- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (171 opinii)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (107 opinii)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (62 opinie)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (312 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (137 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (67 opinii)
IV Dwór Oliwski będzie ratowany po wczorajszym pożarze
Nie ma mowy o rozbiórce Dworu IV, którego dach spalił się w piątkowym pożarze - to główna konkluzja po sobotniej wizji lokalnej przeprowadzonej przez pomorskiego konserwatora zabytków przy ul. Polanki 119 w Oliwie.
Przypomnijmy: w piątek, ok. godz. 18 wybuchł pożar na poddaszu zabytkowego budynku IV Dworu Oliwskiego, będącego częścią kompleksu szpitala dziecięcego przy ul. Polanki. Z ogniem walczyło dziewięć zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. W pożarze całkowicie spalił się ach budynku, który w 3/4 zawalił się.
Zdjęcia z pożaru IV Dworu Oliwskiego w Gdańsku
W obiekcie nie było jednak chorych, ponieważ pełnił on funkcję magazynu. Jednak ze względu na zagrożenie innych budynków szpitalnych trzeba było je częściowo ewakuować.
- Akcja trwała do późnych godzin wieczornych. Na miejscu zdarzenia nie znaleźliśmy żadnych ofiar w ludziach - informował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej na Pomorzu kpt. Tadeusz Konkol.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, będę ustalali je eksperci z zakresu pożarnictwa.
Dowiedz się więcej: o wszystkich Dworach Oliwskich przy ul. Polanki
W sobotę rano na miejscu wizję lokalną przeprowadziły służby konserwatorskie. Po jej zakończeniu pomorskich konserwator zabytków Dariusz Chmielewski uznał, że stan budynku po pożarze nie uzasadnia jego rozbiórki.
- Najszybciej jak to możliwe będziemy uzgadniali projekt zabezpieczenia zniszczonego dachu budynku. Postaram się też pomóc właścicielowi obiektu, czyli spółce zarządzającej szpitalem, w pozyskaniu środków z ministerstwa kultury na odbudowę Dworu - zadeklarował Dariusz Chmielewski.
Budynek dworu pochodzi z XVIII wieku. To jedna z kilku powstałych tam rezydencji, jakie gdańscy patrycjusze i bogaci kupcy postanawiali stawiać na przedmieściach i w podgdańskich osadach. Obiekt był w późniejszych czasach przebudowywany. Pierwsza wzmianka o posesji z 1626 roku opisuje jako właściciela Jana Morgenrotha. Wtedy był to drewniany budynek, dopiero w późniejszym czasie zastąpiony murowaną rezydencją.
W roku 1945 urządzono we dworze szpital dziecięcy, potem sanatorium przeciwgruźlicze, następnie hotel dla pielęgniarek.
Środowiska miłośników zabytków, m.in. ze stowarzyszenia Gertruda, wielokrotnie prosili o zabezpieczenie obiektu zarówno władze szpitala jak i urząd Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Czytaj też: IV Dwór Oliwski czeka na ratunek
W 2010 roku pojawiły się plany, by w obiekcie powstał oddział rehabilitacyjny dla dzieci i młodzieży. Projekt rewitalizacji budynku nie został jednak zrealizowany przez Urząd Marszałkowski, do którego należy szpital przy ul. Polanki.
Pożar zabytkowego budynku przy szpitalu dziecięcym w Oliwie.
Opinie (80) 5 zablokowanych
-
2014-01-11 13:03
no i (2)
takiej ściemy dawno nie widziałem,może jakieś śledztwo,może to było celowe podpalenie a tu od razu renowacja,kto za to zapłaci,kto za chwilę kupi to za...
- 50 9
-
2014-01-11 14:15
ja to kupie (1)
doprowadze do dobrego stanu- ale za normalna cene a nie wymysly urzedu miasta - zaraz powiedza ze te szczatki na obrzezach sa warte 2.5mln........ a potem deweloperek kupi za 200.000 z doplata na remont - z urzedu konserwatora!
- 8 1
-
2014-01-11 19:14
Deweloperek uratuje przecież.
Nie obiekt wprawdzie, ale "duch miejsca pozostanie" wśród gustownego klocuszka ze szkła i aluminium.
I zaten ocalały duch miejsca każe sobie słono potem płacić.- 3 1
-
2014-01-11 16:03
Czasem mi się wydaje, że takim obiektom po prostu powinno pozwolić się odejść w ciszy.... (2)
Lepiej chyba pozwolić mu odejść w ciszy, niż odbudować z YTONGa, wstawić obrzydliwe plastikowe okna,położyć szkaradną dachówkę, albo najpeiej blachę (i koniecznie okna typu fakro), wyłożyć wewnątrz panelami.... taka paskudna euro stylistyka....
- 3 7
-
2014-01-11 18:35
W ciszy to odejdź ty wraz z budyniem (1)
W jakich ty butach chodzisz że nie masz ani szacunku ani sentymentu do przeszłości
- 3 1
-
2014-01-11 19:10
Właśnie On ma.
Tylko, że chyba stracił wiarę...
- 1 1
-
2014-01-11 14:02
młyn niszczeje!!!! (2)
A kto uratuje zabytkowy młyn przy stawie na ul. Pomorskiej? Chodzę tam codziennie na spacer i serce sie kroi, że tak wspaniały, cudownie położony obiekt niszczeje od kilku lat po pożarze dachu. Nikt sie tym nie interesuje.
- 26 1
-
2014-01-11 14:03
(1)
Bardzo zabytkowy jest. Zbudowany od podstaw w latach 80tych XX wieku na wzór starego młyna.
- 3 0
-
2014-01-11 19:08
Kto uratuje?
Ha, ha, dobre... OGIEŃ. Ogień uratuje młyn od dalszych cierpień na tym padole.
- 3 0
-
2014-01-11 16:24
Oby na dobrych checiach sie tylko nie skonczylo. (1)
Zobaczymy co warte jest slowo konserwatora.
- 8 0
-
2014-01-11 19:05
Przypominam o tzw. Młynie Emaus.
Właśnie tyle warte jest słowo Pana Konserwatora.
- 2 0
-
2014-01-11 18:53
Napewno panie konserwatorze??????
A może konserwator zabytków poczekał by na opinię nadzoru budowlanego. Chyba, że decyzja już zapadła bez wizyty na spalonym obiekcie?
- 9 0
-
2014-01-11 13:26
Co pan Chmielewski robił do tej pory, jeśli dopiero po pożarze (4)
będzie zdobywać środki na ratowanie budynku. Rzeczywiście "kompetentny" człowiek... żałosne.
- 31 5
-
2014-01-11 15:00
Gdańsk ma pecha do konserwatorów zabytków... (1)
Najpierw Kwapiński na maxa konserwatywny, a teraz Chmielewski - całkowicie liberalny. A nie da się wybrać po prostu kogoś rozsądnego?
- 4 1
-
2014-01-11 18:18
Lepszy konserwatywny niż liberalny
Problemem jest Liberalizm i jego polityczne ramię.Budyń i peło
- 3 3
-
2014-01-11 17:17
brak
to raczej właściciel zabytku powinien zadbac o jego stan i zdobyć srodki na remont. doczytaj ustawę człowieku. od kiedy konserwator zabytków puka do drzwi właścicieli i pyta czy nie chcą pieniędzy na remont?
- 2 0
-
2014-01-11 14:02
O dotację zawsze stara się właściciel zabytku. Konserwator może pomóc w przebrnięciu przez procedury i dać rekomendację takiemu właścicielowi.
Nie występuje jednak nigdy w imieniu właściciela.- 5 0
-
2014-01-11 18:15
To napewno podpalił słynny podpalacz Bolek
Mieszka niedaleko i numer w jego stylu.
- 4 4
-
2014-01-11 17:41
celowe podpalenie
w gdańsku od dawna są podpalane zabytki, nie wygodne dla miasta
- 14 0
-
2014-01-11 16:48
A jak konserwatorowi idzie odbudowa Młyna Emaus? Właściciel obiektu śmieje się konserwatorowi w twarz i ma odbudowę gdzieś.
- 15 0
-
2014-01-11 16:46
"Środowiska miłośników zabytków, m.in. ze stowarzyszenia Gertruda, wielokrotnie prosili o zabezpieczenie obiektu zarówno wła....
W gdansku naklepiej topi sie publiczne pieniadze w błoto i wmawia ciemnocie, ze to jest wlasnie potrzebne jak kolejka na lotnisko i obwodnica poludnoiwa przez bagna................ No na jaki H ta kolejka za publiczne pieniądze? Chyba dla cwaniakow z Banina i całego rynsztoku zlodziei, ktorzy musieli uciekac z Gdanska. A w całym Gdansku drogi rozpadają sie i za te fundusze mozna by bylo wyremontowac wszystkie drogi. Juz nie wspomne o braku wiaduktu Lostowicka/AK oraz Slowackiego/ POtokowa.. Co to za de biltu rządzi w g?dansku?
- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.