• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kilka nocy oddanych za telefon

Marzena Klimowicz
20 sierpnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Na iPhone'a czekają pod sklepem w Gdańsku od lewej: Martyna, Iza, Aneta i Krzysiek Na iPhone'a czekają pod sklepem w Gdańsku od lewej: Martyna, Iza, Aneta i Krzysiek

Czy to już szaleństwo, czy zwykła "gadżetomania"? Takie pytanie na pewno zadają sobie osoby przechodzące obok sklepu Orange przy Cinema City "Krewetka" w Gdańsku. Powód? W czwartek rusza sprzedaż pierwszych w Polsce iPhone'ów. Choć aparaty kosztują prawie 2 tys. zł, chętni czekają na nie już od wielu godzin.



IPhone - zwykły telefon, który specjaliści od marketingu wykreowali na tak pożądane dobro, że ludzie na całym świecie stali w kilkudziesięciogodzinnych kolejkach, by go zdobyć. IPhone - zwykły telefon, który specjaliści od marketingu wykreowali na tak pożądane dobro, że ludzie na całym świecie stali w kilkudziesięciogodzinnych kolejkach, by go zdobyć.
Szał zakupowy rozkręca się już od wtorkowego popołudnia. - Siedzę pod salonem od wtorku, od godz. 17 - mówi Iza, której w kolejce po telefon marzeń udało się zająć trzecie miejsce. - Zresztą to nie jest mój pierwszy raz. Kiedyś koczowałam tak po bilety na ciekawe koncerty. Teraz już tylko po jakiś fajny gadżet - dodaje z uśmiechem.

W środę po południu było ich jeszcze dziesięcioro. Choć nigdy wcześniej się nie znali, wiedzą o sobie już prawie wszystko, a na pewno to, że łączy ich jedno - zamiłowanie do wynajdywania cenowych okazji. Większość z nich ma za sobą podobne koczowania. - Stałem kiedyś dwa dni po telewizor - mówi Krzysiek, student Politechniki Gdańskiej, szósty w kolejce. - Kupiłem go za 1,5 tys. zł, choć faktycznie kosztował aż 4 tys. zł - chwali się.

Wszyscy bez wyjątku są wyposażeni w foteliki wędkarskie. Stali "bywalcy" - z oparciem na plecy i łokcie, "nowi" - bez udogodnień. Widać, że nie mają jeszcze doświadczenia. U boku - obowiązkowo butelka z napojem.

- Jeden ze szwedzkich turystów bardzo nam się dziwił - mówi Krzysiek. - I przyniósł nam "napój energetyczny" dla ochłody - uśmiecha się wskazując palcem na puszkę piwa znanej marki.

Czy jesteś gadżeciarzem?

Mimo, że znają się krótko, mają do siebie pełne zaufanie - nikt nikomu kolejki, choć nie jest nigdzie spisana, nie zajmie. Zresztą nie muszą się o to martwić, większość z nich siedzi pod sklepem na zmianę z rodziną i znajomymi.

Czy warto zatem czatować trzy dni po telefon, którego pewnie i tak taniej nie kupią? - Słyszałam, że pierwszym dziesięciu osobom iPhone'y dadzą za darmo. Pewności jednak nie mam - mówi Brygida, która czeka na telefon razem z Krzyśkiem, miejsce siódme w kolejce. - Ale liczymy, że przynajmniej zrobią losowanie jakiś fajnych nagród - wtóruje jej Iza.

Choć wyglądają na zdecydowanych w osiągnięciu celu, niektórzy proponują "odsprzedanie" swojego miejsca w kolejce. Cena - w zależności od zajętego numeru. - Dziś chciałbym za moje miejsce 200 zł - śmieje się Krzysiek. - Jutro będzie już drożej. .

Mówią, że oprócz upragnionego gadżetu, przyszli tu by poznać innych ludzi i poobserwować reakcje tłumu na ich "akcję", jak mówią o koczowaniu. Poza tym większość z nich to studenci, którzy mają dużo wolnego czasu w wakacje, więc nie mają nic do stracenia. Tylko Iza, najstarsza z nich przyznaje, że nie pracuje i tyko dlatego może sobie na takie czekanie pozwolić.

Kiedy nie myślą o swoim "trofeum", a na rozmowę nie mają już ochoty, czytają i obserwują ludzi.

I tak do czwartku, do godz. 21.00, kiedy ruszą po telefon... No, chyba, że zabraknie aparatów. - Wtedy powiem, "no trudno" - mówi Iwona, ósma w kolejce.

Opinie (264) ponad 20 zablokowanych

  • :)

    a wystarczylo by poprosic kogos ze znajomych (wiadomo ze w anglii jest przynajmniej co 10 znajomy przecietnego polaka) i kupili by na promocji... a 3 dni w kolejce? hehehe ;)

    • 0 0

  • A ja się pytam,gdzie byli rodzice ?

    • 0 0

  • to jest tylko akcja promocyjna

    sam mialem tam byc ale nie moglem, nikt by nie stal za telefonem 3 dni,placili 8zl/h

    • 0 0

  • ?

    A ta pani Iza nie pracuje i ją stać na taki telefon?

    • 0 0

  • telefon kosztuje 1z, w taryfie 80 i biznes ale sa tacy co umieja sprzedac za pare tranzystorow i mowia ze ludzie nie sa glipsi

    od robotow hehehehe

    • 0 0

  • stoja wsioki w kolejce a potem zebraja o zasilek od panstwa bo gluptaki musza miec telefon ktorego nigdy nie opanuja

    smierdziele z okolic Gdańska

    • 0 0

  • CO TO JEST?

    STOI POD SKLEPEM I SMIERDZI????

    PIELGRZYMKA ZA iPHONEM

    • 0 0

  • glupi narod i tyle

    • 0 0

  • za dzieciakiem bys tyle w szpitalu nie czekala a za telefonem pystaczko tyle czekasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Dokładnie. To wynajęte osoby (2)

    A ta w czarnej (Iza chyba) jest parodią hostessy w Auchanie

    • 0 0

    • ona raczej na ochrone wyglada

      • 0 0

    • każdy kij ma dwa końce

      Quote "A ta w czarnej (Iza chyba) jest parodią hostessy w Auchanie



      Bodzio"



      A Tobie żal dupsko ściska że zarobiła 2 razy więcej w krótszym czasie niz u Ciebie w Auchanie na promocjach. Menadzerzy promocji do których wynajęta była Pani Iza wystawili jej b.dobre preferencje, jedynie pan "bodzio" który dostał kosza bo niechciala sie z nim umówić musial n****ć od siebie małe złośliwe co nieco... Fakt zyjemy w wolnym kraju i takie indywidua tez mają prawo głosu...no cóż... P.S. Pan bodzio jest także menadzerem jedenej z promocji wynajmującej dziewczyny do pracy i nieobce mu jest pojęcie mobbingu... Oby tak dalej , daleko pan zajdzie.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane