- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (108 opinii)
- 2 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (55 opinii)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (163 opinie)
- 4 Parawaniarze już anektują plaże (189 opinii)
- 5 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (98 opinii)
- 6 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (197 opinii)
Ks. Kaczkowski: Każdego dnia trzeba zrobić trochę więcej
Mówią, że mam parcie na szkło, ale ja mam już tylko parcie na drewno, to w trumnie - mówi ks. Jan Kaczkowski, dyrektor hospicjum w Pucku, sam cierpiący na glejaka mózgu.
Po hospicjum w Pucku kręci się sporo osób: pracownicy, rodziny chorych, sami chorzy. Ale są też ludzie, których teoretycznie z tym miejscem nic już nie wiąże. Tacy jak pani Krystyna, która niedawno pożegnała męża. Spędził w hospicjum osiem miesięcy.
- Proszę pana, byłam tu prawie codziennie, zaprzyjaźniłam się z tymi ludźmi, z chorymi, z personelem, wolontariuszami. To miejsce tętni życiem i miłością. To hospicjum, ten cudowny ksiądz, to jak kawałek nieba na ziemi. Nasze społeczeństwo boi się słowa "hospicjum". Niektórzy mówią: "oddałam do hospicjum", a tu jest wspaniała opieka, pomoc na każdy wyraz bólu, nie tylko pacjentów, ale bliskim i rodzinie. Dzięki ludziom tu pracującym ja wiem, że ci którzy odchodzą, nadal są wśród swoich bliskich.
Ksiądz Jan Kaczkowski wita mnie w drzwiach, wchodzę do jasnego biurowego pokoju, zachęcony zajmuję miejsce przy stole. Ksiądz zbliża się do stołu powoli, ma spore kłopoty z poruszaniem się. Glejak mózgu, na który cierpi, jest chorobą postępującą.
Grzegorz Jezierski: Proszę księdza, chciałem porozmawiać o świętach. W sklepach tłok, w głowach też - zakupy, potrawy, prezenty. W telewizji standard - politycy obrzucają się błotem, trochę o wojnie z islamistami, na koniec dla rozluźnienia atmosfery pokaże się choinkę i kolorowe paczki w marketach - i tak mija dzień.
- No, jeszcze czasami dodaje się jeszcze jakiś kawałek dla zmiękczenia serc, jakaś biedna rodzina albo sierotka, która nie dostanie prezentów. Czasami to działa i telewidzowie zrzucają się by komuś było ciut lżej w tym okresie.
A jak jest tu - w hospicjum?
- Jak zawsze. Na pierwszym miejscu pomoc - chorym, rodzinom, bliskim. Nie ważne czy tej pomocy potrzebuje dawny partyjny działacz, świadek Jehowy, ateista, czy zapomniany przez wszystkich odnaleziony na działkach konający bezdomny. Nie stosujemy selekcji.
Za swoją działalność w hospicjum został ksiądz uhonorowany papieskim medalem, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, niedawno otrzymał ksiądz Różę Gali. Jest ksiądz jednym z najbardziej rozpoznawalnych duchownych w Polsce.
- Ktoś kiedyś nawet złośliwie powiedział, że mam "parcie na szkło" - zabolało. Tak naprawdę patrząc na mój stan, na postępującą chorobę - mam raczej parcie na drewno, na trumnę. Jestem zwykłym księdzem.
Gdy przed spotkaniem z księdzem powiedziałem młodemu znajomemu, że jadę tu na spotkanie, zareagował entuzjastycznie: "Woow, to ten niesamowity ksiądz, który dociera do wszystkich, inni niż wszyscy".
- Czy w życiu musi być fajnie zawsze? Nie. W sercu trzeba mieć Chrystusa. Mi nie chodzi o to, by ludzie nie odchodzili od kościoła, ale o to, żeby nie porzucali Pana Boga. Kościół, choć jest ciałem Chrystusa, jest instytucją w jakiejś mierze wtórną. Trzeba mieć tego Chrystusa w sercu i tak silną wiarę, żeby żaden nawet najdurniejszy ksiądz, tego Jezusa z serca nie wyrwał. To jest dla mnie fundament. I jeżeli choćby w przypadku niektórych mam w tym jakiś udział, to chwała Panu, no bo przecież nie mnie.
Kiedyś "Arka Noego" śpiewała, że każdy może być świętym.
- Powinniśmy robić wszystko, żeby nimi zostać. Moim jedynym celem jest zbawienie.
No ale to ksiądz ma jakby zaklepane. Po pierwsze jest ksiądz księdzem, po drugie pomaga ksiądz chorym w ostatnich dniach ich życia.
- Niekoniecznie, zbawienie nie przychodzi z automatu. Zakonnica może się potępić, bo przez 40 lat nienawidziła koleżanki z celi obok. A menel może się zbawić, bo w ostatniej chwili swojego życia powie "Jezu - wybacz mi". Przyzwoitość polega na tym, że trzeba robić więcej. To że kochasz swoje dzieci, że ich nie bijesz, nie krzywdzisz - to żadna zasługa, to wychodzenie na zero. Zadaj pytanie sobie - co zrobię więcej? Ja już nie mam czasu, więc żyję na pełnej petardzie, chcę każdego dnia robić więcej.
Gdy patrzy ksiądz na to co dzieje się w naszym kraju, na zajadłych polityków, na wojujących dziennikarzy, gdzie poziom nienawiści do odmiennej frakcji jest wyższy zdecydowanie od poziomu wiedzy i kultury - co ksiądz myśli?
- Modliłem się za Jaruzelskiego, za Kiszczaka, został mi jeszcze Jerzy Urban. Wszystkim życzę zbawienia, łącznie z sobą - nie byłbym katolickim kapłanem, gdybym myślał inaczej. Pamięta pan tych wszystkich zajadłych katolików i prawdziwych Polaków, którzy by tych wszystkich innych skrócili o głowę?
Dziś święta rodzina na pewno by do Polski nie wjechała. Oni byli uchodźcami, i to nie ekonomicznymi, ale politycznymi, bo Herod chciał pozbawić Jezusa głowy. Spójrzmy na nich:
Józef - z brodą, prawdopodobnie wyglądał jak talib, i nie wiadomo czy nie miał pasa szahida, żeby się wysadzić. Matka dziewica - jakaś dziwna, niby dziewica a matka, no a w dziecku też pewnie coś paskudnego ukryte było. No i ten nieszczęsny osioł, zapchlony przewoźnik, który przynosi pełno pasożytów. Tu niejeden polityk z sejmowej mównicy krzyczałby: "przyciągną tu pasożyty". Dla mnie haniebne jest, że tych wszystkich "innych" próbuje się odczłowieczyć.
Słowo "gościnność" składa się z dwóch członów: "gość" i "inność". Zaakceptujmy inność. To puste miejsce przy wigilijnym stole, jest - niestety - w naszej kulturze fikcją. Jeśli nie masz miejsca przy swoim stole dla potrzebującego, nie słyszysz pukania, bo śpiewasz sobie grzecznie kolędy - nie wierzysz. Dołączasz do ignorantów, którzy twierdzą że Jezusa nie było.
Chciałbym państwu życzyć, abyście uwierzyli, że Bóg przyjął ciało, i schronił się pomiędzy bezbronną główką, a małymi stópkami. Równość i godność człowieka wynika z tego faktu wcielenia, nie z haseł rewolucji francuskiej liberté, égalité, fraternité. Poczujmy ten przywilej na święta, idźmy do świętej komunii - bo to ona daje magię świąt. Nie pierniki, ani nawet rodzinna atmosfera, bo te możemy sobie zawsze stworzyć przy każdej niedzieli. I każdego dnia róbmy coś więcej, niż musimy.
Opinie (124) 2 zablokowane
-
2015-12-25 10:09
Cytuję: (5)
..."modliłem się za Jaruzelskiego, za Kiszczaka,zastał mi jeszcze Urban"... Ok. Ale jak było ze spełnieniem z ich strony warunku szczerego żalu za popełnione czyny (wraz z postanowieniem poprawy) oraz zadośćuczynienia. Czy to właśnie nastąpiło?!
- 28 67
-
2015-12-26 11:37
nie musimy sie modlic za morddercow-tak pisze w biblii-tylko za tych.....,
za ktorych my chcemy....a wiec nikt nam nie moze narzucać czy mamy sie modlic za mordercow jak wyzej......bo oni nigdy za te morderstwa nie przeprosili rodziny zamordowanych i narod oraz nie bylo zadośćuczynienia....i
poprawy....- 3 4
-
2015-12-25 11:36
Nie nastąpiło, a kaci mają się dużo lepiej niż ich ofiary (1)
- tak to wygląda z naszego, doczesnego punktu widzenia...
- 15 10
-
2015-12-25 18:08
Oczywiście mówisz o pedofilach w koloratkach?
Bo ci mają jak pączki w maśle, jedyna kara to przeniesienie do innej parafii, a ofiary często słyszą, że same im się do łóżek pchały..
- 4 13
-
2015-12-25 16:28
GW
A co z Adamen Michnikiem
- 5 3
-
2015-12-25 10:55
to już zostanie między nimi a Panem Bogiem. Obowiązkiem katolika jest modlić się za błądzących i grzesznych o łaskę nawrócenia, a to czy ją poznają i z niej skorzystają to już nie nasza "sprawa".
- 43 1
-
2015-12-25 14:50
Kiezulek (1)
Jako zywo, bez dyskusji pochodzenie z narodu pejsiastego. Więc może by pierwej swych braci nawracal, a do nas niech lepiej przemawia swój, a nie obcy, którego ziemia leży tysiące kilometrów stąd.
- 4 33
-
2015-12-26 07:41
Ups-dyzurny satanista filozof....Zniszczyc religie ..kazda co nie?..a pozniej objac zagubionego czlowieka swoimi rzadami?
Racjonalisci to nawoz pod totalna kontrole nad czlowiekiem..to narzedzie szatana i NWO.
- 1 3
-
2015-12-25 12:19
Nie wiedzialem ze trzeba sie do kogos zwracac po zawodzie. (2)
Prosze dziennikarzu, prosze hydraulika zamiast bezposrednio....
- 11 15
-
2015-12-25 17:05
(1)
Idziesz do lekarza mowisz:doktorze
Do prawnika:mecenasie itd.wiec po co zadajesz tak idiotyczne pytanie.- 17 2
-
2015-12-26 02:11
mecenasie, czy moze mi mecenas powiedziec....
nawet Pan Doktor to dalej pan...Chciales blysnac inteligencja ale dalej nie wierze ze do zadnej z tych osob nie powiedzialbys w koncu "panie"
- 2 3
-
2015-12-25 20:42
dziekuję (2)
ks.Kaczkowski to dla mnie wielki autorytet !!!!!!!!!!!! niedoceniany w środowisku duchownych , przez ruch hospicyjny szeroko pojęty a w puckiej społeczności tez różnie postrzegany - niestety . Dla i wielu moich znajomych to wspaniały człowiek , cudowny duchowny i wielki intelektualista.
- 36 4
-
2015-12-25 21:43
Podziw, (1)
Kilkakrotnie byłam na spotkaniu z ks.Janem to jest ewenement wśród kleru,dlatego występuje wobec Niego ostracyzm przełożonych.Jest tak wiarygodny,jak nasz Rodak Wielki Jan Paweł II.Cóż trzeba modlić się o zdrowie dla Niego ,aby jak najdłużej pomagał potrzebującym.
- 13 0
-
2015-12-25 23:38
Piszesz o Janie Pawle ,a jaki on był wielki , a on całe życie
żył w luksusie ,dla nikogo nic nie zrobił, a gadał to wszystko co miał wcześniej przygotowane ,a mówił wszystko co ludzie chcieli usłyszeć. więc nie porównuj go z ks. Janem , bo daleko papieżowi do niego .
- 5 7
-
2015-12-25 21:55
radosnego świętowania
Piękny artykuł, mądre słowa na ten świąteczny czas Narodzenia Pana
- 24 4
-
2015-12-25 09:26
Podziwiam... (1)
... od dawna i podziwiać nie przestanę :)
Ot, zwykły ksiądz, a jednak niezwykły...- 322 12
-
2015-12-25 19:44
Taki ksiądz, to skarb
Niestety - życie jest brutalne. Dziś ksieża, to jak i zwykły człek - kasa, to dla nich numer jeden. U nas (Chełm) to czarny proboszczu ma też terminal płatniczy - idzie z duchem czasu :-) Takie czasy. Generalnie ma gdzieś zwykłych szaraków. Pytanie czy jeśłi zapukałby do niego śmierdzący (sorry, ale to naturalne) bezdomny z jednym zębem, czy by go przyjął na kolację??? Wątpię - pokazałby mu drogę do miejsca, gdzie dostanie kawałek strawy i wypędził za drzwi. Niestety ...
- 7 0
-
2015-12-25 12:28
gra (1)
jesto ksiadz który nie myśli osobie cierpi bo wie że nadejdzie koniec ale dalej walczy modli sie za wszystkich tych dobrych i złych i chwala mu za to tez przeszlem chorobe glowy ale dzieki bogu wyszłem z tego i nikt mi nie powie ze nie ma boga i księdzu też życze zdrowia i przeżycia długich lat z panem bogiem
- 22 6
-
2015-12-25 17:03
Za wczesnie by umierac...
- 6 0
-
2015-12-25 12:16
mądrośc (1)
jedyny mądry i rozsądny ksiądz
- 24 9
-
2015-12-25 15:55
a znasz wszystkich że piszesz jedyny?
- 6 3
-
2015-12-25 10:45
Kurczę górnolotne frazesy (5)
Mieszkam ( niestety) blisko parafii i każdy z jej księży to wsobny kłamca i oszust. Co więcej gdy nie ma świadków ich język pozostawia również wiele do życzenia. Nie wspominam już o tym iż narazili mnie osobiście na straty finansowe i moralne.
- 21 30
-
2015-12-25 10:55
(4)
Napiszesz więcej o wspomnianych stratach? W jaki sposób to zrobili?
- 13 2
-
2015-12-25 11:01
Przecięte w poprzek oplotu 4 opony zimówki (nowe) (3)
bo zaparkowałem kilka razy na wolnym parkingu przed kościołem. Około 2 tys straty. Policjanci dyskretnie podsmiewali się pod nosem , że trafiłem na niewłasciwego "wandala". Przekonuje to ciebie?
- 13 9
-
2015-12-25 14:50
(1)
twierdzisz że ksiądz ci opony przecinał? a wszyscy w domu?
- 12 2
-
2015-12-25 15:04
Przychodzi putana do księdza
Coś załatwić, a ksiądz, czy mogę panią pocałować, ona na to , że tak. Ale co w tym złego, jak też posiadanie przez nich kochanek i kochanków, robienie dzieci? Ironia, oczywiście, a zdarzenie jak najbardziej autentyczne.
- 1 5
-
2015-12-25 14:59
Na spowiedzi, też potrafią,, duszpasterze'' człowieka zgnoic!!
Wystarczy cos nie tak sformułować!!
- 2 4
-
2015-12-25 14:39
Powinno wozić się tam zblazowaną z dobrobytu
młodzież , łażącą z nudów po galeriach , żeby chociaż część z nich nabrała nabrała jakiejś refleksji i dystansu do życia . Pozdrawiam gorąco księdza .
- 34 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.