• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy znikną folie na przyciskach dla pieszych?

Patryk Szczerba
10 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Zdaniem wielu kierowców, zakryte folią przyciski dla pieszych powinny znów działać. Zdaniem wielu kierowców, zakryte folią przyciski dla pieszych powinny znów działać.

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że piesi rozrywają folie na przyciskach przed przejściami. Urzędnicy przekonywali, że to nie ma sensu, bo światła nadal działają w trybie automatycznym. Wielu mieszkańców chciałoby natomiast, by znowu działały i nie tamowały ruchu samochodowego.



Od marca na większości przejść z przyciskami w Trójmieście pojawiły się taśmy uniemożliwiające ich użycie. To rozwiązanie miał chronić przed koronawirusem. Po kilku miesiącach przyciski nadal pozostają zakryte, ale niekiedy folia zakrywająca do nich dostęp jest rozrywana.

Kierowcy: kiedy przyciski znów będą działać?



Coraz więcej kierowców pyta, kiedy folie znikną całkowicie, a przyciski wrócą do działania sprzed epidemii?

- W niektórych miejscach niepotrzebnie zatrzymują ruch samochodowy i przez to robią się korki. Przyciski powinny wrócić jak najszybciej - to jeden z wielu podobnych głosów czytelników.
Gdyńscy urzędnicy odpowiadają, że od początku trwania pandemii analizują natężenie ruchu i etapowo włączają kolejne przyciski w najbardziej ruchliwych lokalizacjach.

Dezynfekowanie na bieżąco jest nierealne



- Decydujemy o usunięciu folii zabezpieczającej i uruchomieniu przycisku, gdy pojawiają się większe niż przeciętne straty czasu w szczycie porannym i popołudniowym, spowodowane ich wyłączeniem. Na obecną chwilę nie możemy wskazać konkretnej daty przywrócenia wciąż oklejonych 298 przycisków - wyjaśnia Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni, apelując, by piesi nie zrywali folii.
Dodaje, że gdyby miasto zdecydowało się na włączenie przycisków, to te elementy, zgodnie z wciąż obowiązującymi rządowymi obostrzeniami, musiałyby być na bieżąco dezynfekowane, co - ze względu na rozproszenie - wymagałoby dużo czasu i jest praktycznie niewykonalne.

Gdańsk przycisków nie aktywuje



Gdańscy urzędnicy przyznają z kolei, że przyciski nie będą z powrotem aktywowane, a do czasu ich likwidacji, pozostaną zafoliowane.

- W przypadku sygnalizacji wyposażonych w detektory przyciskowe, pieszy, który zbyt późno nacisnął przycisk, zmuszany był oczekiwać na zmianę sygnału przez cały cykl sygnalizacyjny, co znaczącą wydłużało czas przekraczania jezdni. Decyzje dotyczące wyłączenia przycisków zostały przyspieszone przez sytuację epidemiczną w kraju - odpowiada Tomasz Wawrzonek, zastępca dyrektora GZDiZ ds. zarządzania.

Alternatywne rozwiązania do sygnalizacji świetlnej



Wawrzonek tłumaczy, że zgodnie z przyjętą strategią mobilności, Gdańsk określił pieszych i rowerzystów jako grupy mające priorytet w ruchu drogowym.

- Niezależnie od powyższego, analizowane są możliwości zastąpienia w niektórych miejscach sygnalizacji świetlnych alternatywnymi rozwiązaniami zapewniającymi odpowiedni poziom bezpieczeństwa pieszych czy też przeprogramowania sygnalizacji w sposób uwzględniający wdrażane zmiany - kończy Wawrzonek.

Miejsca

Opinie (210) 8 zablokowanych

  • Priorytet dla komunikacji a nie pieszych

    ludzie ! kto na piechote porusza sie po miescie???? w tych korkach stoja samochody ale również autobusy! Prorytet dla autobusów (bus pasy i inne ananasy) tramwaje itd jak najbardzej!
    Co to sie dzieje w Gdańsku?
    Weżcie się wykąpcie w zimnych bałtyku bo coś się przegrzało w magistracie!

    Czy Pani D i Pan G poruszają się na piechotę po mieście? Jaki przykład idzie z góry?

    • 7 5

  • pytanie ... ile miasto wydało w ostatnich 5 latach na te przyciski i kto powinien zwrócić kasę do budżetu? (1)

    Kto ponosi odpowiedzialność za zmarnowanie publicznych pieniędzy na niby niepotrzebne nikomu przyciski. Ile razy będziemy przebudowywać te same drogi, te same chodniki, te same sygnalizatory gdy w innych miejscach jest droga gruntowa i nie ma nic. Kto odpowiada za ciągle zmieniane strategie ? Może ten słynny strateg od "złego słowa polaka..." ?

    • 3 1

    • Będziemy przebudowywać wszystko co kilka lat żeby było trendy

      Nie ważne czy jest to logiczne i komu to służy. Będziemy zwężać a potem poszerzać. Będziemy tunele zakopywać a potem odkopywać. Będziemy robić to co parę lat aby zarobił ten co ma zarobić. I tyle w temacie.

      • 2 1

  • Polska (3)

    Kraj w którym ważniejsze od ludzi są samochody

    • 5 4

    • a te samochody to same jeżdżą czy może w środku też siedzą ludzie? (2)

      • 2 1

      • średnio 5 osób na 4 samochody (1)

        najbardziej terenochłonne środki transportu. Promowanie ich przez poszerzanie ulic to sposób na obniżanie jakości życia w mieście.

        • 0 1

        • Ale kto je promuje?

          Mylisz pojęcia. Przez nieprzyjazną komunikację samochod to koniecznosc. Piszę to z zalem bo przesiadlem sie calkiem na samochod. Nie mam juz sily do gdanskiej komunikacji

          • 1 0

  • samochodów bez wątpienia jest za dużo

    chcemy zmniejszyć ich ilość to proszę o konkrety od działaczy:
    mieszkam na Przymorzu, pracuję w Gdyni. Ojciec wymagający opieki był w Pszczółkach w Ośrodku Rehabilitacyjnym. Przećwiczyłem używanie komunikacji. Osobne bilety na ZKM Gdynia, skm , ztm gdańsk, linia 50 bądź dawniej 3. Zadnej wspólnej taryfy a czas dojazdu z Gdyni do Pszczółek komunikacją jest porównywalny z czasem lotu Gdańsk - Londyn.
    Wszystkie władze gdańskie i trójmiejskie to odrealnione od prozaicznych problemów żyjące swoim życiem dwory.
    Zróbcie jeden system komunikacyjny. Zatrudnijcie do opracowania tego systemu fachowców, a nie rodzinę i znajomych. Ustalcie priorytety dla komunkacji publicznej i zrobione.
    Ale po co jak można udawać, że coś się robi - robiąc jedynie szykany kierowcom oraz pieszym. Bo spacer chodnikiem w Gdańsku to katastrofa. Albo zastawiony samochodami, albo co chwilę krzyżujący się z drogą rowerową.
    Wydaliśmy przez ostatnią dekadę tyle pieniędzy na komunikację, że powinniśmy mieć nalepszą komunikację na świecie, a mamy zadwolonych z siebie działaczy jedynie.

    • 7 1

  • A może jednak nie wszędzie są potrzebne? (1)

    Naprawdę jeżdżąc samochodem, motocyklem z rodziną sporo po mieście nie zauważyłem żadnej różnicy mimo, że przyciski nie funkcjonują. Ale może warto jednak wyłączać niektóre skrzyżowania po 23 czy po północy z rejonów tak zwanych Gdańskich sypialni aby można było jeździć o tej porze swobodnie.

    • 3 1

    • już motocykle jeżdżą swobodnie i budzą mieszkańców

      likwidacja świateł na głównych arteriach to forma zapraszania do nieformalnych wyścigów poszukiwaczy adrenaliny. Światła regularnie zapalające czerwone mitygują zapędy kierowców w mieście.

      • 0 1

  • A gdzie metropolia?

    Pomijając fakt iż przejścia "na żądanie" (w formie przycisku lub innej) powinny być zainstalowane, bo to w ogólności usprawnia ruch - w Gdańsku jest zarejestrowanych 640 samochodów na 1000 mieszkańców. Statystycznie więc każdy z nas jest zarówno pieszym jak i kierowcą/pasażerem.

    Ale gdzie w tym wszystkim jest 3-city jako metropolia? Mieszkam w Gdyni, a pracuję w Gdańsku lub odwrotnie - dlaczego nie możemy mieć jednakowych zasad w całym Trójmieście. Dlaczego w Gdyni ma być inaczej niż w Gdańsku czy Sopocie - w końcu te 3 miasta to jedna tkanka miejska.
    Czy nasi włodarze nie mogą wznieść się ponad moje/mojsze/najmojsze?

    • 2 1

  • Spokojnie

    Niedługo pojedynczy pieszy będzie miał pierwszeństwo nad wypełnionym tramwajem i autobusem. Osobiście będę z tego korzystał jak najbardziej, żeby nie powodować konfliktowych w ruchu drogowym sytuacji. Taka ta strategia mobilności, że kilkadziesiąt osób w pracy stoi, jeden idzie z psem na spacer/rowerem na peleton.

    • 3 2

  • Bzdura

    Kierowcy się zatrzymują, wszyscy stoją a przejściem przechodzi powietrze. Wszyscy wszędzie wszystko macają, więc zasłanianie przycisków to nic nie da. A tylko utrudnia.

    • 4 2

  • Cud w Gdańsku! Przyciski przy przejściach dla pieszych są zagrożeniem epidemiologicznym,

    ale przyciski na parkometrach nie są i nigdy nie były. Ciekawe, jakich to czarów potrzeba, by taki efekt uzyskać?

    • 5 2

  • Tryb automatyczny ma swoje plusy jeżeli jest zaprogramowany z głową. Jeżeli istniało przejście dla pieszych z przyciskiem przez ruchliwą drogę a nie automatyczne światła to powinno to dać do myślenia obecnym urzędasom. Zapewne światła były na żądanie bo było w tym miejscu mało przechodniów i światła automatyczne niepotrzebnie by wstrzymywały ruch znacznie liczniejszych pojazdów. Tymczasem, przykład z przejścia dla pieszych na ulicy Rzeczpospolitej przy zajezdni tramwajowej, jakiś tłumok ustawił światła automatyczne na 30s / 30s. Efekt? Nie trudno się domyśleć, korki samochodów bo przez 30s z pozycji zatrzymanego ruchu, jest w stanie przejechać góra 6-8 samochodów (zanim kierowca zauważy zmianę świateł, zanim zareaguje, zanim samochód ruszy i nabierze prędkości, zanim przejedzie). A ilu jest pieszych? W godzinach szczytu kilkadziesiąt osób na godzinę zwykle w grupach bo wysiadają z tramwaju, poza szczytem kila lub 0.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane