• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec z pstrokacizną i chaosem na elewacjach?

Krzysztof Koprowski
28 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Spójność w malowaniu była cechą rozpoznawczą zespołu punktowców realizowanych na Dolnym Mieście. Zdjęcie historyczne wykonano w 1965 r. Współczesne zdjęcie, ze względu na roślinność, wykonano z innego miejsca. Spójność w malowaniu była cechą rozpoznawczą zespołu punktowców realizowanych na Dolnym Mieście. Zdjęcie historyczne wykonano w 1965 r. Współczesne zdjęcie, ze względu na roślinność, wykonano z innego miejsca.

Biuro Rozwoju Gdańska oraz Referat Estetyzacji Miasta będą wspólnie walczyć w zakresie poprawy remontów elewacji, doboru ogrodzeń oraz chodników. W środę podczas ogólnodostępnej konferencji przedstawią planowane działania i regulacje. Część z nich jest już znana.



Koncepcja Regulacji Estetyki Miasta to nic nowego, bowiem prace nad dokumentem trwają już od kilku lat. Po próbie walki z reklamami i regulacji ich stosowania poprzez plany zagospodarowania, teraz urzędnicy będą starali się unormować malowanie budynków, sposób ich grodzenia, formę nawierzchni chodników oraz inne szczegóły, wpływające na odbiór przestrzeni miasta.

- Jest to kolejny etap i kontynuacja prac w ramach KREM-u. Dotychczas w planach zagospodarowania zapisy odnosiły się głównie do materiałów np. nakaz stosowania drewna, cegły czy dachówki w jej naturalnym odcieniu. Teraz pojawi się dodatkowy, nowy paragraf m.in. z zasadami kolorystycznymi, który pomoże mieszkańcom nie popełniać błędów przy remoncie budynków - wyjaśnia Edyta Damszel-Turek, koordynator zespołu KREM w Biurze Rozwoju Gdańska.

Nowy paragraf nie będzie oczywiście zawierał nakazów stosowania określonego koloru na elewacji, ale będzie obejmował zasady doboru barw i ich użycia. Przykładowo punkt ten może brzmieć tak: "kolorystyka powinna uwzględniać poziome i pionowe podziały elewacji oraz inne cechy charakterystyczne i detale budynku lub zespołu budynków".

Czy taka regulacja jest potrzeba?

- Dotychczas nie mieliśmy narzędzia prawnego, które pozwalało wymóc na właścicielach dobór odpowiedniego wzoru malowania. W efekcie pojawiały się najdziwniejsze wzory, często w pastelowych kolorach. W żaden sposób nie pasowały one do architektury budynku, na który były nanoszone. Dodatkowo często wspólnoty nie potrafiły się ze sobą porozumieć, co skutkowało brakiem koordynacji i chaosem kolorystycznym w obrębie ulicy lub nawet całego osiedla - przekonuje Michał Szymański, kierownik Referatu Estetyzacji Miasta w Urzędzie Miejskim.

Referat Estetyzacji, wchodzący w skład Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków, obecnie może jedynie przekonywać wspólnoty do wyboru odpowiedniego malowania. W ten sposób udało się skoordynować prace m.in. na budynkach wzdłuż al. Grunwaldzkiej naprzeciwko tzw. wysepki zobacz na mapie Gdańska czy ul. Rajskiej zobacz na mapie Gdańska.

- Na szczęście na ogół istnieje wola współpracy ze strony zarządców nieruchomości i projektantów. Niestety nieraz zdarzały się sytuacje, że projekty składane do naszego wydziału zawierały w sobie elementy obce dla danego stylu architektonicznego. Przykładowo, niedawno udało nam się przekonać do usunięcia kolorowych kwadratów z projektu nowego malowania budynku przy ul. Bolesława Krzywoustego zobacz na mapie Gdańska - dodaje Szymański.

Co ważne, nowe regulacje nie będą ograniczały możliwości realizacji tzw. murali ściennych. Tu nadal artyści będą mieli wolną rękę w zakresie swoich projektów.

W planach zagospodarowania pojawić się mają dodatkowo zapisy dotyczące nawierzchni chodników w przestrzeniach publicznych, a więc materiału, z jakiego będą mogły być realizowane. Planuje się wprowadzić również regulacje ogrodzeń pod kątem materiałów (w tym nakaz grodzenia wyłącznie w formie żywopłotów) i wysokości. Warto pamiętać, że już teraz wiele planów zakazuje używania ogrodzenia w formie prefabrykatów betonowych.

Oprócz regulacji prawnych, przygotowano materiały informacyjne. Wydana zostanie broszura z przykładami dobrych praktyk w zakresie estetyki budynków (prezentujemy ją pod artykułem) oraz opublikowane zostanie pełne opracowanie tej problematyki na stronie internetowej Biura Rozwoju Gdańska.

Wypracowane w ramach KREM-u zapisy będą wprowadzane stopniowo do nowych planów zagospodarowania przestrzennego. Nie będą one ingerowały oczywiście w istniejące już elewacje lub tam, gdzie istnieje plan zagospodarowania i nie trwają prace nad jego aktualizacją (w myśl zasady, że prawo nie działa wstecz). To oznacza, że na efekty działań urbanistów i Referatu Estetyzacji przyjdzie nam jeszcze poczekać.

W środę, 29 października, o godz. 17 w Europejskim Centrum Solidarności zobacz na mapie Gdańska (wejście do budynku za historyczną bramą nr 2) zaplanowano otwarte spotkanie dla mieszkańców z prezentacją prac nad KREM-em oraz propozycją zapisów w nowych planach zagospodarowania.

- Na obecnym etapie KREM-u wciąż jeszcze czekamy na uwagi i opinie mieszkańców, które będą pomocne w ostatecznym sformułowaniu ustaleń do stosowania w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego - informuje Damszel-Turek.

Uwagi można kierować do Biura Rozwoju Gdańska listownie (ul. Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk) lub pocztą elektroniczną na adres brg@brg.gda.pl w terminie do 14 listopada br.

Miejsca

Opinie (150) 1 zablokowana

  • Rozległa kolorystyka budynków.. (6)

    ..to mały pikuś do wciąż okropnych reklam i banerów... zalewających całe Trójmiasto.

    • 235 5

    • Wystarczyłoby znaczaca opodatkowac reklamy. Bez względu ile płacą właścicielowi miejsca gdzie wisi reklama, dodatkowo do kasy miasta/gminy 100 zł za sztukę małej i 1000 wielkiej i 10000tyś wielkie. Miesięcznie. Zaraz by się przerzedziło.

      • 4 0

    • (2)

      ciekawe czy ten wydział zajmie się tymi mordami na każdym płocie i słupie

      • 6 0

      • (1)

        okres przedwyborczy juz tak ma, te plakaty( choć zgadzam się ze paskudne i w porażającej ilości) niedługo po wyborach znikają a elewacje sa na lata

        • 1 1

        • mam nadzieję, bo po ostatnich wyborach plakaty wisiały na osiedlu jeszcze pół roku aż się całkiem zniszczyły, dopiero ktoś je pozdejmował.

          • 1 0

    • (1)

      Szczególnie teraz. p******o tych kretynów z tymi plakatami do reszty. Na każdym słupie przynajmniej jedna morda :|

      • 45 0

      • To my! Twoi przyszli przedstawiciele, najladniejsi i najmadrzejsi ze wszyskich, dbajacy wylacznie o interes spoleczny i o to, zeby zylo ci sie lepiej!

        • 7 1

  • Okna (5)

    A może ktoś pomyślał by o przepisach regulujących wymianę okien.W pięknych kamienicach i nie tylko np.na jednym pietrze jest kilka rodzajów okien,także czasami w innym kolorze.Tak zeszpeconych budynków nie widziałam w żadnym cywilizowanym kraju,a Polska przecież uważa się za Europę.
    Co na to urzędnicy,architekt miasta.Tu jest wolna amerykanka jak ze wszystkim!

    • 32 4

    • Nie do końca się zgodzę....kupuję mieszkanie za kupę kasy, wkładam równie dużo w remont, to mam prawo np do okien drewniany, w kolorze np ciemnego dębu, które do tego będą miały delikatnie przyciemnione szyby. Wydaję swoje pieniądze, we własnym mieszkaniu i nikt nie ma prawa mi mówić jaki kolor mają mieć ramy okna. To, że Kowalskiego z dołu nie stań na ładne okno i ma zwykłe białe, obdrapana, to nie znaczy, że ja muszę mieć identyczne.

      • 2 3

    • zamiast wydawać kase np. na portrety Adamowicza i innych

      mógłby UM wspomóc wymieniających okna na drewniane lub tych, którzy chcieliby odnowić stare...nie chodzi o pokrycie kosztów, tylko różnicy w cenie miedzy plastkiem a drewnianymi.

      • 3 0

    • Prawda (2)

      Dobrze, że o tym wspomniałeś. Jak można tak szpecić budynki?

      • 4 0

      • Można, można w Oliwie to standard. Wymienia się zabytkową stolarkę okienną, drzwi i wstawia plastiki. Mieszkałam jakiś czas na zachód od tego grajdoła to wiem, że tam się chucha i dmucha na stare zardzewiałe zawiasy i gwoździe o drewnie, zabytkowych schodach, piecykach, grzejnikach nie wspominając. Są całe giełdy z tym co "bogaci" Polacy wywalają bezmyślnie na śmietnik. Żal....
        Dodam jeszcze ze w zabytkowych dzielnicach Gdańska normą stało się wstawianie okien bez szprosów. Ziejące okienne dziury wyglądają jak po wojnie.

        • 6 0

      • Jeżeli budynek nie jest pod opieką konserwatora i jest jedynie moją własnością to mogę sobie na nim namalować kupę i nic miastu

        do tego. Miasto może najwyżej napisać że mu sie to nie podoba i nie polubić mej kupy na facebooku.

        • 7 7

  • Trzeba przyznać (5)

    Te zdjęcia bloków pomalowanych w spójne palety podobnych kolorów są bardzo estetyczne. Ale z drugiej strony trochę nudne. Mimo wszystko podoba mi się parcie ku estetyzacji.

    • 85 8

    • (4)

      Zgadza się.

      Rolety też powinny być pod kolor bloku :]

      • 11 2

      • (3)

        a żebyś wiedział/a ze tak - od razu blok wyglądałby lepiej. A nie tu ciapki, tam kwiatki a w kolejnym misie

        • 3 2

        • Alternatywy 4...

          - Dozorca Anioł :" Widziała Pani jakie ja powiesiłem zasłony?"
          - Ewa: " Nooo - zielone chyba..."
          -D.: "Zielone! A Pani jakie wiesza?"
          -E: " Brązowe"
          -D: No właśnie -brązowe!!! i jak to wygląda? JAK stolec W LESIE"...

          • 10 0

        • A ja mam w paski.... (1)

          I tak mi się podoba

          • 3 0

          • niewątpie...

            • 0 0

  • Oczywiście racja... ale...

    Wszystko jest ładnie na slajdach i w bzdurnym wywalaniu pieniędzy na jakieś tam opracowania... Stado urzędasów się pasie za nasze pieniądze i se wypisują co ładne, a co ich zdaniem brzydkie... Tak się składa, że jestem właścicielem jednego z budynków wskazanym na slajdach z wielkim, czerwonym minusem. Oczywiście planując remont elewacji również starałem się zwracałem uwagę na kolorystykę i jednolity wygląd całości kamienicy ale sąsiedzi (staruszkowie po 90 lat) w odpowiedzi na moje prośby aby się dogadać, pomalować, zrobić to wspólnie odpowiadali mi tylko jedno - nie stać nas na żadne zmiany. I ja ich rozumiem... Tak jak mają od 30 lat tak mają... Ja nie powiem im, że mają nie jeść, albo leków nie wykupić bo musi ładnie dom wyglądać. Lepiej niech Ci z urzędów, pomogą dotować inicjatywy ujednolicania i upiększania miasta, a nie tylko siedzą i bredzą... Opracujcie plan wsparcia i dotacji skierowany nie tylko do wspólnot ale również do właścicieli prywatnych. Zapewniam, że każdy właściciel skorzysta i sam (bez nakazów, zakazów, i innych bzdur) z chęcią przemaluje elewacje czy zmieni płot. Chcemy mieć piękne osiedla i dzielnice ? Za darmo - można tylko o tym pomarzyć...

    • 5 1

  • Jak za komuny

    Wszystko jednakowe.

    • 4 6

  • Bardzo dobry pomysł

    Nie mogę znieść jak np.: na Wajdeloty całą kamienicę pomalowano na tragiczny różowy, a obok jest kamienica w klasycznym kolorze gołębim, zaś kawałek dalej znów bardzo ładna elewacja kamienicy na rogu Wajdeloty i Wallenroda. Po prostu kto wybiera takie pastele. Już dawno powinny być narzucane odcienie chociażby przez konserwatora zabytków.

    • 8 1

  • Ładne (4)

    Mi się podobają takie kolorowe osiedla, przynajmniej miło się patrzy i człowiek tak szybko deprechy nie dostanie. Bloki same w sobie są ponure i depresyjne więc czemu by jeszcze miały być dodatkowo brzydkie i smutne......

    • 15 25

    • nie zrozumieli niektórzy... (1)

      jezu ludzie, przecież nie chodzi o to żeby było niekolorowo tylko spójnie i etetycznie! nie wyklucza to użycia ciekawych kolorów.

      • 1 2

      • wszystkim nie dogodzisz; dla jednych wystarczy że kolory będą spójne i estetyczne; dla innych jedyny słuszny kierunek to wrócić do szaro burych kolorów betonu, bo tak lubią.
        Wystarczy poczytać oceny bloków z ul. Powstania styczniowego - tu podane za wzór, ale są osoby które uważają że takie rozwiązanie to nuda...

        • 2 1

    • dzizes...

      Jeśli Ty Aniu uważasz, że takie kolorowanki są ładne, to aż boję się myśleć co w Twoim słowniku może być piękne albo śliczne...

      • 1 3

    • stonowane nie znaczy smutne

      • 7 2

  • Popieram regulowanie estetyki miasta (3)

    Trzeba pamiętać o spójności architektury i otoczenia w mieście. Zbyt różnorodne, a przede wszystkim pstrokate i infantylne elewacje burzą poczucie estetyki i ładu w wielu miastach w Polsce.

    • 98 22

    • (2)

      Ciekawe kto "minusuje" normalne wypowiedzi...hmm...

      • 8 4

      • hmm (1)

        zapewne człowiek, którego wąskie horyzonty nie pozwalają na zrozumienie tak trudnych zagadnień jak przestrzeń publiczna, wspólne dobro, estetyka, porządek itd...

        • 3 2

        • bo sam ma bordowo-zielone mieszkanie...

          • 2 2

  • Czas najwyższy..!!! bo to co widac to koszmar jakiś..aż bolą oczy

    • 5 1

  • DAŁEM 300 TYŚ ZA MIESZKANIE

    i teraz miasto mi powie na jaki kolor mam pomalować -SUPER

    • 3 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane