- 1 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (27 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (251 opinii)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (316 opinii)
- 4 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (111 opinii)
- 5 Pościg między autami na trzypasmówce (64 opinie)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (141 opinii)
Kierowca zatrzymał autobus miejski, bo przeszkadzał mu telefon pasażera
Naszego czytelnika - pana Jacka - spotkała nietypowa przygoda w gdyńskim autobusie miejskim. Jego kierowca nie chciał kontynuować jazdy, bo czytelnik dekoncentrował go przeglądając przy nim strony internetowe w telefonie.
Interwencja wprowadziła w osłupienie nie tylko naszego czytelnika, ale także innych pasażerów. Część z nich usiłowała ustalić u kierującego miejskim autobusem podstawę jego żądania, tym bardziej, że nasz czytelnik nie oglądał stron, które uznać można by za nieobyczajne, czy też nie zakłócał spokoju głośną muzyką z urządzenia.
Niestety, pasażerowie i kierowca nie mogli dojść do porozumienia, więc autobus stał. Wreszcie ktoś z tyłu pojazdu krzyknął, aby nasz czytelnik odpuścił i wyłączył telefon, bo kierowca nie da za wygraną. Pan Jacek schował więc telefon, a autobus ruszył w dalszą podróż.
Nasz czytelnik postanowił jednak wyjaśnić całą sprawę do końca i złożył skargę na kierowcę do Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. 20 kwietnia otrzymał odpowiedź sygnowaną podpisem Olgierda Wyszomirskiego - dyrektora ZKM.
W piśmie czytamy: "Po przeanalizowaniu zapisu kamer z monitoringu, zainstalowanego w pojeździe, ustalono, że powodem zwrócenia się kierowcy do Pana z prośbą o wyłączenie telefonu lub zajęcie innego miejsca było to, że wyświetlacz Pańskiego telefonu odbijał się w przedniej szybie autobusu, co negatywnie wpływało na koncentrację kierowcy podczas prowadzenia pojazdu".
Dlatego ZKM w Gdyni skargę uznał za niezasadną.
Odpowiedź zaskoczyła naszego czytelnika, który przyznał, że sprawy by nie było, gdyby kierowca wyjaśnił, o co dokładnie mu chodzi. Wszyscy zaoszczędziliby czas i nerwy.
Miejsca
Opinie (391) 8 zablokowanych
-
2017-04-21 10:02
Kierowca
Mógł powiedzieć o co chodzi. Miałam podobną sytuację. Kierowca wyjaśnił, że światło telefonu odbija się od szyby i utrudnia mu kierowanie pojazdem, więc zmieniłam miejsce na takie, gdzie światło telefonu mu nie przeszkadzało. Problem? Żaden, jeśli tylko obie strony są wobec siebie w porządku. Pasażer nie powinien składać skargi na samą sytuację, ale na chamstwo kierowcy, który nie chciał powiedzieć o co chodzi, tylko zachował się tak, jakby był królem świata...
- 5 2
-
2017-04-20 15:45
Ja też ..... (1)
Wracałem jakiś czas temu linią R z Rumi i kierowca też mi zwrócił uwagę ....więc przestałem zaglądać do internetu ....
- 12 1
-
2017-04-21 10:00
No i luz
- 0 0
-
2017-04-20 14:30
Miałem podobną akcję kiedyś w nocy (2)
Trolejbus pusty, siadłem na pierwszym siedzeniu z przodu obok kierowcy (z prawej) i zacząłem odpisywać na jakiegoś SMSa.
Ruszamy, a tu za kawałek kierowca do mnie z oburzeniem że po co tu siadłem skoro siedzę z nosem w telefonie...
Zabrzmiało to jakby to było jakieś miejsce widokowe czy coś gdzie wstyd używać telefonu...?
Generalnie dla mnie jedno wielkie WTF- 4 27
-
2017-04-21 09:54
Genialne 10/10
- 0 1
-
2017-04-21 07:05
Może miałeś mu mówić czy prawa wolna :)
- 2 0
-
2017-04-21 09:26
Korzystać nie przeszkadzać innym
Kierowcy przeszkadzał świecący i w... ący ekran i słusznie zrobił, że stanął i zwrócił uwagę a ten debil (pewnie małolat) zaczął pyskować jak i inna banda niedrozwojów umysłowych jeszcze mu wtórują na forum. Ludzie leczcie się na te chore mózgi.
- 5 1
-
2017-04-21 09:20
Az
Dużo jeżdżę, także z pasażerami, faktycznie wieczorem ekran telefonu może oślepić, nawet odbijając się w szybie. Kto tego nie rozumie i nie doświadczył, niech spróbuje. Zwracam wtedy grzecznie uwagę i nie miałem sytuacji, żeby pasażer nie dostosował się - wystarczy tylko zmniejszyć jasność podświetlania.
- 4 1
-
2017-04-20 19:12
I co z tego (4)
Dlaczego przeszkadza wam, że ktoś patrzy się w telefon. To sprawa każdego człowieka na co się patrzy. Ciekawe co byście zrobili, gdyby jeden z drugim wgapial się wam w twarz. Jak będzie gapil się tępo w okno to ok, a jak czyta w telefonie to wariat. Czyta książkę papierową ok, czyta w necie be. To wy jesteście chorzy skoro przeszkadza wam, że ludzie zajmują się telefonami. Zajmijcie się sobą i własną psychika, bo szwankuja nerwy. Byłam świadkiem jak jakiś debil zaczął wyzywać ludzi, że wszyscy mają telefony. Chory człowiek
- 6 25
-
2017-04-20 22:31
(1)
Za moich czasów nie było smartphonów i podzielam opinię, że pochylonych nałogowców komórek trzeba uczyć kultury. Przydała by się publiczna chłosta.
- 1 2
-
2017-04-21 09:10
baranów powożących autobusami też należałoby nauczyć przykłady można sypać notoryczna jazda na czerwonych światłach pozdrawiam buraka z 2275 linia R i skrzyżowanie przy batorym wyjeżdżanie z przystanku polegające na jednoczesnym włączeniu kierunkowskazu i wypchnięciu samochodu znajdującego się na środku autobusu na lewy pas wyprzedzanie rowerzystów na gazetę zamiast 1 m buraczane tłuki niech same nauczą się kultury a potem jej nauczają innych
- 0 0
-
2017-04-20 23:06
A jechałeś kiedyś z odbiciem czegoś w przedniej szybie ??
- 1 0
-
2017-04-20 20:33
To z tego...
...że mylisz dziecko pojęcia!!!
- 3 1
-
2017-04-21 09:04
a mnie rażą w oczy te pierd..lone wyświetlacze w szmelcowatych solarisach jeżdżących na S i Z po zmroku jest to szalenie męczące dla wzroku.Co to nie można normalnej tablicy założyć tylko 30 calowy telewizor?
- 1 2
-
2017-04-21 09:03
skoro kierowcy to przeszkadzało aż zwrócił uwagę
to pasażer z kulturą odwrócił by się tak by nie oświetlać szyby. Ale ten pan jacuś musiał udowodnić swoją wyższość.
- 6 1
-
2017-04-21 08:39
a mnie zastanawia coś innego czy pan Jacek naprawdę aż tak nie grzeszy inteligencją, żeby nie domyślić się, że chodzi o odbijające się światło? Po przeczytaniu tytułu już domyślałem się, co było przyczyną prośby kierowcy a po przeczytaniu wstępu wszystko było jasne. Czy to byłby problem, gdyby pan Jacek przesiadł się w inne miejsce, ew. trochę obrócił się z telefonem?
Ja rozumiem, że dziennikarstwo nazwijmy to "regionalne" często zajmuje się takimi istotnymi tematami jak odmalowywanie ławek na jakimś skwerze lub problemem psich kup w Parku Oliwskim ale niektóre poruszane tutaj problemy to g****burza w czystej postaci.
Do ludzi, którzy piszą o odpornopści kierowcy albo nie macie prawa jazdy albo je znaleźliście w chipsach jak to się ostatnio mówi.- 4 3
-
2017-04-21 08:14
:)
Ale że o so chosi?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.