- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (89 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (110 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (115 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (48 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (66 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Jak Krystian został policjantem
10 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Sześcioletni Krystian marzył, aby zostać policjantem. Dostał więc mały mundur, prawdziwą czapkę, skuł złapanego złodzieja i nauczył się pobierać odciski palców.
To był jeden z nielicznych wesołych dni w życiu cierpiącego na nowotwór wątroby Krystiana. Uśmiech nie znikał z jego twarzy dzięki opiekującej się młodymi pacjentami onkologii Fundacji Trzeba Marzyć oraz uprzejmości Komendy Wojewódzkiej Policji.
Krystian został zaprzysiężony na policjanta, otrzymał legitymację ze swoim indywidualnym numerem, a także mundur i czapkę. Wszystko odbyło się na terenie Jednostki Oddziału Prewencji, gdzie chłopiec zapoznał się z zadaniami jakie stoją przed policjantami oraz oddziałami antyterrorystycznymi. Jako starszy aspirant sztabowy, dowodził ćwiczeniami oddziału prewencji, a także wykazał się odwagą, podczas akcji zatrzymania przestępcy, którego pomógł obezwładnić i z pomocą wezwanego radiowozu dostarczyć do komendy, gdzie pomagał pobrać odciski palców oraz podpisał rozkaz zatrzymania aresztowanego. Funkcjonariusze komisariatu na gdańskiej Oruni, zapoznali go z pracą śledczych, których, jako wierny widz, podziwia w serialu W-11.
- Wszystko odbyło się zgodnie z zasadami, jakie panują w policji. Była więc prawdziwa legitymacja z tzw. blachą. Policjanci zainscenizowali też akcję łapania złodzieja, który ukradł komórkę. Krystian dowodził całą akcją, sam też skuł delikwenta kajdankami i pobrał odciski palców. Spełniło się jego marzenie, został prawdziwym policjantem - mówi Rafał Dadej z fundacji Trzeba Marzyć. - Najbardziej tylko martwiłem się o mundur dla Krystiana. Jeszcze do wtorku w nocy trwały ostatnie poprawki i naszywanie emblematów, ale udało się - mundur świetnie na im leży.
Marzenie Krystiana było 261. zrealizowanym przez fundację Trzeba Marzyć, spełniającej marzenia ciężko chorych dzieci. Na spełnienie czekają następne - o wizycie na planie Harrego Pottera, pływaniu z delfinami, wyjeździe do parku rozrywki, czy też laptopie, by w trakcie pobytu w szpitalu pozostawać w kontakcie z przyjaciółmi i bliskimi.
Fundacja szuka nowych wolontariuszy którzy pragną poczuć magię spełnionego marzenia. Zainteresowane osoby proszone są o kontakt z Rafałem Dadejem pod numerem 602 208 429 lub mailem rdadej@trzebamarzyc.org
mak, rd
Opinie (51) ponad 10 zablokowanych
-
2010-03-11 16:22
OBY WIECEJ TAKICH AKCJI NO I ZYCZE MU I WSZYSTKIM DZIECIAKOM ZEBY SIE WILIZALI ZE SWOICH CHOROB
- 1 0
-
2010-03-13 18:27
aż miło na sercu sie robi :).
naprawdę piękna sprawa spełnić czyjeś marzenia - brawo za akcje! a Krystianowi i jego rodzinie życzę dużo uśmiechu na twarzy oraz zdrowia przede wszystkim!
- 1 0
-
2013-05-15 20:27
Brawo
Zyczymy Krystianowi w przyszlosci zostania policjantem.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.