- 1 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (405 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (115 opinii)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (495 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (34 opinie)
- 5 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (268 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (304 opinie)
Kandydat z list PSL apeluje o zajęcie się sprawą spalarni Port Service
Doprowadzenie do likwidacji spalarni odpadów niebezpiecznych Port Service przy ul. mjr. Henryka Sucharskiego 75 i walkę z zachorowalnością na nowotwory zapowiada poseł Andrzej Kobylarz, "jedynka" w okręgu gdańskim na listach PSL. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wystosowano w tej sprawie apel do gdańskich radnych.
- W województwie pomorskim mamy najwyższy wskaźnik zachorowalności na choroby nowotworowe, a na choroby tarczycy mamy najwyższy wskaźnik w Europie. Powodem tego stanu mogą być zakłady, które są umieszczone m.in. na terenie Gdańska. Takim zakładem na pewno jest tu spalarnia odpadów niebezpiecznych Port Service, Fosfory, czy Zakład Utylizacyjny w Szadółkach. My mówimy stop! Mówimy, że wyeliminujemy wszystkie kwestie związane z truciem ludzi, zależy nam na zmniejszeniu zachorowalności na nowotwory. Jeśli uda mi się ponownie wejść do Sejmu, zrobię wszystko, aby władze Gdańska zmusić do zakończenia umowy z Port Service. Zdrowie ludzkie jest najważniejsze, a nie kwota odszkodowania - powiedział Kobylarz.
Apel o rozwiązanie umowy z Port Service
Obecny na konferencji Łukasz Hamadyk ze Stowarzyszenia Gdańsk Tworzą Mieszkańcy, który współpracuje z Kobylarzem, podkreślał z kolei, że umowa z Port Service powinna zostać jak najszybciej rozwiązana.
- Apelujemy o to od dawna. Właśnie dostaliśmy odpowiedź od władz miasta na nasze pismo z prośbą o udostępnienie informacji dotyczącej wysokości kwoty odszkodowania, jakie trzeba by było zapłacić tej firmie w przypadku zerwania z nią umowy. W tej odpowiedzi niestety żadna kwota nie pada, jest za to informacja, że wyliczenie tej kwoty wymaga kosztownego postępowania, które mogłoby zostać uznane za bezpodstawne i narazić władze miasta na zarzuty o niegospodarność - wskazywał Hamadyk. - Jestem przekonany, że nie byłoby takiego zarzutu, bo wszyscy mieszkańcy chcą się tego zakładu pozbyć z Gdańska - stwierdził.
Hamadyk z Kobylarzem zaapelowali do gdańskich radnych o złożenie wniosku ws. zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu na Westerplatte, gdzie siedzibę ma Port Service. Chodzi o wprowadzenie do niego zapisów, które zakazywałyby prowadzenia tam tego typu działalności.
Mieszkańcy regularnie się skarżą
Obecnie miasto nie prowadzi żadnych prac zmierzających do zmiany planu zagospodarowania obejmującego teren Port Service. W Nowym Porcie trwa tymczasem zbiórka podpisów mieszkańców pod wnioskiem o rozwiązanie umowy z Port Service. To bowiem dla mieszkańców tej dzielnicy działalność zakładu jest mocno uciążliwa. Regularnie pojawiają się stamtąd skargi na chemiczny, gryzący zapach wydobywający się z kominów spalarni.
Umowa z Port Service obowiązuje jeszcze przez 5 lat. Prezydent Paweł Adamowicz zapowiadał, że nie będzie zgody miasta na jej przedłużenie. Firmie już kilka lat temu proponowano przeprowadzkę na tereny bardziej oddalone od zabudowy mieszkaniowej. Ale żadna z propozycji ostatecznie nie została przyjęta.
Port Service w skali roku spala około 11 tys. ton odpadów niebezpiecznych, których nie można zutylizować w ZU Szadółki. Są to głównie odpady medyczne, w tym odpady zawierające żywe drobnoustroje chorobotwórcze lub ich toksyny, czy przeterminowane leki. Odpady medyczne pochodzą nie tylko z trójmiejskich szpitali, ale też z Wejherowa, Słupska i części szpitali z województwa zachodniopomorskiego.
Spółka przetwarza też 30 tys. odpadów płynnych pochodzących ze statków w Stoczni Remontowej (zużyte oleje, płyny chłodnicze, szlamy) i z innych zakładów przemysłowych. Głośno w całej Polsce o jej działalności było kilkukrotnie. Najpierw, w 2012 r., za sprawą składowania w Gdańsku 22 tys. ton skażonej ziemi z toksycznym HCB, sprowadzonej z Ukrainy. Później, w 2018 r., Port Service sprowadziło 362 ton chemikaliów nielegalnie składowanych w Gostyninie.
Ewentualną likwidację zakładu komplikuje fakt, że mieści się on na gruntach Skarbu Państwa. Umowa dzierżawy obowiązuje od 1994 r. do 2024 r., a jej wcześniejsze zerwanie wiąże się z konsekwencjami finansowymi i prawnymi.
Miejsca
Opinie (214) ponad 20 zablokowanych
-
2019-10-08 14:14
30 mld. rocznie vatu znikało za czasów PO-PSL- Trzeba pamietac o tym przy urnach (1)
Nie zapomnimy jak PO donosiła do Brukseli
- 5 6
-
2019-10-08 17:48
27 : 1
- 1 1
-
2019-10-08 14:29
no skoro nawet Wałęsa ich popiera (3)
to znaczy że no właśnie że co...? już nie głosujemy na peo ?
- 2 3
-
2019-10-08 14:31
(1)
no już nie, teraz wszyscy gdajszczanie za peeselem!
- 1 0
-
2019-10-08 14:34
a gdańszczanki ? kogo popiera
Pani prezydentowa ?
- 1 0
-
2019-10-08 14:47
Lech Wałęsa agent PiS rozwala od środka opozycję
- 1 3
-
2019-10-08 15:45
Tak właśnie wyglądają obietnice wyborcze
Likwidacja spalarni to w sumie prosty temat.
Burzymy, wyłączamy i już.
Zamykamy bramy wysypiska śmieci, teren zasypujemy, rekultywujemy, sadzimy las i faktycznie ten problem znika.
Natomiast nie znika problem który rozwiązuje obecnie taka spalarnia czy wysypisko.
Bo śmieci gdzieś trzeba zwieźć i coś z nimi zrobić.
I tu już brakuje konkretów gdzie to będzie, na jakich zasadach, co na to mieszkańcy tamtych terenów itp. itd.
Tak więc typowa retoryka wyborcza "damy", "zrobimy", "załatwimy".
Natomiast bez słowa konkretu jak to zostanie zrobione, za czyje pieniądze, w jaki sposób i co z wadami danego rozwiązania.- 6 0
-
2019-10-08 17:16
w Bieszczady , tam nie będzie uciązłiwe
- 0 3
-
2019-10-08 17:45
Przed wyborami proponuję zajrzeć na stronę: 100aferpis.pl
A oprócz setki afer największa inflacja od wielu lat.
- 2 3
-
2019-10-08 18:06
malo wiedzy
Jak nie będzie spalarni to trzeba zamknąć porty i stocznie i może i cześć szpitali. Przepisy m.in. marpol wymagają odbioru wód zaolejonych ze statków. Nie można tez prowadzić prac gorących (spawanie) na statkach bez usunięcia resztek olejowych. W pierwszej kolejności wybudujmy nowa spalarnie w dogodniejszym miejscu a później mówmy o zamknięciu obecnej. Radykalizm zawsze wynika z niewiedzy. Kandydat na posła z PSL widocznie tej wiedzy nie posiada
- 3 0
-
2019-10-08 19:06
PSL był parę razy w koalicjach rządzących - okazji do wykazania się nie brakowało
śmieszy mnie pajacowanie partii, które miały okazję coś polepszyć.
- 3 0
-
2019-10-09 16:30
a pan Kobylarz to kto? Od Kukiza! Ani razu nie zabierał głosu w żadnej sprawie dotyczącej Pomorza! Zachciało się być na utrzymaniu podatnika nic nie dając w zamian. Taka "d*pa w korach". Na drzewo a nie do sejmu. Razem z Kukizem rozwalił KRS , a teraz chce dokończyć dzieła.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.