• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Klient nasz Pan" a korporacje taksówkowe

Jakub
21 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Taksówkarze kontrolowani w Gdyni
Wsiadając do taksówki warto pamiętać o swoich prawach. Wsiadając do taksówki warto pamiętać o swoich prawach.

Część z nas będzie zmuszona prędzej czy później do skorzystania z usług gdańskich taksówkarzy. Taksówkarzy, którzy niedługo - jak wszystko na to wskazuje - będą słynęli z najwyższych cen usług w Polsce. Na szczęście nie będą mogli sobie bardziej popsuć opinii bo już gorzej być nie może.



Pozwoliłem sobie porównać ceny za przejazd taksówkami w dużych miastach Polski. Oto wyniki moich poszukiwań:

Gdańsk - 8,50 zł za wejście / 2,70 zł za kilometr
Szczecin - 4,20 zł/2,20 zł
Poznań - 6,10 zł/2,08 zł
Wrocław - 6,00 zł/3,00 zł
Toruń - 5,50 zł/2,00 zł
Bydgoszcz - 6 zł/1,80 zł
Łódź - 6,10 zł/2,20 zł
Warszawa - 6,00 zł/2,20 zł
Kraków - 5,00 zł/2,30 zł
Białystok - 5,00 zł/2,00 zł


"Dziwnym" trafem korporacje wolą stosować politykę nieformalnych umów cenowych rodem z Sycylii, zamiast uczciwej walki o klienta poprzez podnoszenie jakości usług i obniżenia cen. Dlaczego? My możemy się tylko domyślać i liczyć na uczciwe i sprawne działanie urzędów odpowiedzialnych za zbadanie sprawy.

Niska konkurencyjność to nie tylko "ustalanie" cen, ale i istnienie ograniczającego ilość taksówkarzy wymogu zdania egzaminu z topografii miasta. Ten, w czasach GPS, jest reliktem poprzedniej epoki i niepotrzebną barierą, uderzającą w klientów.

Plany by całkowicie zlikwidować licencje dla taksówkarzy niestety nie wyszły jeszcze z fazy rozważań. Nasza frustracja rośnie - warto więc dla osłody znać i stosować prawa jakie przysługują klientom jak i szerokie możliwości wyboru przewoźnika. Możemy dzięki temu wybrać bardziej atrakcyjną ofertę jak i mieć pewne możliwości jej negocjacji.

Pierwszym, najważniejszym elementem jest uświadomienie sobie, że skoro to my płacimy to wymagamy by było uczciwie, czysto i w miarę przyjemnie.

Warto też:

- Regularnie sprawdzać strony internetowe przewoźników - często stosują oni różnorakie promocje (zniżki na dojazd na telefon itp.)
- Biorąc taksówkę z postoju pytaj czy dostaniesz zniżkę jak na telefon, jeśli nie - wybierz inną taksówkę.
- Zapytaj o kartę stałego klienta, która często uprawnia do znacznych zniżek.
- Wybierz taksówkę czystą i zadbaną - Płacisz: wymagasz!

Poniżej wybrane, najważniejsze z perspektywy klienta, przepisy porządkowe związane z przewozem osób i bagażu taksówkami:

- Pasażer może dokonać wyboru taksówki.
- Kierowca taksówki jest obowiązany wykonać zamówiony przewóz najkrótszą drogą, chyba że pasażer godzi się na przewóz inną drogą lub gdy tego żąda.
- Kierowca taksówki może przewozić pasażerów lub bagaż tylko po uprzednim włączeniu sprawnie działającego i zalegalizowanego taksometru, niezwłocznie po zajęciu przez pasażera miejsca w taksówce; taksometr powinien być zainstalowany w miejscu umożliwiającym swobodne odczytanie jego wskazań.
- Na żądanie pasażera kierowca jest obowiązany wydać rachunek za przejazd. Rachunek powinien zawierać w szczególności datę wystawienia, oznaczenie odbiorcy rachunku, kwotę należności za przejazd oraz pieczęć z danymi identyfikacyjnymi kierowcy (imię, nazwisko, adres, numer boczny taksówki).
Na żądanie pasażera kierowca jest obowiązany do określenia w rachunku trasy przewozu.
- Pasażer ma prawo zabrać ze sobą do pojazdu, z którego sam korzysta, inne osoby na wolne miejsca, bez uiszczania za to dodatkowych należności.
- Jeżeli w czasie trwania przewozu następuje zmiana taryfy dziennej na nocną lub odwrotnie, albo jeżeli następuje przekroczenie granicy strefy opłaty taryfowej, kierowca jest obowiązany przełączyć taksometr na odpowiednią taryfę i powiadomić o tym pasażera.
Jakub

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (331) ponad 10 zablokowanych

  • Dzięki takimu precedensu

    Powstają nowe korporacji takie jak City Taxi Gdańsk i radzą sobie na rynku Cena przystępna. Sprawdźcie City Taxi Gdańsk

    • 0 0

  • Taksówka Osobowa leszczyński Wiesław

    Opłata początkowa 9,00 PLN
    Taryfa 1= 2,80/ km= 16j x 1,4= 22,40 PLN
    Taryfa 3= 5,60/ km= 12j x 1,4= 16,80 PLN
    Droga przebyta 9,9 km,
    kurs z Gdyni- Plac Kaszubski do Sopot Kamienny Potok ul. Łużycka
    razem do zapłaty 48,20 PLN

    Złotówa, która okrada starsze osoby, omijajcie gościa z daleka.

    Taksówka Osobowa leszczyński Wiesław, 81- 002 Gdynia, ul. Morska 303/ 26, nr rej.: GA1548J

    • 0 0

  • Takasówkarze to nieuki (3)

    Każdy może być taksówkarzem, a kim może być taksówkarz. Nikim.

    • 1 7

    • Debilu, spróbuj zdobyc koncesje na taksówke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

    • Zez ty debilu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      naprawdę jesteś biedny chłopczyku z tym swoim małym rozumem!!!

      • 0 0

    • nie jestem

      tego taki pewien...
      Po ukończeniu wyższych studiów w SGGW i przepracowaniu w resorcie MSW 15 lat, pracowałem przez pewien czas w szkolnictwie, byłem również instruktorem nauki jazdy, a że lubię pracę z ludźmi to podjąłem się pracy taksówkarza, pracując jednocześnie od niedawna w niepełnym wymiarze czasu pracy jako kierowca autobusu komunikacji miejskiej w jednym z większych miast w Polsce i kto mi podskoczy ? Nawiasem mówiąc zbieram materiał na własną książkę z dziedziny socjologii transportu, tj. kto wybiera taki zawód i czego się po nim można spodziewać...Nigdy nie wiesz, kto decyduje o twoim bezpieczeństwie, przynajmniej na czas przejazdu...

      • 3 0

  • (2)

    ciekawe ale ja w ostatni piatek za wejscie do taksówki w Gdańsku zapłaciłem 7zł a nie 8,50... Zamawiałem taksówke telefonicznie. Moze jak bym wsiadł na postoju to wtedy jest 8,50? Jak to jest?

    • 1 0

    • Dzwoniąc np po Komfort taxi, za wejscie zapłacisz 5.60 a za km na 1 taryfie 1.82.

      • 0 0

    • dokładnie tak jak zadzwonisz taxi zobowiązane jest do udzielenia 20% rabatu i wychodzi 6,80 czyli taniej niż porzednio

      • 0 0

  • przeciez mozna sie targowac. (1)

    ja zanim wsiade zawsze sie zapytam za ile pojedziemy tu i tu. on mowi swoja cene ja mowie swoja i jakos sie dogadujemy w 90% przypadków. tyle, ze wtedy zwykle nie wystawi mi rachunku ;)

    • 1 1

    • Zawsze ma obowiązek wystawienia rachunku. Jak sie dogadujecie co do ceny, taksówkarz ma obowiązek wbicia na kase fiskalną cene umowna.

      • 0 0

  • 123 (3)

    nie wszystkie korporacje maja cennik jaj w/w np. komfort taxi ma 7 zl za wstep i 2.4 za km od tego należy odjąc zniżke jaka dostaniecie po dostaniu roóżwej w wysokosci 30%. Czyli oraniczeni w szare komórki krytycy proszę nie wszystkich Mierzyc jedna miara

    • 3 3

    • (1)

      nie dokońca to prawda bo rabat jest uzależniony od długości trasy ,jak jedziesz blisko todostaniesz 10 albo wcale

      • 1 0

      • Teraz jest juz rabat 30% bez wzgledu na długosc trasy

        • 0 0

    • Zgadzam sie. Komfort Taxi po udzieleniu 30% rabatu, jest najtańsza korporacja w Gdańsku

      • 0 0

  • sam koszt nie byłby taki straszny, ale..... (2)

    wzięłam ostatnio taksówkę stojącą w sznurku na postoju w centrum gdańska pod city formu, padał deszcz miałam dużo zakupów, wsiadam i na wejściu mówię ,że nie jadę daleko ale.....nie dokończyłam taksówkarz zrównał mnie z ziemią, Cytuję" k...a stoję tutaj 40 min i taki mizerny kurs mi się trafił ,Czy wyscie ludzie ocipieli co wy do ch..a myślicie ,że ja za takie marne grosze będę z********ał kawałeczek bo macie takie widzimisie?!"mówię ok to wysiąde dojde na tramwaj i spoko a on na to "Że jak już siedze to mam dupy nie ruszać i ,że mnie zaiwezie ....dokańczając powiedziałam ,że miałam na myśli wrzeszcz i ze aby dojechać do mojej kamienicy musi zawrócić około 5 km i że będzie miał akurat po drodze powrót do gdańska i ze ja za to zapłacę....masakra i jeszcze 25 pln mnie skasował, nie powiem z jakiej korporacji ,wstyd już nigdy nie pojadę

    • 10 0

    • Pod City Forum stoją tylko taksówki nie zrzeszone w zadnej korporacji. A klient ma zawsze prawo złozyc skarge do korporacji lub wudziału komunikacji.

      • 0 0

    • pod cityforum właśnie stoją cwaniaki niezrzeszone gdybyśzadwoniła po korporacyną to wyszło by 15 może 17 zł ludzie nauczcie się dzwonić po taxi 5 min czekania nikogo nie zbawi a zaoszcędzisz pieniądze i zdrowie

      • 0 1

  • Jestem taksówkarzem 30 lat... (61)

    zarabiam 3200zł na miesiąc stojąc 9-10 dziennie od podziałku do piątku...

    nie wiem czy to tak dużo nie licze eksploatacji wozu....

    • 26 158

    • tak tak... (2)

      jak by bylo taniej to bys mniej stal a wiecej jezdzil i zarabial!

      • 46 1

      • no tak. więcej jeździł i więcej paliwa wlał. a kasy w kieszeni mniej. he he.

        • 0 0

      • Jasne najlepiej w cenie biletu autobusowego....

        • 0 1

    • (1)

      jakbyś nie stał tylko jeżdził to pewnie byś zarabiał, a jak guła jesteś i tylko potrafisz podnieść cenę zamiast sobie zaskarbić stałych klientów to nie płacz że stoisz

      • 7 1

      • oooo

        Powiem krotko:zróbcie sobie licencję i spróbujcie popracować na taxi,a potem się wypowiadajcie ha,ha,ha(AMATORZY)!!!

        • 0 2

    • ???????????????? (1)

      3200 zł .....no bardzo mało .... pomyśl że inni kończą studia prawnicze i medycyne i praują po 12 godzin dziennie i mają jedyne 1500 zł na rękę ..... a jeszcze inni mają za tą kwotę do oplacenia rachunki i do wyżywienia 4 osobową rodzine ....... Tego sie nie da opisać !! Poprostu bezczelność !! Do kopania rowów byś się zabrał i eksploatował łopate ...... !!

      • 1 4

      • DOŚC TYCH BZDUR

        Młodzi ludzie w wieku 25-27 lat mają założone rodziny, 2 dzieci, własne mieszkanie na kredyt, samochód na raty (jeżeli jakiś 20-letni rzęch to za gotówkę), eleganckie nowoczesne meble, nowoczesna armatura sanitarna, plazmowy telewizor, dobrej klasy laptop i cyfrówka, dobrej klasy pralka, lodówka, zmywarka i mikrofalówka (wszystko kupione w sklepie jako nówki, a nie 20-letnie z ogłoszenia "oddam za grosze"), piją kawę Jacobs, herbatę Lipton, a z zimnych napojów Colę i Fantę, w domu nie brakuje dobrych słodyczy takich jak np. Prince Polo czy kinder delice oraz dobrych wędlin, takich jak np. szynka konserwowa, w mieszkaniu robią poważne remonty, takie jak np. położenie kafelek, wymiana okien, drzwi, grzejników, koszt tych remontów to od kilkunastu do kilkudziesięciu tys. PLN, raz w roku (wiosną lub jesienią) wyjeżdżają z rodzinką na 2 tygodnie na wczasy (Egipt, Kanary, Tajlandia), zimą na 2 tygodnie w Alpy na narty, Sylwestra spędzają w kanjpie lub w plenerze w eurpoejskiej stolicy, raz a czaem 2 razy w miesiącu jadą z całą rodziną do Aquaparku, Multkina, lunaparku itp., gdzie prócz kosztów jakie wydają na atrakcje obiektu (basen, film, karuzela) wydają sporo na lody, watę cukrową, popcorn, co niedziele jadą na obiad do restauracji, nierzadko wychodzę do pubu (do tego muszą komus podrzucić dzieci), na koniec chcę dodać, że wiele osób w wieku 25-27 zaczyna się budować.
        Często przechodzę obok przedszkola w godzinach, kiedy dzieci są przywożone i odbierane, średnia wieku rodziców 28-30 lat, rodzice przyjeżdżają samochodami, często drogimi. I Komunie wyprawia się dziś w knajpach, podczas gdy kiedyś wesela urządzało się w mieszkaniach 35-40m2. Pamiętam gdy miałem I Komunię w 1989 roku dostałem segarek na rękę. Rok późnije jako prezent komunijny weszło walkie-talkie, potem rower, a dziś komórka, komputer, na nawet quad lub operacja plastyczna, w parafiach gdzie nie wprowadzono alb panuje istna rewia mody, dzieci w szkole podstawowej uczęszczają na dodatkowe płatne zajęcia, takie jak basen czy język obcy. Na 30-osobową klasę w podstawówce przypada 1-2 uczniów co noszą ciuchy z lumpexów i nie mają komórek i są to dzieci z patologii (matka która ukończyła edukację na podstawówce, w wieku 16 lat została mamą, w wieku 22 miała już 3 dzieci, wszystkie dzieci nieplanowane), pozostałe dzieci z klasy noszą ciuchy i plecaki z firmowymi metkami, młodzież z gimnazjów i szkół średnich, która nadal jest na utrzymaniu rodziców również nosi firmowe rzeczy, mają po 2 komórki, dziewczyny używają drogich kosmetyków, noszą tipsy, kilo tapety, młodzież pali Marlboro, jadają niemalże na codzień kebaby, hamuregery i piją colę, chodzą co tydzień na dyskoteki na których nie stronią od alkoholu, do salonów piękności, na siłownie, saunę, fitness itp. Tak w skrócie wygląda życie Polaków 20 lat po obaleniu komuny, 20 lat temu tramwajami, autobusami i PKP jeździło się jak śledzie w beczce, a słowo korek było znane tylko z butelek od wina, dziś w komunikacji miejskiej i w pociągach rzadko brakuje miejsc siedzących, a 5-cio kilometrowy odcinek w mieście pokonuje się w godzinę, wszędzie horror z zaparkowaniem. A jak żyli dzisiejsi 50-latkowie gdy byli mali? - jako dzieci chodzili w podartych butach i spodniach, w rodzeństwie często dochodziło do bójek, bo jedno drugiemu zabrało kanapkę, wieku 20-25 lat zakładali rodziny, ale mieszkali w jednym kilupokojowym mieszkaniu - każde z rodzeństwa ze swoją drugą połówką i dziećmi w 1 pokoju, potem po kilku latach dostali mieszkanie od miasta lub przez zakład pracy, pracowali po 15 h dziennie o wiele cięzej niż dziś się pracuje w tym samym zawodzie, bo dziś wszystko o wiele bardziej zmechanizowane, potem stali kilka dni i nocy w kolejce po meble, armaturę sanitarną, wszystko pojedynczo, bo nie było stać, podstawowe wyposażenie wnętrza mieszkania kupowali niekiedy 10 lat, w wieku 35 lat pierwszy samochód Fiat 126p, po 40 pierwsza wycieczka zagraniczna.
        A jeśli chodzi o prawników i lekarzy to żeś się udał. Ci ludzie akurat śpią na pieniądzach. To 2 grupy zawodowe, gdzie na porządku dziennym jest willa i Jeep. A jeśli chodzi o życie za 1500 zł - znam bezdzietne małżeństwo, które żyje za 1500 na 2 osoby i bardzo osbiegają od dzisiejszych opisanych przeze mnie standardów - cała pensja to rachunki, jedzenie i dojazd do pracy, oszczędzają na każdej kWh prądu i każdym litrze wody (np. przy włączonym TV po zmroku zawsze mają wyłączone światło, przy myciu zębów zawsze zakręcona woda, przy braniu prysznica podczas namydlania zawsze zakręcona woda), noszą ciuchy z lumpexów, mają po 3 pary butów - zimowe za 80-100 zł, wiosenno-jesienne za 60-80 zł i sandały za 40-50 zł i każde z tych butów służy im na 3-4 sezony, z czego ostatni sezon muszą je podklejać po już się drą, na obiad jadają zupy na kościach lub wędlinach, ziemniaki z mięsem mają tylko w niedziele, piją kawę Prima, herbatę Saga, z innych napojów wodę z Biedronki (0,60 zł/1,5 l), raz w tygodniu jakiś sok w kartonie (2 l w cenie 1), Coli i Fanty nie znają, na śniadanie i kolacje kanapki z tanimi wędlinami takimi jak mortadela czy salceson, nie palą, na alkohol przeznaczają 20-30 PLN miesięcznie, całe ich wyposażenie mieszkania to to co dostali od kogoś w prezencie, nie stać ich nawet na drobne remonty takie jak np. wymiana wykładziny czy tapet, nigdzie nie wyjeżdżają na urlop, na weekend, nie chodzą do pubu, do restauracji, brakuje im nawet na lekarstwa.

        • 2 0

    • ja pracuje po 10 godzin dziennie od poniedzialku do niedzieli i mam 1300 (6)

      tez bym chcial miec 3200 za siedzenie w samochodzie na postoju

      • 26 6

      • A co robisz?

        A może powiesz czym się zajmujesz? W necie roi się od komentarzy jakie w PL są głodowe zarobki (np. 1300/m-c przy 70h/tyg.) ale nikt z tych komentujących nie napisał czy się zajmuje. Jeżeli znasz się na jakimś fachu z branży budowlanej np. elektryka, hudraulika, stolarstwo, murarstwo, dekarstwo, wykończeniówka, spawanie dostaniesz robotę wszędzie, nawet jeżeli masz problemy z alkoholem. Jeżeli znasz się na mechanice samochodowej również dostaniesz robotę wszędzie. W branży budowlanej jest tyle roboty, że fachowcy się nie wyrabiają. Człowiek zamawiając fachowca do remontu mieszkani usłyszy, że termin za 3 miesiące albo nawet za pół roku. Jeżeli potarfisz coś z wyżej wymienionych branż to robotę masz na każdym kroku i zarobisz na etacie 2 razy tyle co dostajesz teraz robiąc 5 dni w tygodniu po 8 h i do tego jeszcze full prywatnych zleceń. A jak założysz własną działalność to będzie cię stać na lepsze auto niż mają taksówkarze. Ale żeby to mieć trzeba coś potrafić. Ale pamiętaj - na naukę nigdy nie jest za późno.

        • 3 0

      • to zmień zawód

        i zostań taksówkarzem

        • 2 0

      • Jeśli tyrasz tyle za taką śmieszną kase to dajesz sie poprostu wykorzystywać i przez takich jak ty zawsze będzie wyzysk w tym kraju bo niezrobisz ty to zrobi nastepny mądry taki jak ty.... A zamiast się mądrzyc na forum idż jeżdzić taksówką aaaaa no tak siedzieć i nie za 3200 bo są jeszcze koszty napraw a autko to nie rower jeśli widzisz różnice.

        • 3 0

      • to obniż ceny baranie, nie będziesz stał na postoju za 1300, tylko jeździł za 3200

        • 2 2

      • (1)

        to było sie uczyć

        • 4 4

        • jakby każdy się uczył,to nie byłoby tylu kretynów jak Ty.

          • 1 0

    • (20)

      Dużo, a nawet bardzo dużo. Za pracę nie wymagajacą wykształcenia, bez jakieś specjalnej odpowiedzialności, ma wygodnie, czysto, bezstresowo itd.
      3200zł dostaje inżynier po polibudzie, troche bardziej zapierdzielający niż taksiarz. Co ma powiedzieć spawacz czy górnik?

      Sorry, ale to na prawde nie jest najcięższa praca świata :P

      • 53 12

      • Nie do końca (13)

        A zakup samochodu i jego amortyzacja? Wyłóż 30-60 tyś. zł na biznes to zrozumiesz. Licencja, ubezpieczenia... Czysto to jest, jak podjedziesz na myjnię i posprzątasz (5-50 zł). Bezstresowo? Przejedź się w nocy z 2, 3-ma podpitymi typami do Sobieszewa albo na Stogi, będziesz miał bezstresowo. Ja myślę, że całe komentujące towarzystwo powinno założyć korporacje taksówkowe. Jest łatwo, przyjemnie, trafia się fortunę za darmo... Kupią nowe samochody w salonach i będą jeździć taniutko z powodu wolnego rynku.

        • 26 23

        • amortyzacja (4)

          głośne słowo , u mnie amortyzacja wychodzi okolo 10zl na miesiac, ty wiesz o czym piszesz ? Amortyzacje juz nie liczy sie od kilometra a % od wartosci pojazdu + wiek ,mniej wiecej moze wychodzic od okolo 5 - 500zł na miesiac w ekstremalnych warunkach. Oczywiście wszyscy tu piszą o ogóle braci taksówkarskiej -zawsze możesz stanowić wyjątek ale mówimy tu o stawkach za km + za trzasniecie twoimi drzwiami za 8,50zl ; chcesz powiedziec ze w trojmiescie sa najdrozsze licencje, samochody ??

          • 17 2

          • Amortyzacja to koszt. Głównie utraty wartości. Na taksówce auta tracą dużo, ciężko potem odsprzedać, w dowodzie widnieje wpis. Na marginesie: jeżeli auto "tumka" traci na wartości 10 zł miesięcznie, to co to jest? Zdalnie sterowany samochodzik? Bo teoretycznie to jest "coś" za ok. 1000 zł, jeżeli traci na wartości 120 zł rocznie. Nie dość, że księgowy, to jeszcze krezus.

            • 0 0

          • (2)

            tumek, ty nie jesteś tumek tylko TUMAN

            • 0 8

            • (1)

              ty jesteś burkiem

              • 3 0

              • hau hau

                • 0 0

        • myjka (1)

          co ty gadasz o myjce - wy bierzecie poltora litrowa butelke po nacie i caly wozek umyjecie i jeszcze zostaje wody na herbate - taka jest wasza myjka za 5-50 zł !!!

          • 27 6

          • Wy?

            Ładne uogólnienie. Jak skomentować? Że WY niepiśmienni dysortografowie bez szkoły i pracy nigdy nie nauczycie się prostej skądinąd zasady, że zdanie zaczynamy wielką literą? Mniejsza o to, walka z wiatrakami. Ale do rzeczy: jestem taksówkarzem i myję auto na myjni co 2-3 dni. Wydaję majątek, ale klienci (i ja też) lubią czyste auto. Dobrze ktoś napisał o kosztach, jak myję sam na tzw. bezdotykowej, kosztuje 5-10, komplet na ręcznej 50-100. Więc "tadex" nie pisz głupot. Nic lepiej nie pisz.

            • 0 0

        • To rusz (2)

          4 litery i sam umyj, odkurz i powoskuj. Brzuchol spadnie i zaoszczędzisz trochę :)

          • 27 8

          • "SAM UMYJ"

            I za kilka minut pojawią się panowie w mundurach z żółtą szachownicą. To mnie wyniesie więcej niż ta myjnia.

            • 2 0

          • Chamska odpowiedź (jak to u chama), ale Tobie odpowiem. Nie jestem taksówkarzem, ale paru dobrze znam. A więc mnie osobiście ta awantura nie dotyczy. I moja rada Ciebie też pewnie nie dotyczy, bo nie jeździsz taksówkami: nie jedź, przejdź się, tak jest zdrowo.

            • 2 0

        • w Gdańsku na taxi widziałem może z tuzin aut za > 40 tys.

          Więc nie gadaj bzdur! Złotówy jeżdżą "okularami", starymi "klinami", ba nawet niektórzy jeszcze "beczkami"! Nie wspomnę o padłach typu 15 letnie Audi czy Passat, bywa, że na Lanosach i Polonezach. To ma być flota za 2,70 zł/km? ŻART!! Większość z taksiarzy to lewusy i kanciarze (rżną obcokrajowców i znam z życia kilka przypadków ich lewizn na walutach, i zawyżonych taryfach), leniuchy - starzy SBcy, kryminaliści, którzy tylko do pierdzenia w fotel przy gazetce na postoju się nadają. Nadto pomocnicy sutenerów i gangusów, którzy nie pomogą klientowi, z ato krzywią się często za brak napiwku, albo jak poprosisz o pomoc. Są naturalnie chlubne wyjątki, ale jakoś dziwnie nieliczne w Gdańsku...

          • 11 3

        • z takimi cenami

          z takimi cenami to się sami bedziecie wozić. Nie zamierzam korzystac juz z uslug taxi bo te stawki są nierynkowe. Na szczescie mam przyjaciol ktorzy podwiaza mnie na zakrapiana impre i odwioza a innym razem ja bede tym niepijacym, na przekór zlotowce.

          • 12 0

        • tak, tak, tak biedaku...

          np. w warszawie wszystko jest tańsze... myjnie są tańsze i kolejek do nich nie ma, stresu nie ma, miasto mniejsze do ogarnięcia, samochodów sobie nie muszą kupować, ani licencji, ani ubezpieczenia opłacać, klienci są w wawie biedniejsi... pewnie dlatego w stolicy stawki są niższe niż w gdańsku!

          gratuluję korporacji lojalnego robola!

          • 17 0

      • A czy ktoś zmusza

        inżynierów po polibudzie, spawaczy czy górników do wykonywania tego co robią? Polacy tylko potrafią narzekać "on ma w porównaniu do mnie taką lekką pracę i więcej zarabia". Tylko dlaczego nie zmienią profesji i pójdą pracować w tym lekkim zawodzie za fortunę? Wtedy znalazło by się 100 argumentów.
        A tak na marginesie, to górnicy i spawacze mają trochę więcej niż tez taksówkarz, który się tu wypowiadał.

        • 3 0

      • Jaaasne. 12 godzin na d.... upał i spaliny wygoda jak diabli, bezstresowo szczególnie w nocy a jeśli chodzi o koszty napraw taksówkę można naprawić watą którą można kupić w tesco. Na co czekasz mądralo rub licencję i na miasto fru....zobaczyczysz jaki miód,

        • 3 1

      • (1)

        Tak mówią tylko ci którzy nie maja pojęcia o pracy taksówkarza. Kim ty jesteś? Może pogadamy o twojej pracy?

        • 7 18

        • a ty co, złotówa-parówa? pochwal się swoimi dokonaniami

          • 2 4

      • miejsce siedzenie zależy od punktu siedzenia.. Pracowałam 7 lat jako kierowca taksówki - bo dziecko często chorowało - mam wykształcenie wyższe i jestem kobietą... kolorowo nie było...

        • 16 1

      • Tak mówią tylko ci którzy nie mają pojęcia o zawodzie taksówkarza. A kim ty jesteś?? Może pogadamy o twojej pracy??

        • 7 14

    • (4)

      skoro jest Ci tak źle to zmień sobie na lepsze!! nikt nie karze być Ci taksówkarzem.. oj chyba w młodości nie chciało się uczyć i teraz jest się taksówkarzem ha ha ha

      • 17 4

      • (3)

        to może sam zacznij się uczyć,bo nigdy nie wiadomo jak skończysz i kim jesteś w ogóle,cwaniaczku ha ha ha.

        • 2 4

        • ja już nie muszę się uczyć, bo skończyłam studia a jeśli chcesz wiedzieć dokładnie to dwa kierunki a na swoją pracę nie mogę narzekać a to dlatego, że właśnie uczyłam się.. i co teraz na to mi napiszesz cwaniaczku ha ha ha

          • 1 1

        • (1)

          grunt to nie być taką parówą jak ty

          • 1 1

          • ~~

            ssij kij cieciu

            • 1 2

    • (1)

      fajnie to ja zapier... po 12h za 1270 netto

      • 0 2

      • frajer :-)

        • 1 0

    • wstydził byś się .... tak, to dużo złotówo

      • 0 1

    • 3200pln na miesiąc.. minus eksploatację wozu, to myślę, że i tak wychodzi wystarczająco. Sprzedawcy czy inne osoby za biurkiem nie mają nawet połowy tego co Pan zarabia.Ajj cóż - Polska jest krajem marudzącym i nie umiejącym doceniać tego, czego mają.

      • 0 2

    • (3)

      Jak ceny tanieją, to popyt się zwiększa - to ostatnio stwierdzili na A1,
      po czym... zwiększyli opłaty
      tak samo robia taksówkarze
      niedługo będzie konieczna nowa podwyzka

      w Gdańsku taksówkarze bazują jako alternatywa dla gdańskiej komunikacji miejskiej, to co sie dziwic?

      • 16 3

      • (2)

        a że komunikacja gdańska to wielka żenada, to sobie mogą pozwolić na taką "konkurencję" (bo naprawdę nietrudno być konkurencją dla komunikacji miejskiej w Gdańsku)

        • 0 1

        • uzytkownik (1)

          Jak to konkurencja? I to i to stoi w korkach?

          • 0 1

          • tylko taxi zamówisz sobie pod dom, a autobusy nie dość że kursy mają dziwnie godzinowo ustalane, to jeszcze linie są wyznaczone przez heroinistę na głodzie

            • 3 0

    • Szkoda słow (2)

      Kolego szkoda twoich nerwów prostaki i tak tego nie zrozumieja, ktos kto nigdy nie prowadził własnej firmy, tego nie zrozumie, a wiekszosc tutaj to dzieci na utrzymaniu rodziców, ktorzy maja wszystko za darmo i sie dziwia czemu nie chcesz wozic ich dupy za darmo. Popatrz kto najwiecej woła o zniżke ? Student i małolat ktorego stac na imprezowanie ale na powrót to juz nie ... Żenada

      • 8 24

      • w tyg. jezdze sporo taksówkami. bezpieczniej

        w tyg. jezdze taksówkami. Gdy będą droższe, na pewno ograniczę wypady taksówką podobnie jak samo jak przejazd autostradą za 17,50zł. Czy państwo jest przyjazne obywatelowi? raczej nie. Nie jest to w ich interesie.Tylko kasa, kasa, kasa.

        • 3 0

      • z treści Twej wypowiedzi drogi "Taksówkarzu" wynika Twój poziom intelektualny. Jednym słowem podstawówka!

        z poważaniem

        • 2 1

    • 3200 (1)

      To w jakiej firmie zlotowo jezdzisz... w CPN po 12 tysiecy zarabiaja....

      • 0 1

      • A kto ci

        takich bajek naopowiadal????
        Kazdy moze sobie pojsc na taksowke i zarabiac 12 000 HAHAHAHA
        Przez takie brednie wlasnie pelno zlotow bez znajomosci miasta co tylko na navi licza
        ==========
        Drozsze taksowki sa np w Sopocie o tym juz w artykule ani slowa hehe

        • 1 0

    • do lekcji gówniarzu (1)

      • 7 7

      • to co miesiąc tyle samo zarabiasz??

        • 0 0

    • każdy chciałby zarabiać za stanie 3200

      • 5 1

    • a co maja mowic inny ludzie gdzi epracuja po 12h dzienni czasem 7 dni w tygodniu za nawet nie 2000zl ? tez nie liczac exploatacji auta jakim jezdza lub nawet kominikacji miejskiej .

      kazdy walczy o pieniadz , to zrozumiale ale nie kazdy taksowkarz uczciwie .
      a tych uczciwych jest nie wielu - niestety

      • 7 2

    • od podzałku :) (1)

      • 4 0

      • przedziałku

        • 1 0

    • Klient nasz Pan" a korporacje taksówkowe

      prosta odpowiedz nie masz nakazu pracy. idż do innej i nie narzekaj.
      tworzyccie kartel . to tak jakby ograniczyć liczbę krawców. kelnerów czy policjantów. totalna komuna. każdy z was to homosovieticus do n tej potęgi.

      • 8 1

    • to dobrze zarabiasz jak na fizycznego

      • 6 0

  • kpina (2)

    ja w tami razie nie bede im dawac zadnych napiwkow, zlotowy z****ne

    • 0 3

    • To wal z trampka

      Pozdro

      • 0 0

    • spadaj

      • 0 0

  • córka taksówkarza (2)

    Najłatwiej krytykować nie mając w ogóle do czynienia z osobami które są taksówkarzami. Wszyscy tylko widzą to, że za przejechanie kilkukilometrowego odcinka trzeba zapłacić kilkanaście złotych, a nie patrzą na to co jest poza tym wszystkim. Każdy taksówkarz pracujący w korporacji co miesiąc płaci skłądkę która kosztuje kilkaset złotych, do tego ZUS, podatek, koszty benzyny i utrzymania samochodu...Średnio minimum 1500zł/mc. Do tego tu kasę fiskalną trzeba kupić, to taksometr dać do sprawdzenia itp. A jeszcze trzeba odłożyć, żeby raz na parę lat kupić nowy samochód...

    Mój ojciec wyjeżdza do pracy o 5 rano i wraca do domu o 22. Nie wiem czy dużo osób pracuje po 17 godzin dziennie i przez cały miesiąc zarabia po nieco ponad 3000zł z czego połowa idzie na stałe wydatki... Nie raz potrafi stać po 5 a nawet 7 godzin czekając na kurs i potem zarobić 9 zł...

    Najbardziej bawi mnie to, że Ci, którzy w ogóle nie korzystają z usług taksówek najgłośniej krzyczą, że znowu są podwyżki. Nikt nikomu nie karze z niej korzytsać... A to, że ceny by spadły wcale nie spowoduje tgo, że więcej ludzi zacznie nimi jeździć. Mamy kryzys, ludzie oszczędzają, najbardziej na dobrach luksusowych a takim jest przejazd taksówką.

    Jeszcze jedno. To, że ktoś jest taksówkarzem nie znaczy wcale, ze jest niewykształcony. Zdziwilibyście się ile osób jeździ na taksówce z wyższym wykształceniem. Powód jest jest jeden, za coś trzeba żyć...

    • 11 2

    • Brawo!!!

      Cała prawda Taxi Łódź

      • 0 0

    • Dziwne ze w innych miastach sie opłaca

      JW

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane