Fotel posła, a nie po raz kolejny prezydenta Sopotu dla Jacka Karnowskiego? Sam zainteresowany miał to ostatnio przyznać w gronie samorządowców skupionych w ruchu "Tak! Dla Polski", którego jest prezesem. Karnowski oficjalnie tej informacji nie potwierdza, ale też nie zaprzecza. Mówi nam natomiast, że ruch, na którego czele stoi "na pewno będzie brał udział w wyborach". - Potrzebujemy doświadczonych samorządowców w parlamencie - podkreśla.
tak, bo od dawna bliżej mu do polityki krajowej niż do samorządu
24%
nie, bo jest dobrym samorządowcem i prezydentem Sopotu
13%
w ogóle nie powinien już startować
63%
Zgodnie z kalendarzem wyborczym, wybory parlamentarne muszą się odbyć między 13 października a 13 listopada 2023 r. Konkretnego terminu jeszcze nie ogłoszono.
Ale już teraz trwają do nich przymiarki - miejsc na listach wyborczych do Sejmu i Senatu raczej nie ustala się na ostatnią chwilę.
Ochotę na karierę w Sejmie ma mieć prezydent Sopotu,
Jacek Karnowski. Choć lokalni politycy spekulowali o tym od jakiegoś czasu, to teraz sam zainteresowany miał to przyznać podczas spotkania z członkami ruchu samorządowego "Tak! Dla Polski", które odbyło się w ubiegłą środę, 14 grudnia, w Izabelinie.
Ostatnio bliżej mu do polityki krajowej
- Podczas mniej oficjalnych rozmów z Jackiem Karnowskim padło, że będzie startował na posła. Jeśli tak się stanie, na prezydenta Sopotu prawdopodobnie zostanie wystawiona jego obecna zastępczyni Magdalena Czarzyńska-Jachim, choć pod uwagę brana ma być też Aleksandra Gosk, miejska radna - mówi nasz informator, który brał udział w spotkaniu w Izabelinie. Ruch "Tak! Dla Polski" skupia ponad 150 samorządowców z całego kraju. Jacek Karnowski jest jego prezesem. Do organizacji należy też m.in. prezydent Gdańska
Aleksandra Dulkiewicz i marszałek województwa
Mieczysław Struk. Działania ruchu skupiają się głównie na polityce krajowej.
Samorządowcy niemal jak partia. Tworzą nowe stowarzyszenie
Ostatnio ruch "Tak! Dla Polski" zabierał głos m.in. ws. Lex Czarnek, abolicji za wybory kopertowe czy kryzysu energetycznego,
organizując protest w Warszawie.
We wspomnianym wcześniej Izabelinie powiedziano zresztą wprost: "samorządowcy ze znaczkiem Tak! Dla Polski będą brali udział w wyborach do Sejmu i do Senatu".
- Liczymy, że nadchodzące wybory parlamentarne będą przełomowe dla przyszłości Polski, a zarazem przełomowe dla Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski - podkreślano na konferencji.Karnowski: "Potrzebujemy doświadczonych samorządowców w parlamencie"
- Włączenie się samorządowców do polityki ogólnopolskiej i wzięcie odpowiedzialności za odbudowę demokracji staje się koniecznością. Chcemy być spoiwem jedności na opozycji. Potrzebujemy doświadczonych samorządowców w parlamencie - podkreślał Jacek Karnowski, cytowany na stronie ruchu "Tak!Dla Polski" w relacji ze spotkania w Izabelinie.
O polityczne ambicje prezydenta Sopotu zapytaliśmy najpierw kilku polityków z jego otoczenia.
- Są takie plotki, że prezydent Sopotu wystartuje w wyborach do Sejmu. Ponieważ jednak buduje swoją pozycję w kontrze do PO i całej opozycji, co nie uszło uwadze władz krajowych PO, to miejsce na liście PO jest mało prawdopodobne. Na jego niekorzyść działa także to, że manifestuje brak sympatii do gdańskiej PO i jej członków - powiedział nam jeden ze znanych z polityków. Inni wypowiadali się w podobnym tonie: choć o oficjalnych decyzjach w tym temacie nie słyszeli, to nie jest to tajemnicą, że Karnowski ma chęć zostać posłem.
Trójmiasto wybierze dwóch posłów więcej
Sam Karnowski pytany przez nas o to, czy składa już deklaracje o starcie w wyborach parlamentarnych póki co nie potwierdza.
Nie podjął decyzji, ale jego ruch wystartuje
- Nie wiadomo kiedy będą wybory. Nie podjąłem jeszcze decyzji. Na pewno jednak Ruch Samorządowy "Tak! Dla Polski" będzie brał udział w wyborach - mówi nam Karnowski. Ciężko więc sobie wyobrazić sytuację, by prezes tego ruchu sam w wyborach nie wystartował.
Jeśli zostanie w fotelu prezydenta Sopotu, to będzie to ostatnia kadencja
Gdyby Jacek Karnowski zdecydował się jednak pozostać w samorządzie i kandydować w wyborach na prezydenta Sopotu, mógłby nim zostać po raz ostatni.
W 2018 r. wprowadzono bowiem kadencyjność, czyli limit mówiący o tym, że prezydentem można być tylko dwie kadencje z rzędu.
Wspomniane dwie kadencje liczone są od 2018 r. Oznacza to, że prezydent Gdyni
Wojciech Szczurek i prezydent Sopotu Jacek Karnowski mogą rządzić jeszcze tylko 5 lat od kolejnych wyborów (czyli do 2028 r. o ile w nich wystartują i je wygrają).
Ile zarobili prezydenci z Trójmiasta? Nowe oświadczenia majątkowe
Nie dotyczy to prezydent Gdańska
Aleksandry Dulkiewicz, która stanowisko objęła już w trakcie trwania obecnej kadencji. Przepisy - w uproszczeniu - mówią bowiem o tym, że limit dotyczy dwóch pełnych kadencji. Zgodnie z nimi, obecna kadencja Dulkiewicz się "nie liczy" i teoretycznie może ona rządzić miastem przez kolejnych 10 lat (do 2033 r.), jeśli wygrywać będzie kolejne wybory.
Aleksandra Dulkiewicz we wrześniu oficjalnie
zadeklarowała, że będzie ponownie ubiegała się o prezydenturę Gdańska. Wybory samorządowe odbędą się wiosną 2024 r.
Samorządowcy niemal jak partia. Tworzą nowe stowarzyszenie
Trójmiasto wybierze dwóch posłów więcej
Ile zarobili prezydenci z Trójmiasta? Nowe oświadczenia majątkowe
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
