• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koronawirus: Przyjazd turystów nie wpływa na zakażenia

Ewa Palińska
1 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Raporty sanepidu są jednoznaczne: nie ma ognisk koronawirusa spowodowanych większą liczbą turystów na Pomorzu. Raporty sanepidu są jednoznaczne: nie ma ognisk koronawirusa spowodowanych większą liczbą turystów na Pomorzu.

Wbrew obawom wielu osób odmrażanie gospodarki i napływ turystów z innych regionów Polski nie zwiększyły liczby nowych zakażeń na Pomorzu. Niewielkie nowe ogniska pojawiły się w lokalnych firmach i to bynajmniej niezwiązanych z branżą turystyczną.



Raport Sanepidu z 1 lipca. Brak zakażeń na Pomorzu



Czy cieszysz się, że turyści tak licznie odwiedzają Trójmiasto?

Po tygodniach przymusowego zamknięcia w domach Polacy entuzjastycznie podeszli do możliwości powrotu do wcześniejszej, upragnionej codzienności. Rząd obostrzenia zdejmował stopniowo, dając czas na przystosowanie się do nowych warunków.

Spragnieni normalności Polacy nie zamierzali jednak wracać do niej powoli. Chcieli jej zasmakować natychmiast. Dlatego postanowili zrekompensować sobie czas spędzony w izolacji wypadami nad morze czy na Kaszuby. Długie weekendy i ładna pogoda dodatkowo temu sprzyjały.

Pomorze żyje z turystów, więc taki stan rzeczy powinien nas cieszyć. Entuzjastycznie do przyjazdu gości z innych rejonów Polski podeszły jednak głównie osoby z branży turystycznej, liczące na możliwie szybkie zrekompensowanie poniesionych strat. Część mieszkańców Trójmiasta, z obawy przed zakażeniami, turystów u siebie widzieć nie chciała.

Serce i rozum zapraszają Ślązaków na Pomorze



Obawy przed "zakażeniami z Polski" nie sprawdziły się



Okazało się, że te obawy były bezpodstawne. Ponad dwa tygodnie od długiego weekendu czerwcowego liczba wykrytych zakażeń koronawirusem na Pomorzu wzrosła nieznacznie. Poza małymi odchyleniami - pozostaje od co najmniej dwóch miesięcy na stałym poziomie.

Skoki na wykresie, dokumentujące większą liczbę wykrytych zakażeń, nie dotyczą turystów ani osób mających z nimi największą styczność.


W czerwcu wykryto ogniska:

  • u producenta rolnego - 7 przypadków zakażenia u  pracowników sezonowych (spoza Unii Europejskiej), powiat kartuski,
  • w dwóch zakładach - 20 przypadków zakażenia (w tym 15 pracowników), powiat malborski, powiat gdański,
  • rodzinne, związane z wizytą osoby z południa Polski - 4 zakażenia, powiat bytowski,
  • rodzinne, po wizycie na weselu na Podlasiu - 5 zakażeń, powiat starogardzki.


Mało zachorowań na COVID-19 w Trójmieście. Sytuacja jest stabilna




Skoro zatem dane potwierdzają, że napływ turystów nie ma wpływu na zwiększenie liczby wykrywanych zakażeń, nie pozostaje nam nic innego, jak zaapelować o częste i chętne odwiedzanie Pomorza, bo po przestoju gospodarczym jest co nadrabiać. Na chwilę obecną to odrabianie strat idzie powoli. Przez dwa długie weekendy - majowy i czerwcowy - Trójmiasto wprawdzie przeżywało turystyczne oblężenie, jednak obecnie wzmożonego ruchu nie widać, choć wakacje już się rozpoczęły.

Kolejne etapu odmrożeń nie spowodowały wzrostu liczby wykrytych zakażeń koronawirusa na dobę. Drobne odchylenia dotyczą ognisk, którymi okazały się lokalne firmy bądź domy pomocy społecznej. Kolejne etapu odmrożeń nie spowodowały wzrostu liczby wykrytych zakażeń koronawirusa na dobę. Drobne odchylenia dotyczą ognisk, którymi okazały się lokalne firmy bądź domy pomocy społecznej.

Zakażeń niewiele, ale epidemia trwa. Dbajmy o siebie



Miejmy tymczasem na uwadze, że epidemia nadal trwa i stosujmy się do zalecanych zasad bezpieczeństwa. Dla dobra własnego i innych. Nawet jeśli maseczki nie chronią przed zakażeniem koronawirusem, to ograniczają transmisję wirusów przenoszonych drogą kropelkową. Dezynfekowanie rąk również powinno wejść nam w nawyk.

Wirus łaskawy dla Pomorza, ale nie wolno go lekceważyć



Wśród nas jest spore grono buntowników, którzy podważają sens noszenia maseczek i nosić ich nie zamierzają. Apeluję jednak do nich, aby spokornieli i dali się namówić! Nawet jeśli nie wierzymy w skuteczność ochrony, to pamiętajmy, że dookoła jest wiele osób, które zachorowania panicznie się boją. Widok człowieka bez maski jeszcze ten strach potęguje.

Lekarz na sali operacyjnej wytrzymuje w maseczce nawet kilkanaście godzin. Również ten chorujący na astmę. I daje radę. Bierzmy z niego przykład i nie szukajmy sobie naciąganych wymówek.

Opinie (323) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Drogi autorze!!!
    Może zamiast namawiać osoby które nie noszą masek, aby je nakładali bo inni się boją, to lepiej napisać artykuł aby przekonać tych bojących się że żadnej pandemii nie ma!!!! Że to wszystko to manipulacja!!!!! Czy Wy ludzie tego serio nie widzicie!!???

    • 11 24

    • Za to jej nie zaplacą!

      • 9 0

  • Propaganda (1)

    Kto jest sponsorem tego artykułu? Przecież wiadomo, że na plaży wszystko się miesza. Ja sam mieszkam nad morzem, ale na plażę się nie wybieram - po co ryzykować.

    • 25 9

    • Dziś na ponad dwa miliony ludzi zero zarażeń. Śmiertelne ryzyko jak nic!

      • 6 1

  • w Szwecji bez obostrzeń, a w najgeściej zaludnionej częsci (11)

    czyli Sztokholmie tylko 6 procent ludzi ma przeciwciała. Co to oznacza? Przecież ten wirus miał taki wysoki współcyznnik R zarażalności. Jakos to wszystko jest mało logiczne.

    • 15 8

    • Byłeś w Szwecji ? (2)

      Wiesz jaka jest gęstość zaludnienia tam ? Tam są takie zad***a że przez tydzień możesz chodzić i nikogo nie spotkasz...

      • 5 8

      • w Sztokholmie?

        • 6 2

      • Toć wyraźnie napisał, że chodzi o Sztokholm. W całej metropolii prawie 2,5 mln mieszkańców. Z pewnością przez tydzień nikogo nie spotkasz.

        • 2 1

    • Przeciwciała znikają po przechorowaniu tego bardzo szybko, więc mit odporności stadnej już dawno upadł.

      • 3 1

    • (4)

      Szwecja jest w czołówce jeżeli chodzi o śmiertelność z powodu Covid-19 na milion mieszkańców. Podobnie jak inne kraje, które nie wprowadziły drastycznych obostrzeń. To są fakty.

      • 4 7

      • (3)

        Obecnie w Szwecji jest mniej zgonow niz w Polsce. Bez tego calego cyrku co u nas.

        • 5 4

        • (2)

          Heheheh - "obecnie" . Od początku pandemii śmiertelność na milion mieszkańców w Szwecji jest 13 razy większa niż w Polsce.

          • 4 5

          • ale chodzi o zaraźliwość, o współcyznnik R (1)

            a nie śmeirtelność. Pytam jak to możliwe, że tak zaraźliwy wirus bez obostrzeń sprawił, ze tylko 6 procent mieszkańcó Sztokholmuma przeciwciała.

            • 4 3

            • A ile byś oczekiwał, by epidemię traktować poważnie ?
              Przyjmując, że średnia śmiertelność wynosi 5%.

              • 0 5

    • Szwecja spi na ropie ma wy.... na amerykanskie kombinacje z ochladzaniem swiatwowej gospodarki.

      • 2 0

    • W Szwecji nie ma obostrzeń, są zalecenia. Ludzie do wielu z nich się stosują.

      • 1 0

  • Jak ma wpływać coś co nie istnieje.

    • 9 7

  • Wszsytko dzięki przejściowemu zamknięciu lasów. To obroniło kraj przed zbrodniczym wirusem (6)

    • 30 5

    • Nadal uważam, że to półśrodki (2)

      Nie dano Straży Leśnej uprawnień do natychmiastowego rozstrzeliwania band reakcyjnego bezmaseczkowego podziemia i na pewno odczujemy tego skutki! (za dwa tygodnie oczywiście)

      • 10 2

      • (1)

        ta
        przy kazdej sciezce do lasu powinno byc stanowisko wyposazone w rkm z dobrze wyszkolonymi zolnierzami sil specjalnych a przy tym pozbawionych jakilkolwiek skrupolow

        • 3 0

        • zolnierzami sil specjalnych???

          ja bym postawił na terytorialsów, lepiej wyszkoleni i wyposażeni...

          • 0 0

    • słuszną linię ma nasza władza

      • 9 1

    • (1)

      To faktycznie było głupie, ale cóż, to pierwsza epidemia od wielu lat z jaką się mierzymy. Azja miała to przetrenowane na SARS i MERS, które do nas nie dotarły. Zamiast zamykania lasów należało "domknąć" prawo odnośnie maseczek. Wyglądało ono tak, że każdy może powiedzieć, że ciężko mu się oddycha i dlatego nie nosi. Dla służb to powinno być do zero-jedynkowej weryfikacji- jest zaświadczenie od lekarza - nie ma mandatu. Nie ma zaświadczenia i nie ma maseczki- mandat. W ogóle chyba najlepsze rezultaty dałyby 2-3 tygodnia stanu wyjątkowego z całkowitym zakazem przemieszczania się. Kto miał wirusa ten przy przechorował i koniec.

      • 0 7

      • Jest w tym jeden problem. Otóż w tym momencie lekarze już za bardzo nie mieli ochoty przyjmować pacjentów, więc uzyskanie takiego zaświadczenia byłoby praktycznie niemożliwe.

        • 2 0

  • Pani redaktor, z tym lekarzem to nietrafiony argument.

    Na klimatyzowanej sali operacyjnej, ze stałą, stosunkowo niską temperaturą, gdzie lekarz praktycznie się nie rusza, owszem, można sobie przebywać w maseczce wiele godzin.
    Proszę podbiec do SKMki czy tramwaju, w pełnym słońcu, a potem wsiąść do pojazdu i łapać oddech przez maseczkę.

    • 18 3

  • odważne stwierdzenie w tytule (3)

    biorąc pod uwagę, że to właśnie turystyka znacząco przyczyniła się do rozniesienia wirusa po świecie: nie licząc pojedynczych wcześniejszych przypadków, początek masowych zachorowań w Europie wiązał się z okresem urlopów zimowych i rejonami popularnymi wśród narciarzy (północne Włochy, Austria), przypomnieć też można problemy ze statkami wycieczkowymi jak np. Diamond Pricess. Pierwszy przypadek w Polsce? Mężczyzna wracający z karnawału w Niemczech, pierwsze zdiagnozowane przypadki na Pomorzu? Dwie kobiety wracające z wycieczki.
    Na Pomorzu na razie udaje się uniknąć wybuchu epidemii i oby tak już pozostało, bo rzeczywiście turystyka jest nam potrzebna, dlatego należy mimo wszystko zachować ostrożność i zdrowy rozsądek. Dlatego też tytuły typu "Przyjazd turystów nie wpływa na zakażenia" albo stwierdzenia w tekście "obawy były bezpodstawne" (podstawę obaw opisałem na początku), wpisują się trochę w nurt bagatelizowania wirusa i nawet znajdujący się na końcu apel sprawia wrażenie wstawionego ot tak, pro forma.
    Nie chodzi mi o sianie paniki, bo nie ma do niej powodu, ale naprawdę stwierdzenie, że skoro po długim weekendzie nie ma wzrostu zakażeń, to ogólnie jest spoko, jest bardzo nieodpowiedzialne. Coraz więcej ludzi bagatelizuje wirusa, dlatego odpowiedzialny portal, powinien raczej przypominać o rozsądku i pewnej ostrożności, bo w ten sposób uda nam się uniknąć wybuchu epidemii, a tym samym dalej przyjmować turystów.

    • 31 7

    • nie oczekuj rozumowania według niej turyści nie roznoszą wirusa :)

      • 3 2

    • Niestety ten portal w sprawie coronawirusa grawituje bardziej w stronę Edyty Górniak i Iwana i Delfina ;-)

      • 2 2

    • Skończ już tym biadoleniem. Od czterech miesięcy słyszę ciągle o Armagedonie a tymczasem dziś zero zarażeń.

      • 0 3

  • "nie lubię turystów" (2)

    multum firm i ludzi żyje głównie z turystyki, sam jesteś czasami turystom, ale nie lubię turystów:D

    no, ja też nie lubię, tych z Polski, marudnych baranów, cwaniaków i buraków i zawsze ich unikam za granicą.

    • 16 5

    • Polska to nie południe europy zysk z turystyki to maksymalnie 20 %

      • 0 1

    • Ja takich jak ty tez unikam za granica.

      Sandaly i biale skarpetki,albo wiesniackie tatuaze.Od razu widac,ze rodak na wakacjach.

      • 1 2

  • Artykuł na zamówienie (1)

    Artykuł na zamówienie. Turyści wpływają na rozprzestrzenianie się wirusa. Wystarczy zobaczyć statystyki zakażeń w kurortach nad Morzem Czarnym choćby Mamaia. Obcokrajowcy nie mają wstępu.

    • 20 5

    • Tu jest Polska.

      Nad naszym morzem od dwóch miesięcy są tłumy ludzi i nic złego się nie dzieje.

      • 1 1

  • co za tabloidowe brednie, kto dopuszcza teksty? (1)

    /Pani Palińska, wakacje nie trwają jeszcze tygodnia, po czym te wnioski i cały artykuł???

    • 16 3

    • Widzisz, gdybyś wyszedł z piwnicy

      To byś wiedział, że turyści są w Trójmieście nieprzerwanie od 1 czerwca.

      • 3 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane