• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiełbasy z trutką i gwoździami w parku [nieprawdziwa informacja]

rb
24 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Mieszkańcy Gdyni ostrzegają przed porozrzucanymi kiełbasami, w których znajdują się gwoździe i trutka. To śmiertelne zagrożenie dla czworonogów. Mieszkańcy Gdyni ostrzegają przed porozrzucanymi kiełbasami, w których znajdują się gwoździe i trutka. To śmiertelne zagrożenie dla czworonogów.
Aktualizacja, 25 listopada: Przepraszamy wszystkich czytelników za publikację artykułu poświęconego rozrzuconej w parku pułapce na zwierzęta. Daliśmy się nabrać czytelnikowi, który zgłosił nam taką informację. Ponieważ takie sytuacje miały już miejsce wcześniej, uwierzyliśmy w jej autentyczność. Niestety dla nas (na szczęście dla psów), okazuje się, że był to fake news, a to zdjęcie pojawiało się już wcześniej w wielu portalach w całej Polsce.
Za pomyłkę przepraszamy.

Właściciele czworonogów ostrzegają się wzajemnie przed porozrzucanymi w Parku Kilońskim w Gdyni parówkami i kiełbasami, które ktoś nafaszerował trutką i gwoździami. Taki "przysmak" dla psa czy kota może okazać się śmiertelnie groźny.



Wyprowadzając psa na spacer:

- W Parku Kilońskim znaleziono kilka różnego rodzaju kiełbas, konserw rozłożonych z gwoździami, pinezkami oraz trutką w środku. Zwierzę po zjedzeniu nie ma szans, nawet przy szybkiej reakcji weterynarza. Trutka wywołuje silne krwawienie w jelitach - ostrzegają mieszkańcy na facebookowym profilu Spotted Gdynia.
Z ich relacji wynika, że niestety kilka zwierząt zatruło się już wątpliwej jakości "przysmakiem". Dlatego też zwracają się z apelem, by nie spuszczać psów ze smyczy i nie wypuszczać zwierząt samych z domu.

Trutka i haczyk w mięsie



To nie pierwszy podobny przypadek, o którym mówią mieszkańcy Gdyni. Rok temu skontaktował się z nami czytelnik, mieszkaniec Małego Kacka, który podczas spaceru z psem natknął się na wyrzucone kawałki mięsa. W jednym z nich umieszczony był metalowy haczyk. Czytelnik twierdził, że w jego dzielnicy jest kilka osób, które nie lubią psów.



Napisała do nas także czytelniczka, która twierdziła, że ktoś rozłożył truciznę na psy na Wzgórzu św. Maksymiliana. Wówczas o sprawie poinformowani zostali m.in. strażnicy miejscy.
rb

Opinie (506) ponad 100 zablokowanych

  • Mam ambiwalentne odczucia

    Nie popieram, ale nie dziwię się

    • 6 2

  • (2)

    Co za podłość! Z drugiej strony, jakby pies był na smyczy i w kagańcu, jak głosi ustawa, to raczej nie zjadłby tego wątpliwego przysmaku. Może temu co za tym stoi jakiś pies pogryzł dziecko?

    • 10 1

    • tylko ustawa i prawo .dam sobie chodz cale zycie w kagancu i na smyczy

      • 0 2

    • Ustawa glosi, ze pies powinien byc na smyczy lub w kagancu, a nie w jednym i drugim. Pomijajac 11 ras uznawanych za grozne, ktorych jest moze promil w stosunku do wszystkich psow.

      • 0 1

  • Kara (1)

    Dla sprawcy powinna być kara-
    5000 zł, 2 tyg aresztu i 30 godzin prac społecznych.

    • 1 2

    • A moim zdaniem

      Najlepszą karą byłoby zjedzenie tego co rozrzucił. Ku przestrodze dla innych geniuszy

      • 1 1

  • Skur....la jakbym złapał to te parówki wpychałbym mu do gęby!!!

    • 5 3

  • To Janusze mają problem ze sprzątaniem jak i psami

    Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że psy na osiedlach najbardziej hejtują ludzie 50+, którzy często dalej mają w głowie pojęcie, że pies to do pilnowania terenu na wsi i to jeszcze oczywiście przywiązany do budy i potrafią czepiac się za samo sikanie psa, że śmierdzi i żeby pójść 1km dalej tam gdzie on nie będzie już czuł. A jako właścicielka psa sprzątająca po swoim psie zauważyłam, że osoby które nie sprzątają po psach to w 80% buraki i patologia własnie 50+. Gdzie tu logika? Zamiast rzucać kiełbaski z gwoździami to wystarczy zrobić zdjęcie, powiedzieć straży miejskiej w jakich godzinach chodzi brudas z pieskiem i jeszcze większa satysfakcja niż najście policji...

    • 3 3

  • przecież to parówki sa nie kiełbasa

    najtańszy badziew z Biedry, żaden szanujący się pies tego nie ruszy

    • 0 1

  • Oczywiście potępiam takie metody. Sprawa dla Policji.

    Jednak przy okazji widzę że rozgorzała dyskusja w komentarzach na temat obowiązków posiadacza psa. Tak pies jest czyjąś własnością i to ta osoba odpowiada za psa. Czyli tak, obowiązek prowadzania na smyczy, sprzątania po psie i wyprowadzania przynajmniej dwa razy dziennie. Do tego jak piesek się zestarzeje i zacznie chorować trzeba się liczyć z wydatkami 500-1000zł na weterynarza bo zwierzaki nie posiadają ubezpieczenia zdrowotnego. Mam wrażenie że spora część ludzi o tym nie myśli decydując się na czworonoga.

    • 5 0

  • trzeba być totalnym zwyrodnialcem by wpaść na taki pomysł

    nie tylko psy, ale też bezdomne koty padną ofiarą tych masakrycznych poczynań; kogoś kto to zrobił powinno się odstrzelić jako psychopatę potencjalnie zagrażającego również ludziom, zważywszy na poziom "myślenia" i działania

    • 4 2

  • Wina obustronna

    Ktoś kto zakłada takie pułapki jest nienormalny. Ale jego desperacja z czegoś wynika. Służby nie pilnują należycie przestrzegania zasad obchodzenia się z pupilami w przestrzeni publicznej to desperat zaczyna na własną rękę rozwiązywać problem. Wydaje mi się ze rozwiązaniem jest dotkliwa kara dla desperata i taka sama dla wlascicieli nie przestrzegając zasad. I nic nie będzie zagrażać ani zwierzętom ani ludziom.

    • 3 0

  • FAKE

    Przecież to jest fake news! Ktoś z grupy spotted Gdynia wpadł na pomysł darmowej promocji i wrzucił zdjęcie z netu. To samo zdjęcie lata po sieci od kilku lat. Ale że trojmiasto.pl dało się nabrać na coś takiego? Nikt tam u was nie robi riserczu?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane