- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (127 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (227 opinii)
- 3 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 4 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (63 opinie)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (66 opinii)
- 6 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
Kradli auta "na śpiocha"
Zanim położysz głowę na poduszkę i spokojnie zaśniesz, zastanów się gdzie są twoje kluczyki do samochodu. Bo rano możesz ich już nie mieć.
Mężczyźni włamywali się do jednorodzinnych domków w nocy. Kradli przede wszystkim kluczyki do samochodów, dzięki czemu spokojnie odjeżdżali sprzed posesji autami śpiących właścicieli. Jednak nie gardzili także biżuterią, telefonami komórkowymi, laptopami czy aparatami cyfrowymi.
Można by pomyśleć, że złodzieje są "fanami" luksusowych samochodów, które za grube pieniądze sprzedadzą na czarnym rynku. Ale nic bardziej mylnego.
Skradzione pojazdy mężczyźni "wymieniali" na motory. I to w dość specyficzny sposób. Ernest T. wraz z Mariuszem W. umawiali się z oferentami na obejrzenie wystawionego na sprzedaż motoru. Na miejsce przyjeżdżali skradzionym wcześniej autem, by pod pozorem próbnej przejażdżki odjechać jednośladem w siną dal pozostawiając "w zamian" auto.
Policjanci, którzy wpadli na trop "hojnych" złodziei, znaleźli w ich mieszkaniach wiele przedmiotów pochodzących z włamań.
- Mężczyźni nie byli wcześniej znani policji - mówi podkom. Joanna Kowalik-Kosińska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Okradli w sumie pięć domów jednorodzinnych. Wartość skradzionego mienia szacuje się łącznie na 400 tys. zł - dodaje.
"Rezolutni" złodzieje trafili już na trzy miesiące do aresztu. Postawiono im już dziewięć zarzutów, w tym kradzieży z włamaniem i oszustw. Grozi im do 10 lat więzienia.
Opinie (44) 6 zablokowanych
-
2008-11-12 16:10
ehhh :(
ja sie pytam! gdzie byli rodzice ... ?
- 0 0
-
2008-11-12 16:19
ehh ten gdansk i jego mieszkancy :/
- 0 0
-
2008-11-12 16:38
przeciez to dzieci wojny,jakies niedorobione umyslowo,pochodzace z gwaltu
Zastanawiam sie po co opisywac debili,bo nikt mi nie wmowi ze oni nie sa psychicznie chorzy.
- 0 0
-
2008-11-12 19:10
a grube ryby kradną miliony... życie...
żyje w mieście w którym żeby coś osiągnąć trzeba mieć kontakty...- 0 0
-
2008-11-12 19:40
Troszkę sprytu w tym było , ale teraz niestety do pudła i ciężkiej pracy z nimi .
- 0 0
-
2008-11-12 21:18
a teraz będzie konik w więzniu
- 0 0
-
2008-11-12 21:58
jaka matka nazwie dziecko Ernest na tej szerokości geograficznej... (1)
nic dziwnego, że kradł, chciał chłopak stres odreagować, Freud o tym się rozpisywał
- 0 0
-
2008-11-12 23:23
to ty, Alfons?
znowu się podpisujesz "danziger" i to w dodatku małą literą? idź odreaguj w piaskownicy
- 0 0
-
2008-11-12 22:58
Ja z moim też nie jestem szczęśliwa (1)
Rodzice mnie pokarali dając mi takie imie :(
- 0 0
-
2008-11-13 09:04
Rodzice mnie pokarali dając mi takie imie :(
Przecież masz mozliwość zmiany imienia - znam takie przypadki. Więc do dzieła!
- 0 0
-
2008-11-13 06:58
motor ma pralka...
- 0 0
-
2008-11-13 10:39
A mnie sie podobala idea kolegow "pasjonatow"
....bo nie kazdy jeszcze wie, ale Oni chcieli uczynic cos dobrego :) Otoz zapewne w planie mieli zabrac bogatym, wymienic na motocykl, skorzystac dajac sobie troche przyjemnosci z jazdy i oddac biednym.
Kurcze a tak czekalem, ze moze do mnie przyjada jednosladem... :)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.