• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Inny... i co z tego?" Europejska nagroda dla studentki UG

ms
16 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Jedna z trzech plansz składajacych się na pracę "Inny... i co z tego?". Do zdjęć pozowali przyjaciele i znajomi młodej artystki. Jedna z trzech plansz składajacych się na pracę "Inny... i co z tego?". Do zdjęć pozowali przyjaciele i znajomi młodej artystki.
Studentka UG zajęła trzecie miejsce w konkursie Unii Europejskiej pt. "Łamanie stereotypów". - Przestraszyłam się rasizmu wśród młodych ludzi i postanowiłam o tym opowiedzieć tak, jak umiem - używając aparatu fotograficznego - mówi gdańszczanka Maja Kurant.

Jaki jest twój stosunek do ludzi innych ras?

Savadak, anders, diverse, rozdil, diafora - wiele słów, jedno znaczenie: "inny". Słowa wypisane są na częściach ciała młodych ludzi: głowach, dłoniach, uszach, plecach. Niektóre stopy czy twarze "oznakowano" etykietą "made in" i nazwą kraju, z którego pochodzą modele. Zdjęcia - jest ich ponad setka - umieszczono na trzech planszach. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak reklamy włoskiej firmy Benetton. Ale to nie reklama kolorowych sweterków, tylko nagrodzona przez Unię Europejską praca Mai Kurant, studentki UG.

- Przez półtora roku mieszkałam w Hiszpanii i we Włoszech. Przekonałam się, że rasizm jest tam wszechobecny, także wśród ludzi młodych, moich znajomych, studentów - opowiada autorka. Do udziału w konkursie przekonała ją jedna z wielu podobnych rozmów, jakie odbyła na ten temat ze swoimi rówieśnikami.

Koleżanka: - Nie pójdę do centrum, bo tam są Marokończycy.
Maja: - I co z tego? Nic ci nie zrobią.
Koleżanka: - Wiem, ale sam fakt, że muszę ich tam oglądać mnie drażni

- Postanowiłam działać w sposób w jaki umiem - za pomocą fotografii. Tak właśnie powstał mój projekt pt. "Inny... i co z tego?"- indywidualny protest przeciwko dyskryminacji - opowiada gdańszczanka. Sama się jednak zaraz poprawia, że projekt nie do końca jest indywidualny, skoro wzięło w nim udział ok. 40 osób.

W tegorocznej edycji konkursu "Łamanie stereotypów" wzięło udział ponad sześciuset studentów z krajów UE. Dwa miejsca na podium przypadły w udziale Polakom. Główną nagrodę zdobył Krzysztof Gołuch studiujący na Śląskim Uniwersytecie w Opawie, trzecie przypadło Mai Kurant. Drugie miejsce zajęła Niemka Nora Krauss.

Uroczyste wręczenie nagród obędzie się w ramach zamknięcia Europejskiego Roku Równych Szans 2007 w dniach 19-20 listopada w Lizbonie.

Nagrodzoną pracę Mai Kurant można oglądać w siedzibie Akademickiego Centrum Kultury Uniwersytetu Gdańskiego "Alternator", na pierwszym piętrze dawnej stołówki akademickiej w Gdańsku, przy ulicy Wita Stwosza 58.
ms

Opinie (91) 9 zablokowanych

  • Kolorowo wcale nie tak kolorowo (4)

    Latwo mowic o tolerancji w praktycznie monokulturowej i monorasowej Polsce. Mieszkalem 3 lata we Francji i 2 lata w Hiszpani, dobrze wiem co to znacza mniejszosci etniczne. I wcale mnie nie dziwi ta niechec kolezanki do ogladania marokanczykow w centrum handlowym. Podobne postawy przymuje wielu >bialych< Francuzow. Niestety mialem ta przykra przyjemnosc ogladania emigrantow z bliskiego wschodu i Afryki ktorzy zupelnie nie potrafia sie zasymilowac w Europie zachodniej. Wielu emigrantow swoje zachowania ze tak sie wyraze malo cywilizowane przenosi tam i zachowuja sie jak zwykle bydlo. Sa oblesni, smierdza, i nie znaja jezyka, kloca sie i wszczynaja awantury. Niestety to nie stereotyp a zaoberwowane przeze mnie zachowania. Francuzi czy Hiszpanie niestety w prywatnych rozmowach przyznaja ze nie przepadaja za Arabami i chetnie by ich wysiedlili do miejsc z ktorych przyjechali. Niestety to niepoprawnie politycznie wiec glosno o tym nikt nie mowi. Oni z tym problemem musza zyc na codzien i nie jest to latwe, powstaja getta ludnosci kolorowej w ktorej naturalnie biali sie zle czuja, a jadac metrem w ktorym wiekszosc pasazerow belkocze po arabsku, po prostu trudno czuc sie komfortowo. Oczywiscie nie chce generalizowac, bo wiadomo ze sa odstepstwa od tego co napisalem i nie powinno si etego robic. Ale jednak nie chcialbym abysmy w Polsce mieli podobna sytuacje z jaka musza sie zmagac tamtejsze spoleczenstwa. Moje zdanie nie jest dyktowane zadnym rasizmem, jedynie mialem okazje zaznac tego "wielokulturowego" zycia i wcale mi sie ono nie podobalo.

    • 0 0

    • "zupelnie nie potrafia sie zasymilowac w Europie zachodniej" (1)

      .. ja bym dodał, że niektórzy wcale nie mają takiego zamiaru.

      A Polska, póki co, jest wyjątkowo monokulturowa, więc takie akcje jak ta opisana w tekście, można traktować tylko w kategoriach wydarzenia artystycznego.

      Panienka jest oburzona rasizmem we Włoszech, czy Hiszpanii tylko dlatego, że przykłada do problemu polską miarę, wg której obcokrajowcy to rzadki i ciekawy widok.

      Ciekawe, co by powiedziała, gdyby codziennie widziała na ulicy stada ludzi, mówiących innym językiem, inaczej ubranych (o kolorze skóry nie wspomnę), a bynajmniej nie będących turystami.
      Typowa reakcja jest jedna: "czy to jeszcze mój kraj?"

      • 0 0

      • brak slow...

        tak sie sklada, ze ta "panienka" jak ja nazwales nie stworzyla tej pracy z polskiej perspektywy!Maja - autorka pracy, bardzo duzo podrozuje i ma wielu przyjaciol z roznych stron Swiata, udzielala sie tez w "fair trade" i co nawet napisane jest w artykule, zyla przez poltorej roku we Wloszech i w Hiszpanii,wiec prace stworzyla z wlasnych-miedzynarodowych doswiadczen.Jej jakos obcokrajowcy nie przeszkadzali.Polacy w Anglii to tez "inni", ktorzy czesto nie znaja nawet jezyka angielskiego,a tam mieszkaja i pracuja i oczekuja tolerancji, akceptacji tak jak kazdy. Ja obecnie mieszkam w Sydney i to tez jest jedna wielka mieszanka kulturowa. Czesto idac ulica jestem jedyna "biala osoba", a reszta to osoby z Azji, ale Australia sama umozliwila im przyjazd i potrzebowala wiecej ludzi do pracy, a teraz nagle maja pretensje, ze za duzo obcokrajowcow.Jesli nie chcemy wpuscac "innych" do naszego kraju to na dobra sprawe mozemy sie cofnac do czasow komunizmu i zamknietych granic.Kolega wypowiadajacy sie o Francji tez byl tam "innym".....my chcemy miec prawa do podrozowania, wyboru miejsca zamieszkania, czy studiowania, ale tego prawa innym nie chcemy dac....gdzie tu sprawiedliwosc?

        • 0 0

    • BRAWO

      Jakub, ale zeby ludzie to zrozumieli musza troche pojezdzic po swiecie. A tu nikt nie widzial obcokrajowca na oczy i glos zabiera !

      • 0 0

    • nie podobalo ci sie , bo nie nauczyles sie MYSLEC !

      • 0 0

  • DO :)

    Cześć, jestem przyjaciółką tej "Panienki z UG" i wiem, że ta "Panienka" spojrzała w oczy wystarczająco wielu Afroamerykanom, Azjatom, Afrykanom czy Europejczykom by wydać opinię: "Inny...i co z tego?". Ona spoglądała im w oczy bez strachu i swoją pracą chce zachęcić do tego innych, także Ciebie. Ludzie wszędzie są tacy sami, a strach jest jedynie bronią masowego rażenia. Pozdrawiam

    • 0 0

  • europejczyk to prowokator

    nikt normalny nie ma takich poglądów. Moze to SImon Moll udaje europejczyka ?

    • 0 0

  • wiecej mulatow i murzynow w 3miescie!!

    powinnismy byc bardziej otwarci, nie wiem czy czarni sa lepszymi kochankami ale na pewno lepiej tancza lepiej sie z nimi imprezuje i potrafia zaciekawic:D chyba nie moglabym miec czarnego faceta w Polsce bo nie ma tolerancji a nie latwo ejst uzerac sie z banda rasistow

    • 0 0

  • zazdrościć należy tobie
    masz fajnie
    twój jedyny problem egzystencjonalny, to zeżreć wypić wydalić i wydymać co sie rusza i na drzewo nie ucieka
    może i tobie ktoś ożeni mydełko, nie bądź taki hop siup do przodu PRYMITYWIE

    • 0 0

  • osskaa

    Retoryka ziemkiewioczwołysiakowa pachnie już nieco stęchlizną.
    Prymitywy rasistowskie występują tak w Polsce jak i w Iranie, Rosji , Niemczech i Holandii. Tu na portalu jak można przeczytać także.
    Dwa białe rasistowskie palanty dostały kosą od dwóch czarnych skurnali. Dwa białe palanty będą miały nauczkę, że po drugiej stronie barykady też są kolesie potrafiący ożenić kosę. Dwa czarne skurnale będą musiały uważać na mydełko pod prysznicem. Czekoladka w polskim anclu to nielada gratka.
    Tylko nie wiem co ma do tego autorka nagrodzonej pracy? Problem jest i wyraziła to na swojej pracy na swój sposób. I dostała nagrodę. Zazdrościsz misiu?

    • 0 0

  • być rasistą, a propagować rasizm, to dwie różne rzeczy ciołki, Polska to wolny kraj i gówno do tego, że uważam czarnucha za

    materiał do budowy dróg, nie wolno mi tego tylko promować publicznie

    • 0 0

  • Do wszystkich :-)

    Mam wrażenie,że w gorączce tej dyskusji zapomniano o jednym - wszyscy jesteśmy przede wszystkim Ludźmi.

    A dopiero potem - czarni,biali,żółci;muzułmanie,katolicy;kobiety,mężczyźni itd itd.
    Wydaje mi się,że gdyby każdy przed napisaniem swojego postu popatrzył na to w ten sposób,znacznie mniej byłoby w tych wypowiedziach agresji,docinek,ironii,obrażania się nawzajem...i fajniej by się dyskutowało :-)

    • 0 0

  • na ziemie Indian także przybywali imigrancji

    a teraz mieszkają w rezerwatach !!!!!

    • 0 0

  • (1)

    Ja pracuje w jednej firmie.
    do pracy jezdzimy busem w 9 osob.
    ja polka, jeden francuz, jeden murzyn, jeden rosjanin, 2 niemki i trzech niemcow.
    i sie calkiem dobrze dogadujemy, nie ma zadnych klotni, wszyscy sie lubia. sa fajni turcy i nie fajni turcy, fajni niemcy i nie fajni inni. zalezy to od osoby, a nie od jej narodowosci.

    • 0 0

    • "do pracy jezdzimy busem w 9 osob. "

      ile kosztuje przejazd?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane