• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak sprzątano świat

PiF, TN
22 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wspólne sprzątanie lasów w sobotę
Dzieci, młodzież i dorośli brali udział w zbieraniu śmieci w ramach gdańskiego "Zielonego weekendu". Akcji towarzyszyły konkursy i wykłady na temat ochrony środowiska i segregacji śmieci. - W sumie do akcji sprzątania zgłosiło się 109 szkół. Część z nich porządkowało tereny wokół szkoły lub teren osiedla - powiedziała Katarzyna Reiter, kierownik referatu polityki ekologicznej i ochrony środowiska Urzędu Miasta w Gdańsku. Teren osiedla porządkowały dzieci z SP 29 na Rudnikach. Zebrały, jak pochwaliły się po pracy, dużo śmieci.

- Warto zbierać śmieci, żeby było czysto - stwierdziła Ania Lisus z SP 29.
- Jak byśmy nie zbierali odpadków to Ziemia stałaby się wielkim śmietniskiem - dodała jej koleżanka Marta Ochnio.
Najwięcej dzieci i młodzieży porządkowało pas nadmorski na odcinku od Jelitkowa do molo w Brzeźnie. Zebrane odpady, w workach z logo Urzędu Miasta, pozostawiono przy koszach na śmieci. Po ich odbiór zgłosili się pracownicy Zakładu Utylizacyjnego.

Po zakończeniu akcji na scenie w Brzeźnie odbywały się konkursy z wiedzy o ochronie środowiska i segregacji odpadów, a następnie wykłady na temat ochrony środowiska.

W akcji sprzątania miasta w Gdańsku wzięły udział także zakłady pracy m.in. pracownicy Servisco i DHL zbierali śmieci na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

W Gdyni w ramach międzynarodowej akcji "Sprzątanie świata" porządki trwały zarówno na lądzie, jak i pod wodą.
Za sprzątanie miasta wzięła się niebagatelna liczba ludzi, bo około 16 tysięcy ochotników, jeszcze więcej niż rok temu, gdy zebrano 26 ton odpadów. Uczniowie zaopatrzeni w worki (również specjalne - na plastik i szkło) ruszyli do gdyńskich lasów, natomiast ochotnicy z sekcji płetwonurków "Foki" NSZZ Policjantów KMP w Gdyni zabrali się za sprzątanie dna basenu jachtowego. Wspomagał ich wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak, który z nurkowaniem miał już wcześniej do czynienia i żartował, że jako osoba odpowiedzialna w mieście za nieruchomości powinien zobaczyć również miejskie nieruchomości podwodne.

- Łącznie wyciągnęliśmy około tony odpadów - mówi Bogusław Stasiak. - Prawie uzbieraliśmy duży samochód, bowiem znaleźliśmy sześć dużych opon, służących pewnie wcześniej jako odbijacze. Były też wiadra, trochę butelek. Generalnie śmieci, które na dno trafiły raczej przez przypadek. Jeden z nurków znalazł również zamkniętą puszkę sardynek, widać jakiś żeglarz musiał przejść na dietę, gdy stracił posiłek.

Po raz drugi w Gdyni podczas "Sprzątania świata" osobno zbierano odpady surowcowe. Z zysków z ich sprzedaży zostaną potem ufundowane nagrody dla uczestników wielkiego porządkowania.
Głos WybrzeżaPiF, TN

Opinie (51)

  • Baja

    Rąsia rąsię myje :-)
    Tak się skłąda, że wielu z nas wie o tego typu rzeczach i siedzi cicho. Ale gdyby nagłaśniać tego typu sprawy, to po pierwsze zaczęliby się bać i nie zanichają takiej działalności, po drugie może ktoś wieźmie za mordę całe tego typu towarzystwo i zrobi porządek.
    A tak jedni przymykają oczko na to, to drudzy przymkną na tamto, a kasa wypływać będzie dalej strumieniem przy wszelkich miejskich imprezach.

    • 0 0

  • A tak moby

    żebyś wiedział. Coś o tym wiem i też mnie szlag trafia, ze moje pieniądze ( nasze-wszystkich pracujacych) tak sie marnotrawi!! Skandal!

    Ale nie sądzę, abysmy mogli temu przeciwdziałać i zrobić cokolwiek przynoszacego wymierny skutek... :((

    • 0 0

  • A u nas w USA

    Pieniadze spadają z nieba

    • 0 0

  • Może to naiwne, ale ja wierzę, że "każde szambo kiedyś się przeleje". I tak, jak machloje Rywina wylazły na światło dzienne, ot jakoś tak, bo ktoś nie dał, a powinien, lub dał zbyt mało....tak w końcu zaczną wyłazić na powierzchnię i światło dzienne szwindle na szczeblach nie tylko wysokich. A może w końcu znajdzie się w narodzie jakiś Piłsudski, przydałby się nam ktoś taki.

    • 0 0

  • No i zapomniałem dodać

    Że ludzie potrafią latać.

    • 0 0

  • ze szkoly 29 na Rudnikach

    sprzataly osiedle?
    O ile bobrze znam rudniki to tam takiego osiedla nie ma.

    A dzieci mieszkaja i tarzaja sie raczej w slumsie niz domu!!
    Moze wygnali ich na wycieczke krajoznawcza na zabianke.
    No niec dzieciska wielki swiat choc przez chwile ujrza na wlasne oczy.

    • 0 0

  • ja też latam...

    sprzatac amerykanskie kible

    • 0 0

  • Skądinąd wiem że w UM "zapracowani" urzędnicy wertują po portalach w celu poczytania co, kto i o kim napisał, szczególnie jeżeli chodzi o poczynania urzędu. A w urzędzie jak to w urzędzie plotka idzie z pokoju do pokoju szybciej od telefonu. Więc uderzajmy w stół ile wlezie , a nożyce same się odezwą, i mam nadzieję, że odetną plewy od ziarna. Jeżeli nie dziś to jutro ktoś się może zabierze za porządki.

    • 0 0

  • Lenin wiecznie żywy

    Za komuny takie akcje nazywały się "czyn partyjny". Klasyczna lewicowa metodyka pracy: weźmy się i zróbmy akcję, żeby pokazać, że coś robimy. Potem może być syf.

    • 0 0

  • na czyn partyjny to szli partyjniacy

    a to mozna zamknac w ramach czynu spolecznego.
    Takie czyny od zawsze byly organizowane w krajach demokracji i zyja do dzisiaj, choc nie dla rozglosu sa organizowane i nie dzieci sie do nich zmusza.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane