• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca prosi: nie ubierajcie się jak "ninja"

Sławomir
28 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

- Jestem kierowcą z ponad 20-letnim doświadczeniem i nie mogę się nadziwić, dlaczego zdecydowana większość ludzi w naszym pięknym kraju ubiera się jesienią i zimą, jakby szli na tajną misję szpiegowską. Naprawdę, nawet jadąc bardzo wolno, czasem trudno dostrzec wchodzących na przejście dla pieszych. Zwłaszcza teraz, gdy szybko jest ciemno i ciągle pada deszcz - pisze nasz czytelnik, pan Sławomir. Oto jego spostrzeżenia i apel do pieszych.



Planujesz ubiór pod kątem tego, by być widocznym na drodze?

Na początek chciałbym podkreślić, że nie próbuję usprawiedliwiać kierowców, którzy pędzą przez teren zabudowany i nie zwalniają przed przejściami dla pieszych. Bez wątpienia często to przez nich zdarzają się wypadki, przez nich cierpią ludzie i ich rodziny.

Ale spójrzmy też na drugą stronę. Sam jestem kierowcą, który mandat dostaje raz na pięć lat i nigdy nie spowodowałem kolizji ani wypadku. Staram się jeździć uważnie, a przede wszystkim tak, by nikomu nic się nie stało. Ale i mi zdarza się, że muszę nagle hamować przed przejściem dla pieszych.

I nie dzieje się tak dlatego, że pędzę na złamanie karku, nie mam też kłopotów ze wzrokiem. Przejścia dla pieszych i ich okolice są w Trójmieście fatalnie oświetlone. Dopiero zaczyna się o tym mówić, gdzieniegdzie realizować, choćby przy okazji Budżetu Obywatelskiego. Ale większość jest ciemna i często słabo oznakowana, wszyscy o tym wiemy.

Skończmy z tą szarością

Skoro zdajemy sobie z tego sprawę, że widoczność jest słaba i dodamy do tego zmierzch oraz np. padający deszcz, mamy gotową receptę na potrącenia, których jesienią jest najwięcej. O godz. 16 jest już ciemno, a o tej porze ruch - zarówno pieszy, jak i samochodowy - wciąż jest duży. Dlatego właśnie chciałbym zaproponować, byśmy sami zadbali o swoje bezpieczeństwo.

Recepta jest prosta. Wystarczy zajrzeć do szafy. Wbrew pozorom, Polacy nie są narodem smutasów. Ale jakby ktoś spojrzał na nasze ubrania, to nigdy by tego nie powiedział. 99 proc. osób ubiera się na czarno, szaro, ewentualnie brązowo. Czasami mam wrażenie, że po naszych ulicach chodzą armie wojowników ninja - wszyscy zamaskowani.

Nie mówię już o elementach odblaskowych, ale gdyby tylko choćby czapka, szalik, torebka czy inne części garderoby były w jasnych kolorach, to kierowcom byłoby łatwiej. Jestem pewien, że gdyby pomyślała o tym choćby część z nas, efektem byłoby polepszenie bezpieczeństwa i spadek liczby potrąceń pieszych. Warto się nad tym zastanowić, gdy będziemy kupować kolejną kurtkę na jesień i zimę - w "praktycznych" kolorach...
Sławomir

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (477) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    Brawo za artykuł! Sama jestem kierowcą i wiem jak nie widać szarych, burych, czarnych pieszych, wchodzących na przejścia lub kroczących poboczem!!!
    Jednocześnie jestem jednym z pieszych i ciągle się dziwię, że sami nie dbają o swoją widoczność . Ja mam na każdej torebce odblaski i dodatkowo na rękawie kurtki. Najbardziej dziwie się matkom pchającym przed sobą szaro-czarne wózki z dziećmi. Bardzo rzadko mają jakiś odblask. A przejścia dla pieszych są niedoświetlone!!!!

    • 7 9

    • umyj reflektory, zmien zarowki, ustaw swiatła (1)

      jak nie pomoże idz do okulisty, jezeli dalej nic przesiadź sie na autobus.
      Jest takie powiedzenie o zlej baletnicy... rozkmiń to

      • 3 4

      • powtarzasz się a dane ciągle pozostają te same i niezmienne od lat

        winni są piesi

        • 0 0

  • (4)

    Ludzie pamiętajcie o jednym - w "starciu" z samochodem nie macie żadnych szans. I co wam potem z tego że np. sąd stwierdzi że to nie wasza wina? Zdrowia ani tym bardziej życia żaden sąd żadnym wyrokiem jeszcze nikomu nie przywrócił.
    A jeden mały odblask może wam to zdrowie i źycie uratować.
    O tym pomyślcie a nie szukajcie durnych argumentów przeciwko. Bo na koniec i tak to pieszy jest najbardziej poszkodowany.

    • 10 6

    • to jest ordynarny szantaż (3)

      (może nie była to twoja intencja ale tak to brzmi)

      ponieważ my piesi nie mamy pancerza, a samochody mają,
      a w zderzeniu nie mamy szans, to wniosek
      nie mamy żadnych praw, zero pierwszeństwa,
      zwierzyna łowna, a kierowcy mają wszystkie, nie muszą uważać
      bo maja pancerz, poduszki i pasy

      piszcie tak dalej, a piesi zaczną chodzić po mieście z granatami przeciwpancernymi,
      butelkami z benzyna i bronią
      dopiero wtedy kierowcy się zreflektują
      dokąd wiedzie wyścig zbrojeń

      i nieudolna policja też nagle odkryje, ze karanie mandatami pieszych
      bo są bezbronnI - prowadzi do buntu

      • 9 8

      • taki b. cyniczny szantaż (1)

        ale tak naprawdę zrzucanie odpowiedzialności za swoją nieostrożną jazdę na pieszych

        • 4 3

        • piesi są winni

          dowody na stronach KGP

          • 0 1

      • Jedno jest pewne, nie ma prawo jazdow i jestes debilem

        • 3 7

  • Jakas kpina (5)

    Nie no znowu wina pieszego, 80% wypadków z pieszymi jest z winy kierowcy ale wina pieszego, my tu biedne zuczki samochodziarskie jesteśmy bez winy.

    • 14 10

    • nie zmyślaj, ponad 50% to wina pieszego (3)

      rok temu było jeszcze gorzej,
      skąd masz swoje liczby? wyssałeś z palucha?
      moje masz w statystykach Komendy Głównej Policji,
      sprawdź z poprzednich lat, dokładnie to samo,
      w większości to wina pieszego

      PS
      podobnie jest tylko w Rumunii,
      na zachodzie piesi nie wchodzą pod pojazdy i nie giną

      • 2 1

      • na zachodzie kierowca widząc pieszego zamierzającego przejść przez jezdnię (2)

        ma BEZWZGLĘDNY OBOWIĄZEK się zatrzymać

        • 2 2

        • na zachodzie kolego, pieszy nie wchodzi pod pojazdy

          masz tego potwierdzenie w statystykach
          i ja ci to też mówię prywatnie bo tu mieszkam od lat

          • 0 0

        • No właśnie - widząc pieszego, a takiego Ninja ciężko zauważyć.
          I o tym jest ten artykuł.

          • 3 0

    • ale to pieszy ginie lub ląduje na wózku - nie dociera to do Ciebie? Tu chodzi o twoje bezpieczeństwo

      • 5 3

  • Oby trafilo to chociaz do czesci myslacych osob. (7)

    W d*ppie mam hejterow i ludzi bezmyslnych typu nie bo nie(brak zrozumienia innego zdania, ludzi dla ktorych nie znane jest slowo kompromis).
    Ostatnio widzialem jak biegalem pania z dzieckiem, ktora wieczorem wyjechala z posesji, przejechala wolno przez rondo, zjechalala i lup. Potracila goscia ubranego na czarno jak smola, ktory nagle wparowal na przejscie. miejsce jest bez jakichkolwiek swiatel. Sam zglupialem skad koles sie wzial.

    • 47 14

    • niecenzuralne słowa się cisną, jak się takie rzeczy czyta (5)

      i jeszcze widzi ile plusów taka historia zbiera. Kierowca zjeżdżający z ronda ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszym przechodzącym przez jezdnię. Jeśli pani jechała powoli i nie widziała - to albo jest ślepa i trzeba jej zabrać prawo jazdy, albo jest typowym kierowcą gwiazdą - ty ją widzisz, ona ciebie nie. i w takiej sytuacji prawko też z powrotem do urzędu.

      • 10 21

      • bo to są nasi kierowcy (1)

        cała droga dla nich. Łącznie z chodnikiem, ścieżkami rowerowymi, poboczami, trawnikami. A Ty jesteś intruz

        • 5 4

        • tak, pieszy na jezdni to intruz, patrz kodeks i zdrowy rozsądek

          albo rób dalej po swojemu i próbuj sił z autami na jezdni
          tylko napisz co ci na grobie napisać

          • 0 1

      • (2)

        najwyraźniej to ty jesteś gwiazda pieszy, który myśli że widać go na kilometr. Pieszy też ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem dla pieszych i spojrzeć w dwie strony zanim na jezdnie wejdzie czy jest przejście dla pieszych czy go nie ma!!!!!!

