- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (156 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (63 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Klasztor w centrum Gdańska będzie otwarty dla turystów i mieszkańców
5 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Kościół sypał się, a wygrywa konkurs. Nagroda dla świątyni w centrum Gdyni
XV-wieczny pokarmelicki zespół klasztorny pw. św. Józefa w Gdańsku za dwa i pół roku zmieni się w olbrzymią przestrzeń dostępną dla mieszkańców i turystów. Przebywający tam misjonarze oblaci pozyskali na ten cel ze środków unijnych ponad 16 mln zł.
Od 1947 r. miejscem tym opiekują się ojcowie oblaci. W ostatnim czasie prowincjałowi, przebywającemu na stałe w Poznaniu, udało się zdobyć środki unijne, za które chce odnowić, a następnie udostępnić jedyną w swoim rodzaju przestrzeń klasztorną mieszkańcom i turystom.
Czytaj też: Zobacz kościół ekstremalnych spowiedników
By uzmysłowić sobie, jak duże pieniądze zdobyto (16 mln z UE, na cały remont wart 19 mln zł) warto przypomnieć, że ostatnia dotacja na remont bazyliki Mariackiej wyniosła 18 mln zł.
- Mało kto wie, że w zespole kościelno-klasztornym znajduje się kaplica Wiecznej Adoracji, świątynia, klasztor, który zamieszkujemy, ale też kapitularz, który od wojny nie był nigdy udostępniony i - co gorsze - poza pracami zabezpieczającymi, nie był nigdy remontowany - wyjaśnia o. Marcin Szafors, rektor kościoła św. Józefa w Gdańsku.
Mało zauważalny do tej pory kapitularz to skrajny budynek w zespole klasztornym, o podobnej wysokości jak kościół, znajdujący się w wąskiej uliczce tuż przy sklepie Biedronka. Obok stoi refektarz, który także wykorzystywany jest w tej chwili wyłącznie częściowo.
- Piwnice kapitularza zaadaptujemy na herbaciarnię, na parterze znajdzie się sala wielofunkcyjna, na pierwszym piętrze znajdą się sale warsztatowe. W sumie zyskamy ok. 1,3 tys. m kw. przestrzeni do wykorzystania w kapitularzu i ciągu komunikacyjnym z kapitularza do kościoła - zapowiada rektor.
Z kolei w sali wielofunkcyjnej będą organizowane przedsięwzięcia kulturalne (występy, koncerty) i dyskusje, także te związane z działalnością misjonarzy oblatów Maryi Niepokalanej.
- Będzie to przestrzeń otwarta dla mieszkańców i turystów, którzy tu przyjadą. Jestem przekonany, jako rektor kościoła od 1 lipca ubiegłego roku, że jest to obiekt wart udostępnienia. Ponadto przestrzeń kościoła, oprócz pełnienia funkcji sakralnych po remoncie, ma być też przestrzenią skupienia i wyciszenia, w której każdy przechodzień, niezależnie od wyznania, znajdzie swoją przystań także w kontekście tego, co tu się wydarzyło 25 marca 1945 roku - podkreśla o. Maciej.
Przypomnijmy, że tego dnia ponad sto osób szukających schronienia ukryło się w kościele św. Józefa. Zginęły w ogniu po tym, jak świątynię podpalili żołnierze Armii Czerwonej.
Czytaj też: Szczątki ofiar pożaru kościoła czekają na ekshumację
W dalszym ciągu w kaplicy Adoracji Najświętszego Sakramentu, będzie można - tak jak przez minione dziesięciolecia - codziennie się wyspowiadać w godz. od 6 do 18.
Archiwalny film o kościele św. Józefa
Gotowe są już projekty budowlane. Prace remontowo-konserwatorskie potrwają do końca 2019 roku. Obejmą one elewacje, przestrzeń kościoła, kapitularza, a także jego podziemia, które też mają być doprowadzone do stanu użyteczności.
Poza uzyskaniem 16 mln zł dofinansowania ze środków europejskich, ojcowie oblaci dostali też wsparcie w wysokości 300 tys. zł od miasta Gdańska, na uzupełnienie wkładu własnego.