- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (112 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (73 opinie)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (170 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (162 opinie)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (214 opinii)
Kioski znikają z Gdyni. Sprzedawców nie stać na nowe obiekty
Od początku 2014 roku zniknęły z terenów miejskich Gdyni 32 kioski. To efekt braku porozumienia sprzedawców z miastem, którzy podczas podpisywania kolejnych umów dzierżawy otrzymali nakaz budowy nowych obiektów kosztujących z wyposażeniem ok. 70 tys. zł z własnych środków.
Przy zgodzie, po trzech latach umowa miała być automatycznie przedłużona o kolejne dziewięć. Duża liczba kioskarzy zaryzykowała, ale szybko zaczęły się protesty.
Urzędnicy po spotkaniu wiosną 2013 roku z kioskarzami pozostali nieugięci zarówno jeśli chodzi o wydłużenie terminu wymiany, jak i projekty kiosków. Utrzymano propozycję, w której pozostały dwie koncepcje do wyboru. Obydwie utrzymane w stonowanej stylistyce, z nowoczesnym kształtem, odwołującym się do gdyńskiego modernizmu. Problem w tym, że koszt jednego obiektu z wyposażeniem to 70 tys. zł, co okazało się dla większości przedsiębiorców finansowym ciężarem nie do udźwignięcia.
Od początku 2014 roku zniknęły z terenów należących do miasta 32 kioski. Według projektu zaproponowanego przez miasto zbudowano cztery. Jeden z nich został w ostatnich dniach przez sieć dystrybucyjną Ruch zlikwidowany. Pozostałe stoją przy pl. Górnośląskim w Orłowie oraz w centrum, przy skrzyżowaniu Armii Krajowej i Świętojańskiej oraz 3 Maja i 10 Lutego . 19 z 22 to wciąż kioski starego typu, które prawdopodobnie w najbliższych miesiącach również znikną.
- Ich funkcjonowanie wynika z faktu, że w niektórych lokalizacjach nie upłynął jeszcze termin wymiany na nowy model lub część byłych dzierżawców, którym została wypowiedziana umowa, wystąpiła do sądu o ustalenie istnienia stosunku dzierżawy. Niektóre są usytuowane na gruntach przeznaczonych pod budowę dróg - wyjaśniają urzędnicy.
Swoich kolegów z Gdyni próbowali wesprzeć gdańscy kioskarze. Bez skutku.
- Miasto dało ultimatum, które praktycznie zakończyło działalność kioskarzy. Sama prowadzę kiosk i wiem, jak niskie są marże na papierosy czy bilety. Tylko na prasę utrzymują się wysokie, ale problem w tym, że gazet klienci kupują coraz mniej, więc nie było mowy, aby kioskarze z Gdyni ponieśli tak duży wydatek. Nie ma szans, żeby mogli na nowy obiekt zarobić - wyjaśnia Elżbieta Machnik, prezes Gdańskiego Stowarzyszenia Kioskarzy.
Jak dodaje, przy podobnych próbach urzędników w Gdańsku, którzy wręczyli wypowiedzenia w tym samym momencie wszystkim przedsiębiorcom, udało się natychmiast zmobilizować ich do protestu. W efekcie, gdy dojdzie do konieczności wymiany kiosków, projekty oraz cena będą konsultowane z kioskarzami.
- W Gdyni zadziałano sprytnie, informując nas o nowych zasadach w różnym czasie, przez co nie było możliwości wspólnego szerszego protestu. Były podejmowane próby negocjacji, niektórym zaproponowano rozłożenie zakupu nowego obiektu na raty, ale wtedy cena okazywała się dużo wyższa od wyjściowej. Miasto dało nam więc wybór, ale tylko pozorny - tłumaczy Czesława Lasek, prowadząca kiosk przy ul. Wolności.
Miejsca
Opinie (229) 1 zablokowana
-
2015-03-12 13:58
O czym wy ludzie mówicie??? (1)
Jeśli ludziom się opłaca mieć kiosk to niewolno im tego zabraniać robić!!! Albo wymyślać jakiś dziwnych zasad tylko dla kioskarzy.. a co jeśli, któregoś dnia wszystkim prowadzącym na przykład biura podróży albo innych profesji miasto czy państwo wymyśli jakieś reguły dotyczące na przykład jakiegoś programu, którzy rzekomo ma podwyższyć standard usług... I taki program będzie kosztował na przykład 70tys... nie ma się co dziwić, że ludzie uciekają z tego kraju skoro zezwolenie na sprzedawanie gazet kosztuje 70 tys...
- 19 0
-
2015-03-12 15:21
Nic dziwnego, że Gdynia się wyludnia skoro Szczurek walczy tam nawet z kioskarzami
- 4 0
-
2015-03-12 14:08
Przerost formy nad treścią!
Trzeba tylko czekać, kiedy rodzima władza na wzór tej z gorszej Korei wtłoczy obywateli Gdyni w jednorodne mundurki, pasujące do czyjejś tam chorej wizji.
Coście obywatele zrobili? - czeka Nas 3 i pół roku z okładem męczarni z człowiekiem, o którym nie warto nawet czegokolwiek pisać.
Gdynia schodzi na psy i dynamicznie brzydnie.- 11 1
-
2015-03-12 14:43
ciekawe.... (1)
tak się zastanawiam - kapitalizm nie znosi próżni - wolne miejsce zostanie wypełnione - tylko czy czasami urząd nie wydał zaporowych warunków dla prywatnych kioskarzy - aby w to miejsce weszła jakaś duża sieć - oczywiście zwolniona z płaceniu w tym kraju podatków.
czas pokaże....- 12 0
-
2015-03-12 15:31
kapitalizmu to ty nie zobaczysz, nawet nie wiesz co to słowo znaczy
- 1 0
-
2015-03-12 14:45
I tak jest w POLSCE !!!!
szkoda slow, i opini, wszystko chodzi o kase, zamiast dac zarobic ludziom, zycie coraz gorsze, ktos cos uchwalil, ustawil i sie cieszy a narod niech placze , zalosne !!!
- 9 0
-
2015-03-12 15:24
hahahah to liberalizm made in polska mozesz handlowac ale tak jak ci pozwolimy
- 8 0
-
2015-03-12 15:25
Aż dziwne, że propaganda nie stwierdziła jeszcze, że upadające kioski to wina Gdańska i UE ;)
- 11 0
-
2015-03-12 15:31
głupie państwo , głupie miasto i głupi ludzie - zamiast wyjść na ulicę pozwalają na wszystko (2)
- 13 1
-
2015-03-12 21:18
(1)
Lemingi na skarpę.
- 0 1
-
2015-03-13 00:25
na klif ;)
- 0 0
-
2015-03-12 15:42
Jak można niszczyć kioskarzy nakazem zakupu kiosku za 70 tysięcy (1)
to może teraz kazać urzędnikom by kupili sobie ciuchy od Bossa i Armaniego plus obowiązek jeżdżenia do pracy samochodem marki premium, a jak ich nie stać zawsze mogą zrezygnować z pracy
Absurdalne? Tak, ale nie mniej niż z kioskami- 14 0
-
2015-03-12 16:05
Dokładnie. Oni też muszą estetycznie wyglądać
- 8 0
-
2015-03-12 16:13
Gnojenia Polaków przez urzędasów ciąg dalszy...
Głosuję na Bronisława on to zmieni.
- 11 0
-
2015-03-12 17:10
fantastyczny ustrój
żeby jeszcze starych ludzi nie wpuszczać na Świętojańską bo psują dobre wrażenia ?
- 17 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.