01 14:49
Uwaga prowokator
Dzwoniłem i okazało się, że mieszka tam jakiś policjant!!!!
- 2 0
-
2011-02-01 14:44
LUdzie
Premier Donek też jarał, i co??? Jest najlepszym premierem w Europie.
- 7 2
-
2011-02-01 14:40
precz z narkotykami.
- 1 5
-
2011-02-01 14:31
wyłapać reszte załogi , i albo dać jej 10 lat albo nie zawracać jej pupy,bo dwa lata to se możecie sami w pupe wsadzić. (1)
- 2 8
-
2011-02-01 14:39
oo narkoman dał negatywa.
- 0 3
-
2011-02-01 14:34
według polskiego prawa właściciel sklepu zostanie zatrzymany bo to miało miejsce na jego własności. (1)
ona pójdzie do domu prawdopodobnie z tymi narkotykami bo legalne nasiona były jej i zmieni miejsce chodowli, profesionalne warunki stwożyli jej zawodowcy lecz oni sa niewinni bo za robote jeszcze im nie zapłaciła bo wolno rosną drzewka , ogólnie po zamknięciu właściciela sklepu sprawa zostanie umożona.
- 0 3
-
2011-02-01 14:35
a w sprawie właściciela sklepu powołana będzie komisja śledcza.
- 0 0
-
2011-02-01 14:19
unkcjonariusze próbują także ustalić, skąd pracownica sklepu miała sadzonki marihuany (2)
to niech tępi funkcjonariusze pogoglują.
marihuana wyrasta z nasionek, a te Bogu dzięki są legalne- 12 0
-
2011-02-01 14:24
(1)
No co ty! Roślina z nasionka? W życiu :D
- 3 0
-
2011-02-01 14:28
są tacy co myślą że marihuana jest z kupy papug;)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.