• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamery nie dla policji

Michał Sielski
2 lipca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Gdyńscy funkcjonariusze nie będą nadzorować centrum monitoringu, który wkrótce obejmie całe miasto. Urzędnicy nie są zadowoleni z policjantów obsługujących istniejące już kamery.

Podczas ostatniej sesji rady miasta rajcy przegłosowali zwiększenie wydatków na rozbudowę sieci monitoringu o 2,3 mln zł. Teraz Gdyni "pilnuje" zaledwie 16 kamer, głównie w centrum. Już niedługo będzie ich aż 100 - i to we wszystkich dzielnicach.

Gmina długo przygotowywała się do wyboru monitorowanych miejsc. Poproszono o konsultację policję, swoje sugestie miała Straż Miejska, opinie zgłaszały rady dzielnic. Na tej podstawie stworzono mapę najbardziej niebezpiecznych punktów, które w ciągu roku powinny znaleźć się w zasięgu kamer.

Dotychczasowe centrum monitoringu działa w siedzibie komendy miejskiej policji na pl. Kaszubskim, ale nowego na pewno tam nie będzie. Dlaczego?

- Mówiąc delikatnie, nie jesteśmy zadowoleni z pracy policjantów. Jakoś dziwnie nie mogą poradzić sobie z 16 kamerami. Pierwszy przykład: wandale niszczą stojącą tuż przy komendzie rzeźbę [chodzi o zdewastowaną w maju ławeczkę z postaciami Kaszubów - red.], a sprawcy nie zostają ustaleni - mówi nam jeden z gdyńskich urzędników. Sprawa jest delikatna, więc nikt nie chce wypowiadać się oficjalnie.

Nowe centrum będzie się mieściło w budynku Straży Pożarnej - tam, gdzie sztab zarządzania kryzysowego. Gdyńska policja nie chce tego komentować: - Im więcej kamer, tym lepiej - mówi jedynie Donata Kozieniec, rzecznik komendy miejskiej.

Funkcjonariusze nadzorujący kamery - także prosząc o anonimowość - przekonują jednak, że ich praca przynosi efekty:

- Ostatnio udało się znaleźć zaginioną dziewczynkę, zatrzymujemy handlarzy narkotyków czy ludzi pijących alkohol w miejscach publicznych. Poza tym kamery działają przede wszystkim prewencyjnie. Tam, gdzie zostały zainstalowane, przestępczość spadła o około 50 procent. Nie śpimy przed monitorami, a argument o zniszczonej rzeźbie ławeczki z Kaszubami jest niesprawiedliwy. Akurat tego miejsca, choć to faktycznie sąsiedztwo komendy, kamery nie obejmowały.

Opinie (41) 4 zablokowane

  • Dziwne

    na pewno Policja nie działa z braku chęci. Widocznie coś jest "na rzeczy", że nie do końca kamery są wykorzystywane. Może są złej jakości i nie umożliwiają rozpoznawania? Może nie ma na to etatów i oglądają to policjanci doraźnie? W artykule nic nie pisze. A byłby pełniejszy obraz

    • 0 0

  • dziś widziałem na bulwarze nastolatków niszczących ławkę

    (skakali na rowerach) - dokładnie przed kamerą - widac dokładnie wiedzą, że to pic na wodę i gliny wcale nie fatygują się, by interweniować....

    • 0 0

  • tak drugiej policji jak w Gdynia-Śródmiescie to ze świeczką szukać !!

    • 0 0

  • tak drugiej .... policji jak w Gdynia-Śródmiescie to ze świeczką szukać !!

    • 0 0

  • Potrzebny jest system kamer CCTV

    a nie monitorujących !!!!!!!!!!!! różnica polega na tym że te rejestrują wszystko i w razie zajsca jest nagranie ktore mozna uzyc do zlapania sprawcy, przy jednoczesnym oczywiscie podpatrywaniu oczywiscie. Te ktore teraz są w gdansku to tylko obserwatory ktore nikomu i niczemu nie sluzą

    • 0 0

  • tak jak na jednym z zamkniętych osiedli w Gdańsku, na kórym mieszkam

    kamery są, ale ... okazuje się, że obraz jest tak tragicznej jakości, że nie można rozpoznać ludzi

    • 0 0

  • Oczywiscie kamery sluża policji do lapania osob pijących w miejscach publicznych - a nie wandali, bandytów i gnojków ktorzy wieczorem pałentaja sie po ulicach... To taka dygresja za to ze dostałem mandat za spozywanie poza ogrodkiem pubu - nie wadzac nikomu...

    • 0 0

  • Ja myślę że w niektórych miejscach to przydałby się kamery z karabinem maszynowym... taki ckm na oksywiu np :P

    • 0 0

  • zatrzymujemy ludzi pijących alkohol w miejscach publicznych. ... Tam, gdzie zostały zainstalowane, przestępczość spadła o około 50 procent

    No jak nic chłopaki nie robią jak robią, nauczyli żeby nie pić pod kamerą połowę pijących. Przecież nie będą reagować jak kilku 'młodzieńców' bawi się ławeczką, jeszcze kamieniami obrzucą albo z nożem wyjdą. Skoro ostatnio gdzieś 2 pijanych radnych pobiło 2 policjantów na służbie... śmiechu warte

    • 0 0

  • Tjaaa, panu policjantowi niechcący się wymsknęło, w jaki sposób wykazują swoją wolę walki z przestępczością

    Czyli: Ktoś obala browara pod kamerą? Natychmiastowy kontakt z najbliższym radiowozem, szybka interwencja, mandacik i kolejny wpis w rubryce SUKCESY.
    Za to kiedy na ekranie pojawiają się wandale, albo bandyci bijący kolejną ofiarę, tudzież włamujący się do samochodu - wtedy dla dyżurnego obserwatora przychodzi czas na kawę.. albo wyjście do toalety.. albo oczekiwanie na zmianę pozycji kamery... albo ...

    Gdy zaś na komisariat przychodzi poszkodowany, to dziwnym trafem okazuje się, że w trakcie zdarzenia kamera właśnie przechodziła przegląd konserwacyjny, albo coś się nie nagrało jak trzeba, albo już zostało skasowane.. powód do odprawienia klienta zawsze się znajdzie.

    I chociaż właściwie wszyscy o tym wiedzą, to policjantom się cały czas wydaje, że jest inaczej... i że nikt nie zauważa ich wymigiwania się od wlaściwej pracy...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane