• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Interwencja policji przed klubem Wolność

Rafał Borowski, Ewa Palińska
9 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

Sprzeczka z policjantami przed wejściem do klubu

W sobotni wieczór policjanci oraz pracownicy sanepidu interweniowali przed wejściem do klubu Wolność przy ul. Wały Piastowskie 24Mapka w Gdańsku. Przed lokalem zgromadziło się kilkadziesiąt osób, by wziąć udział w - jak oznajmiły - spotkaniu partii Strajk Przedsiębiorców. Po wylegitymowaniu posiadacze legitymacji partyjnych zostali wpuszczeni do środka. Służby analizują zgromadzony materiał dowodowy, na podstawie którego być mogą zostać nałożone kary na właściciela klubu.



20:51 8 MAJA 21 (aktualizacjaakt. 21:40)

PILNE! Akcja policji pod klubem Wolność (228 opinii)

Trwa policyjna akcja pod klubem Wolność w Gdańsku. Policjanci legitymują osoby, które przybyły do lokalu.
Trwa policyjna akcja pod klubem Wolność w Gdańsku. Policjanci legitymują osoby, które przybyły do lokalu.


Jak oceniasz decyzję o otwarciu klubu Wolność?

W sobotę, ok. godz. 20:30, przed klubem Wolność w centrum Gdańska pojawił się kordon policjantów, który zagrodził wejście. Powód? Zgodnie z zapowiedziami, właściciel lokalu postanowił go otworzyć, by zorganizować w nim spotkanie członków partii Strajk Przedsiębiorców.

W tym miejscu warto wspomnieć, że właściciel klubu Krzysztof Łukowicz od dawna wypowiada się sceptycznie na temat ograniczeń nałożonych na przedsiębiorców w związku z pandemią. Jednak w tym przypadku skorzystał z furtki w przepisach, zgodnie z którymi spotkania partyjne są legalne.

Czytaj więcej: Otwarte lokale w Trójmieście. Czy biznes idzie w parze z odpowiedzialnością?

Sęk w tym, że w ubiegłym tygodniu zapowiadał normalne otwarcie klubu - nie było mowy o żadnym spotkaniu partyjnym. Więcej na ten temat wyjaśnimy w dalszej części artykułu.

Policjanci legitymują osoby, które chcą wejść do klubu


Posiadacze legitymacji weszli do klubu



W sobotni wieczór przed klubem pojawiło się kilkadziesiąt osób, które chciały wejść do środka. Niektórzy z nich nie mieli na twarzach masek ochronnych. Atmosfera była momentami dość napięta. Jak widać na nagraniach, w stronę stróżów prawa padły określenia "przestępcy", bandyci" czy "ubecja".

Policjanci zachowali spokój i nie odpowiadali na zaczepki. Osoby, które chciały się dostać do środka, zostały przepuszczone po wylegitymowaniu i złożeniu stosownych deklaracji.

- Policjanci zabezpieczali wydarzenia związane z otwarciem jednego z klubów, pomimo obowiązującej właściciela jednego z klubów decyzji sanepidu o zaprzestaniu prowadzenia działalności. Do środka ostatecznie weszło 60 osób, które okazały legitymacje i zadeklarowały, że biorą udział w spotkaniu partyjnym. Wszystkie te osoby zostały wylegitymowane i sprawdzone pod kątem tego, czy nie powinny przebywać na kwarantannie. W tej sprawie prowadzimy czynności w kierunku art. 116 par. 1 Kodeksu wykroczeń, który mówi o nieprzestrzeganiu ograniczeń i zakazów związanych z pandemią. W tej sprawie policjanci wystosują również wystąpienie do służb sanitarnych - informuje nadkom. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
To oznacza, że obecnie policjanci nie nałożyli na właściciela klubu żadnej kary. Analizują jednak zgromadzony materiał dowodowy, na podstawie którego mogą niebawem skierować do sądu wniosek o ukaranie. Jeśli do tego dojdzie, zgodnie z przytoczonym przepisem sąd może wymierzyć właścicielowi klubu Wolność naganę lub grzywnę do 5 tys. zł.

Policjanci interweniują pod klubem Wolność


Sanepid rozważa konsekwencje



Oprócz policjantów przed klubem byli obecni także przedstawiciele powiatowego sanepidu. Pojawili się tam ponieważ 31 stycznia sanepid nakazał właścicielowi klubu "zaprzestanie prowadzenia działalności", które wciąż pozostaje w mocy. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, sanepid będzie analizował zebrany podczas sobotniej interwencji własny materiał dowodowy oraz ustalenia policji, na podstawie których rozważy wyciągnięcie ewentualnych kolejnych konsekwencji wobec właściciela klubu.

Przypomnijmy, że oprócz wspomnianego nakazu, służby sanitarne już wcześniej ukarały przedsiębiorcę administracyjną karą pieniężną w wysokości 30 tys. zł, która po rozpatrzeniu odwołania została obniżona do 10 tys. zł.

Otwarcie klubu było zapowiadane



Jak pisaliśmy w ubiegły wtorek, Łukowicz pod egidą partii Strajk Przedsiębiorców i w asyście jej szefa, Pawła Tanajno, zorganizował konferencję prasową, podczas której ogłosił, że "wygrał z sądem i z sanepidem", w wyniku czego lockdown dla jego klubu już się skończył. Zapowiedział wówczas również, że w sobotę klub Wolność wznowi działalność.

Czytaj więcej: Klub Wolność wygrał sprawę w sądzie i wznawia działalność

Nie wspominał wtedy jednak, że w jego lokalu odbędzie się wyłącznie spotkanie partyjne. Mówił wyraźnie o wznowieniu działalności, czyli zorganizowaniu imprezy. Nie wspominał też, że nałożony przez sanepid nakaz zamknięcia klubu nadal jest w mocy. Przed publikacją próbowaliśmy skontaktować się z właścicielem klubu Wolność, jednak nie odebrał telefonu.

Miejsca

Opinie (399) ponad 50 zablokowanych

  • Kiedy Dulkiewicz zostanie odwołana?

    Pora na prezydenta miasta a nie osobę budującą tylko swój kapitał polityczny do kariery krajowej.

    • 0 0

  • Z Tanajno powinno się dyskutować pałką.

    To jedyne co on rozumie.

    • 0 0

  • Moze wreszcie

    Siwka pogonią...tyle afer, a ten ciągle na stołku

    • 0 0

  • wolność pogrzebana przez samych mieszkańców....

    Gdańsk to symbol jak , rzezimieszki udają bohaterów zmiany ustrojowej z udawanymi wolnymi wyborami do władz tego miasta . Gdzie wybierali ich nie zupełnie żyjący , byli mieszkańcy. I sprawę zamietli pod przysłowiowy dywan. Wolność jest zupełnie gdzie indziej . Tam gdzie nie krzywdzi się Prawdy !!!

    • 0 0

  • Pozywać każdego policjanta z osobna, który nie pozwala wejść do środka (4)

    • 111 106

    • sprobuj mnie pozwac (2)

      w pralni na Goclawiu juz tacy od tanajno pokazali na co ich stac.

      • 7 17

      • ja cie kulson chetnie pozwe (1)

        • 12 3

        • To dawaj parówo, pozywaj

          • 0 0

    • Dokładnie

      Policjanci nie szanują wyroku Sądu

      • 19 6

  • haha

    brawo Policja i sanepid....oszołomów wyrywać ja chwasty......

    • 0 0

  • poprzedni paragraf nie wypalił

    przed sądem no to teraz szukamy innego, nb. też trefnego i tak do skutku. Aż kogoś z sanepidu posadzą za przekroczenie uprawnień.

    • 0 0

  • (3)

    To dla potrzeb Covidu powstała partia polityczna na której czele stoi kandydat na prezydenta Tanajno i nazwali ta partię Strajk Przedsiębiorców? i chcecie mi powiedzieć że zarząd tej partii otrzymuje kasę z naszych podatków na działalność tej partii. Jeśli tak to jesteśmy wspaniałym i bogatym krajem. No i widać po co idzie się do polityki. Co takiego omawiają Tanajno i przybyli na "zebranie partyjne" członkowie tej partii co wnoszą do naszego życia?

    • 13 5

    • może i jest szurem ale...

      wspiera przedsiębiorców a to oni płacą największe podatki. Nie sądzę aby liczył na dostanie się do sejmu (az tak głupi chyba nie jest :)

      • 0 0

    • Zastanów się lepiej na co idą pieniądze dla jedynie słysznej partii

      • 2 2

    • ta niby partia nie dostaje zadnej kasy z budzetu bo aby ja dostac musieliby najpierw wziac udzial w wyborach i miech chyba ponad 2,5% poparcia czy nawet wiecej (nie pamietam) a skoro wybory parlamentarne dopiero za jakis czas to musza sie do tego czasu finansowac sami a do wyborow juz nie bedzie po nich sladu jak po reszcie roznego politycznego planktonu po 89".

      • 7 0

  • I znowu podatnik zapłaci za brak kompetencji sanepidu i policji. (6)

    Przegrywają w sądach bo ich działania są bez podstawy prawnej ( nielegalne) potem za tych pionków urzędowych polski podatnik wypłacać ma odszkodowania. Czas żeby policjanci i pracownicy sanepidu ze swoich prywatnych środków ponosili odpowiedzialność jeżeli sąd uzna że nie działali w oparciu o przepisy prawa.

    • 261 97

    • (4)

      Aleś głupi, pracownicy policji i sanepidu mają płacić??? Niech płacą ci, którym niechciało się uchwalić pdostawy prawnej to jest rząd.

      • 12 15

      • (2)

        Tak - skoro wiedzą że łamią prawo, a jest to obecnie już wiedza powszechna, to mają płacić. Skoro nie ma podstawy prawnej, to ich czynności są oczywiście bezprawne, i biorą za to odpowiedzialność. Na razie im nic nie zrobią - ale żadna władza nie jest wieczna. Nie zdziwię się jak do ustawy dezubekizacyjnej zostanie dopisana nowa kategoria funkcjonariuszy - państwo zawsze będzie chętne na przycięcie kolejnych emerytur.

        • 6 4

        • .........a najlepiej o tym wie była władza PO-PSL. Znowu marzy im się władza i stąd te zabiegi. (1)

          • 3 4

          • co ta wypowiedz wnosi do dyskusji?

            • 1 0

      • now iec mowa o tym,

        ze wlasnei placi rzad...ale rzad ma twoje i moje pieniadze z podatkow..tak wiec placisz ty i ja :) ale rozumiem, ze ty niewiele rozumiesz i tak juz masz...

        • 16 3

    • Tak, Covid-19 też nie miał podstawy prawnej zeby się rozprzestrzenić i działać nielegalnie!

      A kim niby są właściciele tej dziury, która zwie się klubem Wolność? Oni są poza prawem? Nie ma najmniejszej wątpliwości, że sąd w Gdańsku, szczególnie w Gdańsku, uzna działania sanepidu i policji za nielegalne, zatem skąd Twoje wątpliwości? Tanajno przecież już wie co będzie, w przeciwnym razie, po co odstawialiby te szopki? Lewactwo rządzi!

      • 2 4

  • Klub Wolność i wszystko jasne. Klub patologii i buractwa. Kto tam był, ten wie. (1)

    • 16 6

    • problemem nie jest to kto tam chodzi tylko jak działa państwo

      rozumiesz różnicę?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane