- 1 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (283 opinie)
- 2 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (129 opinii)
- 3 Nastolatkowie zginęli po 40-km pościgu (779 opinii)
- 4 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (106 opinii)
- 5 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (59 opinii)
- 6 Zniesiono zakaz wstępu do lasu w Gdyni (97 opinii)
Kłopoty kolejnej firmy budowlanej zagrożą ECS-owi?
Czy po upadłości Hydrobudowy Polska, która zarzuciła budowę Trasy Słowackiego, problemy innego wykonawcy wstrzymają budowę Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku? Informacje z mediów i wyniki z giełdowego parkietu nie pozostawiają złudzeń: Polimex-Mostostal, generalny wykonawca ECS, ma kłopoty.
Niepokojące informacje na temat warszawskiej spółki odbijają się na jej wycenie na giełdzie. Gdy we wrześniu 2010 r. firma podpisywała kontrakt na budowę Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku, jedna akcja Polimexu kosztowała ok. 4,40 zł. W tej chwili ich cena oscyluje wokół 80 groszy. W ciągu ostatniego półrocza kurs akcji zjechał o nieco ponad 50 proc.
Mimo to Polimex Mostostal przekonuje, że fakty nie mają wpływu na jej działalność budowlaną, także w Gdańsku. - Przedsięwzięcie realizowane jest według harmonogramu. Zamawiający przekazuje nam pieniądze za wykonaną pracę, a my wypłacamy je podwykonawcom- zapewnia Paweł Szymaniak, rzecznik prasowy Polimex-Mostostal.
Co o tych doniesieniach sądzą Gdańskie Inwestycje Komunalne, czyli spółka budująca ECS w imieniu miasta?
- Prace na budowie prowadzone są zgodnie z harmonogramem. Płatności na rzecz Polimexu przez Gminę Miasta Gdańska dokonywane są na bieżąco. Na podstawie posiadanych oświadczeń nie stwierdzamy też zaległości w płatnościach podwykonawcom - tłumaczy Aleksandra Jonczyk z zespołu prasowego GIK.
Siedziba Europejskiego Centrum Solidarności ma być gotowa w październiku 2013 r. Pierwsze szacunki kosztów budowy ECS wynosiły prawie 293 mln zł, z czego 242 mln zł miała pochłonąć budowa gmachu, a 50 mln jego wyposażenie. Jednak ostatecznie Polimex-Mostostal wygrał przetarg na tę budowę z ofertą wynoszącą 157 mln zł.
Lekarstwem na coraz większe problemy branży budowlanej ma być pomysł Ministra Gospodarki, wicepremiera Waldemara Pawlaka, który zaproponował częściową nacjonalizację upadających firm budowlanych. Polegałaby ona na tym, że kontrolę nad spółkami przejmowałaby Agencja Rozwoju Przemysłu, która restrukturyzowałaby je, a następnie kończyła realizowane wcześniej kontrakty. Po wybrnięciu z tarapatów należące do ARP akcje spółek trafiałyby na giełdę.
Miejsca
Opinie (218) 5 zablokowanych
-
2012-07-06 19:51
ecs zbędne
Na co komu to ECS,bo chyba po to żeby ten oszołom Guzikiewicz miał stanowisko portiera (przepraszam prawdziwych portierów) jak już zbraknie mu siły do rozrób.
- 1 2
-
2012-07-06 21:51
MOSTOSTAL
pracuje w budowlance czyli jestem PH..,od 2-3 lat moostostal zawsze robil problemy z platnościami podwykonawcom ile firm przez nic padlo...
- 0 1
-
2012-07-06 22:15
moja opinia
ZAORAĆ TO BADZIEWIE !!!!!
- 4 1
-
2012-07-06 22:30
cuda cuda ogłaszają....
- 1 1
-
2012-07-06 22:42
ECS- WYGLĄDA JAK BUNKIER,NIECIEKAWY!!!
- 5 0
-
2012-07-06 23:11
nie nacjonalizujcie firm budowlanych i nie wspierajcie bankow
może przez jakiś czas będzie chaos ale potem będzie NORMALNIE - nie będą składać nierealnych ofert , lobbyści wylobbuja przywrócenie odpowiedniej kary dla menadżerów co położyli firmy
- 3 1
-
2012-07-06 23:19
Pawlaku kto się obłowił? Donek patrzy przez palce?
tanio kupić akcje i drogo sprzedać hehe. KLD- specjalisty.
- 5 0
-
2012-07-07 01:16
debile wybrali swoich reprezentantów, co się dziwić? PO rzędzi, 100000 nowych urzędników na pasku tuska
i są efekty.
- 6 0
-
2012-07-07 08:52
Więcej przetargów gdzie decyduje najniższa cena i wszystkie firmy padną.
- 5 0
-
2012-07-07 16:39
kłopoty kolejnej firmy budowlanej!
Te kłopoty nie wzięły się z nieba - to wina ludzi zarządzających firmą - jak można składać ofertę na budowę w wysokości 65% przewidywanych kosztów przez inwestora? Ta oferta powinna być przez inwestora odrzucona już w momencie jej złożenia, bo była NIEREALNA !!!
Teraz Pan Prokurator powinien dobrać się do d*pki zarządzającym firmą - ale nie w Polsce - tu najwyżej znacjonalizujemy upadłą firmę. Nikt nie poniesie konsekwencji za głupotę i dalej już państwowa firma (i ci sami ludzie) będzie przynosiła następne straty- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.