• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersje wokół zabudowy na Witominie

Patryk Szczerba
8 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Obawy witominian przed planowaną zabudową
Na działce, gdzie ma powstać pawilon handlowo-usługowy funkcjonuje obecnie m.in. wypożyczalnia przyczep i stoiska z odzieżą. Na działce, gdzie ma powstać pawilon handlowo-usługowy funkcjonuje obecnie m.in. wypożyczalnia przyczep i stoiska z odzieżą.

Gdynia chce pozwolić zbudować na Witominie w okolicach skrzyżowania Witomińskiej, Rolniczej i Kieleckiej zobacz na mapie Gdyni dwa nowe budynki: pawilon handlowo-usługowy oraz obiekt przeznaczony na działalność gastronomiczną. - Rozumiemy to, ale przerażają nas gabaryty obiektów, które są planowane w okolicy - odpowiadają mieszkańcy sąsiednich budynków.



Rozbieżne interesy

Czy miasta, uchwalając plan zagospodarowania, biorą pod uwagę w równym stopniu głos mieszkańców i inwestorów?

Procedura uchwalania planu miejscowego dla okolic ul. Rolniczej i Chwarznieńskiej zobacz na mapie Gdyni trwa już kilka miesięcy. Projekt w ostatnich dniach został po raz trzeci wyłożony do publicznego wglądu. W historii Gdyni taka sytuacja miała miejsce tylko raz. Powodem są rozbieżne interesy mieszkańców oraz inwestorów, którzy zgłaszają uwagi i wnioski do prezentowanych wersji.

Na terenie zobacz na mapie Gdyni, który obejmie plan, budowany jest już pawilon handlowy - zgodnie z decyzją urzędników z listopada 2012 roku. Prace poprzedziła wycinka drzew. Pozwolenie na nią inwestor otrzymał 15 marca 2015 roku (wniosek złożono w 2013 roku). Kilka dni później drzewa zniknęły. W zamian, do grudnia 2016 roku, ma zostać nasadzonych 59 nowych, które mają zrekompensować powstałe w wyniku budowy marketu straty. Mieszkańcy po raz pierwszy z projektem planu miejscowego uwzględniającym wycinkę oraz planowaną inwestycję zapoznali się 31 marca.

Dyskusja o projekcie trwa już dziewięć miesięcy. W ostatnich dniach odbyło się trzecie spotkanie z mieszkańcami na temat proponowanych rozwiązań. Największe kontrowersje wzbudzają dwie inwestycje: planowany w sąsiedztwie budowanego marketu zobacz na mapie Gdyni pawilon handlowy oraz drugi obiekt, który ma znaleźć się w przy ul. Bursztynowej zobacz na mapie Gdyni. Tam planowany jest budynek gastronomiczny lub biurowy z wykorzystaniem miejskich działek.

W pierwszym przypadku o zgodę na budowę już od dłuższego czasu wnioskuje właściciel działki, który kupił teren od Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. M.in. z tego powodu miasto musiało przesunąć wiatę przystankową. Ponad rok temu na działce zaczęła działać wypożyczalnia przyczep, ale nie tylko. Przy okazji pojawiło się też ogrodzenie oraz budka z gastronomią, a także prowizoryczne kramy, przy których w ciągu dnia odbywa się handel tuż obok działającego przystanku.

Zamiast przyczep - pawilon

Większość mieszkańców podkreślała, że to nic więcej jak tylko prowizoryczny bazar, urzędnicy z pytaniami o legalność działalności odsyłali do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Właściciel tłumaczył, ze teren został przeznaczony na parking i taką funkcję pełni (pojazdy razem z przyczepami są na kołach), nie ukrywając, że chciałby postawić tutaj budynek handlowo-usługowy. Na to nie było zgody urzędników.

Ta pojawiła się w projekcie planu zagospodarowania, który dopuszcza na działce zabudowę mieszkaniową do 11 metrów (3 kondygnacje naziemne) lub do 7 metrów (2 kondygnacje), w przypadku zabudowy usługowej z dachem płaskim. Mieszkańcy nie ukrywają obaw związanych z takimi parametrami budynków, które w pierwszej wersji były dla zabudowy usługowej dla nich korzystniejsze (do 6 metrów i 1 kondygnacja).

- Przy takich parametrach zostajemy pozbawieni słońca. Poza tym pewnie szybko okaże się, że wokół będą walały się śmieci. Nic nam po projektowanym pasie zieleni, skoro pod budynkami będziemy mieli mur - nie ukrywają obaw mieszkańcy budynku przy ul. Strażackiej, który sąsiaduje z działką.
Urzędnicy tłumaczą, że przepisy związane z nasłonecznieniem zostały zachowane, dodając, że konieczny był kompromis.

- Planowany pawilon został odsunięty od sąsiadującej zabudowy. Dzięki temu, że stał się węższy i pojawi się tam droga dojazdowa m.in. do okolicznego budynku, zezwoliliśmy na wniosek inwestora na zwiększenie parametrów wysokościowych o jeden metr i jedną kondygnację - opowiada Marek Karzyński, dyrektor biura planowania przestrzennego w Urzędzie Miasta Gdyni.
Zamiast stacji benzynowej - gastronomia

Na zabudowę czeka działka przy ul. Bursztynowej. To tutaj miała stanąć stacja benzynowa, której budowę zablokowali skutecznie mieszkańcy. Na zabudowę czeka działka przy ul. Bursztynowej. To tutaj miała stanąć stacja benzynowa, której budowę zablokowali skutecznie mieszkańcy.
Obaw nie ukrywają też mieszkańcy ul. Bursztynowej, przy której planowana jest zabudowa. Może pojawić się tu gastronomia lub biura, a do stworzenia parkingów wykorzystane zostaną sąsiednie miejskie działki.

- Rozumiemy, że inwestor chce zbudować tam nowy obiekt i nie mamy nic przeciwko, ale przerażają nas parametry budynków. Będą mogły mieć do 9 metrów, dwie kondygnacje i 30 proc. powierzchni zabudowy. Tymczasem w 2014 roku warunki zabudowy zostały wydane na dom jednorodzinny z usługami i biurami. Widać, że miasto krok po kroku spełnia żądania właściciela, dając mu m. in. szansę na stworzenie miejsc postojowych - wyjaśnia Roman Tomaszewski, jeden z mieszkańców ul. Bursztynowej.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy spór mieszkańców z urzędnikami o ten teren. Od 2008 roku rozgrywała się batalia prawna o dopuszczenie w tym miejscu budowy stacji benzynowej. Miasto rok wcześniej wydało pozytywną decyzję w tej kwestii. Mieszkańcy zwrócili się do prokuratury o zbadanie, czy decyzja była zgodna z prawem. Gdańska prokuratora wstrzymała i zaskarżyła ją, odsyłając do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten uchylił w lipcu 2008 roku zaskarżoną przez Prokuraturę decyzję prezydenta Gdyni, określając, że nie może być wykonana, w uzasadnieniu wykazując naruszenie prawa i liczne uchybienia natury formalnej. Półtora roku później stanowisko podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny po wniesionej przez inwestora skardze kasacyjnej.

Miasto, pomne doświadczeń z poprzednich lat, wykluczyło po wnioskach mieszkańców budowę warsztatów i stacji benzynowych, które mogłyby powodować nadmierny hałas i ruch samochodów, określając ściśle przeznaczenie terenu.

- Dopuściliśmy jedynie gastronomię lub biura, z bardzo rygorystycznymi warunkami dotyczącymi parkingów [15 miejsc postojowych dla 100 m kw. powierzchni sali - dop. red.]. Inwestor rzeczywiście będzie mógł w celu budowy miejsc postojowych wykorzystać miejskie działki, które mogą zostać - po wykupieniu - zaadaptowane na ten cel - informuje Karzyński.
Uwagi do 20 października

Niewykluczone, że konieczne będzie kolejne wyłożenie, bowiem do Urzędu Miasta już wpływają kolejne uwagi od mieszkańców, tym bardziej, że wątpliwości także w innych kwestiach nie brakuje. Część z nich dopiero teraz zapoznaje się projektem z planu zagospodarowania dla tej części Witomina, niektórzy zapowiadają po raz kolejny walkę na drodze prawnej.

Termin składania uwag mija 20 października. Z projektem planu można zapoznać się na stronach internetowych Urzędu Miasta.

Miejsca

Opinie (138) 5 zablokowanych

  • lepiej pawilon niż kolejne (3)

    Biedronka czy Lidl. Polacy też chcą zarabiać na handlu

    • 135 21

    • PEPCO (1)

      Nie, Lidl i Biedronka tylko PEPCO

      • 16 12

      • Ten przecinek to po co?

        Zupełnie zmienił sens tego co chciałeś napisać

        • 26 0

    • A w pawilonie

      Biedronka

      • 47 9

  • proste jak druuut

    To jest plan na wieksza skale...niedlugo jednostce konczy sie dzierzawa i nie będzie przedluzana wiec zrownaja ja z ziemia i powstana 2-3 witawy, wiec markecik i pawilony beda miały wzięcie...jeszcze wspomnicie moje slowa. Nie jest przypadkowe to ze na terenie portu wojennego jest budowany koszarowiec do kompanii reprezentacyjnej....

    • 42 0

  • naiwni

    tu chodzi o pieniądze,i właśnie ci co je mają będą mogli mieć w tych budynkach swoje miejsca,czynsze będą tak wysokie,że żaden handel poza "sieciówkami"się nie utrzyma,za to będzie kilka nowych oddziałów banków.

    • 35 6

  • Buractwo na całego. (2)

    Ktoś kupił za kilka milionów ziemię w centrum dzielnicy z wieżowcami, a barany z klitek o powierzchni w zakresie 15 do 50 m kw. (takie są mieszkania w blokach spółdzielni Bałtyk) zielenieją z zazdrości i tupią nogami. Moim zdaniem, właściciel tej ziemi powinien postawić to, co mu się zamarzy. Dość tego torpedowania inwestycji przez popaprańców, którzy uważają że jak kupili mieszkanie w spółdzielni 40 lat temu, to nic wokół nie można zmieniać. Stacja benzynowa - źle, usługi - źle, mieszkania -źle, gastronomia - tez źle... Żałośni są ci ludzie...

    • 51 31

    • (1)

      Piesek deweloperów robiący wpisy na śmieciówce?

      • 18 6

      • żałosny, to ty jesteś buraku

        • 7 15

  • Oby te inwestycje

    nie przynosiły zysku! Niech zarosną zielskiem!

    • 29 18

  • budujo źle, nie budujo też. a było tam kościoła postawić, by po kłopocie pylo. (1)

    • 83 30

    • Mohamet

      Nie bój sie misiu, niedlugo bedziesz mial tam meczet i na pewno bedziesz szczesliwy;)

      • 13 11

  • a na przeciwko Witawy, obok ryneczku (3)

    niebawem wyrośnie 10- cio piętrowiec....

    • 46 13

    • 7 nie 10 w tym uslugi i handel wiec sprawdz zanim kolejną głupote napiszesz

      • 17 10

    • Są juz gotowe wizualizacje 10-cio pętrowca??

      Można je gdzieś zobaczyć?
      Jedni mówią, ze bedzie miał 7 pieter inni 10?
      7 lub 10 wlacznie z częsćią uslugową?
      Ma ktos szersze informacje?

      • 25 0

    • I bardzo dobrze !

      • 7 23

  • Kto lubi pierogi i szuka tanich gaci kupuje na Rolniczej i polak się bogaci.

    • 31 22

  • Ten system to patologia. Z pozycji inwestora to jakas porażka. Radni uchwalają plany (3)

    i kto ma wtyki zrobi plan pod siebie. W sumie radni to amatorzy, a i tak koncepcji rozwoju miast tyle co ekspertów. Do tego protest kilku osób. Powiedzmy że kupię teren albo wyludnione miasteczko i będę chciał zbudować miasto idealne myślicie że to możliwe w tym chorym kraju ..

    • 83 10

    • ... (1)

      Dla mnie kpiną jest to, że będąc właścicielem działki muszę słuchać narzekania tych starych grzybów, które najchętniej wszystko co nowe by zablokowały.
      Czują się panami okolicy w swoich PRLowkich blokowiskach.
      Momentami wygląda to tak jakby inwestor mógł wybudować na działce tylko to, na co zgodzą się, albo czego zażyczą sobie te cebulowe dziady.

      • 33 22

      • "Czują się panami okolicy w swoich " - to chyba dobrze że czują się gospodarzami miejsca w którym mieszkają. Poza tym w tych budynkach które pogardliwie nazwałeś PRLowkimi blokowiskami mieszkają ludzie w różnym wieku.

        • 19 6

    • Siewierz Jeziorna jakoś na razie idzie.

      • 13 5

  • witawa

    Fajna dzielnica tylko te graffiti klubowe na kazdym rogu delikatnie ja szpeci plus kilku oszolomow dracych ryja po nocach arka gdynia...

    • 37 19

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane