• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Tawerna Orłowska - smaczna ryba z widokiem na morze

Agnieszka Haponiuk
4 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Widok z tarasu Tawerny Orłowskiej
  • Widok z tarasu Tawerny Orłowskiej
  • Taras w Tawernie Orłowskiej
  • Homarium w Tawernie Orłowskiej
  • Tawerna Orłowska
  • Tawerna Orłowska

Kolejnym miejscem, które po długiej przerwie z przyjemnością odwiedziłam w ramach cyklu Jemy na mieście, była Tawerna Orłowska. Nie była to moja pierwsza wizyta u nich, bywałam tam wielokrotnie, ale ta ostatnia była chyba najbardziej udana. Przypominam, że testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty.



Gdzie zjeść w Trójmieście - bary, restauracje i puby



Tawerna OrłowskaMapka przeszła mały lifting wnętrza, ale wciąż kusi ogromnym, zadaszonym tarasem z widokiem na morze. Lokal jest spory, główna sala z niewielkim barem znajduje się na piętrze. Wnętrze utrzymane jest w jasnej, białej kolorystyce z ogromną ilością marynistycznych dekoracji, co czyni to wnętrze nieco przeładowanym. Znajdziemy tu między innymi: wieszaki z wioseł, zwisające liny cumownicze, morskie lampy, fragmenty żagli, wiatraki w kształcie turbin i wiele innych.

Karta oparta jest na daniach z ryb i owoców morza, a znajdziemy w niej zarówno nadmorskie klasyki, jak smażony dorsz w frytkami i surówką, oraz dania bardziej wykwintne z owocami morza. Tawernę odwiedziłam w jedną z sobót wraz z koleżanką. W tym dniu jeszcze nie było pełnego otwarcia, a więc z trudem znalazłyśmy miejsce na tarasie, chociaż specjalnie przyszłyśmy w samo południe, aby zdążyć przed tłokiem w porze obiadowej. Uprzedzam, że w sezonie turystycznym na wolne miejsce trzeba poczekać.

  • Kalmary smażone
  • Kalmary smażone
  • Zupa rybna szefa kuchni
Z obszernej karty wybieramy:


  • kalmary smażone/ sos marinara - 16,90 zł
  • zupa rybna Szefa Kuchni na śmietanie - 16,50 zł
  • belona smażona - 8 zł za 100 g (to danie z sekcji ryby prosto z sieci, gdzie serwowane są ryby z sezonowych połowów. Nasza porcja kosztowała 20 zł)
  • Morszczuk w placku zbożowym taco - 34 zł
  • Pierogi z łososiem, tuńczykiem, pstrągiem podane z krewetkami, muszlami nowozelandzkimi w maślanym sosie krewetkowym - 44 zł/ 8 sztuk

Pierwsze, na co zwróciłam uwagę, to fakt, że ceny wcale nie zwalają z nóg, choć ze względu na położenie Tawerny można by spodziewać się kwot przyprawiających o zawrót głowy. Przejdźmy jednak do rzeczy, a więc do poszczególnych dań.

Kalmary zniknęły bardzo szybko, bo były naprawdę smakowitą przekąską. Mięciutką, co wciąż rzadko się zdarza, z niedużą ilością delikatnie chrupiącej panierki. Bardzo dobrze komponował się do nich lekko słodki, lekko kwaśny i dość wyrazisty sos marinara.



  • Belona smażona
  • Belona smażona
  • Morszczuk w placku zbożowym
  • Morszczuk w placku zbożowym
  • Morszczuk w placku zbożowym
Zupa rybna Szefa Kuchni była gęsta, pożywna, z dużą ilością drobno pokrojonej włoszczyzny i niewiele mniejszą ilością sporych kawałków łososia i morszczuka. W smaku bardzo delikatna i mocno śmietanowa. Prosta zupa bez udziwnień i nadmiaru przypraw i przez to bardzo smaczna. Jedyne czego mi w niej zabrakło, to świeżego koperku.

Belona pojawia się w Bałtyku tylko raz w roku na przełomie maja i czerwca i zdecydowanie jest rybą dla smakoszy, bo mimo że jej niebieskie ości są dobrze widoczne, to jest z nimi trochę pracy, ale warto, bo mięso belony ma przyjemną, jędrną konsystencję i bardzo delikatny smak. Niektórzy wielbiciele belony twierdzą, że dorównuje smakiem węgorzowi i coś w tym jest. W każdym razie nasza smażona belona była przepyszna.

Morszczuk w placku zbożowym wielkością wprawia w osłupienie. Po zjedzeniu takiej porcji może zabraknąć miejsca na deser. To danie zasmakowało mojej kulinarnej towarzyszce, nie szczędziła pochwał. Ja oceniam je jako poprawnie smaczne, bowiem morszczuk w cieście podany w placku to dla mnie zdecydowanie za dużo ciasta. Sam placek ciekawy, trochę przypomina podpłomyk, ale jest mniej chrupiący, a zdecydowanie bardziej mięsisty. Morszczuk w cieście soczysty, a ilość ciasta nie dominuje nad ilością ryby. Do tego świetnie zbalansowana salsa z pomidorów, cebuli i papryczki chili. To proste, fajnie skomponowane smaki, chociaż nie w moim stylu.

  • Pierogi rybne z krewetkami i muszlami
  • Pierogi rybne z krewetkami i muszlami
  • Pierogi rybne z krewetkami i muszlami
Najbardziej zasmakowały mi pierogi rybne w sosie maślano-krewetkowym w towarzystwie małży nowozelandzkich i krewetek. Były doskonałe w każdym kęsie. Zwarte, ale miękkie ciasto. Pierogi miały różny kształt i były wypełnione trzema rodzajami farszu z trzech różnych gatunków ryb: makreli, łososia i tuńczyka, a więc mamy tu różnorodne smaki rybne doprawione tak, aby nie przykryć subtelnego smaku ryb. Maślany i intensywnie krewetkowy sos kapitalnie tu zagrał i podkręcił smak ryby. Małże nowozelandzkie i krewetki były smakowitym dodatkiem, ale nie wpływały szczególnie na całość. Pierogi są tym daniem, które pozostaje w pamięci i masz ochotę jak najszybciej na nie wrócić.

Tawerna Orłowska to dobre miejsce na ryby, szczególnie że jest nowy szef kuchni, co znacząco poprawiło jakość i smak serwowanych dań. Duży plus należy się za uczciwe porcje i mimo wszystko przystępne ceny. Nie mogę pominąć także wspaniałego widoku i świetnego serwisu kelnerskiego, który zasługuje na gromkie brawa. Z wielką przyjemnością wystawiam ocenę bardzo dobrą.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (107) 8 zablokowanych

  • Rewelacja !

    jestem zachwycona tym miejscem, jedzenie pyszne, widok na morze, desery przepyszne i obsługa bardzo profesjonalna i miła

    • 0 1

  • PRLowska jadłodajnia

    Lokalizacja top, jedzenie slabe, jakby na starym oleju smażone, wystrój prl. ucieklismy stamtad szybko

    • 3 0

  • Tawerna Orłowska

    Dziś byłem z rodziną na obiedzie a tu nagle wchodzi pani z dużym psem. Nic nie mam przeciwko psom ale to chyba lekka przesada. Posadzili właścicielkę psa tuż za naszym stolikiem. Pies bez kaganca śmierdziało mu z pyska. Właścicielka nie była przejęta swoim pupilem zwróciliśmy jej uwagę że liże nasz stół i kurtki zawieszone na krześle. Jak dla mnie to było słabe. Do obsługi i samych dań nie mam zastrzeżeń poza tym że wpuszczają psy. Pierwszy raz coś takiego widziałem pies prawie zaglądający do talerzy. Jak dla mnie dramat. Jeśli byli byśmy przed zamuwieniem nic byśmy nie wzięli.

    • 3 0

  • słaba jakość jedzenia

    Restauracja tylko dla bardzo głodnych turystów. Wstyd dla Gdyni. Kelnerki na głodowych pensjach, to jak mają się uśmiechać.

    • 3 0

  • Jemy na mieście (1)

    najlepsza zupa rybna,tylko tawerna Robinson sobieszewo

    • 7 7

    • Dobra.A zkosztuj w Goscincu i porownaj!

      • 0 0

  • Kiepsko

    Kilka razy się tam nacięłam i więcej nie będę na sobie eksperymentowała. Ostatnio byłam tam tylko na kawie i czymś do kawy. Na pytanie kelnerki, jak smakuje mi szarlotka powiedziałam wprost, że jest okropna. Ale jaki może być biszkopt z pokrojonymi w kostkę antonówkami ze słoika zagęszczonymi czymś tam (pewnie krochmalem) i śmietaną w sprayu?

    • 4 0

  • Wszystko co napisze o dobrym jedzeniu tu i tam... (3)

    ...to wyglada jak reklama.Szkoda że nie umiem inaczej...Ale Kleszczewo nie wymaga reklamowania się.Tyle lat poziom super i ceny odpowiednie....nie zabijają.

    • 39 12

    • kleszczewo (1)

      ceny wyzsze niz w orlowie czyvsopocie

      • 2 0

      • Rzeczywiscie 3 zl drozej.

        Ale co za jakość.Pstrag tam hodowany .Nie stać,to nie łazić po restauracjach.Liczy się jakość. Ilość.las.rzeczka.powietrze.atmosfera.klinat miejsca.czystosc. obsługa. pozdro.

        • 1 0

    • A pstrag tam z wlasnej hodowli.

      • 5 4

  • Byłyśmy wczoraj

    Kolejka na 40 min przed restauracją ale Dania pyszne i spore porcje. Zdecydowanie można polecić

    • 3 4

  • (2)

    Dawno nie byłam ale mam nadzieje, ze obsługa się zmieniła, bo była arogancka i przyćmiewała całkiem smaczne jedzenie. Nie wiem jak teraz ale brak było jakiegokolwiek kącika, kolorowanek dla dzieci, co przy oczekiwaniu ponad pół godziny z głodnymi dziećmi było koszmarem.

    • 38 20

    • (1)

      Ostatnia nasza wizyta w tym miejscu była po tym, gdy obsługa nie chciała wydać paragonu i nie pozwoliła zapłacić kartą. To był 2016 rok i od tego czasu dziękujemy. Jedzenie było dobre, ale brudno i z roku na rok coraz drożej i mniejsze porcje. To miejsce jest jednak nie do ruszenia. Właściciel ma jeszcze pizzerie i kawiarnie w domku Żeromskiego

      • 14 1

      • A szkoda, bo miejsce jest piękne

        • 1 0

  • Belona (18)

    Belona 1kg od rybaka w Orłowie kosztuje 10-12PLN. Cena w tawernie 80PLN kg. Przygotowanie Belony = wypatroszenie (dużo krwi) + olej i patelnia, liście pietruszki/maggi, cytryna; jeśli ktoś chce fryty to 4PLN za 1kg w dyskoncie;

    Czy tak tanio - nie wiem? Za Belonę wychodzi drogo...

    Widok ładny - fakt, tawerna w środku tez mi się podoba, można inna rybę tam zjeść, którą trudnie przyrządzić :)

    • 36 33

    • Ty gosciu!!!matematyczny geniuszu (7)

      Zapomiales pod drodze swego genialnego umysłu o kilku aspektach gastronomicznych wydatków!!!prosze Cię przestań swirowac tzw. Pawiana i zastanów się co jeszcze dobrze....
      1.Ktoś musi umyć po tobie talerz
      2.ktos musi Ci podstawić pod twarz
      3.ktos musi po tobie sptzatnac geniuszu
      4. Czy wiesz ile kosztuje czyściwo do zmywarki, czy wiesz ile kosztuje prąd, gaz, rolka papieru na kuchnie, czyściwo, ludzie do pracy??? To tylko minimalne punkty które Ci opisałem....
      Więc zajmij się czym innym genuszu matematyki i biznesu... Zginął byś na pierwszym lepszym zakręcie gastronomii.
      Pozdrawiam restaurator i szef kuchni w jednej ososbie

      • 12 14

      • nie odmawiam ci racji (2)

        ale można było grzeczniej - kulturalnie i na poziomie, a nie ciut rynsztokowo.

        • 17 2

        • Nie ma miekkiej gry

          • 0 0

        • ojej, urażono twoje uczucia, zgłoś hejt

          • 4 9

      • Kultura obslugi

        klienta również się liczy choć nic nie kosztuje. I tu polscy restauratorzy maja duuuuzy problem. Pozdrawiam.

        • 1 0

      • (1)

        ale konsumenta to nie interesuje. Co mi z tego że wymieniłeś listę rzeczy za które Twoja czy kolegi działalność musi opłacić?
        Konsument kieruje się swoim portfelem a nie Twoim, weź to pojmij.
        Po prostu to jest błędne koło bo wszyscy w d*pę dostali w pandemii a jak ktoś na etacie pracuje to też nie miał kolorowo, no chyba że zatrudniony był w Pfizerze czy innej Modernie.

        • 6 1

        • Ja pracuję w branży transportowej żadnego przestoju nie było a wręcz odwrotnie. Więc nie tylko zatrudnieni w pfizer czy moderna mieli kolorowo. Wiele branż owszem straciło ale są i takie które dużo zyskały

          • 3 0

      • Ja wiem to wszystko kosztuje ale za ta jedna belona w tej cenie załatwia wszystkie te koszty za cały dzień pracy...

        • 3 5

    • Masz już gotowy pomysł na biznes!

      Kupuj po 12zł, sprzedawaj po 80zł. Po sezonie będziesz milionerem!

      • 2 0

    • (2)

      Plus prąd, gaz, pracownik, lokal, podatki sprzęt potrzebny do przygotowania dan. Ale tak Januszu na cenę dania skład się tylko koszt produktu.

      • 24 11

      • Plus (1)

        Zys zdrowotne podatek od nieruchomosci oplata za smieci

        • 4 3

        • Już mi się nie chciało dalej wymieniać bo jeszcze kilka innych opłat o danin by trzeba było doliczyć do ceny dania

          • 4 0

    • Ryba (1)

      Kto do ryby dodaje maggi ! To największy syf jaki znam .Ryba = dobre oczyszczenie + trochę soli morskiej , zioła najlepiej świeże + sok z cytryny .

      • 10 1

      • Liście maggi

        • 2 1

    • (1)

      Coś ty bajeczki opowiadasz że u rybaka kosztuje kg 12 zł ,dodaj jeszcze dyszkę a nie zaniżaj.

      • 9 6

      • Na rynku na Przymorzu

        • 3 0

    • bez przesady (1)

      jeszcze taniej bedzie jak sobie sam zlowisz, sam nakopiesz soli i nazbierasz przypraw na lace, do tego wytlocz sobie olej z rzepaka i zrob ze zlomu patelnie, a usmaz na ognisku z darmowych galezi z lasu

      • 8 4

      • Soli nie musisz kopać w naszym regionie wystarczy że wygotujesz wodę z morza.

        • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane