- 1 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (48 opinii)
- 2 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (56 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (403 opinie)
- 4 Ostatnia zebra na Grunwaldzkiej ze światłami (60 opinii)
- 5 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (935 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (80 opinii)
- Warto zbierać śmieci, żeby było czysto - stwierdziła Ania Lisus z SP 29.
- Jak byśmy nie zbierali odpadków to Ziemia stałaby się wielkim śmietniskiem - dodała jej koleżanka Marta Ochnio.
Najwięcej dzieci i młodzieży porządkowało pas nadmorski na odcinku od Jelitkowa do molo w Brzeźnie. Zebrane odpady, w workach z logo Urzędu Miasta, pozostawiono przy koszach na śmieci. Po ich odbiór zgłosili się pracownicy Zakładu Utylizacyjnego.
Po zakończeniu akcji na scenie w Brzeźnie odbywały się konkursy z wiedzy o ochronie środowiska i segregacji odpadów, a następnie wykłady na temat ochrony środowiska.
W akcji sprzątania miasta w Gdańsku wzięły udział także zakłady pracy m.in. pracownicy Servisco i DHL zbierali śmieci na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
W Gdyni w ramach międzynarodowej akcji "Sprzątanie świata" porządki trwały zarówno na lądzie, jak i pod wodą.
Za sprzątanie miasta wzięła się niebagatelna liczba ludzi, bo około 16 tysięcy ochotników, jeszcze więcej niż rok temu, gdy zebrano 26 ton odpadów. Uczniowie zaopatrzeni w worki (również specjalne - na plastik i szkło) ruszyli do gdyńskich lasów, natomiast ochotnicy z sekcji płetwonurków "Foki" NSZZ Policjantów KMP w Gdyni zabrali się za sprzątanie dna basenu jachtowego. Wspomagał ich wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak, który z nurkowaniem miał już wcześniej do czynienia i żartował, że jako osoba odpowiedzialna w mieście za nieruchomości powinien zobaczyć również miejskie nieruchomości podwodne.
- Łącznie wyciągnęliśmy około tony odpadów - mówi Bogusław Stasiak. - Prawie uzbieraliśmy duży samochód, bowiem znaleźliśmy sześć dużych opon, służących pewnie wcześniej jako odbijacze. Były też wiadra, trochę butelek. Generalnie śmieci, które na dno trafiły raczej przez przypadek. Jeden z nurków znalazł również zamkniętą puszkę sardynek, widać jakiś żeglarz musiał przejść na dietę, gdy stracił posiłek.
Po raz drugi w Gdyni podczas "Sprzątania świata" osobno zbierano odpady surowcowe. Z zysków z ich sprzedaży zostaną potem ufundowane nagrody dla uczestników wielkiego porządkowania.
Opinie (51)
-
2003-09-22 11:29
Baja
Rąsia rąsię myje :-)
Tak się skłąda, że wielu z nas wie o tego typu rzeczach i siedzi cicho. Ale gdyby nagłaśniać tego typu sprawy, to po pierwsze zaczęliby się bać i nie zanichają takiej działalności, po drugie może ktoś wieźmie za mordę całe tego typu towarzystwo i zrobi porządek.
A tak jedni przymykają oczko na to, to drudzy przymkną na tamto, a kasa wypływać będzie dalej strumieniem przy wszelkich miejskich imprezach.- 0 0
-
2003-09-22 11:34
A tak moby
żebyś wiedział. Coś o tym wiem i też mnie szlag trafia, ze moje pieniądze ( nasze-wszystkich pracujacych) tak sie marnotrawi!! Skandal!
Ale nie sądzę, abysmy mogli temu przeciwdziałać i zrobić cokolwiek przynoszacego wymierny skutek... :((- 0 0
-
2003-09-22 11:42
A u nas w USA
Pieniadze spadają z nieba
- 0 0
-
2003-09-22 11:42
Może to naiwne, ale ja wierzę, że "każde szambo kiedyś się przeleje". I tak, jak machloje Rywina wylazły na światło dzienne, ot jakoś tak, bo ktoś nie dał, a powinien, lub dał zbyt mało....tak w końcu zaczną wyłazić na powierzchnię i światło dzienne szwindle na szczeblach nie tylko wysokich. A może w końcu znajdzie się w narodzie jakiś Piłsudski, przydałby się nam ktoś taki.
- 0 0
-
2003-09-22 11:45
No i zapomniałem dodać
Że ludzie potrafią latać.
- 0 0
-
2003-09-22 12:14
ze szkoly 29 na Rudnikach
sprzataly osiedle?
O ile bobrze znam rudniki to tam takiego osiedla nie ma.
A dzieci mieszkaja i tarzaja sie raczej w slumsie niz domu!!
Moze wygnali ich na wycieczke krajoznawcza na zabianke.
No niec dzieciska wielki swiat choc przez chwile ujrza na wlasne oczy.- 0 0
-
2003-09-22 12:17
ja też latam...
sprzatac amerykanskie kible
- 0 0
-
2003-09-22 12:18
Skądinąd wiem że w UM "zapracowani" urzędnicy wertują po portalach w celu poczytania co, kto i o kim napisał, szczególnie jeżeli chodzi o poczynania urzędu. A w urzędzie jak to w urzędzie plotka idzie z pokoju do pokoju szybciej od telefonu. Więc uderzajmy w stół ile wlezie , a nożyce same się odezwą, i mam nadzieję, że odetną plewy od ziarna. Jeżeli nie dziś to jutro ktoś się może zabierze za porządki.
- 0 0
-
2003-09-22 12:39
Lenin wiecznie żywy
Za komuny takie akcje nazywały się "czyn partyjny". Klasyczna lewicowa metodyka pracy: weźmy się i zróbmy akcję, żeby pokazać, że coś robimy. Potem może być syf.
- 0 0
-
2003-09-22 12:48
na czyn partyjny to szli partyjniacy
a to mozna zamknac w ramach czynu spolecznego.
Takie czyny od zawsze byly organizowane w krajach demokracji i zyja do dzisiaj, choc nie dla rozglosu sa organizowane i nie dzieci sie do nich zmusza.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.