        • 17 8

        • (1)

          Gwno ma baranie, skręcamy w prawo czy zjezdzajacy z ronda ma psi obowiązek puścić pieszego

          • 4 2

          • oho, kultura aż trysła z kościelnego gołodupca

            jesteś jak owad na szybie,
            bzycz sobie dalej życiowa ofiaro losu

            • 1 4

    • z chodnika się wziął, baranie

      • 9 19

  • Rozumowanie kierowcy idioty (10)

    Jeśli jeździsz z dozwoloną szybkością w mieście to nie rozjeżdżasz pieszych na przejściach. Dlaczego więc chcesz żeby piesi inaczej ubierali się? Zachęci to tylko innych kierowców do jeszcze szybszej jazdy w mieście. Hamuj wcześniej przed przejściem to nie będziesz musiał hamować nagle, baranie. Wiesz, bo każdy wie, że 3/4 polskich kierowców znacznie przekracza dozwoloną szybkość w miastach. I tylko to trzeba zmienić a nie kolor moich spodni. Pieszy.

    • 46 75

    • Kto przezywa... (1)

      ...to sam sie tak nazywa.

      • 0 0

      • jesteś najmądrzejszy na forum

        • 0 0

    • "Zaf" kiedy czytam takie gimbazjalne banialuki coraz bardziej do mnie dociera,

      że nad Wami nie ma sensu się litować, selekcja naturalna jest elementem życia.

      • 2 1

    • (2)

      tak baranku - przy dozwolonej w mieście 50 gdy wejdziesz zamaskowany na nieoświetlone przejście to na pewno nie zginiesz :D może tylko skończysz na wózku. Twoje źycie twój wybór.

      • 10 4

      • zamaskowany, czyli przebrany za pasy, asfalt, śmietnik przy ulicy? (1)

        jak się trzeba zamaskować żebyś stracił poczucie ostrożności podczas prowadzenia samochodu - co jest twoim zakichanym obowiązkiem?

        • 2 3

        • Zrób sobie dzieciaku prawo jazdy bo widać, że nic nie wiesz

          o widoczności na drodze. Czytanie takich komentarzy powoduje u mnie jeden wniosek, coraz mniej mi szkoda tych rozjechanych pieszych.

          • 2 0

    • Ty jestes bezmyslny. To nie jest prawda, ze jadac wolno zatrzymasz sie w miejscu. (2)

      Pieszych idiotow wparowujacych na jezdnie czy na przejscie w ostatnim momencie lub ubranych na czarno wieczorem w miejscach niedoswietlonych, chocby od lekkiego potracenia nie uchroni czasem. Kierowca ma myslec za wszystkich, a pieszy moze miec wszystkich w d*pie. Tak mysl, gips lub cmentarz juz czeka!

      • 22 8

      • czy ty pajacu mu grozisz? (1)

        nie jesteś anonimowy, ciulu

        • 2 19

        • Moderator pobudka!

          Opinie niezwiązane z tematem artykułu, wulgarne, OBRAŹLIWE, naruszające prawo będą usuwane.

          • 4 1

    • Jeśli przechodzisz przez przejście dla pieszych na ulicy zakorkowanej w jedną stronę (np. Świętokrzyska wieczorem w górę), to jadący w przeciwnym kierunku - nawet powoli - zauważają pieszego w ostatniej chwili, po prostu reflektory aut z przeciwka skutecznie niwelują widoczność. Odblask by pomógł.

      Oczywiście w takiej sytuacji jadący w kierunku przeciwnym niż korek powinien jechać odpowiednio wolniej niż dozwolone 50, ale nawet przy 20 na godzinę pieszy zostanie solidnie pokiereszowany w przypadku zderzenia.

      • 9 1

  • (40)

    Dziękuję za ten tekst. Już myślałam że tylko ja trafiam na przechodniów "widmo", nikogo nie widać na chodniku, a tu nagle noga na pasach się pojawia. Wystarczył by jeden odblask.

    • 443 37

    • Kolejny raz próbuje się przerzucić odpowiedzialność na pieszych (17)

      w imię wygody kierowców. Przepis mówi jasno: należy dostosować prędkość do warunków jazdy. Skoro kierowca ma problem z dostrzerzeniem pieszych to powinien zwolnić, zwłaszcza w okolicy przejść dla pieszych.
      Jak sobie wyobrażacie wyjsćie do teatru czy na imprezę w żółtym czy czerwonym płaszczu i fioletowych spodniach z odblaskami na nogach. Czerwienie i żółcie zostawmy Owsiakowi. Szary, czarny i granatowy to może i mało widoczne ale też najbardziej eleganckie kolory.

      • 19 52

      • To nie chodzi o prędkość. (1)

        Chodzi o widoczność. Wielu pieszych myśli, że jeśli widzi światła samochodu, to kierowca też ich widzi więc pchają się przed samochód. A takie zadanie jest utrudnione szczególnie w deszczu, gdy jadą inne samochody z naprzeciwka i oślepiają.
        I żadne mocniejsze światła tu nie pomogą (chyba, że LEDy nad przejściem).

        • 2 0

        • poza tym oko ludzkie inaczej pracuje w ciemności a mózg inaczej analizuje obraz

          nie mówiąc już o powierzchni czyli mocy światła odbitego od pieszego,
          w skrócie, g*wno widać, pieszy dopiero jest widoczny z około 30-40metrów,
          jak wlezie wtedy na jezdnię to jest po nim

          • 0 0

      • (4)

        ja zawsze jeżdżę bardzo wolno i nie ma to większego znaczenia, bo jak ktoś jest ubrany na czarno na tle czarnego budynku, i wpada na jezdnię (gdy ma pierwszeństwo, więc się nie przejmuje), to zawsze jest o krok od tragedii

        • 26 5

        • wasze kroki od tragedii są spowodowane jedynie waszą głupotą (3)

          masz znak 40km/h to nie jedź 80km/h. Wszystko zobaczysz a i zaregaować zdążysz.

          • 15 28

          • A jakie ma znaczenie czy jade 40 czy 80 kiedy wbiegasz mi na pasy na czerwonym ? (1)

            Wg mnie różnica polega na ilości metrów które przelecisz i ilości fikołków które zdążysz wykonać w trakcie lotu. Problem polega na tym, że Ciebie na tych pasach w tym momencie nie powinno być. Tak samo wchodząc na jezdnię zawsze powinno się upewnić czy nie nadjeżdża auto nie zależnie od koloru światła. Zielone nie zwalnia z obowiązku myślenia. Ktoś inny może popełnić błąd, a tych co mieli pierwszeństwo jest cały cmentarz.

            • 2 0

            • masz 16 razy krótszą drogę hamowania

              czy to wystarcza jako odpowiedź na twoje pytanie?

              • 0 0

          • dokładnie- na łuku na Kołobrzeskiej jest 40 km/h, jest tam przejście dla pieszych

            jadę 38/40 a za mną w odległości dosłownie chyba pół metra "siedzi mi na tyłku" kierowca, który potem ma pretensję , że pieszy jest ninja.
            Jechał za mną chyba ok.70- ale musiał zwolnić "przeze mnie"

            • 8 3

      • piesi są odpowiedzialni, takie są fakty (2)

        ponad połowa wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych
        jest z winy pieszego

        • 8 6

        • tak, bo nie ma świadka (1)

          • 6 5

          • oho, teoria spiskowa

            czyżby jeden z tych co w szkołę cegłami rzucali?

            • 1 3

      • Przemas - ja tak sobie mysle ze ten szary, czarny i granatowy to sie swietnie do trumny nadaja :)

        • 2 1

      • (1)

        Spójrz na załączone nagranie bucu. Kierowca jedzie poniżej 50km/h dostosowując prędkość do panujących warunków, mimo to pieszego ciężko jest dostrzec, dodaj do tego światło nadjeżdzającego z naprzeciwka samochodu i pieszy, który nierozważnie wejdzie na przejście sądząc, że jest widoczny, skończy na masce samochodu.

        • 21 7

        • Wiec jedzie sie 30 albo 20 km/h. Jezdze ponad 20 lat i jedyna kolizja jaka spowodowalem byla przeze mnie kiedy jeszcze czulem sie panem drogi. Od wtedy mocno spokornialem i jade tym wolniej im gorsze warunki na drodze.

          • 5 4

      • No już bez przesady, Przemas. (2)

        Wystarczy opaska odblaskowa - wciągasz na rękaw wierzchniego okrycia, potem zdejmujesz i tyle. Dużo dziewczyn nosi choćby przy 'uszach' torebki. Kosztują grosze, a mogą uratować życie.

        • 22 5

        • bzdura, takie rzeczy nie rozwiązują żadnych problemów (1)

          zakładaj dwie, bo z jednej strony to za mało.
          Poza tym opaska może się zsunąć, przysłonić szalikiem itp. itd. Kierowcy bezczelnie przerzucają odpowiedzialność na pieszych i mówię to po przejeżdżeniu setek tys. kilometrów, bo sam jeżdżę b. dużo. Połowie kierowców należy odbierać prawa jazdy - zwłaszcza wysuwającym tezy o niewidoczności pieszego na przejściach w terenie zabudowanym.

          • 7 7

          • Teoretycznie rozumiem Twoje zastrzeżenia.

            W praktyce nie podejmuję się policzyć, ile razy dzięki niepozornym odblaskom niemal w ostatniej chwili udawało mi się dostrzec pieszego na nieoświetlonej drodze np. podczas deszczu.
            Dlatego doceniam ich wartość, czego i innym życzę;) Pzdr, bez odbioru.

            • 8 1

      • Przemas - naprawdę nie zależy ci na życiu i zdrowiu? Co z tego że być może wina będzie po stronie kierowcy jeśli ty wylądujesz na wózku lub w trumnie?

        • 7 2

    • debilka

      i tyle. nie powinnas nazywac sie kierowcą.

      • 0 1

    • najlepiej jakby piesi nosili koguty na głowie albo w ogóle nie wychodzili z domu (8)

      • 42 55

      • koguty i światełka jak na choince; niezły debil (6)

        jak masz problem z widzeniem pieszych, nie wsiadaj za kierownicę.
        szkoda, żebyś spędził część życia za kratami.

        • 13 52

        • po co wysysasz z palca teorię, że pieszego w ciemności widać (2)

          skoro fizycy już dawno wykazali, że pieszych nie widać

          • 8 1

          • chyba fizjolodzy (1)

            • 2 2

            • polecam literaturę fachową, ja ci nie będę tłumaczył dlaczego pieszego w nocy nie widać

              a skoro fakty sa dla ciebie niczym
              to żyj sobie z bogiem niesmiertelny tłumoku w stroju ninja wchodzący pod nadjeżdżające pojazdy

              • 1 0

        • Przejścia są złe oswietlone (2)

          Art stawia jak zwykle szuka konfliktu między pieszymi a kierowcami. Między pieszym a.rowerzystami itp. Nigdy nie szuka winnego tam gdzie on naprawdę jest czyli we władzach miasta

          • 16 7

          • władze miasta nie ponoszą winy z abrak ostrożności kierowców

            • 1 9

          • przejścia to jedno ale poza przejściami ludzie też przechodzą albo chodzą poboczem czy też skrajem jezdni
            przecież to proste jak drut - jeden odblask i już wszyscy mają szansę cię zobaczyć a ty masz szansę przeżyć

            • 14 2

      • Tacy debile jak Ty to lepiej, żeby nie urodzili się w ogóle

        • 0 5

    • w d***e sobie wsadź odblask (1)

      widzę każdego pieszego, nawet ubranego na czarno. Jeżeli nie oświetlonego bezpośrednio, to na tle innych świateł. Ale w czasie jazdy nie skupiam się na radiu/smartfonie/nogach pasażerki

      • 11 15

      • bo pasażerka ma na imie Edward...

        • 3 3

    • Proponuję witaminę K uzupełnić (2)

      • 3 10

      • proponuję wróć za oborę i jakąś książkę pożryj (1)

        czworonożna istoto

        • 3 5

        • o mamusiu - ale cudowna obelga :)
          Moge do Ciebie mowic "mistrzu" :)))))))

          • 2 1

    • :) (2)

      popieram :)

      • 34 8

      • Ale jaki znak jest przed przejściem? Znak z czarnym człowiekiem!

        I takiego masz się spodziewać, bo jest jak najbardziej zgodny z przepisami!

        • 5 8

      • grono idiotów rośnie

        To może jeszcze po dwa odblaski?
        Jak przechodzisz przez przejście, to musisz mieć odblaski z obu stron, przecież nieodpowiedzialne przygłupy zbliżające się do przejść muszą dostać bodziec w celu skupienia uwagi, że zbliżają się do przejścia.
        Jeżdżę tyle lat, ale bredzicie ludzie i nie poprę tego kretyna wypisującego te artykuły!

        • 6 23

    • Art znowu szuka problemu nie tam gdzie jest i konfliktuje dwie strony (1)

      A odpowiedź jest w treści : Przejścia dla pieszych i ich okolice są w Trójmieście fatalnie oświetlone.

      • 16 6

      • i brak ostrożności kierowców

        • 4 7

    • Trzeba zwolnić przed przejsciem ! także gdy nikogo nie widać.

      • 4 6

    • Ja też dziękuję

      I pozdrawiam Pana, który w okolicach godz. 7 spaceruje codziennie wzdłuż zjazdu na Szadółkach (oczywiście przebrany z ninja)

      • 6 3

  • (46)

    Kierowco masz racje ale nie martw sie o pieszych i rowerzystów. Oni w spotkaniu z samochodem nie mają żadnych szans i to im powinno zależeć, żeby być widocznym bo to jest ich bezpieczeństwo a nie kierowcy. Każdy niech sie martwi o siebie.

    • 260 247

    • idioto zaczniesz się martwić o pieszych jak trafisz za kratki (10)

      ale będzie wtedy za późno

      • 41 45

      • dokladnie (1)

        na przejsciu pierszenstwo ma pieszy. kto tego nie rozumie niech od razu wyrzuci prawo jazdy.

        • 1 1

        • kolejny debil od mgły i brzozy

          • 0 1

      • (1)

        A Ty do trumny..... pomyśl trochę

        • 0 2

        • to wysiądź i zmierzymy sie

          jeden na jeden? co juz nie jestes hojrak?

          • 0 1

      • (5)

        Ja za kraty a pieszy do piachu. Co z tego, że ja pójdę za kratki skoro pieszy będzie martwy? Co z tego po czyjej stronie będzie racja skoro pieszy czy rowerzysta będzie kaleką? Chodzi o to, żeby pieszy i rowerzyści brali pod uwagę, że to chodzi o ich bezpieczeństwo bo oni są na pozycji przegranej z góry w przypadku zderzenia bez względu na to czy winny jest kierowca czy pieszy to pieszy idzie do piachu.

        • 71 17

        • (4)

          Tak, przez ciebie ktos bedzie martwy, rodzina straci ojca, matke czy dziecko. A ty bedziesz morderca i spedzisz troche czasu w zamknieciu miedzy kryminalistami. Wiec moze zwyczajnie po ludzku, ZWOLNIJ, korona ci z glowy nie spadnie.
          Bezpieczenstwo pieszego jest znacznie wazniejsze niz twoja plynnosc jazdy.

          • 30 64

          • ogarniasz, że nawet jadąc wolno możesz kogoś trafić bo wyskoczy z nikąd? (1)

            czy też za bardzo ciąży Tobie korona?

            • 39 9

            • zwłaszcza na środku przejścia dla pieszych

              zza samochodu, który się zatrzymał

              • 3 3

          • Nie bedzie przez niego martwy tylko zawdzieczy to swojej glupocie i mysleniu,ze pieszy na przejsciu to swieta krowa!!! Jezdze i autem jak i chodze na piechote wiec widze co na drogach sie dzieje,jak ludzie sa debilnie glupi. Na czerwonym przelaza prosto bo im kurna tramwaj czy autobus spierd...li. Tyle jest warte ich zycie?! Te 2 min do nastepnego tramwaju?! Jezeli tak to sami sobie sa wdzieczni. To sie tyczy rowerzystow tak samo. Nie stanie nie spojrzy tylko zapiepsza. Ehhh szkoda nerwow na ludzka glupote

            • 15 4

          • Widać że niewiele zrozumiałeś z artykułu powyżej. Widać też że nie jeżdzisz samochodem i nie zdajesz sobie sprawy jak słabo widać pieszych o zmroku przy padającym deszczu.

            • 41 7

    • (7)

      Naprawde nie obchodzi cie to, ze zabijesz czlowieka? Wazne bedzie tylko, ze to jego wina?

      PRzejscia dla pieszych zazwyczaj sa oznaczone, wiec mozna wczesniej sie przygotowac na to i zwolnic. Czy tez jezdzisz z taka predkoscia, ze juz nie da rady zwolnic? Nie wiesz, ze powinno sie zachowac ostroznosc przy przejsciu dla pieszych?
      Jak zblizam sie do przejscia dla pieszych to spodziewam sie tam pieszych, dzieci, nastolatka, starszej osoby a nie krowy czy kozy. Skoro mam ograniczona widocznosc to tym bardziej nie bede jechac szybko. To chyba logiczne?
      Zamknij oczy i biegnij przez las...
      Przeciez kierowca odbyl szkolenie, egzamin, byl sprawdzany przez lekarza. Czy to tylko teoretycznie? Moze w takim razie wiekszosc ludzi powinna przesiasc sie na deskorolki. Albo hulajnogi.
      Mi by do glowy nie przyszlo, zeby zwalac odpowiedzialnosc na dziecko. Dziecko ma jeszcze prawo do bledow.
      Przeszkolony dorosly z prawem do poruszania sie tonowa maszyna nie ma prawa do bledow. Tak jak pilot samolotu. Wyobraz sobie, ze latanie staje sie powszechne i nad naszymi glowami dzieje sie to samo co ulicach. Bez licencji, po narkotykach, po alkoholu, bez przestrzegania jakichkolowiek przepisow, prawem silniejszego, jak dzicz. Co pare godzin na glowy by nam spadal jakis samolot...
      Bo tak wlasnie jest na ulicach :(

      • 22 42

      • (2)

        A to tylko na przejściach dla pieszych można spotkać niewidocznych cymbałów? Nie dalej jak tydzień temu, teren niezabudowany, ograniczenie 90, a że ciemno jadę sobie ok. 70. Nagle widzę, jak troje nieśmiertelnych, ubranych na ciemno, idzie całą szerokością pasa. Dobrze, że nie mojego, bo auto byłoby rozbite. I tak, w takiej sytuacji nie żal mi pieszego, bo takie zachowanie to proszenie sie o kłopoty.

        • 12 2

        • ....auto byłoby rozbite. (1)

          cynizm sięgający zenitu.

          • 3 3

          • W przypadku skrajnej głupoty, rzeczywiście najbardziej szkoda auta...

            • 1 0

      • O ludzie jakie bzdury napisane. U nas niestety trzeba zwracac uwage na uposledzone osoby bo czytajac to co czytam to tylko winny kierowca i tylko on ma uwazac. Kurde ucz swoje dziecko czegos a nie tylko jak przelatywac na czerwonym.

        • 4 2

      • widać, że mało jeździsz (2)

        często i 30 km/h może nie wystarczyć jak święta krowa lezie (patrz okolice Galerii Bałtyckiej)

        • 36 8

        • na przejściu dla pieszych

          mam też małe spostrzeżenie , gdybyśmy ustawiali się po prawej stronie przed przejściem też byłoby mniejsze zagrożenie i łatwiej przejść na drugą stronę bez przepychanek. Piesi przechodzą w obie strony po całej szerokości przeciskając i lawirując z tymi z naprzeciwka.

          • 6 3

        • Bzdura, jezdze duzo, ale w pewnych miejscach zwalniam praktycznie do zera, jesli mam watpliwosci.
          Ale tobie by to do glowy nie przyszlo co nie??

          Poza tym wystarczy zmienic myslenie w swoim mozgu i spodziewac sie pieszych na przejsciach dla pieszych.
          Ty masz myslenie tylko - ile wycisnac ze swojego samochodu.

          • 9 15

    • Powinno, ale na przykładzie dzisiejszego poranka na przejściu dla pieszych pod zieleniakiem (16)

      stwierdzam, że nie wszystkim zależy. Szkoda, że nie mam kamerki w aucie i nie mogę wrzucić fragmentu z przejazdu rowerowego Ninja przez przejście dla pieszych na jego czerwonym. Tak jak czytam pretensjonalne komentarze rowerzystów pod adresem puszkarzy (sam jeżdżę w sezonie regularnie rowerem) tak to jedno nagranie by zamknęło im "usta".

      • 58 5

      • to przejazd czy przejscie ?? taki z ciebie kierowca że nawet nie rozróżniasz co jest co (7)

        • 2 24

        • (5)

          Przejazdy zwykle są razem z przejściami. A nawet, gdy jest sama zebra dla pieszych to większość rowerzystów idiotów jeździ.

          • 20 3

          • rower po to jest żeby na nim jechać, a nie prowadzić (4)

            • 7 17

            • (2)

              Rower trzeba przeprowadzić przez jezdnię, chyba ze jest ścieżka rowerowa, wtedy można przejechać. Wyjątkiem są rowerzyści jadący z dziećmi do lat 10-ciu - oni mogą bez względu na to, czy jest ścieżka, czy jej nie ma, przejechać przez jezdnię.

              • 5 1

              • Logiczny przepis. W końcu dzieci do lat 10 nie są jeszcze do końca ludźmi, więc można je przejechać.

                • 0 1

              • i to jest patologia i dowód na absurdalność tego przepisu, bo dzieci mogą, a opiekun nie może i bywa, że zostaje ukarany

                • 0 0

            • Możesz robić co uważasz, ale Twoim obowiązkiem jest wiedzieć, że według kodeksu o ruchu drogowym

              przez jezdnię powinieneś przeprowadzić rower w miejscu wyznaczonym. Dziękuję do widzenia.

              • 10 2

        • Ciekawe czy Pan kolega w życiu też jest tak precyzyjny i skrupulatny ?

          Pewnie kiedy widzisz na drodze jednoślad o napędzie mechanicznym to mówisz "motor" choć poprawnie jest motocykl. Motor jest m.in. w motocyklu.

          • 2 1

      • no to rowerem jezdzisz (6)

        sezonowo, czy regularnie? Zdecyduj sie, kierowcu

        • 5 46

        • (4)

          Regularnie, co sezon. Można? Można.

          • 32 3

          • ale jak to tak? tylko sezonowo? przecież to takie nie cykliczne (3)

            • 4 16

            • Każdy się czuje jak mu lepiej. Jeżdże rowerem w sezonie do pracy i na wycieczki w okolicy. (2)

              Jak ktoś lubi cały rok wedle umiłowania. Jak pan zagra w bilard raz na kwartał nie roszczę do Pana pretensji, że gra Pan 4 razy do roku.

              • 5 1

              • jak się gra 4 x do roku (1)

                to chyba nie jest się bilardzistą

                • 0 4

              • a ile według jaśniepana trzeba grać aby się móc nazywać bilardzistą?

                kolejna ciemna masa nez szkoły własne teorie z brudnego palucha wysysa

                • 4 0

        • Umiesz czytać i rozumiesz co czytasz??? bo widzę masz z tym problem

          • 1 0

      • czemu jazda jednego palanta ma mi zamknąć usta?

        ja tak nie jeżdżę, a i tak na mnie wymuszacie

        • 4 0

    • zobaczymy czy taki bedziesz cwany jak przejedzesz

      kogos na pasach.
      to moze byc dziadek ktoremu zostal rok zycia a Ty swoj najlepsze lata przesiedzisz za oknem w kratke

      • 0 1

    • (4)

      A kierowca potem w spotkaniu z sądem tez nie ma szans...

      • 6 4

      • Jestem kierowcą, rowerzystą, pieszym. Nie raz, mimo że mam pierwszeństwo, wolę się zatrzymać niż wejść na przejście/wjechać na przejazd, bo w konfrontacji z 1,5 tony nie mam żadnych szans. Piesi i rowerzyści nie patrzą, nie zatrzymają się, nie rozejrzą, tylko bezmyślnie wchodzą na przejście albo przejeżdżają przez ulicę.

        • 3 0

      • ilu kierowców zostało ukaranych za potrącenie pieszego na przejściu? (1)

        ilu uszło to na sucho, bo sąd stwierdził, że "piesza 70 latka o kulach" wtargnęła na jezdnię?

        • 4 3

        • idź za oborę zeżuj jakąś książkę kłapouchu mój ty kochany

          • 1 1

      • Tak, zawsze za osła się idzie siedzieć

        ale kierowca z wyrzutami żyje, a pieszy święta krowa nie. Na prawdę ludzie są ograniczeni, nie rozumieją prostej zasady, żeby sami o siebie się troszczyli. A nie tylko postawa roszczeniowa - jeszcze nikomu do gara nie wpadło nic z oczekiwań, jeszcze nikogo nie uratowało od kalectwa czy śmierci stawianie tezy, że to kierowca ma uważać na wszystkich innych, nie ważne, czy oni sami mają odrobinę oleju w głowie czy nie. Tak samo z socjalem, ludzie wciąż chcą tylko brać i nie potrafią zrozumieć prostych zasad, że trzeba liczyć najpierw na siebie.

        • 13 7

    • Tak, ma rację

      Najlepiej niech się w tą pluchę na biało piesi ubierają coby tylko kierowców zadowolić. I codziennie okrycie wierzchnie do prania, a co, niech tylko kierowcy mają dobrze.

      • 3 3

    • RE:

      To nie jest tak, że kierowca nie powinien się martwić o pieszych. Kierowca, gdy kogoś potrąci , do końca życia będzie czuł wyrzuty sumienia, nawet wówczas, gdy prawo oczyści go ze sprowadzenia zagrożenia w ruchu drogowym a nie daj Boże, śmiertelne potrącenie pieszego. A z innej strony: kierowca to człowiek, który częściej jest pieszym. Jeśli to zapamięta, inaczej będzie zachowywał się trzymając w rękach kierownicę. I vice versa...

      • 12 2

    • Jest takie powiedzenie (1)

      Kierowca zawodowy jest jedną nogą w grobie a druga w więzieniu...

      • 53 9

      • "Miałem pierwszeństwo"

        napisze sobie na nagrobku

        • 45 11

  • Opinia do filmu

    Zobacz film "Niewidzialny" pieszy na przejściu

    kris

    pamiętajcie : cmentarze są pełne tych co mieli rację. amen.

    • 1 0

  • Pieszy nie jest świętą krową. (1)

    Ma swoje prawa i obowiązki.
    I, niestety, powinien myśleć.
    Zaraz wyleje się fala hejtu, bo piesi myślą rzadko i tylko niektórzy.

    • 6 1

    • Pieszy jest twoim Panem

      to on ma prerogatywy.

      • 0 1

  • Chodzi o nasze życie (1)

    Czytam wasze opinie i jestem w szoku.
    Każdy z nas jest pieszym , może nie wszyscy kierowcami , ja piszę jako kierowca ,uwierzcie nawet oświetlonym przejściu dla pieszych jesteście słabo widoczni i nikt nie mówi o dużej prędkości . wystarczy mały odblask na rękawie ,na plecaku czy torebce, to tak dużo nie kosztuje . Zgadzam się , też że nie którzy kierowcy wymuszają , bo też jestem pieszym , no ale cóż ....Ale to chodzi o nasze bezpieczeństwo i życie , warto się targować i wytykać kto jakie ma prawo odrobina chęci zadbać o nasze życie . życie mamy jedno. Bo może być tak że ten co tak mocno krytykuje kierowców sam może stać się kierowcą i zrozumie wtedy ,że był nie sprawiedliwy w opinii..

    • 5 3

    • to nie jezdzij jak masz problem ze wzrokiem

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane