- 1 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (133 opinie)
- 2 Życie w realu sterowane przez internet (33 opinie)
- 3 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (175 opinii)
- 4 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (677 opinii)
- 5 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (179 opinii)
- 6 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (59 opinii)
Kierowca: ile można czekać na zwrot kilku złotych?
Nasz czytelnik przez miesiąc nie otrzymał odpowiedzi, czy jego reklamacja, którą złożył w biurze Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni, została rozpatrzona. - Próbowałem w międzyczasie kontaktować się z biurem obsługi w celu wyjaśnień, a w końcu z kierownikiem. Usłyszałem, że jest na urlopie, ale nawet jak wróci, to ciężko będzie go złapać, bo ma "nienormowany czas pracy" - pisze pan Krystian.
- W piątek 21 lutego, otrzymałem wreszcie odpowiedź, a brakujące 7 zł zostało zaksięgowane na moim koncie. Jak widać to, co nie udało się Pracownikom Biura Obsługi Strefy Płatnego Parkowania w 30 dni, po publikacji na portalu Trojmiasto.pl, zajęło niespełna 48h.
Redakcji Trojmiasto.pl dziękuję bardzo za publikację, a Wam - drodzy czytelnicy - za ciepłe słowa i zrozumienie, że nie chodziło wcale o 7 zł (pewnie niewiele mniej wydałem na telefony), tylko o zasady, które obecnie bardzo często są lekceważone - napisał pan Krystan.
Oto jego opowieść:
Wszystko zaczęło się 20 stycznia tego roku, gdy zaparkowałem samochód w Gdyni przy al. Jana Pawła II
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Oczywiście problem natychmiast zgłosiłem do telefonicznego Biura Obsługi Klienta. Miła pani obsługująca zauważyła w systemie problem komunikacji z parkometrem i oferując pomoc zarejestrowała moją opłatę w systemie. Zapytałem jeszcze co zrobić aby odzyskać nadpłacone 7 zł. Konsultantka zasugerowała, żebym złożył reklamację przez stronę internetową Strefy Płatnego Parkowania. Uczyniłem to tego samego dnia i tu zaczęły się schody.
Przez dwa dni nie otrzymałem odpowiedzi o zarejestrowaniu mojej reklamacji, więc zadzwoniłem, aby się upewnić, czy została prawidłowo złożona. Pierwsza pani nie znalazła mojej reklamacji, przełączając mnie do innej osoby. Ta również stwierdziła, że to nie z nią powinienem rozmawiać, więc znowu rozmowa została przekierowana. W końcu trzecia konsultantka odnalazła moją reklamację i potwierdziła, że została zarejestrowana i w przeciągu 30 dni zostanie rozpatrzona (zaznaczając, że zazwyczaj trwa to do dwóch tygodni).
Właśnie upłynął miesiąc, a ja nie otrzymałem ani odpowiedzi, ani zwrotu pieniędzy. Zadzwoniłem więc po raz kolejny do Biura Obsługi Klienta z zapytaniem, co się dzieje. Po raz kolejny pani nic nie wiedziała, więc przełączyła mnie do kolegi, który miał wyjaśnić sytuację. Niestety pan, z którym miałem znikomą przyjemność rozmawiać stwierdził jedynie, że on też nie jest w stanie udzielić mi konkretnej informacji i mam czekać, tylko że sam nie jest w stanie mi powiedzieć jak długo.
Gdy lekko już poirytowany poprosiłem o przełączenie do kierownika, zostałem błyskawicznie rozłączony. Zadzwoniłem ponownie do Biura Obsługi Klienta z prośbą o przekierowanie do kierownika, usłyszałem "niestety kierownik jest na urlopie do poniedziałku". Na pytanie w jakich godzinach w przyszłym tygodniu będę mógł zastać kierownika usłyszałem "trudno powiedzieć, kierownik ma nienormowany czas pracy". Załamałem ręce.
Irytuje mnie, że miasto zajmując się pobieraniem opłat, włączając w to Biuro Obsługi Klienta w Gdyni, bardzo sprawnie wystawia mandaty za przekroczenie czasu parkowania lub brak biletu, nalicza odsetki i windykuje należności, lecz gdy chodzi o zwrot pieniędzy niesłusznie zatrzymanych przez parkometr, pojawia się problem i opór. Rzecz nie w kwocie, ale w sposobie obsługi mieszkańców. Przez cały miesiąc nikt nie raczył się odezwać ani mailowo, ani telefonicznie czy wysłać chociażby wiadomości SMS.
Dodatkowo przykre jest przekierowywanie między kolejnymi osobami i konieczność ciągłego tłumaczenia, w jak prostej sprawie dzwonię. Nie wiem czy to miało na celu zniechęcenie mnie, czy może pracownikom brak kompetencji. Może gdyby pan kierownik miał normowany czas pracy to byłby w stanie ogarnąć ten bałagan.
Próbowaliśmy dziś skontaktować się z kierownikiem Strefy Płatnego Parkowania Tomaszem Wojaczkiem w celu wyjaśnień. Okazało się, że rzeczywiście przebywa na urlopie. Za to udało się nam otrzymać nieco bardziej precyzyjną informację co do godzin, kiedy będzie obecny w biurze. W poniedziałek ma rozpocząć urzędowanie o godz. 10.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (144) 2 zablokowane
-
2014-02-19 21:38
złodziejstwo
LUDZIE, co za złodziejski kraj na kazdym kroku sprawdzać trzeba czy nie okradli złodzieje.Czy kiedyś doczekamy się normalnego kraju??Jak długo q**** to będzie trwało.
- 16 1
-
2014-02-19 21:38
sorry, takiego mamy kierownika (1)
witaj w szczurkowej Gdyni
- 25 3
-
2014-02-19 21:44
nie oddamy panu 7zł
i co nam pan zrobi..
- 7 1
-
2014-02-19 21:39
Gdynia...Mistrzostwa świata w odpoczywaniu i nienormowanym czasie pracy! (1)
- 19 2
-
2014-02-19 21:54
a kto kierwonikowi zabroni...
Zostań kierownikiem i idź na urlop!
- 2 0
-
2014-02-19 21:40
bijesz piane o 7zl? tragedia (4)
Spozytkuj te energie na cos innego
- 6 61
-
2014-02-19 21:43
chodzi fajańsie o zasady
pewnie pierwszy raz słyszysz to słowo.
- 25 3
-
2014-02-19 21:52
Tomasz W. człowiek szurkowy jak jego szef maciuś
ma więcej niż 7 zł.
PS- sorry, takiego mamy kierownika- 4 0
-
2014-02-19 22:12
czasami 7 zł to godzina czyjejś pracy. Dlaczego facet ma urzędowi robić taką wymuszoną darowiznę? Nawet jakby 7 groszy było to wypada się rozliczyć.
- 20 1
-
2014-02-20 08:37
Dobra postawa obywatelska
Chodzi o to Misiuuu, aby ludzie, których zatrudniliśmy i którym płacimy za to, ażeby organizowali nam przestrzeń, zasady i funkcjonowanie w tym mieście, ruszyli swoje cztrey litery i robili to, za co im placimy i co jest w ich zas....m obowiazku. Proste jak odcinek, a Ty widze lubisz, jak jesteś robiony w Wala :)
- 9 1
-
2014-02-19 21:41
Zauważyliśmy, że korzystasz z wtyczki AdBlock. Niektóre elementy naszych stron mogą wyświetlać się niepoprawnie.
Niektóre elementy - hahahaha
czyli reklamy- 20 1
-
2014-02-19 21:42
żenuła,
zlikwidować prezesa jego świtę i strefę.
- 18 2
-
2014-02-19 21:50
nie oddamy panu 7zł
i co nam pan zrobi...
- 10 3
-
2014-02-19 21:53
Ma rację... (1)
że domaga się zwrotu tych marnych 7 zeta.
Dla samej zasady, do skutku łącznie z prawnikiem, pismami i odsetkami za zwłokę.
Gdyby nie zapłacił jeszcze marniejszych 3 zeta, zostałby sprowadzony do parteru łącznie z wyrokiem, komornikiem i egzekucją.
Dlaczego pewne zasady wydumane przez panującego i jego świtę mają obowiązywać tylko poddanych.
Jaką wybraliście sobie partię, taką macie, coś Wam moi drodzy umknęło czy może ktoś fałszował wybory?- 38 0
-
2014-02-20 10:45
gdynianie są mieszkańcami
najbardziej zadowolonymi w polsce. Skoro tak... to tak!
- 1 1
-
2014-02-19 22:02
przecież to gdynia to jest normalne że mają ludzi w d.. przecież PR jest taki że wszystko jest wspaniale a ci którzy zgłaszają jakieś reklamacje to jacyś frustraci nieudacznicy hejterzy itd przeciez to normalka w Gdyni że urzędasy mają serdecznie wywalone na interesantów a zwłaszcza ta patologia z płatnej strefy parkowania
- 19 0
-
2014-02-19 22:13
Zaje .. st...
To jedz do Gdańska i tam Bryluj 1 z 2..... :)
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.