• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kanałem do Bałtyku

Maciej Sandecki
8 sierpnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Mierzeję Wiślaną przetnie kanał żeglugowy. Rząd umieścił inwestycję na liście swoich strategicznych projektów. Przekop ma być gotowy w 2010 roku.

O wpisanie przekopu mierzei do strategicznych inwestycji zabiegały władze Elbląga i województwa warmińsko-mazurskiego. Ich plany poparł minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki (LPR). W ten sposób projekt budowy znalazł się na liście programu "infrastruktura i środowisko", zaakceptowanego już przez rząd. O finansowanie Polska będzie zabiegać w Unii Europejskiej i NATO - dla Paktu to obszar istotny ze względu na bliskie sąsiedztwo z Rosją. Szacowany koszt przedsięwzięcia wynosi 60 mln euro.

Pieniądze na ekspertyzy ekonomiczne i ekologiczne zadeklarował jednak minister Wiechecki. Zapowiadana budowa kanału ma podtekst polityczny. Jedyna w tej chwili droga z Zalewu Wiślanego na Bałtyk prowadzi przez kontrolowaną przez Rosję Cieśninę Pilawską. Tymczasem Rosjanie od lat utrudniają polskim jednostkom żeglugę po tych akwenach. Nawet teraz - od maja br. - trwa blokada ruchu po zalewie. Tracą polscy armatorzy, szczególnie Żegluga Gdańska, która zarabiała na wycieczkowych rejsach z Elbląga i Gdańska do Kaliningradu. Na skraju bankructwa stoi też wybudowany niedawno za pieniądze UE nowoczesny port w Elblągu, który egzystował tylko dzięki handlowi z obwodem kaliningradzkim.

Jednak przekop ma także przeciwników. Niezadowolone są przede wszystkim władze Krynicy Morskiej, najbogatszej polskiej gminy, która leży na końcu polskiego odcinka mierzei. - Kanał może utrudnić dojazd do naszej miejscowości - tłumaczą.

Protestuje też część ekologów. Ich zdaniem, przekop wpłynie negatywnie na ekosystem Zalewu Wiślanego. Ekolodzy przypominają, że cały pas Mierzei Wiślanej jest obszarem chronionym, wpisanym do europejskiej sieci Natura 2000. W takich miejscach nie powinno się dokonywać znaczących ingerencji w środowisko.
Kanał ma biec we wsi Skowronki (na zdjęciu). Liczyłby 1,5 km długości, 40 m szerokości i 5 m głębokości. Te wymiary umożliwiłyby żeglugę dużym statkom towarowym, pasażerskim i rybackim. Kanał ma biec we wsi Skowronki (na zdjęciu). Liczyłby 1,5 km długości, 40 m szerokości i 5 m głębokości. Te wymiary umożliwiłyby żeglugę dużym statkom towarowym, pasażerskim i rybackim.
grafika: Gazeta Wyborcza Trójmiasto grafika: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Argumenty przeciwników stara się zbić prof. Tadeusz Jednorał. To on, prezes Pomorskiej Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych, 10 lat temu wraz z zespołem ekspertów opracował pierwszą koncepcję przekopu. - Nie będzie żadnych trudności komunikacyjnych z Krynicą Morską. Równolegle z budową kanału powstanie nad nim most wantowy - wyjaśnia profesor. - Most będzie dwupasmowy, ze ścieżką dla pieszych i rowerzystów. Spokojnie. Krynica nie zostanie odcięta od świata.

Badania sprzed lat wykazują też, że kanał nie spowoduje wzrostu zasolenia Zalewu Wiślanego. Dlaczego? Bo i Cieśnina Pilawska - wielokrotnie szersza i głębsza niż planowany przekop - nie wpływa negatywnie na ekosystem zalewu. Budowa ma ruszyć w 2008 r., a dwa lata później kanał powinien zostać otwarty. - Warto go budować, choćby dla samego uniezależnienia się od Rosji - uważa minister Wiechecki. - Nie do pogardzenia są oczywiście zyski ekonomiczne. Przekop przyczyni się do rozwoju gospodarczego regionu.
Jestem za
Maciej Sandecki

Jestem za przekopaniem Mierzei. Dlaczego? Po pierwsze, od 60 lat w kwestii żeglugi po Zalewie Polska jest uzależniona od Rosji. Co roku Rosjanie - z sobie tylko znanych powodów - wstrzymują ruch przez Cieśninę Pilawską. Kanał uwolni nas od ich widzimisię. Po drugie, stanie się atrakcją turystyczną. Po trzecie, wzmożony ruch statków oraz jachtów wymusi stworzenie nowej infrastruktury - przystani i marin. To praca dla setek osób. Po czwarte, przekop jest szansą dla portu w Elblągu, który z prowincjonalnego może stać się międzynarodowym.

Jestem przeciw
Mikołaj Chrzan

Forsowanie tej budowy budzi wątpliwości. Na rosyjskiej blokadzie traci praktycznie tylko organizująca rejsy białej floty Żegluga Gdańska. Statki transportowe, płynące tranzytem do Elbląga, są przez Zalew przepuszczane. Przekop problemu białej floty i tak by nie rozwiązał: jeśli Rosjanie nie wyrażą zgody, statki z turystami na ich część zalewu nie wpłyną. Bliskość portów Trójmiasta i możliwość wchodzenia na zalew tylko małych jednostek powodują, że port w Elblągu będzie miał zawsze znaczenie lokalne. Zamiast tracić siły na gigantomańskie projekty, trzeba dogadać się z Rosjanami . A pieniądze wydać na drugą jezdnię drogi łączącej Gdańsk i Elbląg. Taka autostrada, choć może nie da nam tyle narodowej dumy, opłaci się dużo bardziej.
Gazeta WyborczaMaciej Sandecki

Opinie (95) 2 zablokowane

  • no nareszcie...

    ...z pozdrowieniami dla naszych przyjaciół ze szlabanem na rejsy hehe:)

    • 0 0

  • A co to da???

    No to będziemy mieli trzecią polską wyspę... A tak poważnie to przecież nic nie da w handlu z Rosją. Jak już nasi wypłyną to zwyczajnie nie zostaną wpuszczeni do portów Obwodu Kaliningradzkiego.

    • 1 0

  • do fadera

    Jest i racja w tym co piszesz, ale i tak z tym handlem nas blokują, powiedzmy szczerze - specjalnie! A w tej sytuacji to chyba dobre rozwiązanie, bo tym zakazem udawało im się mieszać nawet u nas na "podwórku". Pozdrawiam

    • 0 0

  • jeszcze jedno

    Żegluga Gdańska nie traci na zablokowaniu cieśniny Pilawskiej, ale na wprowadzeniu obowiązku wizowego i związanymi z tym problemami. Przecież ich statki na terenie obwodu nawet się nie zatrzymywały, to znaczy nie można było wysiąść.

    • 0 0

  • i dobrze

    zawsze to spowoduje rozwój ruchu turystycznego (nie rejsów po wódkę) i dostęp dla jachtów na akweny jezior

    • 0 0

  • prędzej odrodzi

    sie ZSRR niz przekopiemy ten akwen, jest to poroniony pomysł w sytuacji kiedy 80% nabrzeży w duzych Polskich portach stoi pustych kiedy drogi są średniowieczne A tak wogóle gdyby jakims cudem zrobiono tę głupotę to jednego jestem pewny, wiem czyjego będzie imienia. I nie taniej było by zrobic cały kraj tego imienia i dac spokoj z bzdurami

    • 1 1

  • Wyrzucamy pieniądze i poniżamy się!

    Rosja jest zobowiązana do przestrzegania międzynarodowej umowy o swobodzie żeglugi, ale w stosunku do swego WASALA - Polski jej po prostu nie przestrzega.
    Co robi wasal? Pokornie buduje kanał, zamiast żądać od Rosjan przestrzegania prawa.
    Poza tym - taki kanał to skarbonka bez dna: RUCH PIASKU!!! Zobaczcie, co zrobiło Wałdysławowo z Helem i zrozumiecie o czym tu mowa...

    • 1 0

  • Sandecki chrzani,

    a Chrzan mowi logicznie .
    Niestety chrzaniacego Sadeckiego poparl minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki .
    Jaki rzad - takie decyzje .

    • 1 0

  • Marek

    Faktycznie Chrzan wydaje się mieć bardziej racjonalne podejście do sprawy. Być może jednak, w związku z przekopem, sa plany czegoś, o czym gazety nie wiedzą. Nie sądzę, by chodziło tu tylko o puszczanie tramwajów wodnych Elbląg - Gdańsk i upchanie pieniędzy od UE.

    • 1 0

  • Może Mikuś ma rację?

    A może to nasze zobowiązania wobec NATO, bo ekonomicznie to jest idiotyzm stulecia....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane