- 1 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (43 opinie)
- 2 Marsz Równości. Będą utrudnienia w ruchu (712 opinii)
- 3 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (67 opinii)
- 4 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (94 opinie)
- 5 Kierowca prysnął gazem w radnego (343 opinie)
- 6 Kolejna kradzież z automatu paczkowego (201 opinii)
Kolej Metropolitalna dostanie więcej pieniędzy z Unii Europejskiej
85 proc., a nie jak wcześniej zapowiadano 50 proc. dofinansowania z funduszy unijnych otrzyma Kolej Metropolitalna. - Dzięki temu ta inwestycja to nie marzenie, tylko pewnik - cieszy się marszałek województwa. Jest też szansa na wyższy standard nowej linii.
- Aby trasa była opłacalna wystarczy nam 1,5 mln podróżnych rocznie. Tymczasem eksperci unijni uznali, że będzie ich sporo więcej - od 2,2 do 4,9 mln rocznie. To zwiększa naszą szansę na wyższą dotację - mówił nam we wrześniu Krzysztof Rudziński, szef spółki Pomorska Kolej Metropolitalna S.A., która prowadzi budowę KM.
Potwierdzenie tych informacji przywiozła do Gdańska minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. - Dajemy zgodę ministerstwa na taką dotację i zarekomendujemy ją Komisji Europejskiej. Procedury trochę potrwają, ale Pomorze może być niemal pewne tej dotacji - mówiła w środę rano na dworcu w Gdańsku minister Bieńkowska.
- To koniec mówienia o tej inwestycji w kategoriach spekulacji. Ta inwestycja to już nie marzenie, tylko pewnik - cieszy się marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk.
Film promujący budowę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Dzięki tej deklaracji wiadomo, że samorząd Pomorza, który jest głównym inwestorem Kolei Metropolitalnej musi zgromadzić wkład na 15 proc. inwestycji. Ile dokładnie? Trudno powiedzieć, bo w zależności od wyboru wariantu, KM może kosztować od 440 do 709 mln zł netto. O ile jednak wcześniej mieliśmy zagwarantowane 306 mln zł z funduszy europejskich, o tyle dziś ta kwota może wzrosnąć nawet do 520 mln, a to oznacza, że inwestor może zdecydować się na realizację droższego, ale bardziej dogodnego dla mieszkańców wariantu kolei.
Wariantów jest w sumie osiem, ale są trzy podstawowe. Pierwszy zakłada realizację szybkiego tramwaju, niezależnego od pozostałych środków lokomocji. Koszt budowy linii nie przekroczy wtedy kwoty ok. 440 mln zł.
Drugie rozwiązanie opiera się na realizacji taniej, jednotorowej kolei i połączenia z istniejącymi szlakami. Koszt budowy linii w tej formie pochłonie 448 mln zł, pod warunkiem, że pojechałyby tam pociągi wyposażone w lokomotywy spalinowe. Droższa o ok. 50 mln zł jest wersja uwzględniająca elektryfikację.
Trzeci wariant przewiduje połączenie kompatybilne z ruchem linii SKM i wykonanie dwutorowej trasy. Koszt budowy w tym wariancie jest najwyższy - sięgają 709 mln zł. Zawiera one dodatkowe podwarianty:
Wariant 3a - wspólny tor i dwusystemowe tramwaje
Na wysokości ul. Wita Stwosza tramwaj wjeżdżałby na tory KM, z których zjeżdżałby na wysokości ul. Rakoczego, gdzie wracałby na tory miejskiej sieci tramwajowej. Ten wariant wymaga jednak, by na tym odcinku poruszały się spalinowe lokomotywy - zabraknie bowiem miejsca na trakcję dla nich, gdy powstanie trakcja dla tramwajów.
Wariant 3b - osobne tory dla tramwajów i kolei
Wybudowanie na tym odcinku równoległych torów dla KM i dla tramwajów. Większy koszt budowy linii zostałby zrównoważony znacznie niższym kosztem zakupu taboru - wystarczyłyby zwykłe tramwaje i lokomotywy elektryczne dla kolei.
Połączenie na całej trasie KM między dworcem we Wrzeszczu a Gdynią powinno być gotowe w 2015 r. Możliwe że wcześniej, bo do wiosny 2012 r., uda się połączyć lotnisko w Rębiechowie z Gdynią.
Opinie (231) ponad 10 zablokowanych
-
2012-10-04 20:45
Błędy w artykule
Tramwaj dwusystemowy w pełnym wydaniu zasilany jest zarówno z trakcji tramwajowej jak i kolejowej więc wystarxczy trakcja kolejowa nad torami kolejowymi i trakcja tramwajowa nad torami tramwajowymi i nie potrzreba lokomotyw spalinowych - ktoś tu jest niedouczony. Zabacz w google hasło model Karlsruhe.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.