• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kandydatka lewicy stawia na rozwój kolei i transportu publicznego

Ewelina Oleksy
30 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Jolanta Banach wraz ze współpracownikami przedstawiła założenia swojego programu "Czas na Kolej" Jolanta Banach wraz ze współpracownikami przedstawiła założenia swojego programu "Czas na Kolej"

Program rozwoju kolei i transportu publicznego dla Trójmiasta i województwa pomorskiego zaprezentowała w poniedziałek, przy parku Kuźniczki, Jolanta Banach, kandydatka lewicy w wyborach do Sejmu. Jej zdaniem to niezbędny element do walki z wykluczeniem społecznym, katastrofą klimatyczną i problemem braku rąk do pracy.



Czy powinno być więcej połączeń kolejowych z Trójmiastem?

Program przedstawiony w poniedziałek przez Jolantę Banach nosi nazwę "Czas na Kolej" i zawiera sześć projektów dla regionu, które mają usprawnić transport publiczny zarówno w metropolii, jak i na jej obrzeżach, a także na obszarach dziś w ogóle odciętych od kolei.

Banach apelowała m.in. o stworzenie wspólnego biletu trójmiejskiego.

- Chciałabym, żeby powstał jeden naprawdę wspólny system biletowy, umożliwiający podroż na obszarze Trójmiasta za cenę zbliżoną do dzisiejszych biletów jednorazowych i okresowych ZTM Gdańsk i ZKM Gdynia, w skład którego wejdą także państwowi przewoźnicy kolejowi - wskazywała. - Wprowadzana teraz wspólna karta płatności za bilety "Fala" będzie znakomitym nośnikiem takiego biletu.
Prace nad biletem metropolitalnym już trwają. I zgodnie z ostatnimi zapowiedziami projekt ma być gotowy za dwa lata. Zdaniem kandydatki lewicy wymaga on jednak wprowadzenia zmian.

Obszar obowiązywania wspólnego biletu według Jolanty Banach Obszar obowiązywania wspólnego biletu według Jolanty Banach
Banach tłumaczyła, że najpierw będzie chciała doprowadzić do uchwalenia ustawy metropolitalnej dla Trójmiasta, która wzorem ustawy dla Górnego Śląska wprowadzi dodatkowy udział samorządów obszaru w PIT, co umożliwi sfinansowanie wspólnego biletu na etapie jego rozruchu.

- Warunkiem wejścia w życie ustawy będzie jednak wprowadzenie przez samorządy tegoż wspólnego biletu oraz wspólnego zarządu komunikacji miejskiej w całym Trójmieście. Jako przedstawicielka władz centralnych zadbam, by do wspólnego biletu weszły państwowe spółki kolejowe: PKP SKM, Przewozy Regionalne (PolRegio) i PKP Intercity - zapowiedziała.
  • Kolej Doliny Raduni według Jolanty Banach
  • Rama Żuławska według Jolanty Banach
  • Z Borów do Gdyni bez przesiadki według Jolanty Banach
  • Z Kwidzyna do Gdańska, z Kwidzyna do Warszawy według Jolanty Banach
  • Miejsce siedzące z Tczewa według Jolanty Banach


Inne propozycje
  1. "Kolej Doliny Raduni", czyli przywrócenie ruchu na linii Pruszcz Gdański - Stara Piła, elektryfikacja jej i budowa łącznicy umożliwiającej jazdę w kierunku Gdańska-Wrzeszcza bez zmiany czoła pociągu. Koszt ok. 150 mln zł. Zdaniem Banach pozwoli to zwolnić korki w południowych dzielnicach Gdańska
  2. "Rama Żuławska", czyli budowa nowej (choć planowanej już w latach 40. XX w.) linii Gdańsk - Nowy Dwór Gdański - Elbląg bocznicy z nowym mostem do Portu Północnego/Centralnego oraz odbudowa linii Szymankowo - Nowy Dwór Gdański. Koszt ok. 6 mld zł. Realizacja ze środków centralnych.
  3. "Z Borów do Gdyni bez przesiadki", czyli elektryfikacja linii Tczew - Starogard Gdański - Chojnice oraz Chojnice - Człuchów, co umożliwi wprowadzenie bezpośrednich pociągów Gdynia - Gdańsk - Tczew - Starogard - Człuchów. Koszt ok. 600 mln zł.
  4. "Z Kwidzyna do Gdańska, z Kwidzyna do Warszawy", czyli elektryfikacja linii Malbork - Kwidzyn - Toruń, co umożliwi nie tylko bezpośredni dojazd pociągami regionalnymi z Kwidzyna do Trójmiasta czy z Grudziądza do Torunia, lecz także wprowadzenie na tę linię kilku pociągów klasy TLK i IC, dających mieszkańcom zachodniej Pomezanii bezpośredni dojazd do stolicy. Koszt ok. 700 mln zł.
  5. "Miejsca siedzące z Tczewa", czyli utworzenie prawdziwego, prężnego państwowego tzw. poolu taborowego (wypożyczalni pociągu dla samorządów), który umożliwi zakupy masowych ilości nowoczesnego i pojemnego piętrowego taboru, na który dziś nie stać marszałków województw. Taki tabor umożliwi komfortowe dojazdy do pracy do Trójmiasta, mimo ograniczonej przepustowości linii Tczew - Gdańsk. Koszt ok. 700 mln zł.


- Gdy zostanę posłanką oraz jeżeli lewica stanie się częścią koalicji rządowej, doprowadzę w ciągu czterech lat do realizacji tych projektów lub przynajmniej do rozpoczęcia prac studyjnych nad nimi - zapowiada Jolanta Banach.

Opinie (438) ponad 20 zablokowanych

  • Ha ha ha....

    niech nam rydwanow dokupią .....z wagonami
    .

    • 14 1

  • Po mojej Polsce jeździ

    cyrk Stalina. Smutne.

    • 10 2

  • Już byli przy korycie.

    Przed wyborami obiecują jak zawsze gruszki na wierzbie a po wyborach na nic nie maja pieniędzy. Dziękujemy za polityczne oszustwa. Do roboty...

    • 7 1

  • Że co???

    Tak się składa że PiS ma w budżecie sporo kasy zaplanowane na tego rodzaju sprawy, mało tego kwestia pewien czas temu ruszyła, ale co tam. Lepiej obiecać coś co ktoś ma już załatwione, taką mamy opozycję...

    • 14 0

  • Ten tego

    Lewica to m. In. Wiosna. Ten tego.... Wagonik też można doczepic z tyłu... I z przodu...

    • 6 0

  • 3 razy była posłanką i teraz jej się kolej przypomniała?

    • 8 1

  • Rzucić temat aby tylko być przy korycie

    Baju baju będzie w raju

    • 5 0

  • (2)

    Obiecanki cacanki! Mieliście swoje 5 minut i co wtedy zrobiliście??? Teraz żeby się dostać do koryta to gruszki na wierzbie będą obiecywać. Platforma pierwsze co zrobi to zabierze 500+ zobaczycie...

    • 5 0

    • PO 500+ nie ruszy. (1)

      Ale będzie przy innych sprawach grzebać. Ufać nie można.

      • 1 0

      • ruszą, bo "zły PiS zrujnował finanse, my nic nie możemy, pretensje do Jarosława"...

        jak ja ich nienawidzę po tych 8 latach, tumiwisizm, chamstwo i lżenie ze zwykłego Kowalskiego.

        • 4 0

  • czy to nie dziwne?

    To, co ta osoba proponuje, to kompetencje samorządu i państwa. Jak ona chce to zrobić, będąc kanapową autsajderką?

    • 4 1

  • nic mnie nie drażni tak jak mordy z banerów wyborczych

    i ten syf który później tygodnami zalega. ale zastanawia mnie, że niszczone są banery i plakaty jedynie kandydatów z list PiS. we Wrzeszczu praktycznie każdy pocięty nożykiem. dziecinada KO

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane